Jeżeli pandemia była globalną akcją z użyciem socjotechnik plus gdzieniegdzie broni biologicznej, to musiała mieć swojego sprawcę. Kim zatem był ów sprawca?
O tym próbuje opowiedzieć Pan Marek Tomasz Chodorowski, autor książki „Bestia, cywilizacja nad przepaścią” podczas konferencji zorganizowanej w Sali Kolumnowej na terenie Sejmu. Jego wystąpienie nie obyło się bez pewnych trudności.
−∗−
Pożegnanie z III RP – Wystąpienie na konferencji w Sejmie w sprawie WHO – S01 E28
−∗−
Wcześniejsze relacje dotyczące konferencji [także w komentarzach]:
Konferencja „WHO – wstęp do brakującej debaty”
3 grudnia o godz. 9:00 rozpocznie się konferencja pt. „WHO – wstęp do brakującej debaty”. Odbędzie się ona w Sali Kolumnowej Sejmu. Jej organizatorem jest przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Światowej […]
−∗−
Film jest chyba syntezą wszystkich istotnych fragmentów wystąpienia Marka Chodorowskiego w tzw. Sejmie, dlatego warto wysłuchać.
W moim odczuciu p. Marek Chodorowski zbliża się do dobrze zaplanowanego finału, ustawionego na zawrotnych diapazonach jego wiedzy i inteligencji. Doskonale przygotowany przezeń temat (Bestia), poprzedzony wybitną książką i wieloma miesiącami nagrań w Salonie Ludzi Wolnych, teraz zbliża się do kulminacji, jak w symfonii. Na tym etapie jego precyzyjny, jasno widzący i napchany doskonale poukładanymi informacjami umysł nie znosi, by mu podskakiwali i ściągali go na poziom gazetki zakładowej chłopcy, wlokący się za nim o parę przecznic dalej. Dość hałaśliwi chłopcy, jak pan Karwelis. Dobrze, że przynajmniej umilkł i pozwolił p. Chodorowskiemu rozwinąć temat i dokończyć.
Wielki plus dla posła Płaczka i marszałka Bosaka, że ten panel zorganizowali, i to w takim jak by nie było, prestiżowym miejscu. Koniecznie musi być ciąg dalszy, bo może w końcu coś dotrze dotrze do tych “latających po Sejmie chłopaczków”, którzy (używając terminologii p. Chodorowskiego) “nic nie rozumieją a są sterowani przez służby, które rozumieją jeszcze mniej od nich”. Jeśli nawet nie dotrze, to przynajmniej wzbudzi w nich lęk, że coś się w Polsce dziać zaczyna, do czego ich umysł nie ma dostępu i co ich stokrotnie przerasta.