Wierzymy w jedną Wojnę, Zimną, Zimno-gorącą Wszechmogącą, Nigdy Nierozstrzygalną niszczycielkę nieba i ziemi, czyli wszystkiego, co jest widzialne i niewidzialne.
Wierzymy w jeden niepokalany zwątpieniem, ratyfikowany giełdą Wyścig Zbrojeń, Wschód-Zachód, Północ-Południe, Góra-Dół, jedynego syna CIM, wiecznie zrodzonego z Łapczywości. Pseudo-Bóg z pseudo-Boga, ciemność z ciemności, fałszywa Moc z prawdziwego źródła Przemocy, zrodzonego z jednego plemiennego Mózgu Zakaźnego.
Nie ma myśli, poza Jedną Prawdziwą Ideą Wiecznej Wojny, i nie ma Śmierci prócz zwanej Bohaterstwem Wojennym na Wojnach, które niczego nie rozstrzygają, bo nie po to są wymyślane, żeby cokolwiek rozstrzygać. Nie będziesz mieć żadnych innych problemów poza Jedynym Ciągłym Dozbrajaniem się.
O tych, którzy ujrzą bezsensowność Wojen, nie będzie się powiadamiać ludzi nawet ściszonym głosem w codziennych komunikatach, lecz zostaną oni po cichu zapisani w niejasnych tabelach, gdy nadejdzie czas jako Wrogowie Ludu.
Dzięki Wojnie wszystko zostanie zniszczone po to, by móc wszystko powtórnie odbudować “lepiej” (BBB). Za wasze pieniądze, pot i pracę. Dzięki Wojnie odbudujemy lepiej (BBB) jej Inspiratorów z narządów pozyskiwanych na Wojnach Recyklingu Medycznego.
Dla nas, mężczyzn (i kobiet i wszystkich kilkudziesięciu punktów pośrednich) i dla naszego potępienia zstąpił z nieba Nieuchronny Konflikt:
mocą Świętego DARPA i CMI,
stał się wcielony z wirujących kont bankowych i stał się Przeznaczeniem Usypianych.
Ze względu na Niego będziemy krzyżowani podczas bezustannych Blokad i Stanów Wyższej Gotowości;
Wojna nigdy nie poniesie śmierci, jak głoszą jej prorocy, i nigdy nie będzie pogrzebana w Wiadomościach,
chociaż dowody Jej sensu zanikają prawie do zera.
Na kolejnym kontynencie wzrośnie ponownie,
bo tak oznajmiał Wielki Plan Zrywania Łańcuchów (Dostaw).
Wojna wstąpiła do zbiorowej świadomości
i siedzi po prawej i lewej ręce wszystkich (aby dofinansowywali ją pięć razy na godzinę).
Powróci w chwale tyle razy, ile będzie trzeba, aby wyssać żywych i umarłych, a jej umundurowane królestwo – jak się wydaje – nie będzie miało końca.
Wierzymy w Święty Patogen Szczucia, który odbiera życie, tym, którzy są bezbronni, który odbiera rozum myślącym,
który wyszedł z jednej z Central zarabiających na produkcji Nienawiści,
którego idea poszukiwania Broni Wreszcie Doskonałej na zawsze pozostaje żywa w zniewolonych umysłach wszystkich,
który przechwycił „Naukę”, a następnie Media, poprzez Potentatów i Władców oraz przez pisma Światowego Forum Zbrojnej Walki o Pokój a także przez fundacje i think-tanki, które głoszą Jego Ewangelię.
Biada tym, którzy wypowiadają się przeciwko Słowom Mocy Napędzania Wojen, gdyż zostaną wyklęci, a ich imiona usunięte będą z Księgi Pentagramu i Heksagonu i platformy internetowej nie będą mieć żadnej. Los ich niech będzie wspólny z poświadczającymi płaskość ziemi, i teoretykami spisku będą nazywać wrogów Wojen i demaskatorów jej Demiurgów.
Wierzymy w jeden bezbożny Katastroficzny i Technokratyczny Kościół Wojen Globalnych.
Uznajemy jeden Wielki Stan Wyjątkowy dla Pospolitości i Zbawienia wszystkich.
Na próżno oczekujemy zmartwychwstania Rozumu, Proporcjonalności i Demokracji
oraz przyszłego życia w Odmienionym Świecie.
Amen. Baczność! Spocznij!
Prezentuj Broń!
[inspirowane “Kowidowym Wyznaniem Wiary” Iana Jenkinsa]
Ilustracja. Alfred Kubin – Armia.
Poemat godny umieszczenia w specjalnej Antologii.
100 lat temu, a dokładniej tuż przed Apokalipsą napisałem wiersz, którego potem niestety, nie udało mi się poprawić. To jest jedyna odpowiedź, która mi się nasuwa na to, co napisał Autor.
Dzięki za przychylne słowa.
Pański wiersz świetny.
Pozdrawiam serdecznie
Wiele świetnych wpisów, aż zacząłem zazdrościć Salonowi, z którego odszedłem z powodu cenzury (“notki ukryte”) i w proteście przeciw promowaniu “robactwa” dziś stającego się, w ramach parytetu, składnikiem wszystkiego.
Dziękując za pozdrowienia szczerze je odwzajemniam.