Federico Barocci, Szopka, olej na płótnie, ok. 1599 r.
Być może świat oczekiwał, że Syn Boży urodzi się w gospodzie; stajnia jest ostatnim miejscem na świecie gdzie ktoś by Go szukał. (…) Bóg jest zawsze tam, gdzie najmniej prawdopodobne jest odnalezienie Go. Więc Syn Boga, który stał się Człowiekiem, został zaproszony, by wejść do własnego świata przez tylne drzwi.
/Abp Fulton J. Sheen/
Boże Narodzenie jest pukaniem do drzwi; poszukiwaniem gospody, błaganiem o schronienie. Gospoda może być już pełna; serce może być zajęte, a ciało już nasycone. Historia każdego człowieka jest jego odpowiedzią na pukanie, jego reakcją na wizytę. Boże Narodzenie nie jest czymś, co się wydarzyło; jest czymś, co dzieje się każdego dnia. Człowiek nie szuka Boga tak bardzo, jak Bóg szuka człowieka.
/Abp Fulton J. Sheen „Christmas”, Youngstown Vindicator, 21 grudnia 1969 r., str. 27/.
Jaskinia pokory
Wygnany z ziemi, nasz Pan urodził się pod ziemią, bo stajnia była w jaskini. On był pierwszym jaskiniowcem zanotowanym w historii świata, i tam wzruszył ziemię do samych jej fundamentów. Skoro jest urodzony w jaskini, wszyscy, którzy chcą Go zobaczyć muszą zgiąć się, muszą pochylić się. Pochylenie to znak pokory. Dumni nie chcą pochylić się. Z tego powodu, nie trafią do Boga. Ci, więc, którzy chętni są zaryzykować i pochylić swoje ego, aby wejść do tej jaskini, zobaczą, że wcale nie znajdują się w jaskini; ale są w kosmosie, gdzie Dziecko siedzi na kolanach Matki, a oto Dziecko, które stworzyło świat.
/Abp Fulton J. Sheen/
Boże Narodzenie nie jest czymś, co się wydarzyło, np. jak bitwa pod Waterloo; jest ono czymś, co się dzieje. To, co przytrafiło się ludzkiej naturze, za Jej zgodą, od Maryi, może za naszą zgodą, przydarzyć się w mniejszym wymiarze naszej ludzkiej naturze.
/Abp Fulton J. Sheen „Prawdziwe znaczenie Bożego Narodzenia”/
Czytelnikom i Redakcji życzę szczęśliwych, błogosławionych Świąt w wierze, w miłości Boga i w pokoju z bliskimi.

A takie życzenia na Boże Narodzenie składał C.K.Norwid lub Wacław Rolicz-Lieder. W internecie są 2 wersje autorstwa.
Bóg się rodzi, moc truchleje. Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia, obfitości łask Bożych dla Redakcji i czytelników.
Szczęść nam Panie Boże.
Życzę nie tylko Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, radosnych i pełnych nadziei, ale żeby cały ludzki świat przyjął Katolicyzm.
A jeśli nie KATOLICYZM, to przynajmniej wszystkie podstawowe zasady katolickie. W tym najważniejszą – jednakowe prawa dla wszystkich. W tym upatruję nadziei na zakończenie wszelkich wojen, ludobójstwa, zbrodni.