1 maja od wielu lat jest uroczystym dniem inauguracji sezonu parateatralnego w stolicy. Historia ulicznych przedstawień ma wieloletnią tradycję i datuje się od momentu pierwszego starcia grupy „pseudokibiców” z „pseudonormalnymi” podczas tzw. Parady Równości. Od tamtej pory trwa regularna walka na symbole, hasła i kreacje aktorskie.
„Pedofile” zablokowali „hitlerowców”
Kulminacją wczorajszych zawodów w Warszawie był akt zablokowania „hitlerowców” przez „pedofili”. Tym razem wydaje się, że minimalnie wygrali „pedofile” sprawiając wrażenie nienormalnych. „Hitlerowcy” wypadli ciut gorzej, bo na pierwszy rzut oka widać było, że nie są „hitlerowcami”. Można było odnieść wrażenie, że grupa „hitlerowców i faszystów” w ogóle nie była przygotowana do przedstawienia. Ich rzecznik prasowy tłumaczył po przedstawieniu, że zapomnieli zabrać ze sobą transparentów: ”Pedofilia to się leczy” oraz „Warszawa wolna od pedofilii”.
Bezapelacyjnym zwycięzcą okazali się „komuniści”, którzy dokładnie odwzorowali image starych komunistów i współczesną degrengoladę neomarksistów. Pojawiły się też głosy, które sugerują, że wczorajszy zwycięzca oszukał publiczność z powodu wmieszania się w tłum aktorów prawdziwych degeneratów z lewicy, którzy nie musieli niczego udawać. Przypieczętowując swój sukces komuniści odśpiewali m.in. piosenkę Bandiera Rossa, której ostatni wers brzmi „Niech żyje komunizm i wolność”.
/Twitter/
Nie no…naprawdę nie myślałem, że tylu idiotów jest na świecie…to są potomkowie o których wspomniał Pokutujący Łotr…
Grabież i mord.
U Was w Stolycy to jednak się dzieje… inaczej niż u nas w terenie.
A ci też blokują hitlerowców?
Ci na gorze blokowali (jedna z dwóch blokad), a poniżej grupa teatralna lewicy. Komuniści mieli chyba 4 zgromadzenia, w jednym była tzw. Komunistyczna Partia Polski.Poniżej reportaż Marcina Roli: