Karol Nawrocki nie posunął sprawy polskiej nawet o milimetr do przodu

AIX

Wybór Trzaskowskiego „Żonkila” na prezydenta III RP miał w zamierzeniu jego patronów przygotować Polskę do gwałtownego zgonu. Alternatywą w drugiej turze był Karol Nawrocki, który zgodnie z deklaracjami, lecz przede wszystkim według realistycznych ocen stwarzał szansę na blokowanie niektórych elementów antypolskiej polityki Tuska, a tym samym miał spowolnić agonię Polski, dając, w optymistycznym wariancie, czas na „narodowe przebudzenie”.

Przewlekły stan braku niepodległości

Przewlekły stan braku niepodległości stwarza jednak doskonałe warunki dla naszych wrogów, którzy pomimo trudności jakie stwarza nowy prezydent wciąż realizują swoją politykę. Sprzyja temu stworzony, na użytek polskiej gawiedzi, mit o naszej podmiotowości, suwerenności i „polskiej polityce” realizującej nasz narodowy interes. Gwoli ścisłości należy podkreślić, że mniej zakłamana od PiS jest Koalicja Olaków, która miotając się w konwulsjach już na sam dźwięk słów „Polska dla Polaków”, głosi otwarcie antypolskie brednie o Polsce dla Niemców, Żydów, Ukraińców, Murzynów i Arabów. Znany jest przypadek, gdy na posiedzeniu lokalnych władz samorządowych jeden polityków KO zareagował oburzeniem na hasło „Polak w Polsce Gospodarzem”.

„Okazja czyni złodzieja”?

Sztuczna ćwierć inteligencja wyjaśnia powyższe przysłowie w następujący sposób: “Okazja czyni złodzieja” to przysłowie oznaczające, że sprzyjające warunki mogą nakłonić do kradzieży nawet osobę uczciwą. Jest to oczywista bzdura, ale skorzystam, parafrazując: Okazja czyni z plemion kainowych rabusiów, gwałcicieli i morderców. Pakt migracyjny ma za zadanie stworzyć kolejne okazje, tak samo jak trwające już: proceder „pomocy Ukrainie” i pakt klimatyczny.

Jeden z największych kłamców III RP, wieloletni szkodnik Morawiecki puścił ostatnio trochę farby, i to nie na podsłuchu, ale całkiem jawnie, na kongresie ekonomicznym:

Członkostwo w Unii Europejskiej zamiast zasilać drenuje polski budżet, a nasz kraj pozostaje finansowo zależny od Wall Street i silniejszych gospodarek zachodnich – przekonywał w Dąbrowie Górniczej Mateusz Morawiecki podczas debaty z liderem partii Razem Adrianem Zandbergiem. – Netto wypływa z Polski 120 miliardów złotych rocznie, a w najlepszych latach przypływa do nas netto z Unii Europejskiej 40 do 50 miliardów, czyli jesteśmy my, biedna Europa Środkowa, my Polacy, dawcą kapitału dla bogatego Zachodu /tvn 24/link/

„Okno możliwości”

Teoria o korzyściach z bagna albo mrzonka o próbie zmiany jego składu różni targowicę radykalną od targowicy umiarkowanej. Jest to różnica teoretyczna i retoryczna. Konsekwencje przedłużającego się stanu braku suwerenności mogą się okazać, w aktualnej sytuacji geopolitycznej, tragiczne dla Polski. Alternatywą jest bezkrwawe sięgniecie po wolność, właśnie teraz w nadchodzącym czasie. Później taka okazja może się nie wydarzyć. Z tej okazji nie chce skorzystać ani PiS, co nie dziwi, ale również nie zanosi się, aby sposobił się do tej opcji, prezydent Nawrocki.

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne