Prof. K. Pawłowicz: A. Duda wygra, a R. Sikorski będzie prezydentem?

Prof. K. Pawłowicz: A. Duda wygra, a R. Sikorski będzie prezydentem?

data:22 maja 2015     Redaktor: AK

 

Przepychany w Sejmie w wielkim ostatnio pośpiechu, z inicjatywy Prezydenta B. Komorowskiego, projekt nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (dalej TK), obok wielu zasadniczych sprzeczności z obowiązującą Konstytucją i regułami demokracji przewiduje też wykraczającą poza ramy Ustawy Zasadniczej procedurę „stwierdzenia przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej”.

 

(…)
Czyli, mimo braku jasnego przepisu konstytucyjnego precyzującego okoliczności przejściowego „zawieszenia” Prezydenta RP w jego urzędowaniu, projekt ustawy o TK (tj. aktu niższego rzędu), nawet nie doprecyzowuje tych przyczyn, ale gorzej, przekazuje to do dyskrecjonalnej, samodzielnej decyzji aktualnego Marszałka Sejmu. Zezwala, by to on sam te powody, na użytek swego doraźnego wniosku do TK sprecyzował i wskazał jako powód „zawieszenia” Prezydenta. Marszałek Sejmu uzyska tym samym bardzo poważną kompetencję, która wykorzystywana dowolnie może mieć bardzo różne skutki polityczno–prawne. Ewentualna kontrola tych okoliczności przez TK pozbawiona byłaby tzw. wzorca konstytucyjnego, tj. konstytucyjnego punktu odniesienia, przy badaniu legalności stanu wskazanego przez Marszałka Sejmu jako „przeszkoda”, i to „przeszkoda przejściowa” wystarczająca do czasowego „zawieszenia” Prezydenta w jego funkcjach.
(…)

Projekt ustawy o TK przekazuje więc bezprawnie Marszałkowi Sejmu prawo decydowania co stanowi „przejściową” przeszkodę w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta RP.

 

Nadto TK będzie rozpatrywał wniosek Marszałka Sejmu z wyłączeniem jawności.  W pierwszej wersji projekt nie przewidywał uczestnictwa w tym postępowaniu żadnego przedstawiciela Prezydenta RP, np. kogoś z jego bliskich. Dopiero po moim proteście dopisano jako reprezentanta interesów Prezydenta w tym postępowaniu Szefa Kancelarii Prezydenta RP, który jak się zdaje, w takiej sprawie wcale nie musi być odpowiednim reprezentantem rzeczywistych interesów Prezydenta, np. chorego lub w inny sposób niedysponowanej Głowy Państwa. Nieobecność przedstawiciela Prezydenta RP na rozprawie nie wstrzyma rozpatrzenia wniosku Marszałka Sejmu.

 

Po rozpatrzeniu wniosku Marszałka Sejmu TK wyda „postanowienie o stwierdzeniu przeszkody w sprawowaniu urzędu przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz o powierzeniu Marszałkowi Sejmu, nie dłużej niż na 3 miesiące, tymczasowego wykonywania obowiązków Prezydenta RP”, z możliwością przedłużenia tego czasu na jeszcze kolejne 3 miesiące, jeśli przeszkody te nie ustaną.

 

Po uchwaleniu tej ustawy i po ewentualnym wyborze Andrzeja Dudy na prezydenta, może więc teoretycznie zdarzyć się sytuacja, że Marszałek Sejmu złoży do TK wniosek o stwierdzenie „czasowej niemożności sprawowania urzędu Prezydenta RP” przez Andrzeja Dudę, uzasadniając to (bo tak mu akurat przyjdzie na myśl) np. chorobą psychiczną prezydenta, przejawiającą się np. w jego działaniach na arenie międzynarodowej i realizowaniu interesów Polski odmiennie od linii realizowanej przez dotychczasowy układ władzy. Np. w sprawach klimatycznych, energetycznych lub też w działaniach Prezydenta w obronie „frankowiczów” przed bankami, itp. Takie działanie (zamach?) Marszałka Sejmu nie jest w świetle nowej, szykowanej przez obecny układ władzy ustawy o TK całkowicie wykluczone.

 

Prof. Krystyna Pawłowicz

http://solidarni2010.pl/31053-prof-k-pawlowicz-a-duda-wygra-a-r-sikorski-bedzie-prezydentem.html?PHPSESSID=52fbe9d65b1b555b98221a7d12deaec9

O autorze: Judyta