Jakiś czas temu toczyłem ostry spór z Poruszycielem na temat oceny publicznych wypowiedzi pewnych kapłanów i ich działalności. Te dwie kategorie aktywności (sfera działań i sfera werbalna: sączenie pogańskiego, lewicowego jadu) w opisanych przeze mnie przykładach określiłem jako szkodzący kościołowi modernizm, a w jednym przypadku – ogólnie – wspomniałem o zdradzie.
Niedawno pod wpisem GPS pojawił się wątek oceny autora wraz z gwałtownym i słusznym sprzeciwem wobec jego poglądów.
Poruszyciel napisał:
Pan Jezus naucza, aby osobę bliźniego kochać, a jej błędu i grzechu nienawidzić.
Moim zdaniem łatwo się zgodzić w tym przypadku z Poruszycielem, tym bardziej, że zasięg oddziaływania lewicowych poglądów GPSa jest nikły, a poza tym nie znamy jego motywacji. Być może jest to błąd i zwykła reprymenda wystarczy.
Zupełnie innego wymiaru nabiera sytuacja, gdy czynione zło powoduje ofiary w ludziach i zabija w nich dusze.
Święty Jan pisze:
Jeśli ktoś spostrzeże, że brat popełnia grzech, który nie sprowadza śmierci, niech się modli, a przywróci mu życie; mam na myśli tych, których grzech nie sprowadza śmierci. Istnieje taki grzech, który sprowadza śmierć. W takim wypadku nie polecam, aby się modlono.
Jak można przeczytać w tym fragmencie pouczenia widać wyraźną zmianę w stosunku do tego rodzaju grzeszników. Postulat miłości bliźniego, o którym napisał Poruszyciel “najłatwiej” realizować w relacji osobistej. „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem”. Zwracam uwagę na słowo „wzajemnie”.
Św. Jan odnosi swoje słowa do “antychrystów”. Chrystus widział w nich osoby, które mają diabla za ojca, zapowiadając im wieczne potępienie.
Warto sobie również przypomnieć, że z kolei święty Paweł nazywa po imieniu osoby, które dopuszczają się grzechu:
Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy nie odziedziczą królestwa Bożego.
Jest to kolejny kłopot dla tych, którzy boją się nazwać po imieniu czynione zło i boją się nazwać grzeszników. Upraszczając: zauważyłem, że ludzie dzielą się na dwie frakcje
- Modlić się i nic nie robić, bo przecież sama modlitwa wystarczy
- Rwać się do czynu bez modlitwy. Bez modlitwy, bo to dewocja
O zwolennikach aktualnej demokracji nie piszę, bo sam system i jego bezrefleksyjnych zwolenników uważam za pogrążanych w anomii skończonych głupców. Aby się nie rozgadywać dopowiem tylko, że prawa człowieka i jego obowiązki zostały ustanowione przez Boga.
A Teraz uwaga! Odniosę się do rzeczywistości, a więc do czegoś czego panicznie się boją współcześni ”kwietyści”, reagujący paniką na każdy racjonalny postulat zabicia wrogów. Odnosi się to też do wymierzenia kary śmierci za zdradę komunistom, którym demokracja zapewnia bezkarność. Ostatnim normalnym pokoleniem, które wykonywało wyroki śmierci na „chamach i żydach” była formacja żołnierzy Niezłomnych. Dziś z powodu trwającej od 1944 roku aż do dziś pacyfikacji społeczeństwo polskie wycofało się dobrowolnie do getta, stając się w dużym procencie bezwolną ogłupioną masą, niezainteresowaną prawdą, pogodzoną z okupacja własnego państwa.
Na koniec dopowiem, że marzenia komentatora zapinio dotyczące wymierzenia sprawiedliwości degeneratom, którzy współpracują z obcymi, szykującymi eugeniczną depopulację i degradację ludzi do poziomu zwierząt, nie mają szans realizacji w sensie wyłonienia się z tego rewolucyjnego zrywu czegoś trwale pozytywnego. A czy taka sprawiedliwość sadystycznym przywódcom się należy? Bez wątpienia tak.
Pisząc o tych rzeczach nie zawężam problemu tylko do naszej społeczności. Odnosi się to, do wszystkich.
Świetny wykład nawiązujący do artykułu: “Jak się niszczy naszą cywilizację – dr Jan Przybył
I drugi świetny wykład jeszcze bardziej nawiązujący do artykułu (jak mi się zdaje): Ks.prof.dr.Stanisław Koczwara:O obowiązku walki za Wiarę jako sprawdzianie miłości chrześcijańskiej
P.S. Pozdrowienia dla Moderatora załączam
Karać to będą nas i to zaraz jeśli… No, właśnie.
Źródło
Polecam pamięci administracji, moderatorów, blogerów i komentatorów.
Degeneraci utrzymując ten absurd zrobili to specjalnie.
A tymczasem, na TT tłuszcza pisowska rzuciła się na tych, co aktualnie protestują przed URM w Warszawie. W ramach upiększenia języka zamieniam tłuszcza na “kolaboranci targowicy”
Towarzystwo bardzo mieszane. Tanajno próbujący zbić polityczny kapitał, przedsiębiorcy, prezes NISS, inni… Fakt jest faktem, że konto Strajk Przedsiębiorców Warszawa 2020 na Twitterze jest powiązane z lewacką swołoczą Takie są realia i podziały polityczne w ogłupionej masie obywateli PRL “bis”
2:57:13 – ten siwy gostek jest mi dobrze znany z “inteligentnego” zakłócania spotkań na ul. Foksal w Warszawie. Zapamiętajcie go.
@CL
Próbuję doszukać się odpowiedzi na te tytułowe pytania w treści notki.
Nie ma innej miłości bliźniego niż relacja osobowa. Polecam wpis Relacje osobowe na naszym portalu ;-) Nie da się inaczej realizować miłości niż osobiście. Zwracasz uwagę na słowo “wzajemnie”, ale co to zwrócenie uwagi zmienia? Nie kasuje przecież przykazania miłości, o którym pisałem. Pan Jezus chce, byśmy miłowali również naszych wrogów: Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą, tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie […] Jeśli bowiem miłujecie tych, którzy was miłują, cóż za nagrodę mieć będziecie?. Pan Jezus wręcz gani tych, którzy w miłości ograniczają się do “wzajemności”.
Przytoczyłeś słowa św. Jana próbując przeciwstawić je przykazaniu miłości bliźniego. Dowodzisz, że są ludzie, za których nie mamy się modlić, a potem wymieniasz ich literalnie, cytując św. Pawła: rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani oszczercy, ani zdziercy.
Protestuję przeciwko takiemu wnioskowaniu. Za tych wszystkich biednych ludzi mamy obowiązek modlić się. Każdy, kto odmawia Różaniec, po każdej dziesiątce mówi modlitwę fatimską za tych grzeszników: …zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia. Najbardziej Bożego Miłosierdzia potrzebują najbardziej grzeszący. Ponadto wiele osób dodatkowo odmawia modlitwę św. Maksymiliana Kolbe: O Maryjo, bez grzechu pierworodnego poczęta…, w której literalnie wymienił masonów, a potem to uogólniono na wrogów Kościoła Świętego.
Zatem, mamy miłować i modlić się za bliźnich również wtedy, gdy nie ma “wzajemności”, którą próbujesz coś warunkować. Mamy modlić się za ciężkich grzeszników, od czego próbujesz odwieźć, nie wiem po co. Nadal jednak nie znajduję w tym odpowiedzi na tytułowe pytanie: kiedy i za co karać?
Dla ścisłości, to nie ludzie dzielą się na te dwie frakcje, tylko Ty ich tak podzieliłeś. W której z nich siebie umieściłeś?
Czy którąś z tych frakcji mamy karać zbiorowo za to, że nie rwie się do czynu lub modlitwy?
