Agencje rejestracji leków ponoszą odpowiedzialność za wadliwe szczepionki i nieskuteczne leczenie Covid-19.
W sierpniu 2021 r. napisałam w internecie tekst: „Cynizm agencji FDA w ocenie bezpieczeństwa szczepień przeciwko Covid-19”. FDA jest amerykańską agencją rządową odpowiadającą m.in. za rejestrację nowych leków i szczepionek. W komunikacie prasowym z 23 sierpnia FDA poinformowała o zatwierdzeniu szczepionki Pfizer-BioNTech przeciwko COVID-19.
Szczepionka, która wcześniej (11 grudnia 2020 r.) uzyskała zezwolenie na użycie w sytuacjach awaryjnych (EUA), mogła być odtąd sprzedawana w normalnym trybie pod nazwą Comirnaty w celu zapobiegania chorobie COVID-19 u osób w wieku 16 lat i starszych. Dr n. med. Peter Marks. D., dyrektor Centrum Oceny i Badań Biologicznych FDA zapewniał:
“Nasi eksperci naukowi i medyczni przeprowadzili niezwykle dokładną i przemyślaną ocenę tej szczepionki. Przeanalizowaliśmy dane naukowe i informacje zawarte na setkach tysięcy stron, przeprowadziliśmy własne analizy bezpieczeństwa i skuteczności Comirnaty oraz przeprowadziliśmy szczegółową ocenę procesów produkcyjnych, w tym inspekcje zakładów produkcyjnych”.
„Nie straciliśmy z oczu, że kryzys zdrowia publicznego związany z COVID-19 trwa w Stanach Zjednoczonych i że społeczeństwo liczy na bezpieczne i skuteczne szczepionki. Społeczność publiczna i medyczna może być pewna, że chociaż szybko zatwierdziliśmy tę szczepionkę, była ona w pełni zgodna z naszymi istniejącymi wysokimi standardami szczepionek w USA”.
Pełniąca obowiązki komisarza FDA lekarz Janet Woodcock, poinformowała:
“Chociaż miliony ludzi już bezpiecznie otrzymały szczepionki przeciw COVID-19, zdajemy sobie sprawę, że dla niektórych osób zatwierdzenie szczepionki przez FDA może wzbudzić dodatkowe zaufanie do szczepionki. Jest to kamień milowy, który przybliża nas do zmiany przebiegu pandemii w USA”.
Te propagandowe stwierdzenia nie miały pokrycia w realiach, co zresztą wynikało z dalszej części komunikatu. Wbrew początkowym eufemizmom o skuteczności i bezpieczeństwie szczepionki Comirnaty i wysokich standardach badania, FDA dysponowała tylko wynikami „przeglądu przyspieszonego” i bagatelizowała niepożądane odczyny poszczepienne. FDA przyznała, że: 1/ szczepionka stwarza poważne ryzyko zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia, szczególnie wśród mężczyzn w wieku 12-17 lat 2/ nie są znane skutki długofalowe szczepionki, 3/ brak jest wyników badań dotyczących kobiet ciężarnych i ich potomstwa.
Poinformowano, że: FDA i CDC (Centers for Disease Control and Prevention – agencja ds. zapobiegania i zwalczania chorób) posiadają systemy monitorowania NOP-ów i „wszelkie obawy dotyczące bezpieczeństwa szczepionki będą nadal identyfikowane i oceniane w odpowiednim czasie”, a Pfizer będzie musiał prowadzić badań postmarketingowe w celu dalszej oceny ryzyka zapalenia mięśnia sercowego i osierdzia po szczepieniu. Ponadto Pfizer został zobowiązany do przeprowadzenia dodatkowych badań bezpieczeństwa po wprowadzeniu do obrotu, w tym badania rejestru ciąż w celu oceny wyników ciąży i noworodków po otrzymaniu szczepionki w czasie ciąży. FDA przyznała w tym zakresie Pfizerowi Priority Review, czyli prawo do tzw. przeglądu priorytetowego, który umożliwia zatwierdzenie leku w przyspieszonym trybie mimo, że producent nie spełnia wszystkich wymagań, ale „lek jest przeznaczony do leczenia poważnego stanu i zapewnia znaczną poprawę bezpieczeństwa lub skuteczności w porównaniu z obecnie dostępnymi metodami leczenia”.
Obecnie znane są okoliczności na skutek których tak bardzo zliberalizowano kryteria zatwierdzenia szczepionki. Jak pisze Mariusz Jagóra na Substacku , w wyniku ujawnionych wewnętrznych e-maili FDA, wydaje się zasadne twierdzenie, że tempo procesu udzielenia pełnej licencji szczepionce na Covid firmy Pfizer/BioNTech było ściśle związane z politycznymi naciskami administracji Bidena, która chciała wprowadzić obowiązek szczepień.
Oczekiwanie, aby zwiększyć tempo procesu zatwierdzania szczepionki (o około 60%, tj. 5 miesięcy) spowodowało tarcia wśród najwyższych urzędników FDA i ostatecznie doprowadziło do dwóch głośnych dymisji. Nie chcąc zaakceptować, aby agencja wycofała się z wysokich standardów badań bezpieczeństwa i skuteczności szczepionek, zrezygnowali z pracy: Marion Gruber, ówczesna szefowa biura badań i przeglądu szczepionek (OVRR) i jej zastępca Philip Krause.
Jakie to przyniosło rezultaty, już dzisiaj wiadomo. Szczepionka nie jest ani skuteczna ani bezpieczna.
Robert Kennedy junior, prawnik, bratanek byłego prezydenta Johna F. Kennedy’ego i syn zamordowanego w 1968 roku senatora Roberta F. Kennedy’ego, złożył właśnie dokumenty wymagane do ubiegania się o urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych. Podczas kampanii zamierza eksponować problem korupcji w agencjach rządowych. O programach szczepień wypowiedział się następująco:
„Cała dziedzina wirusologii zasadniczo działa jako przedsięwzięcie przestępcze. Urzędnicy nigdy nie muszą niczego udowadniać i nigdy nie ponoszą odpowiedzialności. Na przykład nie muszą udowadniać, że szczepionki faktycznie działają ani że przyjmowanie wielu szczepionek jednocześnie jest bezpieczne. Siedemdziesiąt dwie dawki z 16 szczepionek są obecnie zalecane dla amerykańskich dzieci przez Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom. Stany mają prawo narzucać je według własnego uznania, ale w Kalifornii i Nowym Jorku wszystkie 16 szczepionek jest obowiązkowych”.
Powiedział też dobitnie o nowych szczepieniach: „Polega to na tym, że bierzesz zdrowych ludzi z funkcjonującym układem odpornościowym i zmuszasz ich do brania czegoś, o czym nie wiesz, jakie są tego skutki. To przestępstwo”.
Polski rząd – jak się zdaje – bezkrytycznie zaufał europejskiej agencji EMA (Europejskiej Agencji Leków) i jej rekomendacjom. M.in. EMA wydała warunkowe zezwolenie na dopuszczenie szczepionki Pfizera do obrotu już 21 grudnia 2020 roku i odnowiła je 31 listopada 2021 r. Ale już w kwietniu 2021 r. posiadała wiadomości o zapaleniach mięśnia sercowego i zapaleniach osierdzia (błony otaczającej serce) u pewnej liczby osób po szczepieniu przeciw COVID-19. Mimo to wydano 10 grudnia 2022 r. standardowe pozwolenie na dopuszczenie szczepionki do obrotu (od tej chwili nie były już potrzebne coroczne odnowienia zezwoleń). Co ważne, były już wówczas znane wyniki z badań przyspieszonych w USA wykonanych przez FDA, potwierdzające poważne ryzyka zapalenia mięśnia sercowego i zapalenia osierdzia, szczególnie wśród mężczyzn w wieku 12-17 lat. Bagatelizowanie tego faktu jest całkowicie niezrozumiałe.
Czy polski Minister Zdrowia o tym wiedział?
Opublikowałam w “Warszawskiej Gazecie” 21 kwietnia 2023 r.
To zdumiewające, że już w kwietniu 2021 r. amerykańska (FDA) i europejska agencja rejestracji leków (EMA) bezspornie wiedziały, że “szczepionka” Pfizera groziła zapaleniem mięśnia sercowego i to przede wszystkim młodym mężczyznom. Mimo to produkt ten został dopuszczony na rynek w trybie standardowym, gdyż “wzbudzi to dodatkowe zaufanie do szczepionki”. Uznano, że nie jest potrzebne przedłużanie pozwolenia w trybie przyspieszonym – awaryjnym, że wystarczy, że producent zadeklaruje badania postmarketingowe, i że będą monitorowane NOPy.
