Domyślam się, że z powodu tzw. politycznej poprawności, którą nazywam polityczną głupkowatością twórcy serialu wprowadzili do grona bohaterów postacie znacznie odbiegające od swoich pierwowzorów. Tytułową opinię sformułowałem oczywiście na podstawie zwiastunów. Gdzie się podziały piękne Elfy z Władcy Pierścieni? Gdzie Driady? Wiem, że to nie Tolkien, lecz Sapkowski, który nie ma szczęścia do ekranizacji. W 2001 roku powstała pierwsza adaptacja Wiedźmina, która również przyprawiła fanów o mdłości. Urok sagi o Wiedźminie polegał m.in. na klimacie europejskich kultur, tymczasem obawiam się, że jeżeli nie wszystko, to większość tego nastroju diabli wzięli inspirując twórców do marksistowskiej inkluzywności. Stąd w serialu pojawią się Murzynki i jacyś Mulaci. Wprowadzanie ludzi o odmiennym kolorze skóry tam, gdzie ich nigdy nie było lub szokowanie widzów dołączonymi ponad statystyczną miarę zboczeńcami jest wyraźnym objawem degeneracji filmowej kasty. Przypomnę tylko, że film: “Nieplanowane” był kręcony w tajemnicy przed degeneratami.
Muzyka z pierwszej części gry Wiedźmin
A także wymowny cytat:
„…Albowiem walka dobra ze złem
toczy się teraz na innym polu bitwy
i inaczej jest prowadzona
Zło przestało być chaotyczne,
przestało być ślepą żywiołową siłą.
Dziś zło rządzi się prawami.
Bo prawa mu przysługują
działa w myśl traktatów”.
Rozmowa Geralta z Zoltanem :-)
1. Żydowski profesor z Harvardu Noel Ignatiev postuluje “ciągłe walenie w martwych białych mężczyzn, a także w żywych, oraz w kobiety, aby konstrukt społeczny znany jako” biała rasa” został zniszczony”.
2. Barbara Spectre, żydowska działaczka syjonistyczna działająca w Szwecji mówi, że “my Żydzi nauczymy Europejczykjów jak być multikultorowym”.
3. Żydówka Susan Sontag: “biała rasa to rak na ciele ludzkości”
4. Żyd Ben Shapiro – przemądrzały celebryta udający konserwatystę, “wygrywający” debaty z oszołomami LGBT zapytany o zanikanie białej rasy w USA odpowiedział, ze nie jest to problem, bo liczy się kultura. Ta… Ten bezczelny Żyd zapomniał chyba, że biali w USA już są oficjalnie prześladowani, np. bojówkarze organizowali na jednym z uniwerków dzień bez białego.
5. Leonard S. Glickman, prezydent Hebrew Immigrant Aid Society, opisując sytuację w USA: “Im bardziej amerykańskie społeczeństwo jest zdywersyfikowane, tym bezpieczniej dla Żydów.”
6. Richard Coudenhove-Kalerga 100 lat temu z entuzjazmem przepowiadał, że rasa przeszłości będzie rasą beznarodowyc, metysów, mulatów. Z wyjątkiem Żydów którzy będą stanowić arystorkrację.
7. W filmie BBC Achillesa gra czarny. Wg. BBC czarni byli celtowie, mnisi w średniowieczu i legioniści.
można wymieniać długo. Jest to celowy plan stworzenia nowego człowieka. O ile ZSRR nie wyeliminował na przykład Estończyków, Litwinów, Rosjan, Ukraińców, to zdominowany przez frankistów system demoliberalny zlikwiduje Europejczyków w max. 150 lat. Śladu nie będzie.
Niezależny Polak na swoim twitterze skrytykował murzyńskość Wiedźmina i go zalała fala lewackich trolli. Śmiali się, że to tylko bajka a on się spina.
Tymczasem kanon fantasy jest biały! Mechanika tego świata jest przeważnie taka jak naszego w dawnych czasach, tzn. ludzie nie latają samolotami na drugi kontynent. Nie ma możliwości powstawania enklaw, gett, multi kulti. W Afryce nie wymieszali się Egipcjanie z murzynami z Kongo. W Etiopii byli po prostu jaśniejsi murzyni. Jak w Skandynawii mieli istnieć czarni wtedy? To ekonomicznie niemożliwe i bez sensu.
Nie było chińskiej diaspory w Moskwie ani w Indiach. Coś jednak trzymało ludzi w miejscu. Nawet gdyby jakaś grupka wylądowała na obczyźnie, to z czasem zmieszałaby się z otoczeniem.
W Nowym Wiedźminie czarne są nawet postaci o których autor jasno napisał, że mają na przykład zielone oczy albo rude włosy. Tragedia. Szkoda, że główny bohater nie jest czarny, bo to by otworzyło niespostrzegawczym oczy.
Porady dla młodych pisarzy
Szanowni młodzi ludzie z ambicjami twórczymi.
Jest stary niezawodny sposób, by opowiadanie , powieść – nie tylko nie było nudne ale by w ogóle mogło dojść do pierwszej strony. A nawet by od pierwszej strony “ruszyło z kopyta”. Na początku ( ale nie tylko, można i w połowie książki) trzeba kogoś ubić. Zaszlachtować, zarezać, zatłuc młotkiem, siekierą, zakłuć widłami, zglanować podkutymi butami na śmierć, udusić, utopić, spalić żywcem, podciąć gardło brzytwą aż do kręgosłupa, rozjechać samochodem terenowym lub TIR-em, zastrzelić z samopału lub poniemieckiej Parabelki, itp. itd. etc. Nic tak nie ożywia utworu jak trup umiejętnie podany czytelnikowi na tacy.
Ważna jest fabuła, dramaturgia tego opisu. Jeszcze lepiej działa na czytelników opis samobójstwa. Tutaj ważne jest to słodkie, ocierające się o Freuda psychologiczne pierdzenie na temat myśli samobójcy przed samym pozbawieniem się życia. Niesamowicie chwytliwy jest pomysł jak zabójca ( psychol najlepiej) robi TO ( torturuje wymyślnie, gwałci) ze szczególnym okrucieństwem na osobie waszego ukochanego małego synka (córeczki) lub na waszej pięknej narzeczonej ( żonie , konkubinie, partnerze homoseksualnym)* – niepotrzebne skreślić.
A wracając do tych pomysłów fantasy- dorosłe chłopy, studenci, robotnicy z III zmiany oczyszczalni ścieków, kryminaliści w zakładach karnych zaczytują się w tych pierdołowatych gniotach o gnomach, trolach, elfach, księżniczkach, Hary Poterach, Gryfindorach i szóstych wieżach, pierścieniach łożyskowych lub ze zwykłej, chamskiej stali konstrukcyjnej 45. Nie mówiąc o wiedźminach, czy innych wilkołakach. Co się stało? O co tutaj chodzi ? Gdzie tkwi powód, przyczyna???
Czasy są takie, że nic – tylko wyjmować spod strzechy dobrze naoliwione , stare poczciwe, poadolfowe MG-42 z kompletem amunicji i robić porządek z hołotą i durnotą. Ale, co to – to nie! ONI uciekają w świat ułudy i baśni, myśląc że jakaś wróżka zrobi za nich brudną robotę i uratuje od głodu i bezrobocia. A mama całe życie nie da przecież papu. I na papierosy + alpagę. Chłopy – obudźta się!!!
A pisać możeta – jak tam chceta… ( róbta co chceta)…
Ostatnia rada – pisać należy od lewej do prawej – to ułatwia czytanie…
(Ten ostatni pomysł nie jest mój, zaczerpnąłem go od autora opowiadania o Metro i Krasnoludzie).
M.Mozets.
**********************************************
Uwaga poniższe opowiadanie nie jest mojego autorstwa, dostałem je w tzw. „łańcuszku” i nie wiem kto jest autorem. Pochodzi ono na pewno z kosmosu – czyli netu. Zaznaczam to lojalnie, by nikt nie posądzał mnie o plagiat.
