Wbrew stworzonym pozorom przedmiotem sporu nie jest polexit, lecz całkowite zrzeczenie się suwerenności na rzecz obcego podmiotu. PiS wybrał wariant dłuższy, obliczony na ok. 20 lat, PO i reszta lewicy chce to zrobić natychmiast.
Niemcy oraz unijni marksiści różnych proweniencji mogą odnotować kolejny sukces. Po raz pierwszy w historii III RP antypolskie środowiska posiadające szeroką reprezentację w Sejmie, prowadzą jawną, wyjątkowo bezczelną i bezkarną kampanię zmierzającą do likwidacji ostatnich teoretycznych atrybutów suwerenności państwa polskiego. Użyłem określenia “teoretycznych”, bo zarządzająca “Polską” umiarkowana targowica nie używa tych mechanizmów w praktyce. W praktyce polskie państwo nie istnieje. Sytuację tę określa znana sentencja: Tusk, d…pa i kamieni kupa z aktualizacją brzmiącą: PiS, d…pa i jarmułek kupa. Aktualizacja: zamiennie z PiS, d…pa, banderowców kupa
Czym w praktyce jest tzw. Unia Europejska?
Przez wiele lat UE była wykorzystywana przez globalistów jako nowoczesna machina oblężnicza krusząca mury naszej łacińskiej cywilizacji. Ostatnie akordy tego procesu to niszczenie fundamentów i próba wypełnienia powstałych ubytków ideologiczną magmą w formie “prawa”. Stąd właśnie bierze się nacisk na nadrzędność “prawa UE” nad prawem polskim. Ważnym jest, aby w tym kontekście uświadomić wszystkim durniom, że w Europie istnieje kilka państw, które już dawno ustaliły na swój własny użytek zasadę nadrzędności swojego prawa nad prawem unijnym. Nie przeszkadza to antypolskim naganiaczom wzywać motłoch do politycznego majdanu pod hasłami ratowania… Polski (!)
Niestrzeżone granice naszego świata
Aby ubezwłasnowolnić naród zakorzeniony w starej kulturze wróg najpierw przekroczył słabo strzeżone granice naszego języka. W ten sposób wszedł do polskich umysłów i wyhodował motłoch.
10 lat temu nazwałem go menelami spod budki z Gazetą Wyborczą. W przedostatnim, lecz już śmiertelnym etapie tego procesu prawo unijne do którego wzdycha wytresowana tłuszcza to nic innego jak totalitarne regulacje. Aby to zrealizować zgodnie z podstawą programową integracji unijnej- manifestem komunistycznym Spinellego oraz uczynić to szybko, a nie tak jak do tej pory: w żółwim tempie, należy stworzyć zasadę prawnej dominacji na obszarze Polski. Chodzi o “unijną praworządność” czyli o marksistowską nomokrację obejmującą swym zasięgiem wszystkie kraje.
Piąta kolumna: lobby niemieckie na czele z przedstawicielem mniejszości etnicznej, Tuskiem
Tego wątku nie będę rozwijać. Tutaj najbardziej lubią dokazywać słomiani patrioci, którzy do dziś nie potrafią wyjaśnić, dlaczego PiS nie posadził Tuska na ławie oskarżonych. W analogicznej sytuacji ojciec Adama Michnika, Ozjasz Szechter powędrował za kratki za zdradę stanu. Przypomnę tylko tytuł pewnego znanego artykułu: “Patriotyzm jest jak rasizm”. Artykuł okazał się programowy dla środowiska podrygującego cyklicznie pod batutą Michnika. Dziś, tekst przekazu dla mięsa armatniego, brzmi następująco:
Trzeba mówić prosto: pamiętajcie, że za nami jest ulica i zagranica. Ulica, czyli Komitet Obrony Demokracji, Strajk Kobiet, protestujący młodzi ludzie. Oraz zagranica, która staje po stronie demokracji i praworządności. I za to Polska powinna być Fransowi Timmermansowi i Verze Jourovej głęboko wdzięczna. /Adam Michnik/Gazeta Wyborcza/
Samonienawiść
Tym co nam zalecają, a nawet nakazują międzynarodowi „strażnicy demokracji” jest Nienawiść. Po etapie pedagogiki wstydu nastał czas intensywnej samonienawiści. Część otumanionego narodu polskiego właśnie zaczęła intensywnie nienawidzić wszystkiego, co polskie. Polska tradycja wraz z całym pakietem wartości, które ukształtowały w nas ludzi cywilizowanych stała się obiektem barbarzyńskich ataków. W normalnej rzeczywistości agresorzy odsiadywaliby długoletnie wyroki, a tymczasem są sponsorowani oraz podjudzani przez PO et consortes, a także ochraniani przez konia trojańskiego z napisem Prawo i Sprawiedliwość. Nigdy dotąd nie było aż takiego wylewu nieczystości opieczętowanego prawami człowieka do zabijania i niszczenia rzeczy dobrych i pięknych. Ostatnia kadencja PiS stała się czasem w którym piekło wybiło na powierzchnię.
