Wczoraj [24.06.2022] minęły cztery miesiące odkąd Rosja napadła na Ukrainę i wciąż nikt nie ma pojęcia, czym ten konflikt może się zakończyć [i kiedy]. Pokazuje to na przykład artykuł “Ukraina wygrywa/Ukraina przegrywa”. Wybierz właściwą odpowiedź” opublikowany wczoraj w portalu Wp.pl {TUTAJ(link is external)}. Problem w tym, że nie sposób otrzymać wiarygodne informacje na temat tego, co naprawdę się dzieje. Obie strony częstują nas propagandą. Ukraińcy opowiadają o kozie, która wysadziła w powietrze rosyjski oddział, a przedstawiciel rosyjskiego ministerstwa obrony twierdzi, że w ich rakietowym ataku zginęło 50 ukraińskich generałów. Gdyby ograniczył się do 5 generałów, to może ktoś by mu uwierzył.
Są jednak poważniejsze opracowania. Wczoraj w portalu Defence24 {TUTAJ(link is external)} ukazała się analiza 120 dni wojny – pióra Bartłomieja Wypartowicza. Pisze on:
“Czwarty miesiąc wojny nie przyniósł rozstrzygnięć. Na froncie chersońskim trwała kontrofensywa ukraińskiej armii. Osiągnięto pewne sukcesy a Siły Zbrojne Ukrainy mają znajdować się 15 kilometrów od Chersonia. Działania zaczepne Ukraińcy podejmują również na odcinku zaporoskim oraz na południu Donbasu. Rosjanie zajęli większość Siewierodoniecka, ale ukraińscy obrońcy zaciekle odpierają ataki sił rosyjskich w dzielnicy przemysłowej. Wojska rosyjskie osiągnęły jednak pewne sukcesy na południe i na północ od Popasnej, znacznie rozszerzając swą kontrolę w kierunku Łysyczańska. Według różnych szacunków od 80 do 90% obwodu ługańskiego jest pod kontrolą rosyjską. Rosyjska ofensywa mocno spowolniła i zamieniła się w wojnę pozycyjną. Z ostatnich informacji wynika, że Ukraińcy będą wycofywać się z Siewierodoniecka.”.
Ukraińcy faktycznie się stamtąd wycofali. Jeśli porównamy zamieszczone w artykule mapki z końca marca 2022 ze stanem obecnym, to zauważymy, że od trzech miesięcy front prawie stoi w miejscu. Wielka ofensywa Rosjan doprowadziła tylko do zdobycia dwóch miast – Mariupola i Siewierodoniecka {TUTAJ(link is external)}. Putin wymienił już dwóch głównodowodzących frontu ukraińskiego. Nie poprawiło to jednak sytuacji ponoszących ciężkie straty wojsk rosyjskich. Putin próbuje obecnie wciągnąć wojsko białoruskie do wojny. Czy mu się to uda – nie wiadomo.
Dodaj komentarz