Abp Thomas Edward Gullickson, nuncjusz apostolski na Ukrainie wyraził przekonanie, że międzynarodowa społeczność powinna w sposób bardziej zdecydowany zareagować na rosyjską agresję na Ukrainie.
W tym kontekście zwrócił on uwagę także na prześladowania Kościołów chrześcijańskich na Wschodniej Ukrainie, gdzie prorosyjscy separatyści dokonali czystki wyznaniowej usuwając z Donbasu duchownych wszystkich Kościołów chrześcijańskich, poza prawosławnymi należącymi do Patriarchatu Moskiewskiego.
Z kilkunastu parafii katolickich na tym terenie pozostała tylko parafia pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Mariupolu, prowadzona przez paulinów z Polski. W wyniku rosyjskiej ofensywy na południu, jej byt także jest zagrożony. Nuncjusz komentując kolejne oświadczenie zachodnich polityków oraz sankcje nakładane na Rosję powiedział, że rekomendowałby Zachodowi bardziej stanowcze kroki przeciwko rosyjskiej agresji, gdyż dotychczasowe działania okazały się całkowicie nieskuteczne.
„ Jesteśmy zobowiązani dać ludziom na Ukrainie, cierpiącym w wyniku rosyjskiej agresji coś więcej aniżeli tylko pomoc materialną i obietnicę tego, że pomożemy im odbudować to, co zniszczył agresor. Jesteśmy zobowiązani okazać im pomoc skutecznymi działaniami, które powstrzymają rosyjską agresję na Ukrainę”. W kontekście prześladowań chrześcijan na Ukrainie, a także w Iraku abp Gullickson zwrócił uwagę, że społeczność ludzi wierzących ma obowiązek aktywnej pomocy wszystkim tym, którzy są prześladowani za wiarę we współczesnym świecie.
Abp Gullickson jest Amerykaninem, misję w Kijowie pełni od 2011 r. Bronił Kościół greckokatolicki, gdy w styczniu br. władze ukraińskie zagroziły jego delegalizacją. Przewodniczył w roku ubiegłym uroczystej Mszy św. w Łucku, odprawianej z okazji 70. ludobójstwa ludności polskiej na Wołyniu. Wcześniej wspierał rozmowy biskupów polskich i ukraińskich, poprzedzające wydanie wspólnej deklaracji z tej okazji. W czasie protestów na Majdanie, wiele razy dawał wyraz swemu wsparciu dla protestujących.
Warto zwrócić uwagę, że w ostatnim czasie, żaden z zachodnich polityków nie dokonał tak jednoznacznej oceny sytuacji na Ukrainie, jak przedstawiciel Stolicy Apostolskiej.
http://gosc.pl/doc/2149427.Musimy-reagowac
Dodaj komentarz