Absolutnie świadomie dopuszczano ryzyko ciężkich NOPów.
Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że dane o możliwym zapaleniu mięśnia sercowego i osierdzia były publicznie dostępne na stronach internetowych agencji FDA i EMA, a mimo to rządy narodowe zamawiały ogromne liczby “szczepionek” i aktywnie promowały ich użycie (nierzadko używając do tego różnych form nacisku).
Nie można się łudzić. Polski Minister Zdrowia wiedział o zagrożeniu.
Wydaje mi się , że Pani ZUPEŁNIE nie wie na jakim portalu się znajduje…
Tyle.
Nie wiem czy dobrze odczytuję przesłanie Pańskiego komentarza, ale myślę, że szersza grupa docelowa potrzebuje takich informacji. W pierwszym okresie poznawania prawdy uczniowie podstawówki mieli wiele razy powtarzaną tabliczkę mnożenia wraz z końcowym wynikiem.
Panie Zapinio,
Wydaje mi się, że wiem i na dodatek ten portal cenię. Tym większą przyjemność sprawiło mi zaproszenie Czarnego Limuzyny, abym zamieszczała tu swoje teksty.
Natomiast, gdybym coś miała – ku Pana satysfakcji – zmienić w swoich wypowiedziach, to potrzebowałabym większego sprecyzowania Pańskich oczekiwań.
Tajny bilans Pfizera dotyczący bezpieczeństwa szczepień:
https://mariuszjagora.substack.com/p/czy-ema-ukrywa-przed-europejczykami
Powyższy znakomicie udokumentowany tekst pokazuje też w jaki sposób prezes polskiego organu regulacyjnego, czyli Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych – pan Grzegorz Cessak jest powiązany z EMA. Cytuję:
“Wydaje się, że najwyższy czas, żeby Prezes Cessak i Minister Niedzielski odpowiedzieli, czy są świadomi, że z każdą dawka podanej szczepionki narażają życie i zdrowie Polaków, i czy informacje dotyczące niebezpieczeństw znajdą się na opakowaniach preparatów. W Polsce instytucją dopuszczającą leki do obrotu jest Urząd Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, którego prezesem od 2009 roku jest Grzegorz Cessak.
Do zadań prezesa Cessaka należy między innymi nadzór nad bezpieczeństwem stosowania produktów leczniczych weterynaryjnych oraz monitorowanie bezpieczeństwa ich stosowania, prowadzenie postępowań i wykonywanie czynności w zakresie bezpieczeństwa, obrotu i używania wyrobów, w szczególności sprawowanie nadzoru nad incydentami medycznymi wyrobów oraz działaniami z zakresu bezpieczeństwa wyrobów i sprawowanie nadzoru nad wyrobami wytwarzanymi lub wprowadzonymi do obrotu i używania na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.
Problem w tym, że Prezes Cessak jest także członkiem Zarządu EMA. Trudno wiec ustalić kogo bardziej reprezentuje – Polski Urząd czy agencję europejską finansowaną w 89% przez firmy farmaceutyczne. Czy zalecając szczepienia dzieci myśli o ich bezpieczeństwie rodaków czy raczej o wpływach do budżetu EMA – od 2016 Cessak jest wiceprezesem w Zarządzie EMA, był odpowiedzialny między innymi za sprawy budżetowe. Czy pensję Prezesa płaci polski podatnik czy EMA? Pytanie zasadne gdyż jak wspomniałem aż 89% budżetu Europejskiej Agencji Leków to opłaty, które pochodzą od firm farmaceutycznych za wnioski o rejestrację nowych produktów leczniczych”.
Nie jest istotne kto płaci (formalnie). Istotne jest kto wydaje rozkazy. A wydają je Rothschild/Rockefeller.
Reszta dywagacji jest zupełnie zbyteczną dziecinadą.
Tak samo jak dyskusje “czy minister wiedział”.
Kazali to wykonał.
On nie ma nic do gadania.
Zresztą wcale by nie chciał, bo realizuje cele plemienne.
Tak samo jak podobni w innych krajach cywilizacji białego człowieka.
Reszta dywagacji jest zupełnie zbyteczną dziecinadą.