Moja ocena PiS-u, a oceniam po owocach, nie przeszkadza mi widzieć, że tym, co nienawidzi poszczuty motłoch jest Polska, Polska nazywana przez szczujących prowokatorów… PiS-em
Tymczasem: “szefowie dyplomacji Francji i Niemiec Jean-Yves Le Drian i Heiko Maas napisali, że “przynależność do Unii Europejskiej obliguje prawnie i moralnie do przestrzegania wspólnych wartości i zasad”. “Szacunek dla tych zasad i wartości oraz ich przestrzeganie dotyczy każdego państwa członkowskiego, jest bezwarunkowe i oczywiście ma również zastosowanie do Polski, która zajmuje ważne miejsce w Unii Europejskiej”
Jean-Yves Le Drian jest członkiem loży masońskiej Wielki Wschód Francji
Heiko Maas jest lewakiem, członkiem SPD założonej pod nazwą: Socjalistyczna Partia Robotnicza
I to tacy osobnicy wycierają sobie gęby Polską. W normalnym kraju byłoby to nie do pomyślenia, dostaliby natychmiast ostrą reprymendę, tym bardziej, że tzw. wartości europejskie są w swojej istocie antyeuropejskie.
A w kraju antypolskie kanalie straszą nas… zwiększeniem zakresu suwerenności nazywając to polexitem
Dziś “Wiadomości” doniosły o strzałach na granicy z Białorusią. Strzelali żołnierze białoruscy do polskich pograniczników.
Nie wiadomo nic więcej. Czy strzelali na wiwat, bo się z naszymi upili i pokłócili, czy jakiś ynteres nie wyszedł i chłopcy się zdenerwowali, czy naprawdę strzelali do naszych, czy było odwrotnie? To są pytania idiotyczne i optymistyczne.
Bo najdalej idącym przypuszczeniem powinno być takie: wielki sąsiad na wschodzie rozpoczął własnie kolejną wojnę i lada moment wejdzie do Polski.
Co dalej?
Mamy jak się bronić? Czy jest ktoś, kto może nas obronić – wojsko i obrona terytorialna uzbrojone są w broń ostrą? Czy w ramach obrony zostały wyłączone nadajniki wrogów TVN, POLSAT, TOK FM, zamknięte i przemielone gazety finansowane przez obcych takie jak Gazeta Wyborcza, Newsweek, (der) Dziennik, czy podobne? Jeśli PiS tego nie zrobi, nasi wrogowie wejdą tu z większym przytupem niż się nam wydaje.
Nie zdziwiłabym się, gdyby zaczarowani TVN-em zwolennicy Platformy Obywatelskiej i Lewizny witali Białorusinów i Rosjan z pomnikiem Lenina na rękach jak onegdaj, w 1939 i w 1940 roku, witali ich Żydzi-zdrajcy mieszkający gościnnie na terytorium Polski.
