Polubienica a nawet i Polubieniec
nie w ciemię bity qrwofil i wredny Niemiec
prócz tego podlec i autorytet nielotów
z największym polubieniem gromady idiotów
likwiduje historię na jedno skinienie
Polskość to nienormalność i obciążenie
Ogłasza też sezon na wyżeranie ciąży
ambitnie chcąc za wiedźmami zdążyć
* * *
_________________________________________________________________________________________
Część druga: Polubienica
Niejedna Polubienica cała gromada
krzywi swe lica… puder… dopalacz… pomada
https://twitter.com/Bob_Gedron/status/1768046177759510830
Posłanka Żukowska twierdzi, że w trakcie ciąży może powstać inne "stworzenie niż człowiek"… nawet nie wiem jak to skomentować. pic.twitter.com/0JAX6bxdwD
— Jan Pospieszalski (@J_Pospieszalski) March 19, 2024
Nie znajduję słów w języku ludzi kulturalnych by skomentować te obrzydliwe słowa.
Dobrze przynajmniej, że widzowie tej debaty na Kanale Zero nie byli tak kulturalni.
Jeśli rozwijające się dziecko w łonie matki jest pasożytem, to Lewica to pasożyty moralne w społeczeństwie.
Tfu pic.twitter.com/hqBSBxGRxw
— Max Hübner (@HubnerrMax) March 18, 2024
_______________________________________________________________________________________________________
Gdyby ktoś się nie zorientował jest to pamflet z… dodatkiem
Przy okazji poszukiwań grafiki trafiłem na ilustrację satyryczną sprzed wielu, wielu lat…
Zaciekawiła mnie ta pierwsza ilustracja.
To rysunek piórkiem i tuszem na papierze Australijczyka Normana Lindsaya. Tytuł pracy: Świta wowsera.
Wowser to purytanin, cenzor, abstynent. Na rysunku opędza się od diabłów atakujących go pornografią, obscenami, smocking picture (obrazki zajebiste), etc.
Czyżby to jakaś alegoria współczesnej presji nieobyczajności i sprośności na ludzi?
Ps. Ciekawostka. Lindsay był wszechstronnym i niesłychanie płodnym artystą. Dwie ciekawe info:
Np. Budził się wcześnie i przed śniadaniem malował akwarelę, a około południa był w swojej pracowni, gdzie pracował do późnego popołudnia. Po pracy nad betonową rzeźbą w ogrodzie, pisał nowy rozdział nowej powieści.
Inny przykład: W 1940 roku Lindsay wysłał do Stanów Zjednoczonych szesnaście skrzyń z obrazami, rysunkami i rycinami. Niestety, odkryto je, gdy pociąg, w którym podróżowały, zapalił się, skonfiskowano je, a następnie spalono jako pornografię. Starszy brat artysty usłyszał od Lindsaya: „Nie martw się, wykonam więcej”
Jego prace były traktowane jako lubieżne, rażąco wyolbrzymiające elementy erotyczne i sensacyjne. Jeden z krytyków pisał z fascynacją o jego rysunkach:
“To wierne i pełne miłości studia modeli, w których znajdują się piersi i uda, a które są równie indywidualne i wymowne jak twarze, a każda część ciała myśli, czuje i mówi”.
No cóż, zmysłowość jest na rysunkach Lindsaya przedstawiana jako atrakcyjna.
PS. Oczywiście, nie na tym rysunku z diabłami :)
Tak, znakomicie odczytałaś tę alegorię, ale z drugiej strony to my ją tak czytamy, bo jak się domyślam, pod tą twarzą kryje się sam Lindsay, który stworzył tym rysunkiem pewien pozór. Dlatego ta twarz nie do końca pasuje mi do tytułowego Polubieńca. Sam Lindsay “świętym” nie był i za wzorzec cnót nie uchodził. Oczywiście jego talent jest bezdyskusyjny.
Szukałem alegorii w których byłyby wiedźmy i diabły jako personifikacje współczesnych postaci i padło na NL.
Obrazek główny to swoisty sabat na który zlatują na miotłach i na świniach czarownice. Metafizyczna koligacja towarzysko-polityczna z innymi postaciami. Wypisz wymaluj dzisiejszy salon.
Tej kobiecie zadał bym pytanie co to jest ten płód? Przecież to w 50% ona. No nie da się zaprzeczyć, ( choć ona pewnie powie że 2+2 =5 ) a skoro tak, to jasno wynika, że sama także jest biologicznym pasożytem, przynajmniej w 50%. Drugie 50% pasożyta ten co ją zapłodnił. Skoro świadomie spółkuje z pasożytem musi być niespełna rozumu.
Oczywiście z biologicznego punktu widzenia, jakby co, bo wiadomo, że Pan Bóg tchnął tam duszę i to zupełnie nowy byt, ale to już poza jej zasięgiem rozumowania raczej.
Zgodnie z jej prymitywnym rozumieniem dziecko również po urodzeniu jest pasożytem, bo nie żywi matki, ani ojca, żyjąc na ich koszt. A potem na starość to rodzice stają się pasożytami? Dzieci się opiekują i pomagają rodzicom. To się nazywa człowieczeństwo, ale te panie są poniżej tego poziomu.
Drugą kwestią jest slogan “moje ciało, moja sprawa”. Ciało dziecka nie jest ciałem matki ani ojca, jest organizmem żywym, ludzkim i oddzielnym, uzależnionym od matki, a potem przez długi czas po urodzeniu wciąż bezbronnym i uzależnionym od rodziców.
Lewica to często ludzie głupi i jeszcze częściej mający skłonności do moralnego zła, prymitywni moralnie. Wolniewicz miał rację: “Pośród wielu ujemnych cech lewactwa najbardziej wydatną jest głupota”. Biada nam jeżeli uwierzymy, że są to ludzie dobrzy. Łaskę do zmiany daje Bóg, często za pomocą innych ludzi, ale na razie lewica, od samego początku dziejów, jest wrogiem Boga i ludzkiej natury, nie mogąc zaakceptować ani jednego ani drugiego.
Przygnębiający, odpychający ten sabat, ale uczestnicy w amoku, więc nie zdają sobie sprawy.
Jak ten organizm na trzecim filmie się zająknął. Omal ten organizm nie wypowiedział prawdy, używając sformułowania “jedna osoba”.
Ktos kto nawiazuje w artykulach do zwalczania i krytykowania tylko jednego rodzaju zla,nic zlemu nie robi a byc moze takze i zlu sluzy
Błąd logiczny. Zwalczanie jednego rodzaju zła szkodzi temu złu pod warunkiem, że drugie pomijane zło nie jest z nim powiązane. W przypadku powiązania efekt oczywiscie może być wątpliwy.
Krytykowanie braku nadzoru i zabezpieczenia nad zamarzniętym rozlewiskiem, przy którym bawią się dzieci i przy którym doszło już do wypadków utonięć może zapobiec kolejnej tragedii.
Nie ma to jednak nic wspólnego z brakiem krytyki lub nadzoru nad parkingiem, gdzie notorycznie dochodzi do włamań i kradzieży. Są to różne rodzaje zła w sensie zaniedbań nie powiązane ze sobą.
A propos zarzutów pod naszym adresem. Napisał Pan w innym komentarzu:
Nie stosujemy cenzury. Zwracamy uwagę, a potem moderujemy i w ostateczności usuwamy komentarze jeżeli zawierają ataki ad personam obrażające adwersarzy. Drugą kwestią jest trollowanie w sensie notorycznego wrzucania wątków innych i wykraczających poza treść wpisu. Niektórzy Autorzy tego sobie nie życzą.
“Inne zdanie”. Domyślam się o co Panu chodzi. Pan wyznaje pogląd, że największym zagrożeniem i jedynym (?) dla Polski jest Rosja. Ja dla odmiany uważam, że tych zagrożeń jest bardzo dużo i nie tylko Rosja, ale inne podmioty od wielu lat prowadzą wojnę przeciwko Polsce Gdyby Pan czytał, to by Pan wiedział, że piszemy o różnych zagrożeniach – szczególnie o tych które są w fazie intensywnej realizacji, nie tylko o zagrożeniu potencjalnym. Nie widzę Pana komentarzy pod wpisami obnażającymi ideologię totalitarną, która już prawie przemieliła Polskę do cna. Panu brakuje wciąż Rosji i Putina, a upatruje nadzieję w innym państwie opanowanym, mówiąc językiem M.Chodorowskiego, przez bestię czyli w rozumieniu potocznym przez głębokie państwo z udziałem, w rozumienie głębszym, udziałem satanistów.
Inna Pan wypowiedź:
Nigdy, w sytuacji gdy zło gdzieś siedzi, nigdy nie jest dobrze. To nie Moskwa ani Pekin stanowią “prawo” w Polsce ale Bruksela i Warszawa. To zdanie wcale nie świadczy, że upatrujemy jakąkolwiek nadzieję w Moskwie lub w Pekinie. Nadzieję powinniśmy pokładać w Bogu, a swoje sprawy rozwiązywać sami bez konsultacji z kimkolwiek. A propos Franciszka mogę wyrazić swoją opinię. To heretyk i marionetka niszcząca Kościół. Pytanie na koniec: dlaczego Pan nie używa polskich znaków?
Na koniec, aby uwypuklić: Polska od dawna ma na pieńku z kacapami, szwabami, Ukraińcami, Żydami, oraz od wieków z satanistami i ich mięsem armatnim, w tym z V kolumną w kraju również narodowości polskiej.
