W najnowszym badaniu dotyczącym poziomu polskiej głupoty Ruch „AntyPolska 2050” zbliżył się do prowadzącego PiS na odległość jednej afery.
Widać wyraźnie, że wartości transatlantyckie – czysta woda i dobra pogoda są bliskie sercu każdego zaszczepionego Polaka.
Na PiS zagłosowałoby – 28 proc. wyborców, na Polskę 2050 Szymona Hołowni – 25 proc., a na KO – 17 proc. – wynika z sondażu Kantar dla tygodnika “Polityka”. /polsatnews.pl/
Jakiś czas temu do licytacji z Hołownią przystąpił Antoni Macierewicz, ale ostatecznie zabrakło mu siedmiu lat (Polska 2043):
Inni antagoniści Hołowni zarzucają mu manipulację liczbami, twierdząc, że oszukuje mówiąc o roku 2050. Według prognoz, w roku 2050, Polski już nie będzie.
W kuluarach podobno rozniosła się plotka, że odpowiedzi “nie wiem o co chodzi” udzieliło – 8 proc. wyborców, a 2 proc. odpowiedziało, że wybrałoby zagraniczny komitet wyborczy.
Wpis ten dedykuję Panu Czesławowi, który brawurową analizą sytuacji zapędził w kozi róg liderów dziwnikarstwa w Polsce.
Starając się utrzymać klimat przejmujących wyznań dodaję rzecz konkretną w swoim wyrazie i bezlitosną dla “ruskich onuc”
Na koniec coś o kwietniowych rozszerzeniach lockdownu ;-)
Miał rację Marek Tomasz Chodorowski, autor książki “Bestia – cywilizacja nad przepaścią”
Środowiska inspirowane i zarządzane przez “Bestię” tworzą antytezę i to w prawie każdym aspekcie -pandemicznym, politycznym, polemicznym, “patriotycznym”…
Poniżej “Polin 2043” versus “AntyPolska 2050” /w tekście odnośnik dotyczący dat/
Kolejne pompowanie wydmuszki
Zwracam uwagę na powielanie jednego z najbardziej popularnych “fejków”. Tu występuje w formie skrótu ZP.
Jak można poważnie brać tego chłopca o ukraińsko brzmiącym nazwisku, zapłakanego nad Konstytucją? Przecież to jeszcze gorsza “wydmuszka medialna”, niż Petru. On miałby bronić naszych interesów?