Aha! Czyli wcześniej to było oderwane od rzeczywistości! Dałem się nabrać ;-)
Ok, mamy w końcu postulat, aby karać śmiercią komunistów za zdradę. Kto i komu dokładnie tę karę ma wymierzyć? Komunistów i neokomunistów, aktywistów genderyzmu, ekologizmu, a ostatnio totalitarnego medycynizmu, mamy setki tysięcy. Czy chodzi o samą górę, że bloger CL wyda wyrok na Szumowskiego i Dudę? Chyba nie o taką inicjatywę chodzi. Nie podzielasz również nadziei pana Zapinio, że jakiś bezimienny rewolucyjny tłum dokona w końcu samosądów na ulicy na bezimiennych przywódcach. Zatem całe te dziwne rozważania po drodze o koniecznej “wzajemności” w miłości i postulat braku modlitwy za ciężkich grzeszników na końcu sprowadzają się wg mnie do zakamuflowanego postulatu przywrócenia kary śmierci, ale wykonywanej przez uprawniony do tego państwowy wymiar sprawiedliwości. Jeśli się mylę, proszę Ciebie o wyprowadzenie mnie z błędu i wskazanie, kto wg Ciebie ma sądzić, wymierzać i wykonywać te wyroki śmierci.
Czy wszystkich zwolenników PIS uważasz za “tłuszczę pisowską” i “kolaborantów targowicy”? Czy to jest Twoja odpowiedź na tytułowe pytanie: Jak nazywać osobę czyniącą zło?
Osobiście znam wielu zwolenników PIS, którzy są wspaniałymi ludźmi, dobrymi Polakami i katolikami. Twoje określenia mi zupełnie do nich nie pasują.
Odnoszę wrażenie, że na część skierowanych do mnie pytań znasz odpowiedź, ale odpowiem w późniejszym terminie.
Tymczasem to:
Wiadomo, że nie wszystkich. Napisałem wyraźnie “tłuszcza na TT” – zachowują się jak opętana nienawiścią swołocz. Mógłbym dostarczyć mnóstwo obrazków- dowodów, tylko po co?
Ja też znam osobiście zwolenników PiS, którzy są POLAKAMI I KATOLIKAMI. Nieprawdopodobnie ogłupieni.
Dziwię się temu, co napisałeś, że Twoi znajomi są:
Jaka jest jakość tej polskości, Jak to rodzaj dobroci, skoro popierają PiS? Politycy PiS to recydywiści – zdrajcy lizbońscy, aktualna targowica. Nasi znajomi (Twoi i moi Polacy) działają przeciw Polsce. Ja swoim znajomym mówię to w oczy.
Dziś w rocznicę naszej klęski niektórzy cytują słowa Stanisława Cata-Mackiewicza, brata Józefa
Stanisław Cat-Mackiewicz, „Lady Makbet myje ręce” /1945/
Sytuacja się powtarza
Warto wiedzieć, że Cat-Mackiewicz nie uważał bredni typu „demokratyczne współżycie” narodów za coś wartego uwagi. Postulował zajęcie Litwy siłą w odpowiedzi na litewskie prowokacje. Dlaczego o tym piszę, bo to pokazuje jak Polacy dali się spacyfikować i ogłupić w kwestii Litwy i dzisiejszej banderowskiej Ukrainy. Czy komuś przyjdzie do głowy, aby Polska odebrała siłą swoje ziemie od Litwy? Pokazuję w ten sposób granicę do której polski niewolnik boi się nawet podejść, często nie rozumiejąc prostego mechanizmu prania mózgu.
Proszę zatem posłuchać.
Raz,drugi,a jak za mało będzie to do skutku, bo rozumienie nie jest Pańską mocną stroną.
Pan wypiera rzeczywistość.
Może Pan tak lubi ?
Może w to wierzy ?
Może ucieka ?
Może ma takie zadanie ?
Skupmy się na ważnym zagadnieniu duchowym np. ile diabłów mieści się na łebku szpilki.
Albo bardziej praktycznym:
– w której dłoni powinno się trzymać widelec, jeśli w prawej dłoni trzyma się befsztyk tatarski.
– czy można spożywać jajka Fabergé bez keczupu.
(copyright Waldemar Łysiak)
Niezmiennie życzę powodzenia.
Ktoś może czytał ten apel? Datowany na 07 maja. Pojawił się w kilku językach.
APEL DO KOŚCIOŁA I DO ŚWIATA do wiernych Katolików i ludzi dobrej woli
Jak ten cytat z Mackiewicza ma się do Twojej notki? Powtarzam pytanie: kto i kogo ma zabijać, żeby ta sytuacja się nie powtórzyła. Kto kogo ma sądzić, wymierzać i wykonywać wyroki śmierci?
Marzyć można o niebieskich migdałach, a ja pytam o konkretne i realne działania.
Przeczytaj. Uzupełniłem ten komentarz o wyjaśnienie, a szczegółowo odpowiem na wszystko potem
Może mieć Pan rację, że nie jest to maja mocna strona, ale Pan jest bardziej upośledzony ode mnie pod tym względem. W swojej notce CzarnaLimuzyna pisze o Panu – marzenia komentatora zapinio… nie mają szans realizacji – więc Pan nie rozumie, że nie tylko ja nie podzielam Pańskich rewolucyjnych marzeń.
Ponadto we fragmencie wypowiedzi Grzegorza Brauna, do której Pan odsyła, mówi on tak – życzę panu ministrowi Szumowskiemu, aby ten scenariusz się nie powtórzył z jego udziałem. Panu marzy się rozjuszony tłum mordujący przywódców, a Braun mówi coś przeciwnego, więc Pan nie rozumie, że mówi Pan co innego niż on.
Na koniec, Braun deklaruje się jako państwowiec, a Pan jako przeciwnik państwa. Pan jest anarchistą i rewolucjonistą, a on państwowcem i monarchistą, podobnie jak ja. To są dwie zupełnie sprzeczne perspektywy. Odwoływanie się przez Pana do Grzegorza Brauna jako autorytetu, podczas gdy przez długie lata go Pan atakował, świadczy również o braku rozumności lub lekkiej schizofrenii.
Gdy ktoś odpowie na Twój komentarz, powinieneś polemizować z tą odpowiedzią, zamieszczając kolejny komentarz, a nie edytując treść poprzedniego. W ten sposób wprowadzasz bałagan i fałszujesz przebieg dyskusji.
Napisałeś:
Napisałem dokładnie:
Podkreślam: w sensie wyłonienia się z tego rewolucyjnego zrywu czegoś trwale pozytywnego.
To coś, co ma być trwale pozytywnym wymaga zmiany świadomości, zmiany duchowej, zmiany w Kościele w sensie powołania synodu, soboru unieważniającego wszystkie dotychczasowe błędy w Kościele.
Przewidziałem Twoje pytanie, dlatego chciałem uzupełnić ten komentarz, ale technicznie masz rację. Pisałem, że odpowiem potem. Teraz nie mogę, po prostu.
LINK
Chyba jednak lepiej zachować wstrzemięźliwość. Wiadomo jaka to jeszcze interpretacja może się pojawić…?
Tak, ja też to tak zrozumiałem. Skróciłem Twoją wypowiedź, co przecież nie zmienia wniosków, czyli tego, że w pełnej wypowiedzi nie podzielasz nadziei Zapinia na dobre owoce rewolucyjnego zrywu ludu.
To ciekawe.
Gdyby Pan był łaskaw wskazać na podstawę tego łgarstwa…?
A swoją drogą co Pan uważa za państwo ?
Czym powinny być państwa, a czym w istocie są .
Czy jest pan za istnieniem tych pokracznych, totalitarnych tworów mających za cel jedno ,trzymanie za mordę narodów w imieniu światowego sanhedrynu ?
To co się obecnie dzieje sprawia ,że resztki tej “demokratycznej” dekoracji z papier-mâché rozpadają się ostatecznie.
Jeśli kto ma jeszcze wątpliwości to znaczy tylko,że jest nieuleczalnym idiotą albo zepsutym do szpiku kości oportunistą i kanalią.
