Kategoria: Archiwum, Moderacja,
18 maja 2014
Ponieważ Rebeliantka prosiła o zablokowanie komentowania pod jej notką http://www.ekspedyt.org/rebeliantka/2014/05/17/24819_co-dobrego-przyniosl-zachod-polsce-po-1989-roku.html nie mogę tam odnieść się do zarzutu, jakoby nazwałem kogokolwiek z blogerów czy komentatorów robactwem.Była to poetycka przenośnia, mająca oznaczać marnowanie naszej wspólnej pracy przez siły i działania duchowo nam obce.
Jeśli ktokolwiek z piszących obecnie lub w przeszłości na Ekspedycie mógł to wziać do siebie i poczuć się obrażonym – to stokrotnie przepraszam.
Wiem i jestem przekonany, że każdy człowiek jest umiłowanym dzieckiem Bożym, czasem może synem lub córką marnotrawną, ale jednak – przybranym dzieckiem naszego Stwórcy.
Nawet jeśli robimy coś złego w strachu, zaślepieniu czy z niewiedzy, Bóg zawsze na nas czeka. Nie czeka na robactwo, ale na swoje dzieci stworzone na swój obraz i podobieństwo.
O autorze: Asadow
Marek Sas-Kulczycki
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
Okręt i robactwo to przenośnia nawiązująca do okrętu Kościoła i robactwa grzechu, szemrania i podziałów, oraz zdrady wartości takich jak suwerenność i wolność Polaków i każdego człowieka.
Napisałam to u Rebeliantki, ale usunęła.
Jak nie ma jedności w pryncypiach, trzeba tłumaczyć się z każdego słowa.
Szkoda, bo to nas spowalnia.
Miałem mniej uniwersalne skojarzenia, pamiętam jak ktoś na samym początku ekspedyta wrzucił zdjęcie, na którym przy tonącym wraku (NE) pływał na wodzie piękny jacht…
Znowu wiesz lepiej od Asadowa, co on myślał, co nazwał okrętem, a co robactwem.
Podzielone królestwo się nie ostanie.
Jeśli nie zdobędziemy się na wyrazistą jedność, stracimy zaufanie czytelników, i własny rozwój. Utykamy przy wszystkim prawie, nie tylko pryncypiach, ale nawet nieistotnych szczegółach, a przecież jesteśmy wykształconymi ludźmi i katolikami, w dodatku wszyscy jesteśmy Polakami.
Upieranie się przy rozważaniu zasadności listu do Putina uważam za skandaliczne.
Ten list powinien być jednomyślnie odrzucony.
Różnice poglądów nie są wartością nadrzędną, by je hołubić, wartością nadrzędną jest jedność w sprawach dla Polski najważniejszych, a tą jest zewnętrzna suwerenność i wewnętrzna uczciwość systemu władzy, a w sprawach wiary posłuszeństwo papieżowi nad posłuszeństwem Bogu, bo taki jest nakaz Objawienia Bożego ( kto zamierza kontestować, niech sam sobie wyszuka)
Jeśli ktoś ma inne poglądy, niech znajdzie dla własnego komfortu strony ludzi podobnie myślących, np. “Cywilizacja Polska ” Wojtasa, albo blog Maruchy, czy strony Konwentu Narodowego.
Gdzie widzisz, że napisałam to za Asadowa?
Pisałam jak ja to rozumiem, co jest oczywiste.
Czemu Rebeliantce nie zarzucisz, że lepiej wie co myślał Asadow?
Masz Poruszycielu zmysł polemiczny, przeważnie w stosunku do mnie.
Ciekawe, że nie znajdujesz tu poważniejszych powodów do polemik.
Polemiczność sama dla siebie jest grzechem.
W pryncypiach zgadzamy się.
