Andrzej Duda wraz z większością parlamentarną popadł w ekskomunikę i są poza Kościołem. Oznacza to, że żadna z tych osób nie ma prawa przyjmowania sakramentów i pozostaje w grzechu śmiertelnym. Stało się to po tym, gdy sejm 29 listopada 2023 roku uchwalił, a Andrzej Duda podpisał 15 grudnia 2023 roku ustawę o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych dopuszczającą pozaustrojowe laboratoryjne zapłodnienie.
−∗−
Ks. Marek Bąk:
To jest zdrada i tchórzostwo ze strony tego, który pełni obowiązki prezydenta. Dlatego, że wyniesiony na takie stanowisko ma ludziom służyć moralnie i ofiarnie. Ofiarnie aż do ofiary z życia własnego. W czasie wojny za ojczyznę oddają życie żołnierze, a w czasie pokoju – politycy. Po to są. Powtarzając słowa z Pisma Świętego: Warto, żeby jeden człowiek umarł za naród niż cały naród zginął. Otóż prezydent powinien być ofiarą dla narodu do końca, aż do ofiary z życia własnego. Czyżby był szantażowany? Czyżby go kupili? Bo braku świadomości prawnej nie można mu zarzucić, więc jaka niemoralność się za tym kryje? Strach? Kariera przyszła? Czy takie opętanie pychą władzy, że odbiera mu to roztropność? Przecież ten człowiek dopuścił się straszliwego zgorszenia…
−∗−
DUDA POD EKSKOMUNIKĄ! Prawda jest świętą dyktaturą! – ks. Marek Bąk i Laura Lipińska
Rozmowę prowadzi Marek Skowroński
−∗−
A. Duda, Sz. Hołownia, P. Zgorzelski, M. Kidawa-Błońska wymagają wszczęcia procedury ekskomuniki
Poza jak zwykle wspaniałym, brzmiącym jak dzwon duetem: ks. Marek Bąk i red. Marek Skowroński, pojawia się tym razem również inteligentna i wrażliwa Laura Lipińska z Fundacji Życie i Rodzina. Ich słowa jasno błyszczą prawdą i sensem Bożym, łapią za serce, bo są proste i twarde i można im tylko gorąco dziękować. Niech wam Bóg błogosławi!
Ale za nimi czy poniżej, wije się brudny błotnisty muł, cały ten polityczny dół kloaczny, obłąkany szatański motłoch wspinający się wściekle jeden po plecach, po łbach drugiego, wyżej, wyżej, po ministerstwa, samochody, zaszczyty… Dobitnie mówi o nich ksiądz, że Bóg dopuszcza ich na nas za karę: mamy to, czego chcieliśmy, aby żyć “za nic, w luksusie i bezmyślności”, bo taki jest ideał biedronkowego życia Polaka, dla którego wyprzedaż gaci i sikspak piwa przed kompem jest ze wszystkiego najważniejsza. Teraz – gdy miejsce cuchnącej obłudy PiSowskiej, zajmują jawni zbrodniarze z nożami w łapie i gębie, nadchodzi czas krwawej zapłaty za głupotę uśpionego narodu. Może się obudzi, choćby resztka. Pani Lipińska odważnie nazywa to – i ja przychylam się do tej interpretacji – nareszcie “zmianą na lepsze”. Bo niejeden krwawy odwet Polska jako naród przeżyła, w niejednej krwawej łaźni kąpały się pokolenia – zdobywając się w tym, dzięki pomocy Bożej, na wielki czyn i moc duchową.
Ale chyba nie było niczego gorszego w historii, niż te osiem lat pogrążania się w śmierdzącej mazi subtelnych kłamstw i pseudo katolickiej obłudy, jaką zafundowały Polakom – zarazem kupując ich poparcie i usypiając opór obficie sypanym groszem z nieswojej kieszeni – rządy szajki PiS. Byli oni jak zdradzieckie bagno udające murawę. Stąpisz na nie i ono po cichu, z lepkim gulgotem wciąga cie w dół, wciąż w dół, aż po usta i zatapia bez śladu. Tacy oni byli. I jeszcze nadal są, bo podpisanie – i to w środku Adwentu! – ustawy finansującej invitro z publicznej kasy przez świętoszka Dudę, dopuszczającego się przez to swej publicznej apostazji z Kościoła, jest tej zgnilizny echem. I będzie to trwać, zanim ta lepka kreatura nie odejdzie w niebyt, ustępując miejsca pewnie jakiemuś Hołowni czy Biedroniowi (już przebąkuje on o chęci startowania w wyborach prezydenckich) aby dopełniła się miara zatraceń. A wtedy może nastąpi wyczekiwane od pokoleń Marana Tha i naród zmartwychwstanie.
Wstrząs adwentowy.
Tej rozmowy powinien wysłuchać każdy, kto jeszcze mieni się katolikiem i Polakiem.