Gadowski i Wojciechowski o terrorystach – wieczór autorski

W piątek, 6 listopada 2015 sala Domu Pielgrzyma “Amicus” przy parafii św Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu pękała w szwach.  Przyszło chyba ze 300 osób, wszystkie miejsca były zajęte, ludzie siedzieli na schodkach lub stali w drzwiach.  Co wzbudziło tak wielkie zainteresowanie? – spotkanie autorskie Witolda Gadowskiego i Przemysława Wojciechowskiego na temat [świeżo wydanego przez Editions Spotkania] drugiego, rozszerzonego wydania książki “Tragarze śmierci”.  Traktuje ona o genezie i rozwoju teroryzmu w Europie, a takze i na Bliskim Wschodzie.

Prowadził je Krzysztof Skowroński z Radaia WNET, będącego organizatorem imprezy, a oprócz autorów ksiażki, uczestniczył w nim pan Piotr Jegliński, dyrektor Editions Spotkania.  Wieczór autorski miał się zacząć o 18:00, ale z powodu przedłużenia się jakiegos szkolenia oraz awarii mikrofonów, nastąpił poślizg i dopiero o 18:30 pan Jegliński mógł zagaić.  Przypomniał on na wstępie o apelu o odtajnienie tzw. zbioru zastrzezonego IPN.  Można go bylo podpisywać przed salą.  Potem Krzysztof Skowroński zadał pierwsze pytanie: “Dlaczego warto przeczytać tę książkę?”.

Autorzy wykorzystali je by pochwalić się zamieszczonym w drugim wydaniu wywiadem z Juvalem Avivem, dawnym oficerem Mosadu i doradcą CIA, który był pirwowzorem głównego bohatera filmu “Monachium” Stevena Spielberga.  Tropil on i zabijał Palestyńczyków odpowiedzialnych za zamordowania w 1972 roku 11 sportowców izraelskich podczas Olimpiady w Monachium.  Z organizatorów tego zamachu ocalal tylko Abu Daud.  Wywiad z nim jest także w książce.  Juval Aviv wspomniał też o Smoleńsku.  Powiedział:

“Długo rozmawialiśmu wtedy o tajemnicy katastrofy samolotu waszego prezydenta w Smoleńsku.  Powiedziałem ci wtedy, że zapoznałem się za szczegółami tej sprawy.  Czytałem tajne dokumenty na ten temat (…) To były dokumenty tajnych słuzb Izraela, Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i Interpolu.

Dotyczyły katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku?!

Tak.  Po tej lekturze osobiscie jestem przekonany o tym, ze powodem powobem tek katastrofy nie były warunki atmosferyczne!
Za tą katastrofą stoi Rosja.

(…) Jestem przekonany, że odpowiedzialność Rosji za katastrofę smoleńską niedługo wyjdzie na powierzchnię.  Obiecuję, że jak się następnym razem spotkamy na obiedzie, to powiem ci dużo więcej.”.

Wywiazała sie potem dyskusja na temat Smoleńska.  Gadowdki i Wojciechowski podkreślali, iż Polska nigdy nie wystąpiła do służb innych państw o udostępnienie ich materiałów wywiadowczych na temat Smoleńska.  Pdkreślili następnie, iż terroryści nie mogliby działać bez współpracy z tajnymi służbami.  W larach 70-tych i 80-tych terrorystów niemieckich z RAF oraz Palestyńczyków popierały kraje obozu komunistycznego m.in Polska.  Czesław Kiszczak w zamieszczonych w książce wywiadach dość orwarcie o tym mówił  Wojciechowski zaczął go nawet chwalić za szczerość.

Sprowokowało to reakcję Piotra Jeglińskiego, który przypomniał, kim naprawde był Kiszczak i opowiedzial o tym, że prześladował on 85 – letnią matkę Jeglińskiego, osobiście ją przesłuchując.  Opowiedzial tez o rozmowach Kiszczaka z Pawłem Wieczorkiewiczem, znanym historykiem [Kiszczak dużo mówił i był sprytny.  Komcertowo owinął sobie Michnika wokół palca.  Ten nieszczęśnik do dziś wierzy, iż Kiszczak był “człowiekiem honoru”.].

Mówiono też o wielu innych rzeczach.  O tym, że słynny “Carlos” [wywiad z nim – w książce] był “terrorystą do wynajęcia” dla demoludów.  To on stał za zamachem na rumuńską sekcję Radia Wolna Europa.  O tym jak docierać do dawnych terrorystów i skłaniać ich do zwierzeń.  O “szczurzym śladzie”  w polskich służbach, czyli o komórce Mosadu w nich.  Po ponad póltorej godziny zaczęły się pytania z sali.  m.in. o zamach na Jana Pawła II.  Autorzy powiedzieli, ze na placu św. Piotra byli wtedy oficerowie polskiej SB, Tomasz Turowski i Adam Pietruszka.  Ich rola nie jest jasna.  Jakić pan, przedstawiajacy się jako były członek PZPR, zastanawiał się, czy na pewno za terrorymem stoi Rosja.  Pytano też, na ile można wierzyć wypowiedziom terrorystów i ludzi służb.

O godzinie 21:00 autorzy zabrali się do podpisywania swojej książki.  Spotkanie filmowało kilka kamer m.in z Blogpress.pl i telewizji p. Zakrzewskiego.  Była też jeszcze jedna, nie wiem czyja.

 

O autorze: elig