Nie pierwszy raz najwyższy urzędnik Polin, Andrzej Duda składa hołd swoim starszym braciom w wierze. Chodzi oczywiście o wiarę w żydowską krew płynącą w Polakach. „Nikt w Polsce nie wie, ile tak naprawdę ma w sobie krwi żydowskiej” – mówił swego czasu, obrażając polskie szlachcianki i chłopki, na spotkaniu w Krakowie, Duda. A jak do tego odnosi się celebrująca w „polskim sejmie” obrządek Chanuki, sekta Chabad Lubawicz?
Żydowskie dusze w Polakach?
W koncepcji kabalistycznej (Chabad Lubawicz) „…judaizm dopuszcza reinkarnację, niektórzy rabini uważają, że osoby bez pewności co do posiadania żydowskich przodków, które jednak odczuwają nieracjonalną więź z judaizmem, mogą mieć żydowską duszę, czyli mogły być w poprzednich wcieleniach Żydami. (…) Według kabalistów osoby te wcale nie stają się Żydami, lecz po prostu powracają do narodu żydowskiego”. /konwersja na judaizm/
Co to jest kabała? (Wewnętrzna wiedza). Rodzaj połączenia świadomości i wiedzy pochodzącej od Boga czego efektem ma być oświecony żydowski umysł zdolny do metafizycznych przeżyć. Inną świadomość mają żydzi, inną goje. Inną jest metafizyka ich przeżyć:
Dla Polaków śmierć to była kwestia biologiczna, naturalna, śmierć jak śmierć. Dla Żydów to była tragedia, dramatyczne doświadczenie, metafizyka.
Przechodźcie na judaizm!
Rabin Chabad-Lubavitch w Warszawie, Szalom Ber Stabler przyjechał specjalnie do Polski, aby czekać na przybycie Mesjasza
– Jak długo będzie pan w Polsce?
– Dopóki nie przyjdzie Mesjasz /Wywiad/
Współwyznawcy rabina wierzą, że w wielu Polakach mieszkają żydowskie dusze. Czy Andrzej Duda ma żydowską duszę? Sądząc po minach jakie robi, ma być może ukrytego w sobie Dybuka. Grzegorz Braun na którym skupiają się ostatnio oczy Mordoru uważa, że Duda jest po prostu “idiotą w starożytnym znaczeniu tego słowa”. A co sądzi oświecony umysł rabina o ostatnich wydarzeniach w Palestynie i w Polsce?
Bardziej humanistycznego wojska i polityki, jak Izrael ma, nie ma na świecie – twierdzi pytany o Strefę Gazy rabin Szalom Dow Ber Stambler, przewodniczący Chabad Lubawicz w Polsce, a zarazem przewodniczący chanukowego zgromadzenia w sejmie./Link/
Poseł Konfederacji, Braun jest krytykowany zaciekle przez niejednego Dybuka, ale także przez polskiego dziennikarza, Warzechę, który przewiduje eskalację zachowań, które ostatnio mogliśmy obserwować. Warzecha ma rację tylko w jednym aspekcie – behawioralnym.
Fakt, że odpowiedzialni za ostatnie konwulsje – filosemici, słusznie nazywani dwużydzianami, są ulegli – urobieni – wytresowani do stanu wywołującego mdłości wśród obiektywnych obserwatorów, nie jest żadnym argumentem przeciwko Braunowi. Obrządek obcej szowinistycznej tradycji z rytualnym użyciem politycznego totemu należy do narzędzi socjotechniki. To jest ABC psychologii współczesnej polityki, która dzieli scenę na reżyserów, widzów i aktorów. Czyżby nie wiedzieli o tym panowie Mentzen, Wipler i Bosak?