Fantazjowanie też bywa skandaliczne. Ani jedna osoba na portalu nie twierdziła, że ten list jest zasadny, a tym bardziej nikt nie mógł się przy tym upierać. Jego treść poznaliśmy dopiero po opublikowaniu przez Halszkę.
Sama mówiłaś, że widziałaś konieczność napisania listu do Putina w sprawie rolników. Nie wiemy, czy taki list poprzeć, czy nie, dopóki nie pokażesz jego treści.
Rebeliantka nie ma w zwyczaju tego robić. Wskaż proszę, jakie słowa Rebeliantki masz na myśli, bo nie wiem, co powinienem jej zarzucić.
On nie nazwał osób robactwem. Markulowi nie przeszło by to przez myśl.
Dla mnie to oczywiste, że okrętu nie mogą zżerać osoby, ale robactwo.
Okręt to Legion, a robactwo to głupota, kłótnie i grzechy, bo i Legionu nie zżerają osoby, ale ich kłótnie.
Takie jest myślenie Markula, który jest bardzo od początku uczulony na to, by nikogo nie urazić, jako że sam jest uraźliwy (ostatnio się zahartował, ale to już moja chyba zasługa).
Przecież sam wyciął komentarz o ”ukraińskiej swołoczy”.
Nie znasz Markula jeszcze.
Nie napisałam tak.
Napisałam że rozważanie go jest skandaliczne w odniesieniu do takich głosów;
Markul miał na myśli, że władza Rosji jest ciągle spadkobiercą systemu opartego na satanistycznym okultyzmie i gnozie. Pisał skrótem przypuszczając, że każdy to wie. Kryśka tego nie złapała, a ja od razu, bo nadają z Markulem na tych samych falach, kilka lat przegadaliśmy, wiem co on wie, bo mu linki puszczałam.
Ja miałam na myśli, że ten list winien być w ogóle nie dyskutowany tu, bo i o czym tu dyskutować? Takie rzeczy trzeba potępić natychmiast, bo to zdrada.
Napisałam tak;
Zetknęłam się z koniecznością ( u pewnego człowieka którego nazwiska nie chcę ujawniać) Pisałam w pośpiechu, może rzeczywiście niezgrabnie.
Ostatnio kilka razy Rebeliantka interpretowała moje wypowiedzi niezgodnie z ich intencją.
Kiedy napisałem, że nie będzie na Ekspedycie dyskusji na temat “czy lepszy jest satanizm czy katolicyzm” zarzuciła mi insynuowanie, że już miało to miejsce.
A mnie chodziło tylko o wyjaśnienie, że dyskutowanie na temat sojuszu z Putinem jest w oczywisty sposób równie głupie i szkodliwe, co hipotetyczne rozważania na temat wyższości Szatana wobec Boga.
Zdarza się to prawie każdemu, że zamiast najkorzystniejszej wybieramy najmniej korzystną interpretację czyichś słów.
Dlatego nie winię o to Rebeliantki i staram się za każdym razem wyjaśniać, o co dokładnie mi chodzi.
Wszystko to prawda.
+ to, że jestem mściwy. Serio. Ale pracuję nad sobą.
Zobacz, mówiłam o szczegółach, że widać po nich często pryncypia- czy są prawidłowe czy błędne.
Kryśka napisała;
A potem;
Zobacz jakie tu działa pryncypium- Ona z góry zakłada że LEPIEJ by każdy napisał swoją politpoprawną wersję historii niż by nasi historycy wspólnie z innymi mogli przynajmniej spróbować ustalić prawdę, lub ogłosić, że są naciski polityczne i nic się nie da. Przecież w nauce obowiązują dokumenty i dowody, tego naukowiec nie może się wyprzeć, czy to polski, rosyjski czy niemiecki.
Z rozmowy zawsze jest korzyść, a z obrażania nic nie ma.
I tak nasi narodowcy chcą rozmawiać z Rosją by bronić polskich interesów, zamiast prosić Putina czy Zachód o pomoc.
