Prezydent Duda puścił oko do środowiska LHBTQ. Na pytanie Bogdana Rymanowskiego o ustawę o związkach partnerskich powiedział … dlaczego ma nie być takiej ustawy?
Bogdan Rymanowski:
Wyobraźmy sobie, że wybory parlamentarne wygrywa opozycja i ona tworzy rząd i przychodzi do pana przyszły premier Grzegorz Schetyna i mówi panie prezydencie chcemy uchwalić ustawę o związkach partnerskich. Czy pan taką ustawę by podpisał?
Andrzej Duda:
Wszystko zależy od treści ustawy.
Małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny natomiast jeżeli byłaby jakaś propozycja stworzenia czegoś na kształt jakiejś ustawy o osobie najbliższej, by można było się wzajemnie dowiadywać np. o swoje zdrowie (…), po to by można było w różnych sytuacjach nawzajem wspierać, dlaczego ma nie być takiej ustawy.
Prezydent podkreślił, że taka ustawa służyłaby “wszystkim”. “Wszyscy” to żyjący w konkubinatach homoseksualnych i heteroseksualnych, których według upozowanego na katolika Dudy należy wspierać.
W kontekście rozmowy o “homoseksualnych preferencjach seksualnych” i strefie wolnej od LHBTQ Andrzej Duda podkreślił, że “jest od tego, żeby być otwartym dla każdego obywatela, niezależnie od tego jaką ideologię ten obywatel głosi, oczywiście poza takimi ideologiami, które są właśnie agresywne, które są społecznie szkodliwe”.
Czy totalitarna ideologia antykulturowego marksizmu nie jest agresywna i szkodliwa społecznie? Przyznam się, że znów mam dylemat, czy Duda jest “tylko i aż” zwykłym idiotą w starożytnym znaczeniu tego słowa (według Grzegorza Brauna), czy może jest to kolejne ściągnięcie maski proporcjonalne do stanu ogłupienia oglądających telewizję fanatyków.
Adrian Juda pozytywnie o związkach pedofilskich.
Pani Klaudel (biznesowo i prywatnie partnerka Jonny Danielsa) twierdzi że Andrzej Duda to idiota, a może coś wiedzieć, bo mu doradzała, nawet latała z Panem Premierem i Panem Prezydentem do Sojusznika.
?
Wypowiedział się o tzw. związkach partnerskich. Dopiero biorąc pod uwagę, że LHBT mu nie przeszkadza, można pokusić się o zarzut, że pośrednio wspiera pedofilów, czemu na pewno by zaprzeczył i stwierdził z całą stanowczością, że jest temu przeciwny
To oczywiste, Hitler też ciągle zaprzeczał jakoby chciał czegoś złego.
Co za głupie pieprzenie o “dowiadywaniu się o zdrowie”. Jak ktoś do tego się odwołuje to od razu wiadomo, że chce celowo wprowadzić ludzi w błąd i łże jak bura suka bo wystarczy podpisać upoważnienie i nie ma z tym najmniejszego problemu. Nie potrzeba do tego żadnej pedalskiej ustawy.
Nie mam dylematu co do Dudasza, dawno umieściłam go w gronie zaprzańców i wrogów narodu polskiego. Wstyd, że głosowałam na niego wybierając mniejsze zło, tak mi się wydawało.