Krzysztof Bosak:
Grzegorz Braun wyrządził ogromną krzywdę wszystkim posłom Konfederacji, nadwyrężając nasze dobre imię. Myślę, że tym chuligańskim zachowaniem w Sejmie wyrządził też ogromną krzywdę wyborcom Konfederacji, którzy nam zaufali./link/
„Hołd Chanukowy”
Mieliśmy różne hołdy: ruski, pruski, ostatnio odrestaurowany – tuski, ale najważniejszym jest wyjątkowo upadlający polską stronę, hołd chanukowy. O hołdzie pisze w swoim felietonie Ewaryst Fedorowicz /Hołd Chanukowy – czyli o żydowskiej ważności narodowej w Polsce/
Przeżywającym poznawczy dysonans przypominam, że główny zapalający, Hołownia nigdy nie mówił o rozdziale synagogi od państwa, lecz o rozdziale “Polin” od Kościoła katolickiego. Lewica już określiła swoją politykę. Obecna na żydowskim obrządku Barbara Nowacka, nowa minister edukacji, napisała: „zaproponuję ograniczenie lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa”. Na obrządku miał pojawić się zwolennik seksualnej eskalacji, prywatnie wyznawca demonów burzy, wiatru i kamieni (neopoganin) poseł Józefaciuk, demonstrując na TT nowocześnie pojmowaną ideę rozdziału rozumu od państwa.
Polska już przeżyła swego czasu germanizację i rusyfikację. Teraz mamy do czynienia (tym razem od wewnątrz) z ukrainizacją i semityzacją. Ta ostatnia wydaje się najbardziej toksyczna, w rodzajach talmudycznym i syjonistycznym, a nawet chwilowo wyciszonym islamistycznym.
__________________________________________________________________________________
Fasada, front, witryna wystawowa to jest właśnie zapalanie światełek, a w tle jest mroczny, krwawy kult wywyższenia własnego plemienia /Link/
_______________
Ten sam film z napisami pl.
Kult ChL przejmuje świat
Ksiądz Isakowicz-Zaleski zadał dość oczywiste na poły lub więcej, retoryczne putania:
Bosak wyrządził ogromną krzywdę wszystkim posłom Konfederacji,którzy są w sejmie nie ze względu na kasę, ale są ideowi, nadwyrężając ich dobre imię. Tym zdradzieckim zachowaniem wyrządził też ogromną krzywdę wyborcom Konfederacji, którzy im zaufali
Porównianie chanuki z adwentem jest wysoce niewłaściwe. Adwent ma głęboką treść mistyczną i religijną, podczas gdy chanuka jest jedynie historyczną pamiątką powstania Machabeuszy sprzed 2 tysięcy lat. Kapłan katolicki powinien tę różnicę widzieć.
Należałoby więc inaczej sformułować pytanie:
– Jeśli żądacie od nas obchodzenia w polskim Sejmie żydowskiego zwycięstwa powstańczego sprzed 2 tysięcy lat, to prosimy w Knesecie ustawić ołtarzyk ku czci naszej Bitwy pod Grunwaldem i każdego 15 lipca odprawiać przed nim wraz z narodem polskim ceremonie rocznicowe.
Panowie Mentzen, Wipler i Bosak kolejny raz udowodnili, że są częścią systemu. Nigdy nie poważałem Mentzena i Wiplera. O Mentzenie już dawno napisałem, że nie nadaje się na polskiego polityka, z naciskiem na “polskiego“. Bosak, który jawił się jako wieczny kunktator pogrążył się ostatecznie. Nie wnikam czy ich odmienne- okazywane publicznie stany świadomości są prawdziwe czy udawane.
Inteligentny Mentzen nie widzi, że nie można porównywać ataków na żydowski obrządek w polskiej świeckiej instytucji do ataków na msze w polskich kościołach. Powtórzył w nieco innej wersji lewackie brednie.
Mentzen boi się o partyjny wizerunek i utratę stanowisk
Kto chce niech się nabiera na tę narrację, a mamy, przypomnę, koniec 2023 roku. Mentzen albo udaje albo nie wie do dziś czym jest tzw. chanuka. Odsyłam do tekstu.
Twoje porównanie jest adekwatne. Przywoływanie katolickich świąt może zrodzić fałszywe poczucie symetrii. Myślę, że tego rodzaju porównania wynikają prędzej z bezradności niż z chęci zrównania ( u ks. Isakowicza-Zaleskiego)
Włodzimierz Skalik /TT
Już przyjęcie Wiplera do Konfy było mocno podejrzane, Bosak próbował już dawno brylować w mediach i jak dziś widać miał za zadanie “zagospodarować prawicowy elektorat”. Mentzenowi dużo pomógł St.Michalkiewicz trochę go lansując. Dziś widać, że zdradzili…. no cóż diety mają itp. i pewnie mają nadzieję (nową), że KTOŚ zauważy ich zaangażowanie w umacnianie lewactwa.