Św. Jan wyraźnie różnicuje dwie grupy ludzi
Jeśli ktoś spostrzeże, że brat popełnia grzech, który nie sprowadza śmierci, niech się modli, a przywróci mu życie; mam na myśli tych, których grzech nie sprowadza śmierci. Istnieje taki grzech, który sprowadza śmierć. W takim wypadku nie polecam, aby się modlono.
Osobnicy, których grzech sprowadza śmierć zasługują na śmierć
Napisałeś nieprawdę, bo to jest zupełnie inna kategoria ludzi – naprawdę tego nie widzisz? Ten cytat służy do tego, aby pokazać, że należy nazywać po imieniu grzeszników. Ty wrzucasz wszystkich do jednego wora. Tych wymienionych przez Jana i tych wymienionych przez Pawła.
Masz po prostu inne zdanie niż św. Jan, który nie zaleca się modlić
Czy znasz polską historię, bo wydaje mi się, że jak byś ją znał, to byś nie zadawał takich pytań. Masz kłopoty z określeniem kto zasługuje na karę śmierci? To jest właśnie ogromne rozczarowanie, które odczuwałem, a ostatnio coraz mniej, bo wiem, że ludzie są w różnym stopniu spacyfikowani.
Kto ma wymierzyć karę? Władza, bo to ona dzierży miecz, takie zdanie ma św. Paweł. W momencie, gdy władza sprzeniewierza się boskiemu prawu, trzeba ją obalić. Możliwe, że tego nie doczekam, ale kto wie. Jeżeli pojawi się pokolenie nowych Niezłomnych, to one będzie wykonywać wyroki, aż do momentu, gdy nastąpi restytucja państwa polskiego. Takie mam poglądy.
Na koniec dorzucę jeszcze to: moim zdaniem Abp Gądecki i Abp Polak powinni stanąć przed sądem za kolaborację z wrogiem. Wydaje mi się, że powinieneś wiedzieć o co chodzi. Nie ma świętych krów. Wkurza mnie niezmiernie, że muszę po raz setny tłumaczyć rzeczy oczywiste.
@Poruszyciel
Ja nie neguję miłości nieprzyjaciół i tych, którzy nas prześladują. Piszę o tych sytuacjach, gdy trzeba zareagować inaczej. Takie sytuacje to temat tabu jak widzę.
Czy Jezus stosując przemoc wobec kupców zastosował zasadę zło dobrem zwyciężaj?
Pomijając fakt słuszności zawartych tez i jak najbardziej poprawnej analizy sytuacji związanej z tzw pandemią to niewiadomo kto jest faktycznym autorem apelu z imienia i nazwiska a sama strona wydaje się być stworzona ad hoc na potrzeby rozpowszechniania owego apelu.
Apel został opublikowany na stronie pch24, jest tam podana lista sygnatariuszy tego apelu.
Dlaczego takiej list nie ma na stronie skąd pochodzi Apel???
Dlatego rzuciłem pytanie. Jakoś nie widzę tych
.
W chwili gdy linkowałem materiał nie było jeszcze grafiki, działu komentarzy (na tę chwilę jest jeden wpis) czy opcji “podpisz odwołanie”. I w takim stanie strony kilka całkiem poważnych serwisów już ten apel powieliło.
Ktoś zbiera 50000 sprzeciwów i… kanalizuje nastroje?
Jest Pan wymagający w stosunku do innych, lecz nie w stosunku do własnej pamięci. Na Pana prośbę poświęciłem cenny czas, aby wskazać podstawę mojej tezy:
Zapinio: najlepszym wyjściem dyscyplinującym społeczeństwa będzie wojna. Miejmy przynajmniej nadzieję,że będzie to okazja do radykalnego zmniejszenia populacji Umiłowanych Przywódców i ich pretorian.
Zapinio: Będzie wojna. Pomiędzy narodami, a Umiłowanymi Przywódcami.Nie tylko w Polsce.
Zapinio: Unia maszeruje dzielnie w kierunku wojen domowych i depopulacji Umiłowanych Przywódców.
Zapinio: Doprawdy ,doprawdy powiadam wam, że tylko radykalna depopulacja Umiłowanych.
Zapinio: Zmienić się coś może tylko na drodze walki zbrojnej i/lub wojny światowej z radykalną depopulacją Umiłowanych Przywódców.
Zapinio: likwidacji lewactwa,rzezi Umiłowanych Przywódców i kolejnego holocaustu. ŻADNE tzw. prawo tego nie powstrzyma.
Zapinio: I na całym świecie dojdzie w końcu do kompleksowej depopulacji Umiłowanych Przywódców.
Zapinio: Bez radykalnego zdepopulowania Umiłowanych Przywódców się nie obejdzie.
Zapinio: wkurwione narody mogą masowo przystąpić do programu przywrócenia sielskiego spokoju matce Ziemi i w poczuciu odpowiedzialności za nią rozpocząć radośnie kompleksową depopulację zarówno filantropów ,Umiłowanych Przywódców jak i służb im służących.
Zapinio: w razie co może się zrobić strasznie nieprzyjemnie gdy wkurwione narody (a to się już zaczyna) popędzą kota „przerażaczom”. Milicja/policja/wojsko może nie nadążyć ratować z rąk rozentuzjazmowanego tłumu vel ciemnego luda
Czy będzie Pan łaskaw odszczekać swoje oszczerstwo?
Poprawka: na bibula.com jest więcej info o sygnatariuszach.
bibuła
Nie. Nie będę łaskaw.
Dalej na podstawie znajomości historii przewiduję to co przewiduję, a Pan zaklina rzeczywistość.
Co z tych cytatów wynika ?
Chyba tylko to, że potrafię wyciągać wnioski z historii.
Poza tym ja mogę mieć marzenia.
I ani ich nie będę z Panem konsultował ani ich Panu opowiadał ani mnie Pańskie zdanie na mój temat nie interesuje.
Tak jak Pana nie musi interesować moje zdanie na jakikolwiek temat.
Pan od dawna ma zacięcie na organizowanie ludziom życia, oraz co wypada myśleć, a co nie wypada czyli jest Pan komunistą tylko o tym nie wie…:-).
To by było na tyle.
Pańskie życzenia nie mają ŻADNEGO znaczenia.
Tak samo jak i moje.
To co opisuję to TYLKO znajomość historii i relacji przyczynowo-skutkowy, których Pan się zarzeka jak żaba błota.
Koniec rozmowy, bo jest zupełnie jałowa.
ENDE.
W swojej notce posługujesz się językiem niejasnych skojarzeń i insynuacji. Ja takiej dyskusji nie trawię. Dlatego zapytałem wprost o poruszone przez Ciebie kwestie, a Ty zamiast wprost odpowiedzieć nadal lawirujesz i kluczysz. Zacznijmy zatem od początku.
Rozpocząłeś przypomnieniem, że istnieje modernizm, a potem wszcząłeś dziwaczną polemikę ze mną w kontekście mojego sporu pod notką GPS. Niby zgadzasz się z moimi słowami, które zacytowałeś, ale przenosisz dyskusję do enigmatycznego “innego wymiaru”, w którym czynione zło zabija dusze. Dlaczego herezje i bluźnierstwa GPS nie zabijają duszy według Ciebie? Dlaczego spór o zabijanie duszy wymaga “innego wymiaru”? Nie negujesz potem żadnej mojej tezy, ani nie stawiasz swojej odmiennej (nie ma nadal spornych kwestii), lecz cytujesz nie wiadomo w jakim celu św. Jana, chyba po to, aby mnie lub wszystkich pouczyć, że są ludzie, za których nie wolno się modlić. Którzy w naszej dyskusji nimi są?
Potem pijesz znowu do mnie, pisząc bzdury, że mój postulat miłości bliźniego “najłatwiej” zrealizować w relacji osobistej, sugerując błędnie, że miłość można realizować inaczej niż osobiście. A to “najłatwiej” w cudzysłowie obok mnie, co właściwie ma oznaczać, jakąś łatwiznę?
Swój wywód ruchami konika szachowego, skacząc od modernistów, przez notkę GPS, moją polemikę z nim, cytat św. Jana, nie kończysz żadną konkluzją, żądnym wnioskiem, lecz piszesz – Zwracam uwagę na słowo „wzajemnie”.
Co oznacza to doniosłe zwrócenie uwagi na wzajemność w miłości? Jakiej tezy w naszym sporze Twoje zwrócenie uwagi dowodzi? Czy chodzi o to, że nie wolno nam modlić się za kogoś, gdy ta osoba nie odwzajemnia miłości? Jaki ma związek postulat braku modlitwy i potrzeba wzajemnej miłości?
Pytam ponownie o Twoje publiczne pouczenie, aby nie modlić się za pewnych ludzi. Konkretnie, kim oni są? Za których nie wolno nam się modlić?
Wszyscy ludzie, o których wspomniałeś w notce to (chronologicznie):
– Poruszyciel
– pewni kapłani
– GPS
– rozpustnicy, bałwochwalcy, cudzołożnicy, rozwięźli, mężczyźni współżyjący z sobą, złodzieje, chciwi, pijacy, oszczercy, zdziercy
– dwie frakcje ludzi: modlący się bez czynów, czyniący bez modlitwy
– zwolennicy aktualnej demokracji
– bezrefleksyjni zwolennicy systemu
– współcześni ”kwietyści”
– komuniści
– żołnierze Niezłomni
– ogłupiała masa
– komentator zapinio
– degeneraci współpracujący z obcymi
– sadystyczni przywódcy
Za kogo z tej listy katolikowi nie wolno się modlić?
Ble,ble,ble,ble…
Szkoda czasu.
Będę odpowiadać po kolei na poszczególne kwestie. Widzę, że pomimo moich wyjaśnień znów wrzuciłeś wszystkich do jego wora- nie tylko grzeszników, ale nawet innych ludzi, w tym naszych narodowych bohaterów i pytasz się przewrotnie:
Ładnie to tak? Odpowiem za Ciebie: bardzo brzydko i beznadziejnie w kontekście naszej dyskusji.
Odpowiadam na Twoje pytanie:
Aby się samemu się nie wymądrzać zacytuję ks. prof. dr hab. Teofila Herrmanna CM /notka biograficzna/
@ Poruszyciel
Część Twoich pytań jest na żenującym poziomie i wynikają albo z zacietrzewienia, braku pokory lub w jakimś stopniu z nieświadomego błędu. Coraz częściej zastanawiam się na ile błędu, bo przecież doskonale wiesz, że należę do grona osób, które łączą modlitwę i czyn w jedność, a ty zadajesz mi pytanie do jakiej frakcji się zaliczam.
Nie zauważyłeś przez tyle lat tego podziału, które roboczo określiłem frakcjami?
Uważam, że w jakimś stopniu żyjesz w Matriksie i chcesz na siłę upiększyć rzeczywistość, dając przy tym świadectwo niezrozumienia pewnych zjawisk historycznych.
Piszesz:
Tak, poruszyłem wiele wątków, bo się ze sobą łączą, lecz najwyraźniej to dla Ciebie jakaś “ciemna magia”. Pisałem skrótowo, bo nie mam czasu i zdrowia pisać eseju na ten temat. Pomimo tego otrzymałeś dużo materiału
(łącznie z dzisiejszym)
Jak widzę nie rozumiesz też prostej rzeczy, że miłość (często jej niedoskonałą formę) najłatwiej zrealizować w osobistej relacji pod warunkiem, że jest procesem, który powoduje wspólny rozwój duchowy.
Patrz na poprzedni komentarz to również ten wymiar relacji do Boga. Tu mogę przyznać się do błędu polegającym na zbyt dużym skrócie i miałeś prawo nie zrozumieć. Mój błąd.
Kiedyś Ci pisałem nie posługuj się insynuacjami, lecz tym, co jest rzeczywiste. Nie cenzuruj rzeczywistości- prawdy. W komentarzu Białego Kabrioletu otrzymałeś konkret. Czytałeś? Czy któryś z polskich hierachów podpisał się pod tym apelem? Tak wygląda polski Kościół pod rządami modernistów.
Wrzuciłem w formie skrótowej wiele materiału, lecz Ty swoim zwyczajem to omijasz, koncentrując się na swojej wizji częściowo oderwanej od realności. Zadałem też pytanie w odpowiedzi na Twoje:
Moje pytanie:
Na to też nie raczyłeś odpowiedzieć:
Czy Jezus stosując przemoc wobec kupców zastosował zasadę zło dobrem zwyciężaj?
Tak się składa, że to kluczowe pytanie, obnażające modernistyczną brednię, jakoby Bóg wybrał “mniejsze zło” ( W domyśle użycie przemocy przez Chrystusa jest złe)
Jeszcze jeden cytat:
Współcześni kwietyści, moderniści mylą wymierzanie sprawiedliwości – karanie w życiu doczesnym, w tym karę śmierci z nienawiścią. Wolą bredzić o apokastazie, zbawieniu Judasza zamiast porzucić swoje błędy.
To metoda rozbrajania.
Zasiewania wątpliwości.
Relatywizacji sprawców i ofiar.
Ich zrównywanie itd.
Tak ale…
O wielbicielach i czcicielach tzw. “porządku prawnego” nie wspominając.
A tymczasem;
Ja widać osób przypuszczających, że może być ciekawie, a nawet jeszcze ciekawiej jest coraz więcej.
Musi coś jest na rzeczy.
Zgadzam się z Panem, a ponadto – choć bynajmniej nie zamierzam uchodzić za “proroka” – wklejam link do mojej b. krótkiej publikacji sprzed 11 lat:
https://www.salon24.pl/u/bogdan-czajkowski/136053,europa-a-wiec-wojna
Dodajmy, że tzw. pandemia, przyśpieszyła niezbędne okoliczności!
P. S. Wracając na nasze rodzime podwórko, chciałbym zaproponować – zupełnie serio – jakiś sposób na policzenie naszych sił! Np. poprzez noszenie znaczków, p-ko zakładaniu kagańców! A ponieważ chłopaki od Mariusza Kamińskiego nie złożyli mi “wizyty”, w związku z moją “próbą obalenia ustroju przemocą”; vide:
https://ekspedyt.org/2020/04/20/w-kierunku-lasow-i-pierwszej-kadrowej/
więc może należałoby wyciągnąć wnioski z tego “tekturowego państwa”, zarządzanego przez obecnych Umiłowanych Przywódców, którzy przewracają się przez własne… “sznurowadła”..?
Pozdrawiam
Mam inne zdanie niż Ty, bo głosisz teraz rzeczy szkodliwe i sprzeczne z nauczaniem Kościoła katolickiego. Dokonałeś jakiejś prywatnej interpretacji słów św. Jana, po protestancku, w oderwaniu i niezgodnie z Magisterium Kościoła. Zignorowałeś przykłady, które Tobie dawałem – modlitwy fatimskiej po każdej dziesiątce Różańca, co jest odpowiedzią na wezwanie Matki Bożej aby modlić się za takich grzeszników, oraz przykład modlitwy św. Maksymiliana Maria Kolbe w której oryginalnie wymieniał nawet żydów i masonów, czyli jawnych wrogów Kościoła. Dodam do tego teraz modlitwę św. o. Pio: Pokornie proszę Cię, Panie, abyś ze względu na Twoją dobroć i miłosierdzie powstrzymał gromy Twego gniewu na nieszczęsnych grzeszników i udzielił im łaski nawrócenia i pokuty. Może jeszcze przykład Św. Teresy od Dzieciątka Jezus, która poświęciła się modlitwie za dusze najgorszych grzeszników. Sam Pan Jezus we własnej Osobie do św. Faustyny mówi tak: Pragnę, pragnę zbawienia dusz. Pomóż Mi, córko Moja, ratować dusze. Złącz swe cierpienia z męką Moją i ofiaruj Ojcu Niebieskiemu za grzeszników. […] Utrata każdej duszy pogrąża Mnie w śmiertelnym smutku. Zawsze Mnie pocieszasz, kiedy się modlisz za grzeszników. Najmilsza Mi jest modlitwa – to modlitwa za nawrócenie dusz grzesznych; wiedz, córko Moja, że ta modlitwa zawsze jest wysłuchana
A Ty, CzarnaLimuzyno, wymyśliłeś sobie, że za tych wszystkich grzeszników nie należy się modlić. Jesteś widać mądrzejszy od tych wszystkich Świętych, mądrzejszy do Pana Jezusa i Jego Kościoła, który choćby nabożeństwem pierwszych piątków miesiąca, pierwszych sobót miesiąca, koronką do Bożego Miłosierdzia i na wiele innych sposobów modli się za tych biednych grzeszników.