Widocznie niektórzy muszą sobie przepowiadać tabliczkę mnożenia. Szkoda, że nam czas zajmują tymi powtórkami z pierwszej klasy.
Nie ustosunkowuję się do komentarzy hejterskich.
Proszę sobie poczytać u Wawela o “mowie nienawiści” i przestać bredzić o “komentarzach hejterskich”.
Ja postaram się ustosunkować do wszystkich komentarzy, które według mnie nie są jeszcze hejterskie, ale jeden jest wyjątkowo niesympatyczny.
Wielokrotnie pisałem, że z powodu różnego stopnia zniewolenia mentalnego percepcja poszczególnych ludzi znacznie się różni . Ameryki nie odkrywam.
Wawel opublikował kwintesencję. Więcej nie trzeba. Do ilu osób to dotrze? Orka na ugorze wymaga często czegoś innego. Autorka wpisu doskonale zdaje sobie sprawę z wielu rzeczy, a jej wiedza jest na naszym poziomie.
Na tym polega wolność na tym portalu, że każdy publikuje ma wybrany temat i do wybranej grupy docelowej.
Kłamstwo 100 razy odkłamane ma szansę przestać być kłamstwem. Nie tylko wiara rodzi się ze słuchania. Oczywiście bezlitosny komentarz Zapinio wali obuchem i bardzo dobrze. Taki komentarz jest potrzebny. Ja też często reagowałem i reaguję w podobny sposób. Zanim zacząłem pisać, podobne komentarze zamieszczałem na salonie, a także mówiłem publicznie co wywoływało głupkowate oburzenie.
Nie walczymy przeciw ciału i krwi, ale to nie znaczy, że Braun nie ma racji. Jeżeli kiedykolwiek Rzeczpospolita wróci w całym swoim majestacie wykonujący rozkazy zbrodniarze zawisną na szubienicach.
Czarny Limuzyno,
zgodnie z moimi obserwacjami info o tym, że rządzą Rothschildowie/Rockefellerowie jest powszechnie znana i w mojej ocenie nie ma powodu, aby ją ustawicznie powtarzać. “Jaki koń jest każdy widzi”, pisał już w XVIII wieku ksiądz Benedykt Chmielowski, słusznie wskazując, że nie istnieje potrzeba dowodzenia rzeczy oczywistych. Z tego powodu w swoich tekstach traktuję tą okoliczność jako swoisty “aksjomat” i skupiam się na ważniejszej dla mnie analizie, przy pomocy jakich mechanizmów tak bezgranicznie zniewolono ludzi podczas “pandemii”.
Jeden z mechanizmów polegał na tym, że prawdziwe informacje (np. o NOPach) były nawet podawane na stronach internetowych organów regulacyjnych, ale zarządy formułowały konkluzje końcowe wbrew tym faktom. Kto tego nie sprawdził, mógł nie wiedzieć, jak bezczelnie manipulowano dowodami i mógł “wierzyć” w bezzasadne wnioski.
Osobiście uważam, że jest to ważne i dlatego o tym piszę. Oczywiście, nie musi to być interesujące dla wszystkich czytelników, ale wszystkich nie da się usatysfakcjonować.
Kilka zdań uzupełnienia do tego co pisze Rebeliantka. W poprzedniej planowanej pandemii ptasiej grypy w 2008 roku kraje Europy miały wieksze prerogatywy decyzyjne w jaki sposób zareagować na tzw. zagrożenie. Wtedy to rząd miał prawo do własnej oceny zagrożenia i rząd Ewy Kopacz odmówił zakupu szczepionek. Inną drogą poszły wtedy Niemcy czy Szwecja i szczepionkii zakupiły. W tej dzisiaj planowanej pandemii sytuacja była już zgoła inna. Przez ten czas a to już po podpisaniu traktatu lizbońskiego cały proces decyzyjny przejęła komisja europejska. I to ona w imieniu państw członkowskich podpisała umowy z Phizerem itd. W związku z czym kolejne transze szczepionek szły poprzez komisję europejską. Przypominam że jest to organ unii nie wybierany przez społeczeństwo. To takie przypomnienie dla tych naiwnych co wierzą w demokrację. Innym tematem jest nadgorliwośc polskojęzycznych oszustów co do wielkości zamówień. A były to miliony sztuk o to jeszcze na rok 2023. Kompromitacja ich polityki. Ale nasi lokalni przebierańcy nie mieli żadnej innej nad tym kontroli. W 2008 roku jeszcze tak. Taka różnica.
