Polska została zaatakowana przez zawodowych handlarzy rewolucją. Cel: obalić legalny rząd. Państwo musi się temu zdecydowanie przeciwstawić
Pytanie do przywódców i popleczników PO, Nowoczesnej i KOD. Czy chcecie krwawych zamieszek na ulicach, żeby wpisać się w scenariusz przygotowany przez wrogów Polski? Gdy się widzi jakiś oszalałych ludzi, uniemożliwiających wjazd i wyjazd prezesowi Kaczyńskiemu na Wawel, gdzie wybrał się na grób brata, wygląda to na spontaniczną akcję obywateli. I pewnie osób napędzanych nienawiścią do prezesa udało się zwerbować, jednak trudno wykluczyć, że jest to nowa strategia wymyślona przez zawodowców od organizowania partyzantki ulicznej. Wystarczy wysłać kilkudziesięciu „zielonych ludzików”, żeby zrobić gorszącą zadymę.
Resztę dopełnią odpowiednio sformatowane media. Te zainstalowane u nas i te zagraniczne, gorączkowo zainteresowane polskimi sprawami. To z czym się stykamy od ponad roku, a osiągnęło kumulację w nocy z 16 na 17 grudnia, jest zaplanowaną dywersją przeciwko ładowi politycznemu ukształtowanemu po wyborach w 2015 roku. Władza, która rządzi w imieniu społeczeństwa, nie jest na rękę ani tutejszym macherom zblatowanych z usłużnymi politykami, ani globalnej finansjerze mającej tu wyraźnie większe interesy niż nam się wydaje. A pewnie i ościenne mocarstwa też obawiają się o swoje strefy wpływów.
Samodzielna większość parlamentarna PiS to jest coś najlepszego co mogło nas spotkać. Daje to możliwość rzeczywistego uporządkowania państwa. I to się dzieje. Tyle ile ten rząd dokonał przez rok, nie dokonał żaden inny przez te 27 lat. Już sama pomoc rodzinom programem 500+ jest nie do przecenienia. Jednak komuś się to nie podoba. Rodzina, obdarzona pomocą finansową, do której nie może się dobrać komornik, nie skorzysta z chwilówki, ani innego niezwykle korzystnego kredytu. Nie stanie się niewolnikiem lichwiarskiego systemu.
Inne posuniecie, jak choćby rezygnacja z niekorzystnego kontraktu na Caracale i zapowiedź zamawiania uzbrojenia u krajowych producentów, też godzi w światowe koncerny przyzwyczajone do traktowania nas jak dochodową kolonię.
Ktoś pilnuje by u nas destabilizować sytuację. Od początku rządów PiS mamy zafundowany rejwach, że u nas nie ma demokracji, że konstytucja jest zagrożona, że Trybunał Stanu i jego prezes są strasznej opresji. Teraz wzniecono hałas w obronie wolnych mediów.
Jest to oczywista hucpa. Przypomnijmy, że wolne media według opozycji to: Tadla, Kraśko, Kulczycki, Lewicka, Olejnik, Lis, Żakowski, Michnik, Wojewódzki…
Demokracja ma się u nas dobrze jak nigdy przed tym, konstytucja jest przestrzegana, a wolności mediów nic nie zagraża.
No może poza dziwnymi problemami z sygnałem TVP, które powinny wyjaśnić powołane do tego instytucje.
Jesteśmy obiektem ataku i to trzeba ludziom uświadamiać i wyraźnie mówić.
Tu oczywiście pojawia stereotypowe pytanie: Kto za tym stoi? Trudno jednoznacznie powiedzieć, bo wróg jest zakamuflowany i chowa za plecami wynajętych za pieniądze figurantów, a także spanikowanych przed poniesieniem konsekwencji za swoje rządy polityków PO i skrzykniętej w niejasnych okolicznościach Nowoczesnej ( tylu chętnych wpłacało na nieznaną partię?).
Możemy się wadzić, możemy się spierać, ale nikt, kto jest Polakiem chyba nie zgodzi się być użytecznym idiotą i realizować cele wyznaczone w jakieś enigmatycznej centrali. Czym innym jest walka w ramach demokracji o władzę, a czym innym jest obalanie siłą władzy demokratycznie wybranej przez naród. Może się oczywiście komuś nie podobać Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz czy cały PiS, ale jeśli ktoś jest miłośnikiem demokracji, to musi uszanować wolę wyborców, którzy na tych polityków głosowali. Jak wskazują sondaże, nadal większość obywateli stawia na Jarosława Kaczyńskiego i jego partię.
Państwo polskie stanęło przed poważną próbą. Trzeba się wykazać mądrością, ale i zdecydowaniem.
Nie wolno pozwolić by rozchwiano emocje, do czerwoności i polala się polaka krwe naulicach. Służby powinny wkroczyć do akcji i zdelegalizować jak najszybciej manifestacje przed Sejmem. Zagraża bezpieczeństwu państwa i tyle.
A tak już poza wszystkim, jak trzeba być zdesperowanym w tej antypolskiej podłości, by nam psuć najpiękniejsze święta w roku. Chyba to robią ci, którzy ich nie obchodzą.
Właściciel TVN-u “słupem Putina”? Ziemkiewicz domaga się sprawdzenia spółki Scripps Network Interactive przez nowe władze USA
Publicysta Rafał Ziemkiewicz napisał na swoim profilu na Twitterze, że polskie władzy powinny poprosić nową amerykańską administrację o sprawdzenie, czy spółka Scripps Network Interactive nie reprezentuje interesów Kremla.
To właśnie amerykański gigant medialny jest właścicielem telewizji TVN, której sposób relacjonowania ostatnich wydarzeń w kraju może budzić wątpliwości wielu widzów.
Polska powinna prosić nową administrację USA o sprawdzenie czy Scripps to nie słup Putina. Bo TVN prowadzi wojnę propagandową z Polską (…) dokładnie tak, jakby wytyczne do destabilizacji państwa opracowało im FSB. To wcale nie żart tylko stwierdzenie faktu
— napisał na swoim profilu na Twitterze Ziemkiewicz.
Razwiedka poczuła się zagrożona i w naturalny sposób metodami – jakie ma przećwiczone od czasów PKWN, Józefa Światło ( Fleischfarba)i wytycznymi guru Dzierżynskawo broni swoi żywotnych interesów. Mnie to nie dziwi. Kto by pozwolił łagodnie zabrać sobie portfel (i to gruby, mimo że ukradziony ). Ma poparcie poza tym światowej riewalucicji Trockiego w wydaniu Brukseli. Niebezpieczne jest tylko , że i w USA zagony lewaków zaczynają śpiewać na te samą nutę. Koordynacja. USA sobie z tym poradzi – tak myślę. U nas jeśli nie zostanie to zdecydowanie i mądrze i szybko ukrócone – grozi nam rozlew krwi czerwonej hołoty i niewinnych uczciwych zwykłych ludzi. To jeszcze mały pikuś. Ale jak zwykle pomocy nam udzielą Niemcy (jako Bruksela) i Putin jako dawca gazu i ropy. Piłsudski potrzebny pilnie.