Nie dotrzymałeś słowa. Zapowiedziałeś szczegółowe odpowiedzi na moje pytania, po czym odpowiedziałeś de facto na jedno pytanie: Kto ma wymierzyć karę? Władza, bo to ona dzierży miecz, takie zdanie ma św. Paweł. Dziękuję za tę odpowiedź. Zatem potwierdzasz nią moją wcześniejszą opinię, że nie zgadzasz się z panem Zapinio, który żywi nadzieję, że to tłum wymierzy karę śmierci władzy.
Inne kwestie, o które pytałem okazały się dla Ciebie tabu. Nawet na proste pytanie o dwie frakcje ludzi, które sobie wymyśliłeś, nie udzieliłeś odpowiedzi, lecz zamiast niej rozpocząłeś tyradę na mnie:
Dokonałeś podziału ludzi na dwie frakcje. Gdy spytałem, w której siebie umieściłeś, nie odpowiedziałeś, zatem nie zaliczasz siebie do żadnej z nich. Niestety, elementarna logika (której boisz się tutaj jak od ognia) mówi, że skoro segregujesz ludzi na dwie frakcje i siebie nie zaliczasz do żadnej z nich, albo nie jesteś człowiekiem, albo Twój podział na dwie frakcje jest fałszywy. To jest jak 2+2, co musi dać prawdziwy wynik. Moje pytanie miało ułatwić Tobie dostrzeżenie błędu, ale wolisz w nim uparcie tkwić. Twój wybór.
Skoro w swojej metodzie dzielenia ludzi na frakcje odrzuciłeś logikę klasyczną i domagasz się bezkrytycznego przyjmowania przez innych swoich doniosłych odkryć, z przykrością stwierdzam, że nie dociekasz już prawdy o rzeczywistości, lecz wszedłeś na ścieżkę bicia ideologicznej propagandy. Owszem, ubranej w katolickie i patriotyczne pióra, ale co z tego, nie jest to nic nowego, PIS uprawia to już od lat.
Zatem, zamiast odpowiedzi na moje pytania, postanowiłeś wdeptać mnie w ziemię różnymi zarzutami ad personam:
– Część Twoich pytań jest na żenującym poziomie
– wynikają albo z zacietrzewienia, braku pokory lub w jakimś stopniu z nieświadomego błędu
– w jakimś stopniu żyjesz w Matriksie
– chcesz na siłę upiększyć rzeczywistość
– dając przy tym świadectwo niezrozumienia pewnych zjawisk historycznych.
– to dla Ciebie jakaś „ciemna magia”
– bo nie mam czasu i zdrowia pisać eseju na ten temat.
– nie rozumiesz też prostej rzeczy
– nie posługuj się insynuacjami
– Nie cenzuruj rzeczywistości- prawdy
– koncentrując się na swojej wizji częściowo oderwanej od realności
Nie masz zdrowia i czasu, żeby odpowiedzieć na moje pytania bezpośrednio związane z tytułem notki i jej treścią, choć obiecałeś to wcześniej zrobić, ale znajdujesz zdrowie i czas, żeby w wielu akapitach zarzucać mi żenadę, zacietrzewienie, brak pokory, błędy, życie w matriksie, oderwanie od rzeczywistości, niezrozumienie historii i najprostszych rzeczy oraz cenzurowanie prawdy (sic!).
W tym, co napisałeś, nie ma prawdy. Jest ideologia, demagogia i zmasowany atak ad personam zamiast rzeczowej dyskusji i odpowiedzi na pytania. Dobrze, że nie jesteś nauczycielem w przedszkolu lub w szkole, bo stosując taką metodę wobec uczniów zadających pytania, zamiast udzielać im cierpliwie odpowiedzi, wdeptywałbyś ich w glebę.
Odnośnie jeszcze pytania tytułowego – Kiedy i za co karać? – po różnych swoich przeskokach myślowych dorzuciłeś w komentarzu przykład abp. Gądeckiego i abp. Polaka wyznając, że powinni stanąć przed sądem za kolaborację z wrogiem. Potem jeszcze odesłałeś mnie do “Apelu do Kościoła i świata” linkowanego przez BiałyKabriolet, zarzucając naszym biskupom, że są rządami modernistów w Kościele.
Mnie też brakuje głosu prawdy ze strony biskupów, ale dopytuję nadal o Twoją prywatną interpretację słów św. Jana, czy nie wolno katolikom modlić się za nich? Czy uważasz, że za abp. Gądeckiego, abp. Polaka i innych biskupów (rządy modernistów w Kościele), katolicy nie powinni się modlić?
Czy zgodnie z głoszonym przez Ciebie hasłem “śmierć wrogom Ojczyzny” i domaganiem się, aby abp. Gądecki i abp. Polak stanęli przed sądem za kolaborację z wrogiem, uważasz, że zasługują oni na karę śmierci?
Z tych cytatów wynika, że pisałem prawdę, gdy twierdziłem, że żywi Pan nadzieję na rewolucyjny zryw ludu i tłum zabijający w emocjach swoich przywódców (wynika nawet coś więcej, że wg Pana to jedyna opcja).
Pan nazwał to moim łgarstwem, więc posunął się do oszczerstwa, a teraz gdy Pana oszczerstwo zostało dowiedzione, nie jest Pan łaskaw go odszczekać. Pana wolny wybór.
Nader często kończy Pan dyskusję, zmieniając język na niemiecki. Niemcy akurat byliby beneficjentem takich rozruchów na polskich ulicach.
Zacytowałem ci wykładnię
ks. prof. dr hab. Teofila Herrmanna w sprawie rozumienia tego fragmentu Św. Jana, a Ty nawet się do tego nie odniosłeś. Kim w takim razie jesteś?
Zadajesz mi wciąż pytania na poziomie osoby, która albo nie rozumie podstawowych rzeczy albo świadomie manipuluje i kłamie.
Jeszcze raz zacytuję te fragmenty. Jeżeli się do nich nie odniesiesz będę uważać Cię za kogoś, kto nie potrafi uznać swojego błędu i ignorancji kosztem tradycyjnego nauczania kościoła, a to będzie oznaczać,ze stanąłeś po stronie modernistów i heretyków i tylko czynisz pozory, że zależy Ci na prawdzie.
ks. prof. dr hab. Teofil Herrmann
Poproszę o światłą interpretację tej wykładni.
Z którego fragmentu tej wykładni wynika, że nie wolno nam modlić się np. za cudzołożników, pijaków i oszczerców?
Czy wynika z niej, że nie wolno katolikom modlić się za abp. Gądeckiego, abp. Polaka i innych polskich biskupów?
Czekam na Twoje odpowiedzi.
Trudno mi uwierzyć, że nie pojmujesz tak prostych i elementarnych rzeczy.
Ile razy jest w tekście napisane, że Św. Jan różnicuje dwie kategorię grzeszników??? Wiele razy.
Ty z uporem maniaka nie chcesz tego uznać- nie pasują ci słowa Św. Jana.
