W czasach realnego socjalizmu krążyło następujące powiedzenie: “koniak jest to ulubiony napój klasy robotniczej, który pije ona ustami swoich najlepszych przedstawicieli”. Dziś socjalizm jest tak samo zaskakująco realny. Przekonała się o tym odwiedzająca Niedzielskiego delegacja jego, jak się okazało później, tylko teoretycznych zwierzchników.
Minister, po łacinie służący, w praktyce Niedzielski, miał niespodziewaną wizytę swojego Pracodawcy. Pracodawca, umownie nazywany Suwerenem, pofatygował się osobiście aż pod próg mieszkania ministra w celu zadania pytań. Próba nawiązania kontaktu werbalnego z Niedzielskim nie powiodła się.
„W chwilę potem” media rozpoczęły wlewać do głów następującą narrację:
Kilkanaście osób naruszyło prywatność ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, wdzierając się do bloku, gdzie znajduje się prywatne mieszkanie polityka. – My wiemy dokładnie, gdzie on mieszka i będziemy tutaj, nie raz, nie dwa – groził jeden z mężczyzn. /TVP.INFO /
Widziałem film w mediach społecznościowych i uważam, że powyższy opis zdarzenia jest całkowicie fałszywy. Podobnego zdania jest Tomasz Sommer, który widział w przedstawicielach Suwerena dziennikarzy obywatelskich.
Tymczasem sam Niedzielski napisał na Twitterze:
Bardzo dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia i współczucia dotyczące wczorajszej sytuacji. Zostałem objęty ochroną. Podjęte zostaną również kroki prawne. Bezmyślna agresja nie może zdominować naszego życia publicznego i pozostać bez reakcji.
Znów muszę zadać kłam słowom Niedzielskiego. Pod domem ministra śmierci oraz w środku nic się nie stało poza próbą uzyskania odpowiedzi na zadane pytanie. Osoba, która jest postrzegana przez wielu jako współsprawca śmierci ponad 100 tys. Polaków pisze o: bezmyślnej agresji…
Jeszcze jeden komentarz z TT, który parafrazując wypowiedź Engelking uderza w hipokryzję zbiesionego sługi:
My jako społeczeństwo…ale panie ministrze czemu pan ucieka przed obywatelami? Panie ministrze…chcielibyśmy się tylko dowiedzieć panie ministrze. /klatka schodowa w bloku mieszkalnym ministra Niedzielskiego/
Zemsta
Minister zdrowia Adam Niedzielski złożył w poniedziałek w prokuraturze wniosek o ściganie osób, które w piątek zebrały się pod jego miejscem zamieszkania i natarczywie zachowywały – dowiedziała się PAP. Postępowanie prowadzone jest w kierunku art. 190 kodeksu karnego, czyli gróźb.
Z ustaleń PAP wynika, że minister Adam Niedzielski został przesłuchany w poniedziałek późnym popołudniem i chciał ścigania osób, które były w piątek pod jego domem. /dziennik.pl/
A któż mu każe narażać się na spotkanie?
Z Suwerenem żeby mieć później zatroskanie
diabeł się w nim odezwał pychę obnażając
I na konsekwencje w przyszłości nie zważając
Posada wieczna nie jest, czy szkodnik pojmuje?
W przyszłości duszę z ciała brudnego wyzuje
Stanie nagi przed obliczem Boga Sędziego
I zacznie się lament że to wszystko przez złego
Pozdrawiam
Szczęść Boże
Piotr Barełkowski – współtwórca Tv Republika. Potem “gdzieś” odszedł, Republika też zginęła, jak jej dziennikarze zaczęli masowo zasilać aparat dezinformacji mediów publicznych.
Dziś panu Piotrowi talarki też chyba dzwonią w kieszeniach.
Lud nie wyjdzie na barykady i oni o tym doskonale wiedzą. Dlatego mogą sobie robić co zechcą. Pranie mózgu połączone ze szpuntowaniem jednych na drugich trwa w najlepsze.
Mnie najbardziej rozbraja ludzka niewiedza, naiwność, ignorancja. Oczywiście zostaliśmy na to odpowiednio obrobieni, żeby można było przeprowadzić akcję na skalę światową.
Wieży Babel nie udało się zbudować i mam nadzieję, że tym draniom też nie uda się ziścić ich szatańskich planów.
Naród, znaczy się, pracodawca też się powoli zaczyna ‘biesić’… :)
„Nur für PiS”? Do prokuratury wysłano zawiadomienie w sprawie… wtargnięcia do BLOKU w którym mieszka minister Niedzielski. Warzecha: Cały blok jest jego własnością?, 24 maja 2021
_____________________
Dla porządku tylko przypomnę casus prof. Pawłowicz. Wielu dzisiejszych krzykaczy milczało.
W Niedzielskiego posypały się pytania
rzecz najgorsza, bo od kogo?
żadna dziwka z polecenia lub nadania
Teraz już nie będzie można bez ochrony
żadnych pytań, lecz androny
będą mogli zadać dziwnikarze
specjaliści od fikcyjnych zdarzeń
Wydarzenie z ministrem śmierci mogło być spontaniczne, ale reakcja to już według socjotechniki tresowania. Zapędzić w kozi róg pod absurdalnym zarzutem, aby na drugi raz… nie było drugiego razu. W takim razie muszę zgodnie z pluralizmem zacytować Brauna:
Cały blok ministra śmierci… Drżyjcie sąsiedzi, no chyba, że to “gorszy sort od Kaczyńskiego”. Nieprzyjemnie to brzmi, ale klasyk jest klasykiem o właściwościach uniwersalnych.
Ja zadam przewrotne pytanie do kogo należy głowa pana Niedzielskiego? Kto jest jego właścicielem i decydentem? To nie moja fanaberia lub surrealistyczna fantazja, lecz pytanie z gatunku do kogo należą ręce państwa. Wszak mówi się: “przeszło w państwowe ręce” ;-))
Pod domem Niedzielskiego
Protest przed przychodnią przy ul. Kazimierskiej, w której przyjmuje Miłosz Parczewski, “Konsultant Wojewódzki ds. Chorób Zakaźnych i ekspert Rady Medycznej przy Premierze”. Przyszła policja, która wymuszała okazywanie dowodów bez podstawy prawnej. Osobnik Parczewski postulował godzinę policyjną oraz zakaz przemieszczania się między województwami w stosunku do osób nieszczepionych.