Zapinio
nie wiem co to jest zakon sw ekspedyta i mało mnie to interesuje po prostu poruszacie tematy ktore mnie tez interesuja i tyle. Dla mnie ten ekspedyt to jakiś parton gołebi pocztowych czy firm kurierskich. W rekach trzyma przesylke polecona i ty;e. Nie ma to dla mnie zadnego znaczenia i nie gniwaj sie. Nie mow innym czy wiedza na jakim portalu sie znajduja.
Wykazałem się dużą cierpliwością wobec Pana poprzednich komentarzy w których ignorancja miesza się z pańskim osobistym objawieniem na poziomie 2+2=chyba 4. A tutaj dodatkowo kpi Pan sobie z naszego Patrona. Poza tym nie odpowiada Pan na moje pytania. Nie chodzi o prawidłowe odpowiedzi, bo Pana nie egzaminowałem, ale o ich brak. Pana komentarz rzeczywiście może wywołać irytację nie tylko Adwersarza Zapinio, ale również moją. Rzeczywiście pisze Pan o duperelach obniżając poziom dyskusji wtrącając się na dodatek do rozmowy, animując zakończony wątek. Dostał Pan szansę pod innym wpisem i proszę tam się wykazać.
My nie jesteśmy od tego, aby udzielać każdemu korepetycji od Króla ćwieczka. Możemy rozmawiać, ale musi się Pan postarać chwytać najważniejsze wątki pod poprzednim wpisem. . Albo pan ich nie zauważa albo celowo pomija
Kończy się panu czas niezależnie od tego kim Pan jest i jakie ma intencję. Za każdym razem, gdy wchodzili do na osobnicy szemrani, trolle z misją albo tacy jak Pan prowadziliśmy z nimi grę lub cierpliwie rozmawialiśmy, ale do czasu. Napiszę pod tamtym wpisem odpowiedź z rozwinięciem tego, co tu napisałem do Pana.
Właśnie napisałem: link
A propos świńskiej grypy z 2009 roku.
Ogłoszona wówczas przez WHO pandemia była pod pewnym względem próbą generalną przed tzw. pandemią covida.
Zamieszczę na ten temat więcej informacji w kolejnym tekście. W tym miejscu chcę jednak podkreślić, że już wówczas sprzedano w Europie ogromne ilości niepotrzebnych i szkodliwych szczepionek (wywołujących m.in. narkolepsję).
Parę liczb:
Rząd Holandii wydał w tym celu 300 mln euro, czego następstwem stały się zalegające, nikomu niepotrzebne szczepionki. Z zamówionych przez rząd Francji szczepionek za 860 mln euro, skorzystało 5% obywateli. Wśród Włochów, nabywcami szczepionek o wartości 184 mln euro zamówionych przez rząd, okazało się tylko 4% obywateli. Natomiast z niemieckich zasobów o wartości 417 mln euro skorzystało 10% Niemców.
Powyższego linkowanego artykułu nie znałem. Za chwilę udzielę tam komentarza. Nie czytam wszystkiego z tej strony. W związku z tym że zostałem wywołany do kąta jestem zmuszony zrobić wpis nie na temat.
Dam wam pewną rzecz pod rozwagę. Zadanie do przemyślenia przed snem.
Wiele osób publicznie działających w internecie opowiada się oficjalnie przeciwko cenzurze prewencyjnej. Publicznie domagają się wolności słowa aby ich działalność była zauważania, cytowana przez większe media, itd. itd. Ale kiedy wracają oni na swoje kanały czy co tam robią to cenzurują u siebie komentarze użytkowników. Tłumaczą się z tego pustymi frazesami.
Jeśli zatem macie tutaj to samo, grożąc mi że cytuję, mój czas się tutaj kończy, to w takim razie nie licznie na wolność słowa i nie oczekujcie jej gdzie indziej.
Panie Nowy,
jako autorka mam prośbę, aby nie włączał Pan ubocznych wątków pod tym tekstem. Notka jest poświęcona przekrętom “pandemicznym” i bardzo proszę ograniczyć dyskusję do tych kwestii.