Po przegranej debacie socjalista Sasin poszedł do radia, aby tam w rozmowie ze Stanisławem Janeckim wyżalić się i popluć na Konfederację. Miejsce ku temu okazało się odpowiednie, bo jak wiadomo media zawłaszczone przez PiS od długiego czasu pełnią rolę spluwaczki, gdzie jedynie słuszna opcja opluwa polską prawicę.
Nie bez powodu waham się jaka była przyczyna tego, co zrobił Sasin (nikczemność lub splątanie). O incydencie, polegającym na próbie zabrania posłowi Jackowi Wilkowi malutkiej polskiej flagi, Sasin powiedział, że była tam (ze strony Konfederacji)
Grupa chcąca wywołać awanturę (!)
Funkcjonariusz partyjny Sasin musiał być chyba w dużym stresie, bo okazało się, że nie poznał oddalonego o dwa metry Krzysztofa Bosaka, nazywając go:
Towarzyszącą osobą
W dalszej części „rozmowy” biedaczek Sasin stwierdza, że czuł się jakby był okładany, ze wszystkich stron, kijami bejsbolowymi (chodzi o „atak” podczas debaty pozostałych komitetów). Stwierdził również, że Konfederacja jest w zmowie z resztą komitetów.
Taktycznie się wszyscy podzielili, ale tylko po to, żeby oszukać część społeczeństwa i zdobyć jak najwięcej głosów, by po wyborach razem rządzić, wybrać Schetynę na premiera i realizować politykę anty-PiS.
A oto jak wyglądał incydent przed debatą, który opisał Sasin:
Ale o tso chodzi ?
W całym białym świecie obowiązuje “system dwupartyjny”.(W Chinach,Rosji ,KRLD jest już monowładza oficjalna czyli następne stadium).
Czy się więc ekscytować ?
Metodami “demokratycznymi” nic się nie zmieni.
Ani w Polsce ani nigdzie.
ENDE.
…czyli szanowny jest za monowładzą jedynie słusznej partii…to już było przecież, tęskni szanowny? :)))
Sasin z kumplami na imprezie SKOK Wołomin
http://fakeposters.com.s3.amazonaws.com/results/2019/10/04/qp9wx3n5m8.jpg
To za czym ja tęsknię nie ma najmniejszego znaczenia.
To za czym tęskni Pan również.
I to jest sens mojego wpisu.
Zresztą jedyny.
Chodzi o to, że Pan jest defetystą i w pewnym sensie dezerterem w obliczu wroga. Nie chodzi o wygranie wyborów w sposób “demokratyczny”, lecz o to żeby żadne ze stronnictw: niemieckie lub żydowskie nie miało większości parlamentarnej, choć w przypadku lobby żydowskiego mają wtyki wszędzie, stanowiąc większość, lecz formalnie nie powinni być w stanie uformować rządu. To jest opcja na dziś, realna dla Polski.
Jestem deferterem.
Po prostu.
Z zawodu.
Oczywiście życzę sukcesów i pozdrawiam serdecznie.
Jest tak dokładnie jak pisze Czarna Limuzyna…mam tylko cichą nadzieję, że na KONFEDERACJĘ będzie więcej osób głosowało niż pokazują wszystkie sondaże…
Czarna! Wolisz wzmocnienia POlitycznie zorganizowanej bandy cwaniaków przez odebranie kilkudziesieciu głosów potrzebnych do unicestwienia tej pseudokonstytucji Kwaśniewskiego? Tak jak KUkiz, który też podpiera kombandę i też odbierze kilkadziesiąt głosów. Konfederacja, którą cenię, ale bez cwaniaka Korwina, dostanie 1 głos, a doda kilkadziesiąt łupieżcom.
Proszę bardzo: https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-parlamentarne-2019/aktualnosci/news-wyniki-prawyborow-w-wieruszowie,nId,3263738