Równocześnie manipulujesz, stosujesz swoje nędzne prowokacje wrzucając wszystkich do jednego wora. Zadajesz pytanie:
Nie o tych pisał Św Jan. Nie kompromituj się – nie proś, abym dawał ci interpretację wykładni wybitnego teologa, bo jego wyjaśnienie jest bardzo czytelne:
Ty pomimo moich wyjaśnień i cytowanych fragmentów próbujesz przekierować dyskusję na coś, czego ani Apostołowie, ani tym bardziej ja, robak marny nie napisałem.
Kreujesz się na nadwornego teologa, a niestety nim nie jesteś. Nie mamy nadwornych teologów na portalu.
W innych sprawach okazało się nie po raz pierwszy, że nie masz orientacji za grosz i będę musiał to zaakceptować, a Ty się z tym wreszcie pogodzić.
Są sprawy na których się nie znam, a nawet nie mam o nich zielonego pojęcia i wówczas nie zabieram głosu. Powinieneś postępować tak samo- dzielić się wiedzą z pewnych dziedzin, a w innych nastawić się na odbiór.
Na ostatek: nie pierwszy raz ani razu nie odpowiadasz na kwestie kluczowe, a zamiast tego stosujesz coś, co postrzegam jako manipulację- przekierowując dyskusję na rzeczy “urojone”. Jest to oczywiście nieuczciwy sposób prowadzenia dyskusji. Nie ze mną takie numery Bruner ;-)
Oczywiście.
Słuszny wyrok wyda sędzia Gersdorf…
A kto będzie beneficjentem wojny domowej w Niemczech,Francji,Szwecji…?
Bo ,tak jak napisałem, draka ma zasięg globalny.
Czy ojciec rodziny ma prawo zabić napastnika ?
Oczywiście pomodlić się może. Za jego duszę.
Post factum.
Czy będzie pan ustatysfakcjonowany ?
Poza tym mam nieodparte wrażenie,że stoimy po przeciwnych stronach barykady.
Pan co prawda usiłuje zachowywać pozory,ale pańskie wywody świadczą, że jest pan za a nawet przeciw.
Jest antysystemowcem szanującym i respektującym zasady SYSTEMU, w którym całkiem wygodnie się urządził i tak sobie tylko elegancko teoretyzuje przywołując niepokornych do porządku.
Tak samo postępowały mendy zapisujące się na członków PZPR motywujące swój krok “chęcią zmieniania partii od środka”.
Uważam, że przesadza Pan, a nawet obraża Poruszyciela pisząc:
Nie zmienia to faktu, że Poruszyciel manipuluje w wątku, który Pana dotyczy.
Manipuluje, bo napisał cytując mnie wybiórczo. Wykastrował istotną cześć mojej wypowiedzi:
Manipulacja Poruszyciela:
Moja wypowiedź bez cięć:
Być może świadczy to oderwaniu od polskiej tradycji, nie zrozumieniu jej, braku znajomości historii. Podkreślę, że jest to tradycja walki o Polskę nie będąca w sprzeczności z tradycyjną nauką Kościoła. Nie bez powodu pisałem o spacyfikowanych umysłach, modernistach, kwietystach.
Natomiast, wyraziłem wątpliwość, co do poziomu świadomości tłumu, bo jest to istotne. Tu także wyraziłem się bardzo konkretnie:
Myślę,że to po prostu kolejna wersja “trzeba dużo zmienić żeby się nic nie zmieniło”.
Wszystko pod kontrolą.
Księża patrioci…te rzeczy.
“…lewicowych poglądów GPSa…”
A konkretnie jakie moje poglądy są lewicowe i dlaczego?
Przejrzyj uważnie przebieg naszej dyskusji:
Najpierw upierasz się, że św. Jan nie zaleca modlić się za tych wymienionych przez św. Pawła grzeszników (ponoć to ja jestem dziwoląg, który ma inne zdanie niż św. Jan), a potem sam sobie przeczysz, twierdząc że św. Jan nie pisał o nich. Oskarżenie mnie w tym sporze o manipulację i nędzne prowokacje świadczy niestety o Twoim zakłamaniu, bo najpierw twierdzisz jedno, potem coś przeciwnego, a zamiast przyznać się do błędu lub zmiany zdania, mnie oskarżasz o manipulację.
Twój zarzut manipulacji jest bezpodstawny, ponieważ cytowanie fragmentu czyjejś wypowiedzi nie jest manipulacją. Zacytowałem fragment Twojej wypowiedzi istotny w moim sporze z Zapinio. On żywi nadzieję, że to tłum będzie zabijał przywódców, a Ty w odpowiedzi na moje pytanie napisałeś, że to władza ma wymierzać karę śmierci. Zatem, nie zgadzacie się w tej sprawie, więc pisałem prawdę, a zacytowany fragment Twojej wypowiedzi miał to uzasadnić. Nie ma tu manipulacji.
Jest jeszcze taka możliwość, że odpowiedziałeś “władza”, a myślałeś “tłum”, zgadzając się z Zapinio (wbrew temu, co ja twierdzę), ale wtedy musiałbym zarzucić Tobie niepoczytalność i brak prawdomówności.
Ależ mamy! ;-) Dyskutujemy pod notką nadwornego teologa CzarnaLimuzyna, który poucza wszystkich na portalu, cytując Pismo Święte, że za pewnych grzeszników nie wolno nam się modlić, domagając się przy okazji kary śmierci. Boi się jednak wskazać w naszej rzeczywistości, którzy są tymi grzesznikami, o których poucza ten teolog. Dlatego ja nadal nie wiem, za które osoby nie mam się modlić i które zasługują na karę śmierci.
Ok, powtórzyłeś to już tyle razy, że do każdego dotarła Twoja opinia: zadaję żenujące pytania, nie rozumiem prostych i elementarnych rzeczy. Tym bardziej w moim niezrozumieniu elementarnych rzeczy zadaję nadwornemu teologowi po raz kolejny proste pytanie, na które może odpowiedzieć tak lub nie, ale zamiast tego nabiera wody w usta, demonstruje swoje fochy, atakuje ad personam, ale na pytanie nie odpowiada.
Czy za wymienionych: abp. Gądeckiego, abp. Polaka i innych biskupów, katolicy nie powinni się modlić? Czy oni są tymi, o których mówi św. Jan? Tak, czy nie?
Tiaaa… pytania dotyczące tytułu notki i jej treści są nieuczciwe. Uczciwe jest rozmawianie na różne tematy poboczne, ale przekierować dyskusji na treść Twojej notki nie wolno. Powinieneś zapisać to w regulaminie. ;-)
Chciałbym zauważyć, że ów tłum to SUWEREN !
A Poruszyciel dalej będzie pouczał co mi wolno myśleć przy czym w zasadzie w ogóle nie wiadomo o co mu chodzi…
Gdyby zaś pan miał wątpliwości co do własciwego postepowania…
1 Jeśli chcesz dobrze czynić, zważ, komu masz czynić,
a będą ci wdzięczni za twe dobrodziejstwa.
2 Czyń dobrze bogobojnemu, a otrzymasz nagrodę,
jeśli nie od niego, to na pewno od Najwyższego.
3 Dobroczynność nie jest dla tego, kto trwa w złu,
ani kto nie udziela jałmużny.
4 Dawaj bogobojnemu,
a nie wspomagaj grzesznika.
5 Dobrze czyń biednemu, a nie dawaj bezbożnemu,
odmów mu chleba swego i nie użyczaj mu,
aby przypadkiem nie wziął góry nad tobą.
Znajdziesz w dwójnasób zło
za wszystko dobro, które byś mu wyświadczył.
6 Gdyż i u Najwyższego budzą odrazę grzesznicy,
wymierzy On też karę bezbożnym.
7 Dawaj dobremu,
a nie pomagaj grzesznikowi.
Myśleć Panu wolno wszystko. Pisać już nie wolno wszystkiego, co jasno stoi w regulaminie. Z tego, co wolno pisać, nie wszystko należy, bo może szkodzić to piszącemu i innym. Portal umożliwia prowadzenie dyskusji i musi Pan liczyć się z tym, że ktoś może w dyskusji mieć inne zdanie niż Pan.