Odnoszę wrażenie, że pokój i nasze bezpieczeństwo wisi na włosku. W tej sytuacji zupełnie nie rozumiem mediów publicznych, szczególnie TVP, że promują antypolskie partie, ich skretyniałych, przekupionych posłów, ich niebezpieczne, antypaństwowe i antyrządowe wystąpienia, ludzi którzy za wywoływanie niepokojów społecznych i bezprawie w postaci np. niszczenia zabezpieczeń na granicy, powinni po prostu być osądzeni i skazani? Dlaczego ta V i VI kolumna jeszcze działa swobodnie i bryluje w mediach, zamiast siedzieć?! Panie prezesie Kaczyński?
Jeśli ktoś jest niereligijny i zdemoralizowany a przy tym zna historię Polski nigdy nie będzie stawał po stronie Polaków a zawsze ich wrogów. Każda działalność przeciw Polakom jest nie tylko bezkarna, ale WYNAGRADZANA pieniędzmi zabranymi Polakom przez Urząd Skarbowy do swobodnego rozporządzania mającym realną władzę. Bardzo wyraźnym tego przykładem jest los Kuklińskiego (którego zanim zabili go to przedtem jego dwóch synów) i los Kiszczaka, Jaruzelskiego, Brus Wolińskiej, Stefana M. co przystań znalazł w zaprzyjaźnionym z takimi jak on kraju. Narody poważne, aby chronić swoich bliskich, żeby nikt nie zrobił krzywdy ich dzieciom i wnukom ścigają swoich oprawców przy kamerach, aby było wiadomo co spotyka tych co przeciw nim działają. Tak więc każdy młody, zdemoralizowany z dużej czy małej miejscowości na tyle jest wyedukowany, że widzi co się dzieje ;)
No niestety, ale jest to powolny i systematyczny zjazd w stronę utraty suwerenności.
Politycy reprezentują drugi najstarszy zawód świata, nie odbiegający w swej istocie od pierwszego. Ich osobiste awanse mieszczą się w przestrzeni od sutenera do politycznego alfonsa oraz w miejscu przy korycie. Pan Kaczyński stoi pod jedną z tych kolumn, z podkreśleniem, że on jak i reszta “bandy czworga” jest skażona “lewym myśleniem”.
Dziś dodałem następujący akapit:
Wbrew stworzonym pozorom przedmiotem sporu nie jest polexit, lecz całkowite zrzeczenie się suwerenności na rzecz obcego podmiotu. PiS wybrał wariant dłuższy, obliczony na ok. 20 lat, PO i reszta lewicy chce to zrobić natychmiast.
Całą aferę z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego o nadrzędności naszej (Kwaśniewskiego-Putina) konstytucji można porównać do sytuacji, w której kilka podmiotów gospodarczych (firm, urzędów, spółdzielni np. mieszkaniowych), albo po prostu rodzin, umawia się, że stworzą małą wspólnotę, która w ich imieniu załatwiać będzie podobne sprawy, np. administrować powierzchniami wspólnie użytkowanymi. Przy tym dokładnie określają co i jak ta administracja będzie robić i za ile. Żaden z podmiotów oczywiście nie wyzbywa się prawa decydowania w swojej własności, ani nie oddaje udziałów we wspólnej własności na rzecz owej administracji. Administracja z początku działa jak powinna, ale chłopcom z administracji marzy się, żeby mieć coś więcej z tego administrowania. Wydają własne okólniki, przejmują niepostrzeżenie prawo do władania wspólną przestrzenią, podnoszą sobie wynagrodzenia i wymyślają coraz to nowe bzdurne przepisy i inicjatywy. Takie zjawisko znają wszyscy członkowie np. warszawskich spółdzielni mieszkaniowych, można rzec: to sprawdzona komuszo-lewacka klasyka. Z czasem chłopcy stają się coraz bogatsi, bogatsi niż właściciele podmiotów, którym mieli służyć i którzy ich zatrudnili. Aż zaczynają przejmować mieszkanka firmy, urzędy.