*****************************************************
Chciałbym empirycznie poradzić, że w momentach braku tego czegoś, spirytusem mowensem zwanego to najlepiej sobie strzelić setkę żołądkowej. Wino może być także, bo jest tanie i dobre, oraz jest dobre – bo tanie. Pierwszy rozdział jest zawsze najtrudniejszy, to tak – jakby robić kupę przy zatwardzeniu stojąc na głowie, tyle że tutaj mamy zatwardzenie wyobraźni.
Ale dlaczego je mamy? Czy to przez mordabuka, filmy, SMS-y – bo książki są dla nas za długie albo zwyczajnie tępe z nas matoły. Nie wiadomo.
Warto więc zastanowić się – ja bym to wykombinował tak:
UWAGA!
Jest smok. Jest wioska, naturalnie pełna tępych wieśniaków. Jest góra i las. Jest jeden metroseksualny, ale bardzo dobrze zbudowany gościu co ma miecz. I teraz rozwinięcie. Smok jest głodny bo nikogo nie zjadł od dawna. Leci do wsi. Wpada do remizy i wpieprza paru wieśniaków. Metroseksualny gościu jedzie se przez las, po drodze spotyka dwóch pedałów gejów, którzy są elfami. Bardzo się zaprzyjaźniają i jeszcze po drodze wpadają na szurniętego krasnoluda , który nigdy nie widział kobity. Śpiewają jakieś kretyńskie piosenki. ( Np. „dziś kapral Buła miał wychodne” …) Tworzą zgrany zespół, metroseksualnemu podobają się gadżety i dbałość o design elfów, elfom podoba się d..a metroseksualnego a krasnolud ma wszystko w d…e i po prostu chce komuś przywalić.
Jadą, jadą – dwa dni w siodle.
Tutaj trzeba obowiązkowo wcisnąć z 5 opisów obozowisk, jak tam wpieprzają gulasz i fasolę , puszczają bąki , elfy dobierają się do metro, krasnolud opowiada przy ognisku rubaszne kawały, beka, dłubie w nosie i smarka w 2 palce etc. W międzyczasie opisać jakąś jedną lub dwie wizyty smoka w wiosce jak wpieprza tych ludzi z remizy. Nasza drużyna w pewnym momencie widzi dym. No i teraz jadą zobaczyć co to za dym.
Przyjeżdżają do wioski a tam żywej duszy nie ma, jeno jest spalona remiza i parę chat właśnie dogasa.
No to drużyna widzi górę , która też dymi. No to idą do góry (ale najpierw wpieprzają gulasz z fasolą a krasnolud dobiera się do elfów bo dawno nie widział kobity).
Idą se pod tą górę jakieś 3 dni ( tu trzeba liczyć 55 stron na 1 dzień). Dochodzą pod górę. Smok wychodzi. Metroseksualny spieprza w podskokach gubiąc miecz , elfy giną a krasnolud zabija smoka mieczem Metro.
Metro wraca i płacze, bo elfy nie żyją i nie będzie z kim uprawiać seksu grupowego annalnego.
