PRAWDA NAS WYZWOLI a „Naymędrszy boday się spaskudzi”
Ks. Stanisław Małkowski
Warszawska Gazeta 08 – 14 marca 2013 r. KOMENTARZ TYGODNIA
We wtorek 5 marca w bazylice św. Krzyża w Warszawie odprawiona była przez siedmiu kapłanów Msza święta w intencji ofiar Golgoty Wschodu z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie, skazanych 73 lata temu na śmierć przez władze imperium zła.
Koncelebrowałem w intencji ofiarowania Rosji Niepokalanemu Sercu Maryi przez następcę Benedykta XVI, zgodnie z wolą Matki Bożej Fatimskiej, dla nawrócenia Rosji i pokoju w Europie. Bo jak dotąd, ani Rosja się nie nawróciła, ani pokoju w Europie nie ma. Następnie wraz z ojcem Jerzym Gardą poszedłem pod krzyż na Krakowskim Przedmieściu, gdzie w gronie kilkunastu obrońców Krzyża Pamięci, Prawdy i Nadziei odmówiliśmy część bolesną różańca świętego i wspólnie z Jasną Górą zaśpiewaliśmy Apel: „Maryjo, Królowo Polski, jestem przy Tobie, pamiętam, czuwam”.
Skoro Maryja chce być również Królową Rosji, trzeba Jej w tym dopomóc dla ocalenia Rosji i Ojczyzny, zagrożonej dzisiaj z różnych stron bardziej niż w czasie stanu wojennego. Codzienna wieczorna modlitwa przy Krzyżu przed Pałacem Namiestnikowskim trwa już blisko trzy lata bez względu na pogodę. Kilka dni temu przeczytałem w „Tygodniku Powszechnym” artykuł o. Ludwika Wiśniewskiego OP „Kto niszczy polski Kościół”; jest to duża porcja bełkotu w stylu „jestem „za” a nawet „przeciw”, „są plusy ujemne”, z zapowiedzią ciągu dalszego w następnym numerze TP. Warto będzie odnieść się do całości, bolejąc nad przemianą, przed którą ostrzegał François Villon w słowach: „Naymędrszy boday się spaskudzi”.
W piątek 8 marca czytamy w Ewangelii mszalnej o pierwszym ze wszystkich przykazań (Mk 12, 28-34). Miłość jest przykazaniem, bo z miłości Bożej i ludzkiej powstaliśmy i ku wiecznej miłości dążymy, jeżeli trwamy w prawdzie i wytrwamy w niej do końca. Miłość i prawda idą razem. W sobotę 9 marca słyszymy Ewangelię o faryzeuszu i celniku (Łk 18, 9-14). Kto się wywyższa, jak faryzeusz, będzie poniżony. Pyszałek ufa sobie, a innymi gardzi, w Bogu chce widzieć lustro, w którym ogląda swoją doskonałość, zgodnie z poematem Janusza Szpotańskiego ”Caryca i zwierciadło” – „Przed lustrem wdzięczy się caryca, własna uroda ją zachwyca”.
W niedzielę 10 marca usłyszymy w kościele Ewangelię czytaną już tydzień temu 2 marca. Obaj synowie miłosiernego ojca, starszy i młodszy – marnotrawny są podobni do Kaina i Abla. Kain zabił sprawiedliwego Abla i nie żałował za swój grzech, pierwszy był rolnikiem, drugi – pasterzem. Również w przypowieści wg św. Łukasza starszy syn był rolnikiem a młodszy – pasterzem, jako świniopas w dalekiej krainie. Abla broni jego sprawiedliwość, młodszego syna z przypowieści broni ojcowskie miłosierdzie. Kain zabił fizycznie, starszy syn – społecznie i duchowo; obaj zgrzeszyli nienawiścią. Przykazanie – „bądź sprawiedliwy” łączy się z wezwaniem – „zaufaj Bożemu Miłosierdziu”.
Wielkopostne nawrócenie wiążemy z oczekiwaniem sprawiedliwości ze strony ludzi, a gdy jej nie ma ufamy miłosierdziu, które z doświadczenia zła potrafi mocą Bożą wyprowadzić dobro. Krzywdy doznane przez Polaków zobowiązują nas, aby modlić się o miłosierdzie i dla skrzywdzonych, zabitych, i dla krzywdzicieli, morderców.
Krew zabitych Polaków połączona z Krwią Chrystusa głośno woła o sprawiedliwość i miłosierdzie. Gdy słusznie, chociaż bezskutecznie żądamy sprawiedliwości od Rosjan, błagamy zarazem o miłosierdzie dla Rosji za przyczyną Niepokalanego i zwycięskiego Serca Maryi. Mija trzydziesty piąty miesiąc od zbrodni smoleńskiej.
Mówi Bóg do Jozuego: „Dziś zrzuciłem z was hańbę egipską” (Joz 5,9). Tylko Bóg mocen jest zrzucić z nas hańbę zakłamania i niewoli. Ale nasza współpraca też jest ważna. Dlatego 10-go dnia kolejnych miesięcy modlimy się za pohańbioną i krzywdzoną ojczyznę i śpiewamy „Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie”. W myśl poprawności politycznej kłamać wolno, a nawet trzeba, natomiast słowa prawdy oskarża się jako „mowę nienawiści”. Co wybieramy – hańbę kłamstwa i niewoli czy wolność w prawdzie, głupotę czy mądrość?
Zbrodnia smoleńska jest o tyle tylko nieprawdziwa, że w Smoleńsku nie było żadnej zbrodni. Tam ją tylko upozorowano. Potrzebne jest śledztwo nad tym, co zrobiono w Polsce. Ciekawe jaka będzie reakcja prokuratury na zawiadomienie Cierpisza?
Bogu niech będą dzięki, jak zwykle mądre i budujące słowa tego świętego kapłana.
A końcowe pytanie: “Co wybieramy – hańbę kłamstwa i niewoli czy wolność w prawdzie, głupotę czy mądrość?” powinno być stawiane codziennie i to nie tylko w sprawie Tragedii Smoleńskiej.
Przypominam sobie, że co najmniej 2 krotnie słyszałam słowa Jana Pawła II do Polaków – abyśmy pamiętali,że wolność nie jest nam dana na zawsze i jego napominanie: “strzeżcie tej wolności”.
No, ale pokolenie “JP II” uważało się za najmądrzejsze i potrafiło tylko bić brawo, gorzej ze słuchaniem…
A dzisiaj przychodzi nam śpiewać nad pohańbioną Polską “Ojczyznę wolną racz nam wrócić Panie.
Suwerenność Polski jest sumą suwerenności poszczególnych jej obywateli.
Jeśli więc Polska nie jest suwerenną to wynika wyłącznie z odrzucenia idei suwerenności przez aktywną większość ludzi w niej żyjących.
Pozdrawiam.
Oto słowa mądrości. Oto prosta prawda. Oto cała tajemnica.
A to powinno wisieć jako motto w każdym miejscu spotkań patriotów:
Takie hasło rozpoznawcze ludzi świadomych co to jest państwo:
Suwerenność Polski jest sumą suwerenności poszczególnych jej obywateli.