TK stwierdził nadrzędność konstytucji nad prawami unijnymi. Stwierdził po prostu, że Polska nie zrzekła się praw do stanowienia prawa na własnym terytorium, a jedynie dostosowała część swoich praw do praw wspólnoty. Szkoda, że nikt wprost nie mówi, że na mocy tej samej konstytucji, Polska może wycofać się z tej decyzji…
Kiedyś (w latach 90-tych XXw) mój były szef, chyba Izraelita, stwierdził w żartach, że najlepszy inters to ukraść PAŃSTWO …
Wciąż jesteśmy świadkami stosowania tej doktryny przez Izraelitów różnej maści niemalże w każdej dziedzinie życia w Polsce ( i na świecie niestety też). To tej doktrynie służy niemalże cały aparat (nie)sprawiedliwości, prawie wszystkie media – im większe prywatne, tym bezczelniej. No i urzędy w tym nawet najwyższe, czyli sejm i senat oraz rząd, które to wycofały się z uchwalenia ustaw, które nie spodobały się Izraelowi!
Awantura wokół wyroku TSUE i TK, oraz wojna pograniczna polsko-białoruska pokazują jak w soczewce kto jest kim. Widać jak na wielkim ekranie, że oto powstała wielka antypolska koalicja wrogów z Tuskiem i Łukaszenką na czele, ilu mają pożytecznych idiotów w sejmie i parlamencie europejskim. Izraelici siedzą schowani i przyczajeni za figurantami, kontrolując wszystko z tylnego siedzenia (przekaz dnia, komu nie wynająć samorządowej sali do projekcji filmu o Jedwabnem, albo kogo nie wpuścić do GB, albo kogo wyeliminować http://rebeliantka.neon24.pl/post/4129,prawo-do-zycia-dr-ratajczak-i-wymiar-sprawiedliwosci ).
Nie wiem, czy głosy znaczących europejskich polityków popierających politykę naszego rządu w stosunku do UE i Białorusi, mogą napawać optymizmem?
Przecież mamy okres przejściowy między pierwszym strzałem ze ślepaka, a pierwszym strzałem śmiertelnym na granicy Polski z Białorusią. Pierwszy przypadek śmiertelny, bez względu po której stronie, może uruchomić wielką lawinę, wojnę, której skutków i zastosowanych technik nie jestem w stanie przewidzieć, ani ich sobie wyobrazić.
Putin nie miał z tym nic wspólnego. Twórcami konstytucji z 1997r. byli m.in.: członek sowieckiej ekspozytury, Kwaśniewski i komunistyczny publicysta, Mazowiecki. To przesądza negatywnie o jej jakości. Putin wszedł do polityki jako decydent w 1999 roku. Kolejnym dobitnym przykładem braku państwa polskiego jest to, że antypolski wiec jest legalny.
Zastosowałam skrót myślowy – oczywiście fałszywy historycznie na takiej samej zasadzie jak o Niemcu powiedzieć hitlerowiec – żeby podkreślić, że “naszą” konstytucję wypichcili PZPR-owcy, a ci nie mogli zrobić konstytucji korzystnej dla Polaków niejako z założenia, jako że od zawsze byli na garnuszków wcześniejszych czy obecnych “Putinów” i innych cadyków.
TUSK wyciągnął na scenę Leszka Moczulskiego, przywódcę KPN.
Teraz dają Martę Lempart – dno!
Na żywo z ulic W-wy
Ponury spektakl głupoty, zdrady i manipulacji polskojęzycznym tłumem poszczutych zombie. Rzekomi patrioci z PiS dostosowali się do przekazu (narracji) w najważniejszym punkcie. Zadeklarowali, że nie będą walczyć o utraconą w w ogromnym stopniu, w relacji z neokomunistyczną Eu, suwerenność. Zadeklarowali także coś, czego nie robią od 6 lat, że będą walczyć o polski interes.
Lewica PiSowska publikując podobne brednie utrwala w publiczności przekonanie, że tzw. polexit jest czymś złym
Sprawa “babci z Powstania”, pani Stawskiej, która od wielu lat pozwala się wykorzystywać przez antypolskie środowiska, wygaszając przy tym często pozbawione sensu i logiki krótkie przemówienia.
O nowych wytycznych w sprawie zwalczania antysemityzmu:
“Polska jest pod okupacją?! Nowe ZABORY! Patlewicz i Cebulski “Nowy WÓZ DRZYMAŁY”!”