Krasnolud go pociesza i jest stosunek ( z braku laku dobry i Metro…)
Teraz znajdują kości wieśniaków, sypią z nich kurhan i wracają do lasu. W lesie na polanie jest jakaś duża dziura w ziemi i obok leżą pierścienie, prawdopodobnie ze stali konstrukcyjnej 45 – na pewno nie łożyskowe . Wrzucają te pierścienie do dziury, z której wylatuje cuchnący bury dym i płomienie. Zaraz za nimi z dziury wylatuje Wiedźmin, który dawno nie był u fryzjera. Metro trzyma go, by się nie wyrywał – a Krasnolud goli go wyszczerbionym na smoku mieczem i obcina mu włosy na „żołnierza marines”. Następnie zaklęciami ( i waleniem w tzw. „karczycho”) zmuszają Wiedźmina, by wlazł do butelki po czystej wyborowej i zakorkowują. Butelkę wrzucają do tej samej dziury z której Wiedźmin wyleciał. Dziura wydaje okropny grzmot, smród i znika. Po dziurze zostaje tylko łata świeżej, zielonej trawy. Krasnolud i Metro przybijają sobie „piątkę”, sikają na (tę) trawę pogwizdując melodię z filmu „płk. Kwiatkowski”. Tutaj obowiązkowo trzeba uważać na formę : „tą, tę”. Bo prawie każdy czytelnik , który przeczytał parę książek w całym życiu ( w tym Elementarz Falskiego) wie, że „tą” lub „tę” źle użyte – kładzie autora na łopatki. Tak samo każdy parweniusz, nowobogacki ( syn przedwojennego parobka z majątku księcia Lubomirskiego) skotłuje do parteru każdego, kto ubierze skarpetki do sandałów lub białe skarpetki do niebieskich farmerek. Ten- że sam parobek ( już przebrany w smoking i udający arystokratę) wygląda z kolei jak krowa z założonym siodłem i munsztukiem ( znaczy się mustang w wydaniu proletariackim)…
Ale, ale – wracajmy do tekstu…
Metro i Krasnolud ( znowu po misce fasoli, tym razem na polędwicy ze smoka) poprawiają gacie i odjeżdżają w kierunku zachodzącego słońca i San Francisco – by zacząć nowe życie.
No i na koniec zakończenie.
Wszystko się wyjaśnia kiedy znajdują w lesie pradawną tablicę, że ten smok tu był przed wieśniakami a oni mu zabrali bardzo stary amulet. Metro wpada na pomysł, że pójdą go poszukać – ale to już w następnej książce, bo drukarnia jest droga.
Na koniec dodajmy, że Krasnolud znalazł kobitę i żył długo i szczęśliwie a Metro żył tylko długo.
Ewentualnie można coś jeszcze wspomnieć o wolności słowa, globalnym ociepleniu, gender, in vitro, correct political. Na końcu przejechać się po kibolach i pisiorach – jak walcem po szutrowej drodze, tudzież po moherach z RM i TV Trwam. Putlera raczej nie ruszać. Anielę już można. Tylko przychodźców broń was Mahomecie nie dotykać.
(Ostrzegam).
Na okładkę dać Swetru (awers) na koniu i z kopią – jak broni niezbywalnych praw smoków i Donka ( rewers ) w mundurku Hitlerjugend i w krótkich spodenkach na szelkach, w hełmie z logo „Waffen SS” po dziadku, z jedną nogą na gale do piłki nożnej. Sukces będzie albo i nie. I w tym cała przyjemność. Że się opiszemy i wymyślanie takich pierduł zlasuje nam mózg w stopniu tak nieodwracalnym – że będziemy szczęśliwi…
Ostatnia rada – pisać należy od lewej do prawej – to ułatwia czytanie…
Autor ???
Netflix posunął się zdecydowanie za daleko drwiąc z chrześcijaństwa!
Platforma promuje prowokacyjne, antychrześcijańskie treści i trzeba położyć temu kres.
Netflix opublikował film “Pierwsze kuszenie Chrystusa”, który przedstawia Jezusa Chrystusa jako homoseksualistę. Jedynym celem tej produkcji jest kpina z Chrystusa, chrześcijan i chrześcijańskich wartości, które dla Państwa i dla mnie są niezwykle ważne.
/wpis z platformy Citizen Go/. Woliński.
O Netflixie wiadomo, że głównymi celami są demoralizacja i ogłupienie ludzi oraz komercja. Należę do osób, które przeczytały i używały dwóch części gier do rozrywki. Obejrzałem również serial. Jest beznadziejny pod wieloma względami. Aktorzy źle dobrani do postaci. Murzyni pasujący jak pięść do oka. Wielu aktorów bardzo źle zagrała, kreując znaczące postacie. Yennefer kopulująca w wieku ok. 15 lat. Największym problemem dla scenarzystki była “ilość słów” w książkach (!) Sapkowski dostaje pieniądze, a więc nie protestuje. Podobnie jest z Bagińskim.