Dziwi trochę postawa dołów partyjnych w Konfie. Czy to już na tyle wodzowska partia, trzymana mocną ręką, że nie można zrobić jakiegoś ipiczmentu i zmienić władz??? Aż tak mocno przeżarta agenturą, że prędzej Braun i Korwin wylecą niż Bosak i Mentzen.Widać mało tam ideowców…;)
@ CzL
Też tak odbieram zapewne jak najlepsze intencje ks. Zaleskiego.
Nie dziwię się Michalkiewiczowi, że dał się zwieść Mentzenowi. On emanował jakimś nieźle wyprodukowanym polorem obycia, inteligencji i bystrości. Chyba zajęli się nim b. dobrzy spece od pijaru, co przy tym majątku nie jest problemem. Ja sam nie jestem bez winy, choć od początku widziałem cerowania i luki w wizerunku tego producenta piwa, nieźle choć nie bezbłędnie pozującego na “hoch- inteligenta” i “mena” sukcesu. Mieliśmy już takich, np. poseł Jakubiak. W ogóle, to piwo nie ma dobrych notowań w polskiej historii, wspomnijmy Palikota. A pamięta ktoś sejm kontraktowy i partię PPP czyli Przyjaciół Piwa? Wlali się tam z ciemnych zaułków post-peerelu różni cwani kolesie, Dziewulscy, Ibisze, Rewińscy, Leszek Bubel itd. To zapoczątkowało lumpen-przewrót w odradzającym się z niebytu parlamentaryzmie polskim, pod szyldem zawsze w tej części świata aktualnej leninowskiej frazy, że komunizm (neo-komunizm) to taki ustrój, w którym nawet kucharka może być prezydentem.
Czyżby stara prusko-eskimoska pułapka propinacyjna? ;). Zawsze w tej sytuacji dziwi postawa tzw. dołów partyjnych. Nie można zmienić władz po jawnej zdradzie?? Coś za dużo tego np w tzw Ruchu Narodowym najpierw Giertych potem ukrofil Winnicki, Bosak. Dlaczego Mentzen nie został wyrzucony z partii?? Jak już na bezczela zmienił nazwę partii KORWIN na nową nadzieję (dla siebie hehehe), członkowie partii (ci mniej myślący, ale wciąż dobrej woli)mogli myśleć, że jakaś strategia czy coś, ale teraz?? Już samo to, że zachował się jak jakiś socjalista niewdzięczny i wyciszył założyciela partii, dzięki któremu zaistniał. Czy tam jest tyko sama agentura i koniunkturaliści? Jak tak to wstyd na nich głosować. Przecież są sytuacje, że wyraźnie widać kto jest kto bez ściemniana (no chyba, że się trafi na mądrych inaczej), o strategii, taktyce itp itd ble ble ble.
Wygląda na to, że katolicy mają jednego przedstawiciela w sejmie. Jednego sprawiedliwego, dzięki któremu Bóg zachowa Polskę, mam nadzieję.
Właśnie oglądałem clip p. Zajączkowskiej. Może ktoś pamięta ją z kampanii wyborczej, zdawała się nawet sympatycznie cwana, bez litości tnąca biczem ripost po lewackich gębach. Ale do Sejmu się nie dostała. Teraz z przejętą miną zalicza kolejkę do listy obecności, “oburzona”, a jakże, “wybrykiem Brauna”. Te wybory nie wyniosły jej do eldorado, ale być może gra pod następne. Widocznie to myśmy się łudzili, a oni po prostu tacy są. Może Braun dostrzegał to wcześniej i jego czyn obnażył małość wielu z nich. Jestem pewien, że nie zapomną mu tego. Dalsze części dramatu Konfy przed nami.
