Czy kandydat Mentzen zgasi tegoroczną Chanukę w Sejmie?

Ludzie mówią, że jestem uparty, że zawzięcie po trupach dążę do celu. Mają rację.

Czy będą to, w takim razie, trupy wszystkich naszych wrogów?

Bez gaśnicy w klapie i bez „Szczęść Boże”

Po przesileniu  „Konfederacja” mogłaby powstać na nowo, ale jako demokratyczno-liberalna partia bez gaśnicy w klapie, bez Konfederacji Gietrzwałdzkiej i „Szczęść Boże”. Bez antysemickiego i konfrontacyjnego charakteru, bez ambicji sięgania po realną władzę, powyżej poziomu synekur. Być może zostaną zachowane siły umiarkowane, takie jak Mentzen i Wipler. Po zmianach można będzie kontynuować bardziej zaawansowane procesy przekształceń własnościowych w Polsce wraz z przyśpieszeniem integracji unijnej.

Czy ktoś poznaje, pamięta cytat z którego wyłania się powyższa parafraza?

W 2011 roku Jan Pospieszalski na antenie TVP Info zaprezentował za sprawą Grzegorza Brauna treść depeszy ambasadora komunistycznych Niemiec (NRD) wysłany w 1981 roku do kierownictwa partii komunistycznej.

Fragment:

„Odbyłem właśnie osobliwą rozmowę z szefem sztabu ekspertów “Solidarności” Geremkiem (bliskie związki z międzynarodówką socjaldemokratyczną, osobiste kontakty z Krayskim i innymi). Nie wierzyłem własnym uszom. Geremek oświadczył, że dalsza pokojowa koegzystencja pomiędzy “Solidarnością” w obecnej formie i realnym socjalizmem [jest] niemożliwa. Konfrontacja siłowa nieunikniona. Wybory do rad narodowych muszą zostać przesunięte. Organy władzy państwowej muszą zlikwidować aparat “Solidarności”. Po konfrontacji siłowej “Solidarność” mogłaby powstać na nowo, ale jako rzeczywisty związek zawodowy bez Matki Boskiej w klapie, bez programu gdańskiego, bez politycznego charakteru i bez ambicji sięgania po władzę. Być może – kontynuował Geremek – zostaną zachowane siły umiarkowane, takie jak Wałęsa. Po konfrontacji nowa władza państwowa mogłaby w oparciu o odmienną sytuację polityczną kontynuować określone procesy demokratyzacji” /link w przypisach/.

Bronisław Geremek to Benjamin Lewertow, crème de la crème – lewicowy polityk wywodzący tzw. żydokomuny, członek wielu komunistycznych organizacji zakładanych po II Wojnie Światowej przez sowiecką agenturę na terenie Polski. On i jemu podobni przeniknęli w struktury Solidarności w 1980 roku, stając się po 1989 roku głównymi animatorami „nowej” politycznej sceny. Telegram niemieckiego ambasadora powstał tuż przed wprowadzeniem przez komunistów stanu wojennego. Po pacyfikacji Solidarności dominującą władzę w ruchu przejęła frakcja lewicowa:

  • – Wałęsa mający za sobą kolaborację z komuną w charakterze tajnego agenta SB, twierdzący po latach, że to nie on, a oni (komuniści) z nim współpracowali
  • – przyznający się do ideowej przynależności do żydokomuny, Michnik
  • – opisany powyżej Geremek

Z komunistycznym generałem, Kiszczakiem odpowiedzialnym za wyrafinowane morderstwa i inne ofiary, które zostały zabite przez milicję i SB, wódkę pił także Lech Kaczyński (przy okrągłym stole). „Pił, ale się nie upijał”.

Do znajomości i kontaktów edukacyjnych z Geremkiem przyznaje się, chwaląc się nimi w mediach społecznościowych, Rafał Trzaskowski.

O co chodzi ?

  • Nie sugeruję podobieństwa osobowego Mentzena do Geremka, ale przypominam mechanizm działający skutecznie od 1989 roku.

  • Alegoria gaszenia Chanuki jest gaszeniem wyjątkowo perfidnych i nikczemnych obcych wpływów.

  • Braun czy Mentzen?