Multi srulti w Blaviken- Azjaci, murzyni, jakiś chyba Hindus. Aktorka grająca Yennefer jest Hinduską, a aktor, który grał Jaskra powiedział w wywiadzie, że niepodoba mu się słowo “kobieciarz”. Jaskier był strasznym kobieciarzem.
Netflix posunął się zdecydowanie za daleko drwiąc z chrześcijaństwa!
Platforma promuje prowokacyjne, antychrześcijańskie treści i trzeba położyć temu kres.
Netflix opublikował film “Pierwsze kuszenie Chrystusa”, który przedstawia Jezusa Chrystusa jako homoseksualistę. Jedynym celem tej produkcji jest kpina z Chrystusa, chrześcijan i chrześcijańskich wartości, które dla Państwa i dla mnie są niezwykle ważne.
Ale Państwo, ja i setki tysięcy aktywnych obywateli CitizenGO na całym świecie łączymy siły i mobilizujemy się, by władze Netflixa dowiedziały się, czego żądamy:
żądamy usunięcia bluźnierczych, antychrześcijańskich treści z Netflixa!
CitizenGO musi dalej wywierać presję na filmowym gigancie i uświadomić jego władzom, że chrześcijańscy subskrybenci nie będą płacić za dostęp do platformy jeśli ta nieustannie obraża ich wiarę i styl życia.
Dlatego właśnie przygotowujemy międzynarodową kampanię “Wyłącz Netflixa”, zachęcającą chrześcijan i wszystkich zwolenników szacunku dla uczuć religijnych , by wycofali swoją subskrypcję. Uderzenie w podstawy finansowe wielkiej korporacji, jaką jest Netflix, to najlepszy sposób, by zwrócić uwagę jej władz na nasze żądania.
Do tej pory zebraliśmy ponad 1.500.000 (jeden milion pięćset tysięcy) podpisów pod petycją skierowaną do władz Netflixa.
Choć jest to największa petycja w historii CitizenGO, Netflix nie podjął żadnych działań, by usunąć z platformy “Pierwsze kuszenie Chrystusa” i inne anty-chrześcijańskie i bluźniercze filmy lub seriale.
Oznacza to, że musimy zwiększyć presję wywieraną na Netflixa.
Właśnie dlatego razem z naszą petycją w CitizenGO rusza nowa kampania “Wyłącz Netflixa”, na którą składa się:
•Wielka kampania internetowa,
•Szereg inicjatyw oddziaływania bezpośredniego oraz aktywność w mediach społecznościowych,
•Ogłoszenia w największych gazetach w wielu krajach gdzie Netflix ma najwięcej subskrybentów,
•Bezpośrednie działania oddolne, które spotęgują i skupią presję wywieraną na dyrektorze Netflixa.
Wierzymy, że kiedy dołączą Państwo do naszego sprzeciwu wobec postawy Netflixa, to będziemy mogli sfinansować wiele bardzo skutecznych działań. W przeciwnym wypadku większość naszych planów nie będzie możliwa, a nasze wysiłki pozostaną niezauważone i siłą rzeczy nieistotne dla kierownictwa koncernu.
Być może władze Netflixa nie widzą nic złego w tym, że ulegają ciągłym wpływom antychrześcijańskich twórców filmowych.
Jednak finanse i wartość akcji firmy opierają się na stałych opłatach klientów: nie tylko obecnych, ale i przyszłych.
Jest zatem w najlepszym interesie zarządu tego koncernu uszanowanie naszego głosu.
O tym właśnie będzie nasza nowa kampania “Wyłącz Netflixa”.
Dzięki petycjom, planowanej, wielkiej kampanii w mediach, internecie i przestrzeni publicznej możemy zmusić kierownictwo Netflixa, by dokonało wyboru: usunęło bluźniercze i antychrześcijańskie treści, lub poniosło straty finansowe związane z groźbą utraty setek tysięcy wiernych dotąd, ale też potencjalnych klientów.
Jeśli wielu subskrybentów Netflixa dołączy do protestu, firma nie będzie miała wyboru i uszanuje nasze żądania.
petycje@citizengo.net
Paweł Woliński