W kwestii lansowanej przez Pana depopulacji przywódców, jako jedynej opcji. Dlaczego Pan nie wykona tej roboty, tylko siedząc sobie przed komputerem podburza innych do jej wykonania? Jeśli Pan już weźmie się sam do tej roboty, zabije i zje premiera, proszę nie zapomnieć o zamieszczeniu tutoriala na Youtube.
Podburza…?
W ciągu tysięcy lat historii zawsze kończyło się to tak samo.
I teraz też tak samo się skończy.
Zmieniają się uwarunkowania techniczne,ale zasada się nie zmienia.
Radzę poczytać coś więcej niż tylko własne wywody.
Amen.
1.Fakt, że ignorujesz tradycyjną naukę Kościoła, którą zacytowałem Tobie w formie wykładni ks. prof. dr hab. Teofila Herrmanna,
2.Fakt, że pomimo mojego kilkukrotnego wyjaśnienia kluczowych kwestii, z uporem maniaka piszesz nielogiczne bzdury i próbujesz przekierować dyskusję na wymyśloną przez Ciebie fikcję
Pisałem wielokrotnie, że te dwa cytaty:
a) ze Św. Jana
b) ze Św. Pawła
Odnoszą się do czegoś innego, a Ty je łączysz jak osoba nierozumna. Św. Jan mówi o “anychrystach” za których nie zaleca się modlić, a Św. Paweł wymienia ogólnie tych, którzy będą potępieni, nazywając ich po imieniu. Modernizm w stronę którego podążasz zabrania nazywać po imieniu grzeszników.
3. Fakt, ze nie odpowiedziałeś na żadne z moich kluczowych pytań
To wszystko świadczy, że dzieje się z Tobą coś złego. Nie wiem, czy z powodów ambicjonalnych, czy świadomie manipulujesz, ale występujesz przeciw prawdzie jak modernistyczny cenzor.
Nigdy nie postrzegałem Cię jako głupca, lecz wykazujesz się potworną ignorancją. Abp. Gądecki poparł instalację komitetu żydów amerykańskich w Polsce, wygłaszając laudację w muzeum polin, głosząc herezję o wspólnym Bogu ze środowiskiem, które w dużej części nawet nie jest religijne.
Przypomnę, że dawny prymas, kardynał Stefan Wyszyński zdobył się na słynne non possumus, a dla porównania Abp. Gądecki wsparł zewnętrznych i wewnętrznych wrogów Polski oraz wrogów kościoła katolickiego, akceptując zamknięcie przed wiernymi polskich kościołów.
Tego też nie wiesz, czy udajesz, że nie wiesz? Wspominałem ci o tym (AJC) w prywatnej rozmowie 3 krotnie.
Reasumując: tak jak w poprzednim naszym sporze próbujesz cenzurować nie tylko fakty, ale teraz również odżegnujesz się od tradycyjnej nauki kościoła dotyczącej tego fragmentu Pisma Świętego. To jest Twoja droga do modernizmu. Być może nie wiesz co czynisz, ale nie znajduję żadnego powodu, aby o tym nie mówić. Moje non possumus odnosi się do kłamstwa w wymiarze duchowym i każdym innym. Wierzę w Ewangelię.
Piszesz znowu nieprawdę, czym zaciągasz na siebie coraz większą winę. Przecież dopytuję Ciebie o interpretację tej wypowiedzi ks. Herrmanna, co jest dowodem, że jej nie ignoruję. Ty natomiast ignorujesz moje pytania.
Brak logiki należy wykazać w sposób logiczny. Ty zamiast tego miotasz kolejnymi oskarżeniami. Gdy ja wykazałem brak logiki w Twoim rozumowaniu, nie masz odwagi odnieść się do tego.
Łączyłem je ze sobą na podstawie Twojej notki oraz początkowej argumentacji, zanim dokonałeś zwrotu narracji i wyjaśnienia, że nie ma między nimi związku. W treści Twojej notki one występują jeden po drugim, co sprawia wrażenie, jakby Autor widział między nimi związek logiczny: św. Jan poleca nie modlić się za pewnych grzeszników, a św. Paweł wymienia z nazwy różne grupy grzeszników. To Twoje zestawienie w notce może wielu czytelników wprowadzić w błąd, więc przeciw temu protestowałem od początku.
Gdy dopytuję Ciebie, za kogo nie wolno nam się modlić, żebyś wskazał te osoby. Nie potrafisz lub nie chcesz tego uczynić. Zatem, albo Twoja nauka jest oderwana od rzeczywistości i poruszasz się w jakiejś teologicznej abstrakcji, albo masz na myśli konkretne osoby i boisz się odpowiedzieć na moje pytania z jakiegoś powodu.
Jak faryzeusz teraz nakładasz na mnie ciężary, których sam nie zamierzasz dźwigać. Kluczowe pytania dotyczą tematu notki i jesteś negatywnym wzorem, jak ostentacyjnie olać te wszystkie pytania.
Z niskości mojego “niezrozumienia elementarnych rzeczy” zadaję Tobie, znawcy rzeczy, proste pytania w sprawie Twoich teologicznych wywodów, na które boisz się odpowiedzieć. Sam siebie cenzurujesz, głupcze.
Czy abp Gądecki jest tym antychrystem, za którego nie wolno nam się modlić zgodnie ze słowami św. Jana i wykładnią ks. Herrmanna? Czy to abp. Gądeckiemu należy się wyrok śmierci za “kolaborację z wrogiem”, o czym wspominasz w notce i komentarzach?
Nie cenzuruj tej informacji! Nie ukrywaj prawdy! Nie twórz tematów tabu!
Bezczelne oszczerstwa, nie mające potwierdzenia w faktach.
To jest jedyny mój błąd z kategorii poważnych, który popełniłem pisząc w bardzo dużym i pewnie dla niektórych w mało zrozumiałym skrócie. Naprawiłem to w komentarzach.
Nazywasz mnie głupcem, zaprzeczając swoim obłudnym sentencjom, że “należy oddzielić osobę od jej grzechów”. Znów pytasz o Abp Gądeckiego uprawiając swoją prowokację lub jak przysłowiowa osoba, której diabeł pomieszał w głowie. Wiadomo, że Apb Gądecki nie jest “antychrystem”. Każda uczciwa i inteligentna osoba to wie z przebiegu dyskusji.
Nie mam zamiaru z Tobą dyskutować, bo jak widzę miotasz się w diabelskim szale- jak tu zaprzeczyć prawdzie, jak tu zdyskredytować, jak zamącić, jak pomanipulować, aby ukryć istotę sprawy.
Ta istota sprawy jest zaledwie jednym z aspektów, lecz najważniejszym jest przesłanie Chrystusa. Dlaczego w ogóle o tym napisałem? Napisałem, bo uprawiasz cenzurę, której się brzydzę. miej ambicję i zakończ ten żałosny spektakl, bo się pogrążasz coraz bardziej. Nie traktuję Cię jako wroga, lecz jako kogoś, kto nie potrafi przyjąć prawdy sprzecznej ze swoimi dotychczasowymi przekonaniami.
Powtarzam raz jeszcze. Nie mam zamiaru już z Tobą rozmawiać w ten sposób i gadać po próżnicy Dotarło?
„Obywatel jest zobowiązany w sumieniu do nieprzestrzegania zarządzeń władz cywilnych, gdy przepisy te są sprzeczne z wymaganiami ładu moralnego, z podstawowymi prawami osób i ze wskazaniami Ewangelii” (KKK 2242)
„Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi” (Dz 5, 29)
Kościół dopuszcza wręcz w wyjątkowych okolicznościach zbrojny opór przeciwko uciskowi stosowanemu przez władzę polityczną.