Czy to nie oznacza przypadkiem, że SS (spec służby) jednak czuwają i mają wszystko pod kontrolą? ;). W zasadzie jak się przyjrzeć to w Polsce od 1926 r. zawsze jest jakaś niby opozycja, a jak przyjdzie co do czego to zawsze się okazuje prędzej czy później, że jest tylko w gębie mocna. Od 1789 r. żaden socjalista nie został pociągnięty do odpowiedzialności (co najwyżej tego typu kryminlaiści załatwiają porachunki między sobą), jedynie niemieccy narodowi za to, że przegrali wojnę (z punktu wiedzenia Niemców typu auschwitz) i nie do końca rozpoznali nadludzi.
Jednak dalej pytam z uporem, gdzie są doły partyjne?? Gdzie oburzenie wyborców?? Ale takie wyraźne, zwłaszcza jeśli chodzi o znanych działaczy.
Czy jesteśmy jeszcze polskim narodem ?
Ile w nas jest jeszcze z Polaka ? Zastanawiamy się nad tym głośno z historykiem Grzegorzem Wysokiem
LINK
________________
Szanowni Państwo
czy w ramach entuzjazmu, wobec czynu pasła Brauna, nie naszły chwilowe, zgrzytliwe refleksje?
Po pierwsze, czemu w tym roku?
Po drugie, reperkusje, które nastąpią, bo pokazano, kto tu wykonuje uprawnienia Zgromadzenia Wspólników wobec tworu nazywanego RP, względnie, być może tylko rady nadzorczej, albo i ich przedstawicieli?
Po trzecie, pokazano nam, że parlament jest operą mydlaną, której transmisje będą na żywo. I pokazano, tym samym, że każdy poseł w grupie i z osobna, to jeno intefejs pomiędzy tzw. “grupami lobbystycznymi”, cokolwiek by to miało nie oznaczać, a aparacikiem do głosowania.
Po czwarte pokazano nam, że te interfejsy, już mogą tylko zarabiać na swym kuglarstwie, ale już nie na szemranych interesach, te rozgrywane są już, poza tym cudacznym zgromadzeniem.
No i opcja komunikowana za pośrednictwem tej miernoty mentalno-intelektualnej, a w istocie zdrajcy i szkodnika Polskiej Racji Stanu – Giedroycia – o łącznicy pol-ukr, zyskuje nowe tempo i zasilanie.
Aha, nikt chyba nie zwrócił uwagi, że kobicinka, która “walczyła z proszkową gaśnicą”, miała wygląd demona z Gotham City.
Czyli pop kultura wchodzi do oficjalnych struktur publicznych.
Istotne jest też i to, że podkreślano proszkowość gaśnicy, czyli inny rodzaj musiałby rodzić inny rodzaj odpowiedzialności. Ciekaw jestem opinii strażaków?
Ta chwila prawdy musiała nadejść i Braun ją przyśpieszył Bądźmy mu wdzięczni za to. Ci, którzy pragną otrzeźwienia – otrzeźwieją, choćby została ich tylko garstka. Dla pozostałych nic więcej nie da się zrobić. Otrzeźwieją dopiero jak poczują realny bat na plecach.
Chanuka we Wrocławiu. Świece zgaszone, świecznik wywrócony, flaga Izraela spalona. Prezydent miasta oburzony, 15.12.2023
Podejrzewam, że w tym przypadku policja będzie bardzo gorliwa a niezależny sąd jakby co dostanie rozkaz, aby być bardzo zasadniczym… w końcu tu nie chodzi o rozbój na zwykłych poddanych ;)
Czyli statystycznie, katastrofa.
w tym przypadku policja będzie bardzo gorliwa
Czyżby? Obawiam się, że to ustawka by pokazać, jak “zdziczał naród polski” wskutek “bestialskiego czynu posła Brauna”, jeśli użyć słownictwa laleczki Czaki.
Taka możliwość też istnieje. Jeśli to ustawka, to nikomu nic się nie stanie (bo wątpię, aby zwykli partyzanci byli sprytniejsi od SS dysponującymi np pegasusami itp.). Jeśli to nie ustawka, ale naprawdę próba działalności partyzanckiej, to będą musieli przykładnie, aby zastraszyć, chyba, że zdecydują się na obserwację, aby rozpracować większą grupę…;).
Niestety tak. Podobnie było na Golgocie. Widzieli, jak Jezus setki chorych uzdrawiał, wskrzeszał z martwych i że był rzeczywiście Synem Boga. Ale przyszła chwila próby i pouciekali. Oto jest nędza człowieka – który musi wiedzieć o swej nędzy, bo wtedy Bóg przychodzi go wesprzeć. Ale jeśli uważa siebie za wszechwiedzącego, za pana świata, to pycha mu zasłania oczy, również na Boga. I takich jest większość, bo “miłość własna człowieka nie zna granic”. Podobnie będzie i tutaj: po chwil szoku i zamieszania, kiedy większość na wszelki wypadek paple wg. obowiązującego klucza (na razie wszyscy “są wstrząśnięci” i przepraszają naród żydowski “pokrzywdzony przez chuligański wybryk posła”). Ale to się skończy i nastanie etap II, bo prawda, którą odsłonił Braun, będzie dla nich coraz bardziej niewygodna, zaczną więc ciągać go po sądach i robić z niego wariata.
Panie Łotrze pokutujący, niestety muszę się z Panem nie zgodzić, jeśli idzie o motyw czynu Brauna. W mojej ocenie to jest prowokacja. Czy ta prowokacja, bocznymi drzwiami przyniesie nam jakowąś korzyść, to się okaże. Niemniej, wczorem uciąłem sobie pogawędkę z trzema Ukrainkami: babcią, matką i córką. Trzy pokolenia. Były świadome.
Konkluzje:
a) zero skruchy za Wołyń. To była konieczność dziejowa w celu wyniesienia rpodzącego się tworu ponad zdychające, rachityczne jestestwo, na które wydano wyrok skonsumowany w 1795r.
b) przejmiemy wszystko, za cenę posługiwania się polską mową. Gadaliśmy po rosyjsku i nic z tego nie mieliśmy, możemy gadać po polsku i mieć wszystko, a mamy świadomość, że nasz język stworzyli Austriacy, czyli sztuczność za sztuczność, ale korzyśi wymierne,
c) pobłażliwość wobec nas.
Pobłażliwość…..
Przecież po to prowadzi się jakąkolwiek walkę, aby odnieść z niej korzyści. Te Ukrainki w pewien sposób ustosunkowały się do FAKTU, że Polska jest państwem przegranym. W ramach kontrybucji musi teraz wziąć na utrzymanie poddanych wschodnich oligarchów. Zasady językowe są określone, historia znana, korzyści wymierne. KORZYŚCI WYMIERNE, a czy do tych korzyści doszło się drogą niegodziwą, wiernopoddańczą wobec w danej chwili silniejszych to już inna sprawa. Wiadomo, że Polacy są na tyle spacyfikowani, że ewentualnie mogą wzbudzać żal i u nie do końca zdemoralizowanych kobiet pewną pobłażliwość ;).
Masz Pan rację Panie verizanus. Ale to tylko pogłębia stan refleksji i wycofania.
Znam pewnego Niemca, który świadomy jest.
I zadałem mu onegdaj pytanie o Smoleńsk.
Odrzekł, że mniej Niemców wie co się tych dniach zdarzało, aniżeli Polaków.
I spojrzał mi głęboko w oczy.
A co do reszty, na marginesie zapytałem go o akt 5 listopada, na co odpał “zwei idioten”.
Reasumując, nie mamy żadnych szans bez Bożej Interwencji.
Możemy, na tym etapie być, jedynie przedmiotem pobłażania.
prawda, którą odsłonił Braun
Jak zwał tak zwał. Może Pan to nazywać prowokacją, bo na pewno Braunem nie kierowała ślepa emocjonalność, a myśl i strategia. W skutecznym obnażaniu prawdy zawsze musi obowiązywać jakiś scenariusz (śp. kabareciarz Jacek Fedorowicz zwykł mawiać, że najważniejsza w jego zawodzie jest “spontaniczność, ale przygotowana”). Gratuluję samozaparcia w rozmowach z upainkami. Ja od tego plemienia uciekam jak najdalej. Nie interesuje mnie ich zdanie.
Możemy, na tym etapie być, jedynie przedmiotem pobłażania.
