Spalony most i Kaczyński bez ochrony – tygodnik “ABC”

Zaczynam lubić tygodnik-tabloid “ABC”.  Można w nim bowiem znależć informacje, których próżno szukać w innych mediach.  W ostatnim wydaniu /nr 8/2015 z 10.06.2015/ znalazłam dwa ciekawe artykuły. Pierwszy to materiał z okładki o pożarze Mostu Łazienkowskiego.  Drugi zaś dotyczy zminimalizowania ochrony Jarosława Kaczyńskiego.

Na okładce “ABC” widzimy zdjęcie domniemanego terrorysty i pytania:”Kto podpalił Most Łazienkowski?  Terroryści z Rosji już w Polsce?”.  Wewnątrz numeru jest artykuł “Czy terroryści ze Wschodu mogli podpalić nam most?” /obszerny fragment – /TUTAJ//.  Czytamy m. in.:

“W śledztwie prowadzonym w sprawie lutowego pożaru mostu Łazienkowskiego w Warszawie pojawiła się informacja, że za pożarem stać mogą rosyjskie służby specjalne. Czy polskie wojsko i urzędy centralne od wielu miesięcy są infiltrowane przez rosyjskie agencje wywiadowcze oraz wywiad wojskowy, a pożar miał zatrzeć ślady? (…) Pożar strategicznego mostu szybko zaczęto łączyć z innymi, wydawałoby się, przypadkowymi zdarzeniami poprzedzającymi katastrofę w Warszawie. Kilka tygodni wcześniej doszło do potężnej awarii informatycznej jednej z największych sieci telefonii komórkowych w Polsce. Oficjalnie mówiło się o przypadkowej awarii systemu, ale wiele wskazuje, że nie była ona wcale taka przypadkowa. – Ten wątek sprawy także był analizowany przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego – dodaje nasz informator.

Awaria operatora telefonii komórkowej oraz pożar mostu Łazienkowskiego mają jeden wspólny mianownik. W czasie pożaru spłonęły światłowody, które należały do firm obsługujących m.in. Ministerstwo Obrony Narodowej. W ciągu kilku godzin MON został niemal całkowicie odcięty od sieci internetowej, co spowodowało chaos w działaniach ministerstwa.”.

W artykule znajduje się stwierdzenie, że na tym etapie śledztwa w sprawie pożaru wątek udzialu obcych służb uznany został za prawdopodobny.  W tym tekście tygodnika “ABC” wysunięto także przypuszczenie, iż pozar mógł być zemstą Rosjan za rozbicie ich siatki szpiegowskiej jesienią 2014 roku.

No cóż, wszyscy wiemy, że służby rosyjskie działają w Polsce i szkodzą naszemu krajowi jak tylko mogą, gdyż Putin uważa Polskę za “dyżurnego wroga”.  Mnie osobiście bardziej zaniepokoił  drugi artykuł zatytułowany “Kaczyński już bez ochrony” /fragment – /TUTAJ//.  Według niego:

” Samotny peugeot bez dodatkowej obstawy spokojnie sunie ulicami stolicy. W środku, na przednim siedzeniu, siedzi zamyślony prezes PiSJarosław Kaczyński.

Za całe towarzystwo starcza mu tylko jeden ochroniarz – kierowca. Czy to oznacza, że Kaczyński całkowicie zrezygnował z opłacanych za partyjne fundusze ochroniarzy?  Niezupełnie, ale trochę ograniczył ochronę,  twierdzi jeden z prominentnych polityków PiS.”.

Ten stan rzeczy tłumaczony jest względami finansowymi.  PiS potrzebuje pieniędzy na kampanię parlamentarną, więc oszczędza na czym się da.  Moim zdaniem akurat na ochronę prezesa partii nie ma co żałować pieniędzy, bo skutki mogą być tragiczne.  To samo napisał dziś Michał Karnowski w portalu Wpolityce.pl  /TUTAJ/:

“PS. Naprawdę, niech PiS nada najwyższy priorytet sprawie bezpieczeństwa Jarosława Kaczyńskiego i Andrzeja Dudy. Stawka jest ogromna, tak krajowa, jak geopolityczna. Źli ludzie to wiedzą. I są zdolni do wszystkiego.”.

PiS MUSI skończyć z tą głupotą i oszczędzać na czym innym.

O autorze: elig