Na początku tego roku MSWiA zarejestrowało “kościół”, w którym można zawrzeć „małżeństwa” jednopłciowe. Stało się to w przypadku organizacji, której członkowie na ubiegłorocznych paradach LHBTQ parodiowali Msze Świętą i błogosławili wyznawców ideologii gender. Organizacja przyjęła nazwę: „Reformowany Kościół Katolicki w Polsce”. Słowo reformowany, jak się domyślam, polega na nowoczesnym wykluczeniu wszystkich fragmentów z Pisma Świętego odnoszących się do homoseksualizmu.
Przypomnę kluczowe wypowiedzi ministrów PiS mieszczące się w kontekście tego zagadnienia
Polska nie jest państwem katolickim /Gowin/
Polska wspiera demokrację liberalną /Czaputowicz/
I wreszcie najbardziej spektakularna:
Położę się Rejtanem, jeżeli ktoś będzie próbował ograniczać wolność słowa zwolennikom ideologii gender. /Minister Gowin/
Każdy kto zachował zdolność racjonalnego myślenia w umyśle wolnym od partyjnych lub ideologicznych złogów postrzega ten fakt jako kolejny akt wspierania ideologii antykulturowego marksizmu. Co na to zwolennicy PiS? Myślę, że zachowają się tak jak zwykle – jak przysłowiowe małpy z obrazka powyżej: nic słyszałem, nic nie widziałem, nic nie powiem.
Gazeta (Rzeczpospolita) donosi, że MSWiA od kilku dni zwleka z odpowiedzią na pytanie, dlaczego doszło do rejestracji tego Kościoła. /polsatnews.pl/.
Wpisanie do Rejestru Kościołów i innych związków wyznaniowych nastąpiło 28 stycznia 2020 roku. “Wydział Rejestru Kościołów i Innych Związków Wyznaniowych prowadzi informatyczny Rejestr kościołów i innych związków wyznaniowych, zwany dalej „informatycznym Rejestrem”, do którego są wpisane kościoły i inne związki wyznaniowe niemające uregulowanej sytuacji prawnej w formie odrębnej ustawy oraz organizacje międzykościelne”. /link/
To jest najlepszy przykład jacy dekle rządzą w Polsce.
A czy za rejestrację kościoła odpowiedzialne jest MSWiA czy sąd?
Tak jak przypuszczałem ogłupiały elektorat PiS-u koncentruje się głównie na PO i przekazie propagandowym TVN i TVP (negatywnie i pozytywnie). Prawie nikt nie wykazał się samodzielnym myśleniem w ocenie tego zdarzenia. W komentarzach przeważają bzdury.