Ja tej Kryśki nie rozumiem po prostu. Ciekawe czy Janusz podziela jej pogubienie.
Tyle rzeczy od Ciebie się nauczyłem. Ciebie też czegoś chcę nauczyć, dla dobra tego portalu i jego użytkowników. Czy uważasz, że grzeszę moją polemiką z Tobą?
W tej sprawie pełna zgoda. Ja też robactwa nie odczytałem jako odnoszącego się do osób.
Asadow jednak osoby wypowiadające się na portalu nazwał agentami i idiotami. Do teraz nie wiem, kto jest kim.
W takim razie ktoś włamał się na Twoje konto i skandalicznym nazwał upieranie się przy rozważaniu zasadności listu do Putina. Jeszcze raz powtarzam, że nic takiego nie miało miejsca, ale skoro mamy problem z ustaleniem, co napisałaś dwa komentarze wcześniej to w problemie upierania się przy liście do Putina też raczej niczego nie ustalimy.
Władza na Zachodzie też jest oparta na satanistycznych ideologiach z Frankfurtu rodem. Z tego samego miejsca wyszła ideologia marksistowska na Wschód. Powinniśmy rozmawiać jak bronić się przed jedną i drugą. W przypadku Ukrainy widzę jakąś dziwną asymetrię, że popieramy oficjalnie zachodnich satanistów, a walczymy ze wschodnimi. Nawet jeśli tak mamy robić to dobrze byłoby mieć jasny obraz i wybierać świadomie sojusz z syjonistami widząc za i przeciw. Zamilczanie nawet czysto teoretycznych rozważań o rozmowach z Rosją i aktywności żydowskiej międzynarodówki na Ukrainie jest według mnie niewłaściwe. Tylko sami siebie będziemy oszukiwać.
Racja. W złości możemy wybierać te gorsze interpretacje, dlatego powinniśmy starać się emocje wieszać na kołku i pamiętać o podejściu Loyoli, które przytaczałeś, aby starać się ocalić wypowiedź rozmówcy. Ja jeszcze muszę się tego nauczyć.
Tę analogię uważam za kiepską, bo stronniczą. Katolicyzm przypisałeś Zachodowi, a satanizm Wschodowi. Po takich etykietkach oczywiście zrywamy ze Wschodem. Sprawa jednak nie jest prosta, bo zachodni gender, który jest groźniejszy niż marksizm (za Guzem), zachodniego syjonizmu, protestantyzmu, nie można nazywać katolicyzmem.
Ponownie, tę analogię uważam za fałszywą. Syjonistów prących z zachodu na wschód nie można porównywać do Boga, a Putina do Szatana. Dlaczego nie odwrotnie?
Tak. Jesteś bardzo rozrzutny jak chodzi o mój czas.
To teraz spójrz wstecz co pisałeś, jak mętnie i z jakimi pretensjami i jakiego zamieszania narobiłeś i ile czasu zeszło. I porównaj, jak to co ja napisałam miało uzasadnienie w rozumie i jak oddawało sens zwrotu Markula- jasno i krótko.
I czego ty chcesz mnie nauczyć? Ja dziękuję za taką jałową naukę, która każe mi się ciągle tłumaczyć Tobie z każdego słowa. Gdybym jeszcze widziała, że się uczysz, ale to nie ma końca, nie widzę postępów.
Jesteś pretensjonalny.
Poruszycielu, a czy ktoś włamuje się na Twoje konto, i zmienia połowę Twojego komentarza?
Tu piszesz o upieraniu się, co do zasadności LISTU:
a tutaj, sam(?) cytujesz Circ, która pisze o upieraniu się co do zasadności rozważania
Skup się. Circ nie pisała o upieraniu się przy liście tylko o upieraniu się przy dyskusji nad nim.
Poruszycielu, nie ruszymy z miejsca, dopóki zakładasz, że kiedy ktoś stwierdza zło po stronie Putina, to automatycznie przymyka oczy na zło po stronie syjonistów.
