Rząd III RP wciąż łamie prawo Polaków do obrony i posiadania broni

Pixabay

W III RP czyli państwie, które nie zniosło całkowicie stalinowskich i hitlerowskich obostrzeń dotyczących prawa do obrony i posiadania broni, lecz jedynie zmodyfikowało niektóre zapisy…

… w państwie w którym poziom wolności i bezpieczeństwa nieustannie się zmniejsza z powodu zewnętrznych i wewnętrznych zagrożeń kolejny rząd wciąż zaostrza politykę pacyfikacji i zniewolenia społeczeństwa, a ogłoszone niedawno szkolenia wojskowe, wedle wielu komentarzy, maja być sposobem na ewidencję „armatniego mięsa”.

Stan w którym tkwi polski naród jest spowodowany brakiem świadomości przysługujących mu praw spowodowanym m.in. ograniczoną zdolnością do logicznego myślenia.

Prezentujemy krótką pogadankę prezesa AD Arma, Jacka Hogi jaka jest prawda, która stoi w zasadniczej sprzeczności z obiegowym bajdurzeniem i fałszywym argumentami zwolenników zniewolenia.

W starożytnym Rzymie Republikańskim, który miał wysoki patriotyzm obywateli, nawet niewolnicy mogli nosić broń. W późnym Cesarstwie Rzymskim nikt nie miał prawa nosić i używać broni. Kiedy odporny na inwazję był Rzym? W czasach walk z Kartaginą czy w czasie inwazji barbarzyńców? Dlaczego obywatele nie chcieli bronić państwa, które im zakazywało posiadania broni?

Nadużycie prawa nie jest argumentem przeciwko prawu z samej definicji

Jeżeli ktoś dokonuje czynu przestępczego przy użyciu legalnie posiadanej broni, to nie jest argument przeciwko posiadaniu broni przez kogoś innego. Jeżeli ktoś mieszkający dwa kilometry dalej regularnie bije członków swojej rodziny, to nie jest powód, żeby państwo wchodziło do mojego domu i kontrolowało relację w moim domu.

Jeżeli ktoś poważnie chce rozmawiać na jakikolwiek temat społeczny czy polityczny, czy to będzie dostęp do broni, czy obniżka podatków, czy system koncesyjny w gospodarce, czy system ubezpieczeń społecznych, czy kontrola nad ochroną zdrowia przez państwo, czy cokolwiek innego, musimy sobie zadać kilka podstawowych pytań. Po pierwsze, cóż jest prawdą? Jeżeli ktoś mi mówi, że ty masz swoją prawdę, a ja mam swoją prawdę, to jest koniec rozmowy.

 

O autorze: Redakcja