Proszę wciąż nie powtarzać tej mantry. Zapewniam Pana, że kierownictwo tego portalu jak również wielu blogerów w najmniejszym stopniu nie czuje się “przedmiotem pobłażania” ze strony innych a nawet na odwrót: mamy poczucie spełniania trudnego i niebagatelnego dzieła. Przepytuje Pan z naszej historii naszych odwiecznych wrogów, całkowicie obcych nam duchowo i co spodziewa się Pan usłyszeć? Lepiej poczytać sobie Jasienicę.
Nie Szanowny Panie. Napisałem tylko co przedstawiła druga strona. Odniosłem się do tego, co realnie możemy, w tym momencie zrobić, a odnoszę wrażenie, że Pan mnie atakuje.
Co my czujemy, to jedno, a co nam jest gotowane, to drugie.
Ja tylko przestrzegam.
A Braun rzekł kiedyś, że w 1877 roku w Gietrzwałdzie była premiera kinematografu. A filmu do tej pory nie zrobił.
Studzę emocje i tylko tyle.
Odnoszę wrażenie, że jest potrzeba postrzegania świata nie rozumem, a infantylnym rozumieniem serca i na dokładkę emocjami.
Mimo wszystko to jak kto się czuje nie zmienia faktu obiektywnego. Pewnie, że można się rajcować poczuciem spełniania trudnego dzieła. Tylko np jak to dzieło jest zabezpieczone? W KAŻDEJ CHWILI można to jednym kliknięciem wyłączyć. Jak SS będzie w dobrym humorze może wymyślić i podać jakiś pretekst, jak nie to po prostu wyłączyć i koniec. Jakoś nie widać prac nad niezależnym internetem czy nawet wyszukiwarką. Wiadomo, że to jest naprawdę BARDZO TRUDNE, jeśli wogóle możliwe przy siłami jakimi się dysponuje. No to jak tu nie patrzeć z pobłażaniem. Zwłaszcza, że odsłon chyba nie jest zbyt wiele…
Oczywiście praca redakcji portalu jest godna podziwu i najwyższego uznania, ale myślę, że warto też patrzeć na rzeczywistość też z takim trochę realizmem, bo jeśli chodzi o sprawy doczesne to nie wygląda wiele spraw zbyt optymistycznie.
Najnowszy wpis Pana został usunięty, gdyż posunął się Pan do upublicznienia danych personalnych jednego z Legionistów. Łamie to zasady obowiązujące na forach społecznościowych, na których mamy prawo do incognito i zazwyczaj posługujemy się nickami. Nie możemy tego tolerować. Nie wiadomo, czy uczynił to Pan przez bezmyślność, mówiąc łagodnie, czy celowo.
Na pocieszenie proszę sobie posłuchać:
Prawie pół miliona odsłon i tysiące afirmujących komentarzy.
Dzięki :)
Oczywiście, zdaje sobie pani sprawę, co dzieje się w okolicach 0:24, 2:31, 2:56 i 3:22? Cel nie uświęca środków. Na pewno nie takich.
Wskazane przez Pana gesty nie są przeze mnie “uświęcane”.
Natomiast liczba odsłon nagrania jest imponująca i docenienie odwagi Brauna przez młodych ludzi mnie osobiście cieszy.
Powiem więcej, wręcz nic nie musi pani robić. Co najwyżej poczekać, aż zajrzy tu Pokutujący Łotr. A zajrzy NA PEWNO. W przypadku dalszych wątpliwości pozostaje jeszcze skonsultować się z egzorcystą. I jemu wytłumaczyć, co panią ‘osobiście cieszy‘.
No to jak tu nie patrzeć z pobłażaniem. Zwłaszcza, że odsłon chyba nie jest zbyt wiele…
Gdybyśmy chcieli robić portal gwiazdorski, to na pewno zaczęlibyśmy przede wszystkim od inwestora. Ale każdy inwestor to zależność, a portal stworzony został w środowisku niezależnej inteligencji z potrzeby wolnej wypowiedzi – w chwili przed niemal 15 laty, gdy po katastrofie smoleńskiej ocknęliśmy się w Polsce pogrążonej w niebywałym dotychczas w jej historii zakłamaniu i fałszowaniu historii przez samych Polaków lub tych, którym zgodzili się służyć. Pragnęliśmy też, z racji na Świętego Patrona, uczynić to miejscem gdzie spotykają się nie tylko narodowcy, ale też ludzie wiary, dla których Bóg jest zasadniczą treścią każdego dnia. Stąd mniej tu odsłon niż na portalach ściśle politycznych, bo Polacy odchodzą od wiary, a my nie gonimy za sensacją i właśnie w tym upatrujemy swą misję: by powstrzymywać w zakresie naszego oddziaływania proces głupienia i utraty wiary przez Polaków. Jeśli przez te wszystkie lata zrobił Pan w tym zakresie coś więcej i skuteczniej, to ma Pan prawo traktować nas z pobłażaniem. Ale prosimy zdradzić nam swe dokonania, to może nauczymy się czegoś od Pana. Zwłaszcza, że ciężar utrzymania portalu spoczywa na naszych prywatnych portfelach i nikt nie dzieli go z nami.
No cóż, może ma Pan rację. Na moje “usprawiedliwienie”:
Nczas napisał:
Memy i żarty zasypały Internet, a teraz przyszedł czas na muzykę. Robiący satyry i pastisze zespół Letni razem ze znanym na YouTube Michałem Jesionowskim nagrali piosenkę „O Grzegorz Braun”, która jest parodią utworu „Peggy Brown” zespołu Myslovitz.
Tekst raczej mało finezyjny, wykonanie trochę lepsze, ale ogólnie propsujemy, bo widzimy, że ci młodzi twórcy mają potencjał. Jak państwo oceniają? Może ktoś stworzy kolejny utwór o akcji gaśniczej Grzegorza Brauna?
https://nczas.info/2023/12/15/nowy-hit-internetu-pierwszy-utwor-muzyczny-o-wyczynie-grzegorza-brauna-video/
Tu nie chodzi o to kto zrobił więcej, bo jak zaznaczyłem praca redakcji jest imponująca i godna najwyższego uznania. Chodzi tylko o pewien realizm. Portal jest przecież bardzo dobry (inaczej bym tu raczej nie zaglądał). Chodzi o to, że to wrogowie postaw takich jakie portal krzewi widzą, że nie ma on dużego zasięgu (co nie jest jakimś oskarżeniem, czy przytykiem), bo wydaje się w dużej mierze elitarny. A skąd podejrzenie, że ja mógłbym traktować go z pobłażaniem?
Pewnie, że jakiekolwiek koszty prowadzenia mediów informacyjnych, czy społecznościowych są duże, ale to wina tych którzy MAJĄ WŁADZĘ stanowić o podatkach i przepisach biurokratycznych. Oni to mogą patrzeć z pobłażaniem na kogokolwiek, kto MUSI się im jako poddany podporządkować i któremu w każdej chwili mogą zamknąć działalność, albo mogą skończyć z pobłażaniem zwiększyć koszty i wprowadzić cenzurę, a nawet od ręki przekazać komu innemu, niekoniecznie polskojęzycznemu. Obywatelom nie mogliby tego zrobić, ale poddanym (tym bardziej niewolnikom) dla których przestaną być pobłażliwi w każdej chwili ;).
docenienie odwagi Brauna przez młodych ludzi mnie osobiście cieszy.
Smutne, że nie widzi Pani ewidentnych, nawet już nie podprogowych gestów satanistycznych wykonywanych przez performerów a także tych wkadrowanych w film. Jako obrońcy Wiary winniśmy znać oręż, jakim się posługuje przeciwnik i odpowiednio nań reagować. Brak tej wiedzy i naiwność przemawia przeciw obrońcom. Nie pierwszy raz w polskiej historii, niestety.
To, że oni używają tekstu chwalącego czyn Brauna jest wabikiem, który przyciąga potencjalnie najgroźniejszą dla establiszmentu, kontestującą część młodzieży. Trochę trzeba stracić (pochwała Brauna) aby zyskać dużo więcej (zarażanie satanizmem, jak sama Pani zauważyła, na dzień dzisiejszy pół miliona młodzieży). Takie są kalkulacje wysokiej klasy manipulatorów, a wokół “sprawy Brauna”, zapewniam Panią, zatrudniono już najlepszych.
PS. Powiedziałbym, że ci chłopcy działają po hipstersku i nie są świadomi, że ich wmanipulowano, ale znane każdemu sataniście gesty ich rąk i montaż filmu ze wstawkami przeczą temu.
skąd podejrzenie, że ja mógłbym traktować go z pobłażaniem?
To nie ja ale Pan użył tego terminu (patrz cytat powyżej). Ale jeśli było tak, że to Pan z kolei w swej wypowiedzi tylko cytował kogoś, to cieszę się. A przy okazji pogadaliśmy sobie o portalu. Pozdrawiam.
No cóż. Mea culpa. Zespół jest klasyfikowany jako robiący pastisze. Nie jestem specjalistą od muzyki pop-hiphop-dance i grup muzycznych, które ją uprawiają i w związku z tym odebrałam te inkryminowane gesty jako pastisz, prześmiewcze naśladownictwo zespołu Myslovitz.
Z tego, co Pan pisze, wynika że się pomyliłam.
Przyjmuję do wiadomości.
Uznanie dla AC, który to wychwycił, bo jest to trudne do zobaczenia (krótkie migawki) Nie zobaczył tego również Grzegorz Braun:
Oni to rzeczywiście robią profesjonalnie i trudno się połapać. Sam Grzegorz Braun się nie poznał. Ukłony.
Odwzajemniam.
Nawet jeśli wcześniej ktoś nie wychwycił tych gestów (te wymachiwanie rękami jest jednak rozpraszające) to jak dla mnie gest jednego z wykonujących na samym końcu – ten kpiący uśmieszek i wywalony jęzor jest dobitnie jednoznaczny – no, właśnie zrobiliśmy bekę z jakiegoś “zgreda” (bardziej współcześnie “dzbana”) bo myślę, że tym jest dla nich Grzegorz Braun. Obstawiam, że ten utwór powstał pod wpływem “delikatnej” sugestii bo przecież cytując Kazika – wszyscy artyści to prostytutki…
Komentarze pod nagraniem (jest ich w tej chwili 4852) wskazują zdaje się na inny jego odbiór.
Przykład:
kto by się spodziewał, że:
– Braun stanie się bohaterem,
– będą o nim śpiewać,
– a lewica będzie bronić symboli religijnych
Ale ja się nie odnosiłem do odbioru tylko do niejako ukrytego jak wskazali poprzednio komentujący czy do wg mnie jawnego przesłania samego przekazu czyli owego nagrania.
Nie wiem po co Pan pisze takie rzeczy. Wprawdzie interpretacja parodii może być różnorodna, ale większość odbiorców entuzjastycznie doceniła Brauna za odważne przeciwstawienie się promocji w sejmie rytuałów nielubianej nacji.
A co do tych gestów, to można je też interpretować na wiele sposobów, m.in. rozważać do kogo się odnoszą. Wystarczy przypomnieć sobie, co Braun mówił o ruchu ch.l.
co do tych gestów, to można je też interpretować na wiele sposobów, m.in. rozważać do kogo się odnoszą
Co do “tych gestów” to jednak nie ma żadnych wątpliwości i zwłaszcza “artyści”rozrywki dobrze wiedzą, co robią i gdzie stoi dżem. Są to sygnały posyłane po to, by mieć następne zamówienia na występy, clipy itd (dlatego zwłaszcza masa ich jest w filmikach reklamowych). “Hallo, to ja! Jestem z wami i nadal gramy do tej samej bramki”. Kto oglądał uważnie różne konkursy typu Idol, to widział nie raz jak te młodociane niewiniątka wysyłają takie znaki na koniec swego występu w kierunku jury. I “dziwnym trafem” niejeden z takich wygrywał. Polecam zajrzeć do źródeł
https://pl.pinterest.com/pin/414331234451064567/
A że na fali mody młodzież pokochała Brauna, to się cieszymy. Ciekawe, na jak długo. Papieża też kochali, a co zostało. Bez głębokiego oddania duchem i gotowości do ofiary, nic z takich hip-hopów nie zostaje.
Te gesty dla mnie były dysonansowe. Zauważyłam je i nie potrafiłam ich objaśnić. Już się z tego tłumaczyłam.
chybab to takie jest powiedzenie: cała para idzie w gwizdek