To wszystko od słów “Tę analogię uważam za kiepską, bo stronniczą” sobie wymyśliłeś. Nie napisałem nic podobnego, do tego, co mi przypisujesz.
Przedstawię Ci w uproszczeniu, jak widzę sytuację.
Mamy worek z napisem zło, w którym siedzą:
– genderyzm
– satanizm
– polityka Putina
– filozofia Frankfurter Schulle
– syjonizm
– “sakralna geopolityka” Rosji
– NWO, masoneria, różne Bilderbergi itd.
– elity finansowe powiązane z powyższymi
Mamy ruiny “cywilizacji zachodniej”, czyli łacińskiej
i mamy wreszcie Kościół – ostoję dobra.
Napisałem dokładnie:
Nie przypisałem tu satanizmu Wschodowi, a katolicyzmu – Zachodowi.
Acha, już chyba wiem, skąd ten błąd. Bo Ty uważasz, że Putin i genderyzm są względem siebie wrogami, a ja – że są po tej samej, antykatolickiej stronie barykady.
Innymi słowy masz taki obraz w umyśle (to moja hipoteza), że są trzy strony:
Putin, Bóg (Kościół) i Zachodni syjonizm i nie jesteś pewien, czy Putin przypadkiem nie jest jednak bliżej strony Boga, bo zabrania przeklinać i deklaruje anty-genderyzm. Czy tak?
Uważam, że w stosunku do Rebeliantki jesteś mocno niesprawiedliwa. Widać w Waszych rozmowach, że brzydko ją traktujesz, imputujesz, insynuujesz, stosujesz jakieś karkołomne i fałszywe uogólnienia. Przyznam, że nie raz podziwiałem jak spokojnie i rzeczowo Ci odpowiada na te wszystkie komentarze.
Ludzie obrażają się, czują źle, gdy są potraktowani niesprawiedliwie, przyjmij to do wiadomości. To, że Ty się nie obrażasz na jakiekolwiek słowa, nie projektuj na innych. Gdy ktoś do mnie powie “ty złodzieju” to robi mi się przykro, nawet jeśli nic nie ukradłem, bo ta ocena jest dla mnie krzywdząca, niesprawiedliwa. Nawet ogólny zarzut Asadowa do “agentów i idiotów” sprawił mi przykrość. Taką mam słabość i prosiłbym wziąć to pod uwagę. Niesprawiedliwe traktowanie innych niszczy relacje i działa destrukcyjnie w każdej wspólnocie. Korzyść, jaką osiągniesz z rozmowy, tego nie zrównoważy.
Hm… faktycznie, muszę przemyśleć, czy poświęcanie mojego czasu ma sens.
Poruszycielu, nie marnuj mojego czasu, kiedy sam możesz sprawdzić.
I tak dalej, aż do końca.
Smieszne, -podoba się ten szczegół, nie podoba się tamten, ale list jest OK, sojusz OK.
Kto tu siedzi na Ekspedycie, małe dzieci w piaskownicy?
Po takich kilku listach Putin powie- wkraczam zrobić porządek, bo naród polski mnie o to prosi ( moi agenci zrobili kawał dobrej roboty).
To nie jest temat do rozmowy, to jest najwyższy rodzaj idioctwa, ślepoty, głupoty do kwadratu.
I jeszcze rzuciliście się na zapinia.
Tej nadętej obłudnicy nie przeszkadza ‘ukraińska swołocz’, nie przeszkadza nawoływanie do sojuszu z Rosją,a przeszkadza jej robactwo w przenośni, i ty ją jeszcze poparłeś pod tym nieuzasadnionym wylewem chamskich pomyj na kogoś, kto kto ma świętą rację, olbrzymią erudycję i broni Polski przed tymi pożytecznymi idiotkami?