Brednia. Nazwałem Ciebie głupcem z zupełnie innego powodu. Z powodu Twoich oszczerstw, że to ja cenzuruję fakty i prawdę, podczas gdy to Ty sam siebie cenzurujesz od początku tej dyskusji, ukrywając przed czytelnikami tej notki osoby, za które katolicy nie powinni się modlić, bo one według Ciebie zasługują na śmierć.
Na mój protest, przeciwko Twojemu zestawieniu w notce słów św. Jana ze słowami św. Pawła, odpowiedziałeś pragnieniem wykonywania wyroków śmierci w celu restytucji państwa polskiego i podając przykład abp. Gądeckiego i abp. Polaka jako kolaborujących z wrogiem. Strzeliłeś przy tym następującego focha: “Wkurza mnie niezmiernie, że muszę po raz setny tłumaczyć rzeczy oczywiste.”
Setny? Dlaczego nie tysięczny?
Ponieważ te rzeczy nie były dla mnie oczywiste, nie zważając na Twoje emocje i wkurzenie, zapytałem wprost: “Czy uważasz, że za abp. Gądeckiego, abp. Polaka i innych biskupów (rządy modernistów w Kościele), katolicy nie powinni się modlić?” Pytałem o to kilkakrotnie i kilkakrotnie olewałeś moje pytania. Sam siebie cenzurowałeś, unikając napisania odpowiedzi, co naprawdę myślisz, a na koniec mnie obłudnie oskarżyłeś o cenzurowanie prawdy. Dałeś smutne świadectwo swojej hipokryzji.
Zacytowana przez Ciebie rzekoma moja sentencja – “należy oddzielić osobę od jej grzechów” – jest Twoją manipulacją. W żadnej mojej wypowiedzi takich słów nie znajdziesz. Toczyłem spór z panami Sarmatą i Zapinio, którzy upierali się przy błędzie, że osoba i jej poglądy to jest jedno i to samo. Zaprzeczyłem utożsamianiu jednego i drugiego. Ty teraz przerobiłeś moje słowa według swojego widzimisię lub niezrozumienia, o co chodziło, i zarzucasz mi na tej podstawie obłudę. Zatracasz się już zupełnie w swoich fałszywych wywodach i grzesznej obmowie.
W końcu w bólach wydusiłeś z siebie odpowiedź, która jakoś przeszła tę autocenzurę. Dziękuję. Zatem, pierwsze przywołanie przez Ciebie abp. Stanisława Gądeckiego, gdy próbowałem uściślić, za które osoby nie mamy się modlić, było co najmniej nieszczęśliwe, prawda? Ono również mogło wprowadzić czytelników w błąd, że to właśnie za abp. Gądeckiego nie wolno nam się modlić, bo on jest tą osobą, która zasługuje na śmierć. Teraz wreszcie teolog CzarnaLimuzyna wyjaśnił maluczkim, że za abp. Gądeckiego możemy się modlić, bo on nie jest tym antychrystem, którego miał na myśli św. Jan.
Czy dobrze rozumuję, że z tego samego względu abp. Gądecki nie zasługuje na śmierć? Zgadza się, czy jestem w błędzie?
To jest Twoja opinia. Ja mam wrażenie niestety, że swoimi insynuacjami, uporem w błędzie, manipulacjami i oszczerstwami pod moim adresem Ty siebie pogrążasz w oczach Pana Boga. Różnimy się w ocenie sytuacji.
Masz prawo nie rozmawiać ze mną, a ja mam prawo zadawać pytania dotyczące tego, co głosisz w swojej notce i mam prawo wyrażać odmienne poglądy na sprawy, gdy się z Tobą nie zgadzam.
Ten komentarz uważam za bardzo dobry! :-)
Odpowiadałem wielokrotnie, a Ty jak człowiek bez krzty dobrej ambicji i honoru nadal kłamiesz. Mam powiedzieć bardziej dosadniej, abyś się odczepił?
W naszym przypadku, gdy zacytowałem wykładnie cytatów ze Św. Jana, której dokonał znany teolog, to jest spór istotny. Pokazuje obrzydliwość modernizmu w wykonaniu mojego interlokutora, fałszującego rzeczywistość i unikającego jak diabeł święconej wody owej wykładni.
Za kogo Jezus nie zdobył się na Chrystusa?
to sa straszne bzdety :)
pozdrawiam
przeciez tu k*wa nie o to lata, panie. panie no, pomysluj. nie ma pospiechu :)
Do rzeczy.
Córko Moja, zachęcaj dusze do odmawiania tej koronki, którą ci podałem.
Przez odmawianie tej koronki,
podoba mi się dać wszystko, o co mnie prosić będą.
Zatwardziali grzesznicy, gdy ją odmawiać będą,
napełnię dusze ich spokojem,
a godzina śmierci ich będzie szczęśliwa.
(…) Napisz, gdy tę koronkę przy konających odmawiać będą,
stanę pomiędzy Ojcem, a duszą konającą
nie jako Sędzia sprawiedliwy, ale jako Zbawiciel miłosierny”.
(Dz. 1541)
Modlitwa ta jest na uśmierzenie gniewu Mojego,
odmawiać ją będziesz (…) na zwykłej cząstce różańca
w sposób następujący:
Najpierw odmówisz jedno Ojcze nasz i Zdrowaś Mario i Wierzę w Boga,
następnie, na paciorkach Ojcze nasz mówić będziesz następujące słowa:
Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci Ciało i Krew,
Duszę i Bóstwo najmilszego Syna Twojego,
a Pana naszego Jezusa Chrystusa na przebłaganie
za grzechy nasze i świata całego;
Na paciorkach Zdrowaś Mario, będziesz odmawiać następujące słowa:
Dla Jego bolesnej Męki miej miłosierdzie dla nas i świata całego.
Na zakończenie odmówisz trzykrotnie te słowa:
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny –
zmiłuj się nad nami i nad całym światem.”
(Dz. 474)
Robię to codziennie wieczorem od wielu lat.
Amen.
Bogu dzięki, panie :)
warto zyć.. no, czasami ;)
Apel biskupów, udostępniajcie, podpisujcie apel
“W obliczu poważnego kryzysu, my, Duszpasterze Kościoła Katolickiego, na mocy udzielonego nam mandatu, uważamy za naszą świętą powinność skierowanie Apelu do naszych Współbraci w Episkopacie, do Kleru, Zakonników, świętego Narodu Bożego i do wszystkich ludzi dobrej woli. Nasz Apel został podpisany także przez intelektualistów, lekarzy, adwokatów, dziennikarzy i przedsiębiorców, którzy zgadzają się z jego treścią, i może być podpisany przez wszystkich, którzy zechcą się do niego przyłączyć.
Fakty wykazały, że pod pretekstem epidemii COVID-19 w wielu przypadkach zostały naruszone niezbywalne prawa obywateli przez ograniczanie w sposób nieproporcjonalny i nieuzasadniony ich podstawowej wolności, w tym również korzystania z wolności kultu, wypowiedzi i przemieszczania się. Zdrowie publiczne nie powinno i nie może stać się usprawiedliwieniem dla deptania praw milionów osób na całym świecie, nie mówiąc już o zwolnieniu władz cywilnych z obowiązku podejmowania działań dyktowanych mądrością i mających na celu wspólne dobro; jest to tym prawdziwsze, im większe są wątpliwości rodzące się u wielu w odniesieniu do rzeczywistego ryzyka zakażenia, niebezpieczeństwa i odporności wirusa. Wiele światowej sławy autorytetów z dziedziny nauki i medycyny potwierdza, że alarm podniesiony przez media w związku z COVID-19 nie wydaje się w pełni uzasadniony.
Na podstawie oficjalnych danych dotyczących wpływu epidemii na liczbę zgonów mamy powody, by sądzić, że istnieją siły, które mają interes w wywoływaniu paniki wśród ludności wyłącznie celem trwałego narzucenia niedopuszczalnych form ograniczania wolności, kontroli osób i śledzenia ich ruchów. Te nieliberalne tryby narzucania są niepokojącym preludium do powstania Rządu Światowego wymykającego się spod wszelkiej kontroli.