– by pokazać PAD, że nie tylko KODziarze są gotowi poświęcić swój czas aby wywrzeć wpływ na kształt przyszłego sądownictwa.
Powinniśmy się na niej stawić pod hasłami
– szybkich sądów podległych prawu naturalnemu, przyzwoitości i rozumowi;
– sędziów SN wybieranych bezpośrednio przez Naród.
To jest maturalny egzamin Prezydenta i moim zdaniem lepiej mu podpowiadać – aby na pewno go zdał.
Kto w Polsce jest opozycją antykomunistyczną i antysystemową?
Pytam, bo ludzie, którzy tak się określają, nie rozumieją takich podstawowych pojęć jak komunizm, który kojarzy im się z komunizmem sowieckim sprzed kilkudziesięciu lat.
Apel chyba powinien być skierowany do zwolenników tego rządu, a także do tych, którzy popierają reformę sądownictwa z elementem odsunięcia i ukarania przestępczej sitwy.
“W USA pomyłka sędziowska kosztuje rok przerwy w sądzeniu, a druga wyklucza z wykonywania zawodu.” Roman Sklepowicz.
Antykomunistyczny i antysystemowy Tyszka od Kukiza też weźmie udział? Ostatnio pochwalił młodzież za udział w rebelii antyPiS.
Antykomunistyczny i antysystemowy Korwin? Co chce dalej dawać wysokie emerytury ubekom?
Antykomunistyczni i antysystemowi Republikanie, Ruch Narodowy, inny kanapowy plankton prawicowy z sejmu? Co w ostatnich głosowaniach murem stanął ramię w ramię za zdrajcami, głosując przeciwko zmianom w sądach?
To była tylko humorystyczna dygresja.
Marsz? Teraz to już musztarda po obiedzie. Trzeba było maszerować, kiedy kodziarski protest był dopiero w zarodku. Pisałem to za każdym razem, a wszyscy wokół pisali po co, po co, przecież to ciamajdan, pokrzyczą sobie i pójdą. Co nam da ten marsz, jeśli Duda i tak przeszedł na stronę wroga? To koniec tego rządu, ale sami, jako elektorat prawicowi jesteśmy sobie temu winni (brak organizacji i lenistwo).
O jakim marszu my mówimy, jeśli pod domem Schetyny było raptem 50 osób?! A pamiętacie zeszłoroczny.13 grudnia? Na propisowskim marszu było ledwie 2-3 tysiące osób. Teraz też nikt nie przyjdzie. Najwidoczniej kodziarzom bardziej się chciało, niż nam. Nie zasługujemy na zatem na żadną mądrą władzę.
Wiem, że tu w głównej mierze chodzi o psychologię, bo zawsze bardziej zaangażowany będzie ten kto jest przeciw, niż ten kto jest pro. Przykład, lata 2007-15, gdy PiS potrafił wyprowadzić 200.000 ludzi na ulicę, zaś PO dosłownie nikogo. I ta aktywność się opłaciła, bo gdyby nie ulica, telewizji Trwam nie przypadłoby miejsce na multipleksie.
Ale mimo tych obiektywnych przesłanek, uważam, że odpuszczenie ulicy uważam zatem za najgorszy grzech Obozu Patriotycznego.
Nie mnie decydować. Ks. Guz powiedział kiedyś, że system światowego zła załamuje się na każdym kto powie „istnieje prawda obiektywna”.
Mało? Jeśli ktoś mówi to z pełnym przekonaniem, a do tego chce tę prawdę poznawać, to uważam, że już jest na dobrej drodze i z takim człowiekiem można budować Cywilizację Miłości.
Albo inaczej – tak jak w przypowieści i miłosiernym Samarytaninie. Może opozycją antykomunistyczną i antysystemową są właśnie ci, którzy ruszą swoje 4 litery i poświęcą trochę czasu i sił aby na miarę swoich możliwości zawalczyć o sprawiedliwe sądy?