Nie wchodź na moje ścieżki Poruszycielu dopóki nie dojrzejesz i nie zrzucisz z siebie potwornych kompleksów, które blokują twój intelekt.
Było tu sto razy mówione, że ta sama ideologia w Rosji i na Zachodzie ma całkowicie różne skutki, bo to ziarno padło na kompletnie różne gleby- gleba katolicko- łacińska się odnowi, a turańska nie ma szans, tym bardziej, że wyrżnęła całe elity, nie ćwierć, jak Zachód. Na Zachodzie jest mnóstwo katolików wbrew temu co mówią nam ruscy agenci w mediach zaczadzonym jak ty Polakom- nie zdziwiło cię, że w Paryżu było na marszu w obronie rodziny kilkadziesiąt razy więcej ludzi niż na marszach w Polsce? W Hiszpanii było 2 miliony ludzi na takim marszu.
Myśl samodzielnie, bo ja też mam prawo mieć jakichś partnerów do rozmowy, nie ciągle tylko przepychanki i tłumaczenie elementarza.
Masz rację, przepraszam. Teraz widzę różnicę. A kto konkretnie upierał się przy rozważaniu zasadności listu do Putina?
Circ w pigułce.
Nie, to ty się zmień.
Legion nie jest od rozmów o obrażaniu. Przestańcie się czuć wiecznie urażeni, bo często to wy urażacie, a nikt się was o to nie czepia.
A tu Poruszyciel o sprawiedliwości, czyli wadze (bardzo wrażliwy na słowa, ale tylko te słowa które skierowane są do niego )
Co jest bardziej niesprawiedliwe: powiedzieć komuś “jesteś idiotą”, czy pomyśleć “on jest idiotą”, a powiedzieć mu np. “nie zgadzam się z Tobą, ale masz prawo myśleć inaczej”?
Czy obłuda działa konstruktywnie dla wspólnoty?
Albo czy wspólnota, która istnieje dzięki obłudzie, może nazywać się opartą na prawdzie i dążącą do prawdy?
1. Synu, nie martw się, jeżeli ktoś źle o tobie myśli albo jeśli mówi rzeczy, których słuchać ci niemiło. Ty sam powinieneś myśleć o sobie jeszcze gorzej i pamiętać, że jesteś słabszy od innych. Kiedy zagłębisz się w siebie, nie będziesz zwracał uwagi na jakieś tam ulotne słowa. Wielka to mądrość milczeć w złym momencie, a w głębi zwracać się ku mnie i nie wpadać w popłoch z powodu czyjejś opinii.
2. Niech twój wewnętrzny pokój nie będzie zależny od mowy ludzi, bo czy dobrze, czy źle cię osądzą, nie staniesz się przez to innym człowiekiem. Gdzież jest pokój prawdziwy i prawdziwa chwała? Czyż nie we mnie? Komu nie zależy na tym, żeby się podobać ludziom, i kto nie boi się im nie podobać, osiągnie wielki pokój. Wszelki niepokój serca i rozrywki zmysłowe pochodzą z miłości nieopanowanej i z lęków próżności.
http://www.ekspedyt.org/polonia/2013/02/26/6811_wielka-to-madrosc-milczec-w-zlym-momencie-i-nie-wpadac-w-poploch-z-powodu-czyjejs-opinii.html
Nie cytuję tego, bo jestem w tym mistrzem (a nie jestem), ale dlatego, że już samo uświadomienie sobie, jak bardzo nie jestem – przyniosło ogromną ulgę.
Miło mi odnotować, że mamy jeszcze jakiś wspólny punkt zaczepienia :-)
Paradoksalnie, obaj mamy tutaj rację. Putin i genderyzm są wrogami i ci wrogowie są obaj antykatoliccy, czyli po drugiej stronie barykady. Szatański duch tego świata tym się cechuje, że pod jego wpływem ludzie zagryzają się wzajemnie. Wrogowie Kościoła też walczą między sobą wzajemnie, co widać np. w wojnie między socjalizmem i liberalizmem.
Sama sobie przeczysz, bo komentujesz właśnie słowa skierowane do Rebeliantki.
Dzięki. Nie pamiętam, o co chodziło z prof. Raźny, ale z całością komentarza Rebeliantki zgadzam się. Można było kiedyś na Ekspedycie omawiać geopolityczne wizje Dugina, a dzisiaj nie wolno rozmawiać o liście do Putina w sprawie sojuszu, nawet nie wolno go krytykować, bo sam temat jest zakazany. To jest dla mnie jakaś nowa polityczna poprawność Legionu, za której naruszenie dostaje się bana.
No dobra. Skoro tak wygląda alternatywa to wybieram budowanie naszej katolickiej wspólnoty na prawdzie. Jesteś idiotą, wracaj do przedszkola i porozmawiamy jak zmądrzejesz. A Circ jest kompletną kretynką, której myli się prawda z fałszem i pycha z pokorą.
Bardzo często jestem wyzywany od pojebów, idiotów, chujów, debili, dogmatycznych betonów itd. więc jestem już dosyć odporny na inwektywy i doskonale rozumiem to, co przytoczyłeś. Podtrzymuję jednak, że używanie takich inwektyw jest niesprawiedliwe, kłamliwe i naganne, mimo, że ktoś mówi to szczerze i jest w tym autentyczny.
Ja już na to reaguję przytuleniem. Zazwyczaj spotykam się wtedy z odrzuceniem i zadziwieniem. Wcale jednak mnie to nie dziwi. Ani nie odrzuca. Odrzuć odrzucanie ;-)
Sursum corda!
Chyba miesza Ci się “rozmawianie o” z promowaniem.
Można omawiać geopolityczne wizje Dugina i go krytykować, a promować – nie.
Niesłuszne? Niesprawiedliwe?
Dobrze. Pogadajmy, jak zmądrzeję lub Ty zmienisz zdanie.
Powiem Ci coś. To co napisałeś zabrzmiało po ludzku i jakoś tak… ciepło :)
Szczerość mniej boli od tego muru wyniosłej pogardy, który słychać czasem w Twoich pisanych niezwykle parlamentarnym językiem wypowiedziach.
Co do Circ, to moim zdaniem jej kretynizm jest już niedoskonały, niekompletny (kiedyż się nawróciła? – chyba sporo przedemną) poza tym linia pomyłek układa się tak: prawda z pokorą, pycha z fałszem.
Ejże. Czy była tu choć jedna osoba, która broniła Dugina? Ile godzin zajęłoby wtedy wszystkim tłumaczenie, że tezy Dugina są skandaliczne?
Szanujmy nie tylko pryncypia, ale też ludzki czas. Nie bźdźmy złodziejami czasu, bo minuty naszego życia lecą na dialogi z diabłem.
Nie ma żadnego paradoksu- zarówno genderyzm, jak i przeciwgenderowy PR Putina to ściema dla ciemnego ludu jak socjalizm i liberalizm. Idzie o to by nas zająć, idzie o te minuty, godziny, lata dialogu z diabłem.
Mamy prawo nie zyczyć sobie dialogów w tych tematach? Możemy oczywiście komuś tłumaczyć gdzie jest dobro gdzie zło, ale tłumaczenie trafia tylko do tych, którzy jak my szanują prawdę i szukają jej. Na agenturę i pożytecznych idiotów szkoda naszych cennych minut.
Ja dziś nie ugotowałam obiadu, wczoraj byle jak sprzątałam, i tak od dawna, bo rozmawiałam z Tobą Poruszycielu, kolejny raz bez większych owoców.. Jesteś osobą zabierającą mi wiele czasu. Przychodzę tu nie dla ciebie, ale dla Delfina, Markula, Pankarolka który się szybko uczy i paru innych osób od których ja mogę się uczyć (niektóre opuściły to miejsce z powodu ciągłych awantur i czepialstwa, szkoda)
Moglibyśmy w tym czasie pogadać o apologetyce, co mnie osobiście najbardziej pasjonuje. Lub o filozofii. Albo polityce, ale na jakimś poziomie powyżej putinowsko- genderowego rynsztoka.
Ja wiem, że Pani sobie pewnie myśli, że jestem Pani za to wdzięczny.
Błąd. Jestem Pani za poświęcony czas – jakże dużo go Pani poświęca, za cierpliwość, za życzliwość, bardzo, bardzo, bardzo wdzięczny. Okrutnie!
I z serca dziękuję.
Cieszę się, że ci ulzyło, serio.
Ale na przyszłość będziesz to zawsze musiał udowodnić.
Na razie słabo ci idzie, powiem więc, że jesteś zatwardziałym pyszałkiem ( na razie na tym poprzestanę) Dowodem jest twoje szczególarstwo, nietrafione pytania i ślepota na to, że ja np. poświęcam ci wiele, wiele czasu by ci pomóc, a ty zamiast się wsłuchać, szukasz dziury.
Jeszcze mi kiedyś podziękujesz że tak cię ćwiczyłam, o ile całkiem nie stracę cierpliwości.
To czemu się tak ucieszyłeś kiedy Rebeliantka gorzej wyzwała zapinia, w dodatku, a może przede wszystkim niesłusznie?
To bardzo ciekawe, co napisałeś, że moje inwektywy odebrałeś ciepło. Z pewnością nie było to szczere, próbowałem nagiąć się do circowej prawdy i alternatywy, jaką mi podsunąłeś. Z mojej strony nie było w tym szczerości ani ciepła, a ty to właśnie odebrałeś. Ciekawa jest też ta wyniosła pogarda, w których słowach ją odczytałeś, bo nie przypominam sobie takiego nastawienia po mojej stronie.
Wielkie dzięki, tylko psycholożka z Ciebie kiepska, bo nic mi nie ulżyło. Wręcz męczyłem się pisząc to zdanie, bo to nie byłem ja.
Rebeliantka stanęła w obronie Halszki, do której Zapinio odezwał się chamsko z wielką erudycją. Cieszyłem się? Muszę to odszukać…
portal damskich bokserów.
W tym jedna dama obrywa, druga ją broni, a trzecia broni boksera.
Jeśli to jest prawda co powyżej było cytowane to jesteś Pan zwykłym chamem.
Za szybko czytasz, skoro tak szybko odpowiadasz. Nie namyślasz się nad tym co ktoś do ciebie pisze, zadaje sobie trud. Ty i tak lepiej wiesz.
Nie masz szacunku dla ludzi.
Co bardziej świadczy o szacunku do drugich (więc i miłości); czytać kogoś uważnie by go zrozumieć, wytłumaczyć mu czasochłonnie i wiele razy gdzie się myli i w końcu bluznąć na niego za zlekceważnienie tej pracy, czy właśnie czytać po łebkach by szybko wyrobić sobie powierzchowny pogląd, a potem odgrywać zranionego łosia kiedy już ktoś wyjdzie z siebie?
NIE UMIESZ SŁUCHAĆ.
Sprawdziłem. Niestety, znowu coś sobie wymyśliłaś i przypisujesz mi tym razem radość ze słów Rebeliantki. W stosunku do niej robisz to notorycznie, przypisujesz jej tezy, poglądy, myśli, uczucia, których nie wyrażała w komentarzach.
Bardzo lubię takie warunkowe epitety. Już przestaję Państwa niepokoić.
E tam, to jest przecież wewnętrznie sprzeczne :)
Sursum corda (deko chociaż:)!
Piszesz to w tonie pouczającym względem zapinia i z wyższością, jaki to z zapinia jest ”cham” i jak ”faworyzuje swoje poglądy” . Zapinio nie broni swoich poglądów, ale polskiej racji stanu podzielanej tu akurat przez całą prawicę i ludzi niepolitycznych.
Poparłeś tym nie tylko lawinę wyzwisk Rebieliantki, ale i putinowską prowokację podobną tej w Doniecku, a robioną tu rękoma ludzi Moskwy, długo urabianych, za którymi stoją PRLowcy generałowie, a którą wrzuca tu niezbyt rozgarnięta Halszka.
I ty śmiesz użalać się tu nad swoją wrażliwością na ”inwektywy”, podobnie jak Rebeliantka i Halszka? Jesteś głupi, czy ..co?
Jesteś niewiarygodny.
>Jesteś niewiarygodny.
O proszę, jak miło :) Miło mnie, bo to, jak ja.
Miło i Ci, bo to jak Ty :)
No i miło każdemu, kto czyta, bo dzięki temu wie, że jest wiary godny ;-)
PS Naprawdę zapaskudziliśmy się pojęciowo :(
PPS SC – nie Do Nieba! Z Nieba!
No, dobra. To jak napisać, że ktoś jest nieuporządkowany względem katolickiej aksjologii, stosuje podwójne standardy prawdy, sprawy ważne traktuje na równi z mniej ważnymi, itd?
Jak zwał, tak zwał, stoimy w miejscu czyli kłócimy się. Nie o to chodzi w doktrynie sowieckiej?
Przypuśćmy że nikt tu nie mówi inwektyw i jesteśmy mili dla siebie- co dalej z listem do Putina?
Ad 1) wcale. ja w ogóle nie rozumiem jak to możliwe, że ludzie wierzą w to/ufają temu co się Im pisze… Nie jestem cynikiem, po prostu dużo czytam, ale i myślę,
Ad 2) My, Polacy, zawsze się kłócimy – jak mówią wieki – zaś inni, Ci, co Polakami nie są – sami przez swoja kompromisowość, dają o sobie świadectwo. Owszem, czasem trzeba przystać na cudze warunki, ale to nie znaczy przecież, że MY wyzbywamy się polskości.
Ad 3) Putin nie istnieje
Pozdrawiam :)
Wcale co?
wcale nie mówić.
A ja uważam, że człowiekowi nalezy się powiedzieć, że robi błędy i gdzie- tego wymaga prawda, i troska o człowieka oraz o dialog publiczny.
Ale lepiej to zrobić prywatnie, w 4 oczy.
Tak, jak uczył Jezus.
Jak w cztery oczy w internecie? Skoro mówi się publicznie nieprawdę, należy publicznie ją sprostować, najlepiej do całościowo, czyli z pokazaniem żródła, drogi i owocu.
Takie ryzyko dla egoizmów, ale gdzie drwa rąbią tam wióry lecą.
Przypomniały mi się Twoje spory z Dyletantami na początku “Ekspedyta.
Miałaś tam bardzo dobrą metodę, bo pisałaś polemiczne notki, nie odnosząc się w ogóle do konkretnych osób, ale do przezentowanego przez nich sposobu myślenia i poglądów.
Inna sprawa, że i tak – oni świetnie identyfikowali o kogo chodzi i oburzali się, na stosowane przez Ciebie porównania (np. do masonerii).
Ale uważam, że ta metoda była bardzo dobra.
Nieopodal raczkuje (?) dyskusja na podobne tematy – u Miarki(w komentarzach) :)
http://www.ekspedyt.org/miarka/2014/05/20/24514_czy-swobodny-przeplyw-towarow-i-uslug-w-ue-naprawde-nam-sluzy-spojrzenie-antyfaszystowskie.html
Tak, dobra, ale zarzuciłam ją bo była nieefektywna z powodu zuchwałej nadziei, że każdy ma zdolność do rozwoju we wszystkich kierunkach.