Aleksandra Fedorska opowiedziała na antenie Radia WNET o nowym zjawisku obecności niemieckich żołnierzy w Polsce.
“Drodzy państwo, nasz polski MON już pierwszych zdaniach kierowanych do mnie jako odpowiedź po prostu przyznaje, że Niemcy przeprowadzają tu obecnie rekonesans, rekonesans na terenie naszego państwa. Jest to bardzo dziwna wiadomość.
Ja odbieram to raczej tak (…) jest to jest to forma pewnego przyzwyczajenia… przyzwyczajenia nas do obecności Niemców na naszym terenie. Mamy być mniej wrażliwi. Pod tym kątem i nie wiem, czy to się udaje, czy nie faktycznie na przygraniczu, to jeśli ludzi pytałam o to, że są tam obecne w dużej ilości niemieckie radiowozy regularnie, no to oni już są tak do tego przyzwyczajeni, że już machają ręką, że to już należy nieomalże do krajobrazu”.
Na koniec Aleksandra Fedorska zastanawia się nad celem stworzenia patroli mieszanych.
“Właściwie co taki patrol… czy on jest przez to, że jest obsadzony niemieckim i polskim funkcjonariuszem, czy on przez to jest bardziej wydajny? Czy on lepiej łapie złodzieja? Czy patrol, który składa się z dwóch z dwóch narodowości naprawdę lepiej? Ściga złodzieja nie odpowiedziano mi na to pytanie, bo właściwie moim zdaniem hmm w ogóle stworzenie takich patroli bez jakichś danych, czy to ma sens? Hmm, czemu? Czemu ma to służyć? Jak nie temu, że rozmywa się, rozmywa się w ogóle pojęcie granicy, rozmywa się to, do jakiego momentu jest coś polskie, a od którego momentu przechodzimy na, na stronę drugiego kraju? To się staje wszystko płynne i tu mamy kolejny raz znów taki, taki temat, bo spotkałam się z szaloną krytyką, jak się za ten temat zabrałam”.
Warto w tym miejscu wspomnieć sytuację sprzed kilku lat gdy domagali się oddania im kontroli powietrznej obszaru na części naszego terytorium. Podawali jakieś uzasadnienia od czapy. No, to teraz patrole.
Naczelnik milczy…
Ale poza tym ‘business as usual‘.
_____________
Wciąż oddajemy czołgi Ukrainie! Polska armia w stanie upadku? Prof. A. Zapałowski [31min]
– – – – –
Dla bardziej zainteresowanych.
Analiza stanu polskich sił zbrojnych, ukazująca ich poważne problemy strukturalne, organizacyjne i strategiczne. Ekspert Jacek Hoga omawia zdolności bojowe Wojska Polskiego, wskazując na ignorancję polityków wobec realnego zagrożenia oraz brak wdrażania kluczowych reform. W filmie poruszamy również szersze kwestie geopolityczne – rola USA, wpływy Chin, a także potencjalne scenariusze przyszłości, w tym zagrożenia ideologiczne i globalne konflikty. Czy potrzebny jest głęboki reset?
Polskie Wojsko jest w GORSZYM stanie niż myślisz! USA nas nie obroni! Jacek Hoga [68min]
– – – – –
Dramatyczny stan wojska. Polska na krawędzi upadku czy Jacek Hoga ma rację? [66min]
Obecnie wojsko nasze, to “dzojstik” w innych rączkach.
I tyle.
W czasach mojego dziadka, to generał Krukowicz-Przedrzymirski decydował o kierunku i podjęciu działań, przeciw wrogowi. Skutek to inna kwestia.
Mówią nam tak.
Wedle propagandy.
Irokezi stawili opór Nowoczesnej Armii Niemieckiej.
I potem film Lotna i to bydlę Wajda opowiada, jak to tego Millera, jako Pieczkę, już nie mógł, był schować i ukryć. Bo niby to Niemiec, ale jakoby Żyd.
A prawda była taka, co mi dziadek mówił. I co potwierdził Jodl.
Tylko 2 tyg. dłużej i Niemcy nie mieli by amunicji. Stalin dał im wszystko. Zdrada w korpusie oficerskim była okrutna. 8 września można było, albo się poddać, albo uderzyć siłami Rommla na tyły warszawskich wojsk niemieckich, początkując bitwę nad Bzurą, względnie uderzenie przełożyć o 1 dzień. I wiele by to skorygowało. Problem w rozumowaniu. Dziadek mi cały czas tłumaczył, nie byliśmy, aż tacy słabi.
Ktoś w Warszawie zadecydował, że uzupełnień na pozycję rzegnowską nie należy dawać, 2 września, a to był najsłabszy punkt. A potem to domino.
A, i jeszcze istotne, do kiedy w Warszawie działała ambasada USA po 1 września 1939r. Bardzo ważne pytanie? A ambasada Związku Radzieckiego?