Co pan wygaduje ?.Rosja i Pekin prejely juz dawno ideologie wymyslona na Zachodzie.Matka Boska w Fatimie ostrzega przed bledami Rosji.Nie na Zachodzie ale na Wschodzie oddaja boska czes swym wladcom i panom,zamiast Bogu.Dlatego to od Wschodu ma byc przemiana a nie od Zachodu bo Zachod jest juz prawie zgubiony.Kogo bardziej nie lubi Pan Bog ? Tych ktorzy zamiast Jemu oddaja boska cesc swym carom,krolom,prezydento.Na zachodzie jest szatanska zgnilizna ale tam nie oddaje sie boskiej czci swym przywodcom.Zwalczane zlo tylko w czesci odradza sie i wzmacnia scegolnie tam gdzie nie jest zwalczane.Nie pamietam zadnego krytycznego artykulu u was o Putinie i bledach Rosji.Byc moze to protestanckie zaslepienie z Zachodu ze Rosja ma byc wybawicielem swiata bo jest katechonem naznaczonym przez Boga,a byc moze to zwykle prawoslawne wydymki.Nie wiem skad nadajecie i piszecie.Jak juz mowilem z wieloma artyulami u was sie zgadzam szczegolnie na temat pandemi,zgnilizny europejskiego i polskiego lewactwa itp.Zlo jest wielorakie,Co bedzie ? Nikt nie wie,wy tez,mozemy sie jedynie straszyc
Pisze Pan:
Upatruje Pan nadzieję na przemianę od Wschodu? Ciekawe. To w takim razie nie powinniśmy upatrywać ratunku i nadziei na zachodzie, nieprawdaż? Ja twierdzę, że to od Polski- czyli u nas ma zacząć się przemiana dla naszego dobra i w naszym interesie./Geopolityka Mordoru 2023,24…/
Za chwilę dodaje Pan:
A przecież tłumaczyłem, kto nam zagraża w pierwszej kolejności, bo Putina u nas nie ma są za to inni, których wymieniłem. Jeżeli wrogie wojska dopiero się szykują za granicą, gdy tymczasem inny wróg nas już okupuje, to co jest ważniejsze, w pierwszej kolejności? Poza tym nikt, prócz może jednego komentatora nie upatruje nadziei w Rosji, co już Panu wklepywałem nie raz do głowy.
Piszemy jako portal /nasi blogerzy/ o wielu rzeczach, gdyby Pan czytał, to by Pan nie proponował zapasów w takim kisielu, bijąc dodatkowo pianę.
Chce Pan adresy, kontakty? Niezależnie skąd piszemy, a jest tajemnicą Poliszynela, że z Polski, to używamy polskich znaków, w przeciwieństwie do Pana, a Pan? Ponawiam pytanie, dlaczego ich nie używa? Proszę zacząć czytać, tu jest wiele ciekawych i ważnych artykułów. Myślę, że napisałem już wszystko, a reszta należy do Pana.
Panie Janku,
Ten wpis to już zbytek łaski. Mówi się ‘dziękuję’ i… wraca do swoich spraw.
Pan Janek,vel teraz Karol, nie może żyć bez Ekspedyta. Smród ten sam się rozchodzi. Tacy zadaniowani trolle udają troskę, działając na zmęczenie redaktorów i czytelników. Nie trzeba dużej przenikliwości, żeby dostrzec tą samą rękę.
Pan Bog wiedzial kogo wybiera na Papieza.
Takim Jego Boskim wplywem nie moga pochwalic sie protestanci od czasow Lutra
Odbija sie to tez na sprawach religii katolickiej,ale zostal wybrany legalnie z namaszczeniem Ducha Swietego,czym nie moze pochwalic sie żaden duchowny protestancki.
–
Tu mamy papolatrię.
Papieża nie wybiera Pan Bóg tylko konklawe tj ludzie.
Wybór Papieża to wybór CZYSTO LUDZKI.
Konklawe nie ma asystencji Ducha Św. – to kłamstwo.
np. hiszpański żyd kardynał Borgiasz (Papież żyd Aleksander VI hiszp. Rodrigo de Borja y Borja, wł. Rodrigo Borgia) został wybrany na konklawe w wyniku żydowskiego przekupstwa.
Był synem Jofré de Borji y Escrivà i Isabel de Borji i siostrzeńcem papieża Kaliksta III (Alfonsa de Borja)
Wg Tomistycznej Tezy Kasjańskiej (Thesis of Cassiciacum ) o “Papieżu materialnie ale nie-formalnie”
dominikanina tomisty ks bp prof. Michel-Louis Gerarda des Lauriers
(współtwórca Dogmatu o Wniebowzięciu Matki Bożej ogłoszonego przez Papieża Piusa XII 1950r)
Franciszek jest wybrany legalnie ale nie chce dbać o Dobro Kościoła – zbawienie dusz.
Z tego powodu ma przeszkodę do przyjęcia Asystencji Ducha Św.