Braun, znając jego dotychczasowe deklaracje, odpowiedziałby zapewne „Ja i Mentzen”. A Mentzen? Obawiam się, że w dalszej perspektywie Mentzen nie widzi Brauna jako lidera Konfederacji.

Wiele wypowiedzi Mentzena et consortes różni się zasadniczo od „bogoojczyźnianej” narracji Brauna. Przy okazji co to znaczy „bogoojczyźniana”? Uznająca nadrzędność… nie tylko ważność, ale nadrzędność Boga i związanego z nim dobra w kontekście Ojczyzny /w hierarchii wartości/. Mentzen lawiruje gdzieś pomiędzy Polską  a demokracją – demonokracją, która stała się ostatnio światłem przewodnim dla urobionych przez media, idiotów.

Na jesieni odbędzie się wyczekiwany przez wielu kongres Konfederacji. Wybierzemy Radę Liderów, jestem przekonany, że Grzegorz Braun nie wystartuje w wyborach prezydenckich, bo to oznaczałoby wyjście z Konfederacji

– powiedział niedawno Przemysław Wipler

Prawda czy mądrość etapu? Prezydent państwowej atrapy?

Chciałbym, aby przyszły prezydent podporządkowywał politykę prawdzie, a nie odwrotnie. Natomiast Mentzen, prezes „nowej nadziei” (na czym polega jej nowość?) według mojego subiektywnego wrażenia podporządkowuje prawdę polityce.

Wyszło mi, że Sławomir Mentzen nie nadaje się na żaden urząd publiczny, bo jest miglanc, czyli śliski piskorz. Śliska wydra, bez kręgosłupa, taki oszuścik

Paweł Lisicki: Nie chcę wchodzić w te rozgrywki partyjne, ale chciałem porozmawiać o Mentzenie jako o kandydacie na prezydenta. Być może odegra znaczącą rolę, czego oczywiście nie wiemy. Na razie obejrzałem krótki i zgrabny klip z jego udziałem. Pan zrobił z nim przed rokiem długą rozmowę i z tego, co pamiętam, to nie był pan specjalnie zadowolony

Wojciech Cejrowski: O nie, rozmowa była doskonała, bo wyszło mi, że ten gość się nie nadaje na prezydenta, ani nawet na ministra. Z Bosakiem zrobiłem rozmowę pod kątem, czy nadaje się na prezydenta i wyszło mi, że nie. Z Mentzenem rozmawiałem trochę pod innym kątem, ale z tej rozmowy wyszło mi, że nie nadaje się na żaden urząd publiczny, bo jest miglanc, czyli śliski piskorz. Śliska wydra, bez kręgosłupa, taki oszuścik /link/

Jak ostatecznie ułożą się relacje pomiędzy dwoma politykami, nie wiadomo. Różnice są duże. Braun sprzeciwia się ukrainizacji Polski i  banderyzacji polskiej racji stanu. Mówi o ochronie polskich dzieci przed zboczeńcami i wyraża oburzenie, czynnie protestując próbom ingerencji w polską historię przez Niemców i Żydów. Poseł Korony Polskiej nie wierzy, aby można było, w tym momencie historycznym, zreformować eurokołchoz.

Mentzen dopiero od niedawna włączył do retoryki Niemców i Ukraińców w kontekście antypolskiej narracji historycznej. Jak do tej pory omija starannie towarzyszy amerykańskich, żydowskich i brytyjskich. Tak jak pisałem, podporządkowuje “bulwersującą” prawdę taktyce politycznej, która polega na pozyskaniu jak największej liczby nowych sympatyków. Jest rzeczą charakterystyczną, że prawie wszyscy politycy którzy taktycznie wycofują się z mówienia całej prawdy nie wracają potem do punktu wyjściowego.

I tak na naszych oczach powstaje kolejna partia systemowa: Sławomir Mentzen: Jeżeli Grzegorz Braun podejmie taką decyzję, będzie to równoznaczne z opuszczeniem Konfederacji

Szanując prawo Czytelnika do samodzielnej refleksji dołączam również film z inauguracji kampanii

_________________________________________________________________________

źródło cytatów: Rzeczpospolita

źródło grafiki: YouTube, Twitter/X

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne