Dlaczego “zwykli mieszkańcy” Ukrainy noszą swastyki?

Kilka dni temu Reuters opublikował zdjęcia z Ukrainy. Na jednym z nich był: “Miejscowy mieszkaniec sprawdzający uszkodzoną furgonetkę po rosyjskim ataku, w dzielnicy mieszkalnej w Charkowie na Ukrainie 8 czerwca 2022 r.”. Uwagę bystrzejszych czytelników przykuł tatuaż lokalnego rezydenta.

Jak w ogóle mogło do tego dojść?

Odpowiadając na to pytanie możemy uruchomić kilka “narracji”. Proponuję rozważyć dwie z nich:

  1. W ekipie “Reuters” pracuje “ruska onuca” powiązana z Konfederacją.
  2. Swastyka ma charakter antyrosyjski i dlatego noszenie jej w tej sytuacji jest jak najbardziej zrozumiałe.

Punkt drugi wymaga rozwinięcia. W sukurs przychodzi artykuł niegdysiejszego członka partii komunistycznej, dziś publicysty wspierającego PiS, Wolskiego, który pisząc o Banderze wytłumaczył ciemnemu ludowi najnowszą wersję historii:

“Wódz OUN jest postacią zdemonizowaną, ale spróbujmy popatrzeć na niego oczami Ukraińca patrioty. Walczył o Ukrainę, a że zabił ministra Pierackiego? Dla niego ówczesny szef polskiego MSW był jak gen. Berg dla bojowców z PPS-u. A że szedł z hitlerowcami? A z kim miał iść? Z Zachodem, który postawił kreskę na Ukrainie? Walcząc z nacierającą bolszewią miał prawo sprzymierzyć się nawet z diabłem“.

Reasumując, spróbujmy skorzystać z “interpretacji” Wolskiego i popatrzmy na tę swastykę oczami “sprzymierzonego z diabłem” ukraińskiego patrioty.

Podobnie myślą rosyjscy patrioci używając równie zbrodniczego, diabelskiego symbolu- sierpa i młota.

A teraz pozostaje tylko rozstrzygnąć kwestię, które onuce bardziej śmierdzą: ukraińskie czy ruskie. Moim skromnym zdaniem śmierdzą tak samo, ale muszę równocześnie zaznaczyć, że ostatnie pomiary dokonywane regularnie przez kreatorów najnowszej historii spowodowały, że jeszcze “chwila”, a banderyzm jako nowa orientacja zostanie zgłoszony do kanonu politycznej uległości nazywanej poprawnością. Niewykluczone też, że antybanderyzm nazywany ukrofobią stanie się jednym z grzechów głównych “nowej wiary”  i dołączy do antysemityzmu i homofobii- rzeczy najczęściej urojonych, lecz potępianych najbardziej.

Z drugiej jednak strony stręczona opcja “przymierza z diabłem” dla Polski kraju ongiś katolickiego, a dziś przymierającego głodem, nie jest opcją mogącą ocalić cokolwiek. Mam na myśli głód duchowy, a jak wiemy głód powoduje, że potrafimy rzucić się na byle co i zeżreć każdą truciznę.

Dla zwolenników unii ukraińsko- polskiej:

Od 2010 skala poparcia dla OUN-UPA wśród Ukraińców wzrosła czterokrotnie, a od 2015 roku – dwukrotnie. Obecnie przekracza już 80 proc. w skali kraju. Lidera OUN, Stepana Banderę, pozytywnie ocenia 3/4 Ukraińców, dwa razy więcej, niż jeszcze kilka lat temu. /link/

Tymczasem “władze PiS” wdrażają nową politykę historyczną ochrony banderowców

“Rizat” Żydów i lgbt nie można, ale Polaków już tak?

“Gdyby ktoś napisał “rizat jewrejów” lub “rizat LGBT”, to @PK_GOV_PL wszczęłaby śledztwo z urzędu, a służby @Kaminski_M_ podjęłyby szybkie działania. Jednak w wypadku nawoływania do eksterminacji Polaków głowa w piasek. Tak to “mądrość etapu” władz Rzeczypospolitej Polskiej”. /ks. Isakowicz-Zaleski/

“Jak się okazuje, banderowskie hasła takie jak “Wyrżnąć Polaków!” są w naszym kraju oficjalnie dozwolone. Prokuratura Rejonowa w Brzegu odmówiła wszczęcia śledztwa ws. publicznych wezwań do rzezi Polaków i aneksji przez Ukrainę polskich miast: Przemyśla i Chełma”. /@WolynNaPowazki/

 

 

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne