Kontynuacja wątku o przebaczeniu.
Była lekka przystawka, teraz czas na pieczyste!
Są dwie modlitwy, przez które możemy sobie zgromadzić węgle ogniste na własną głowę:
Eucharystia i Ojcze Nasz.
Nie wierzysz? Posłuchaj!
Kontynuacja wątku o przebaczeniu.
Była lekka przystawka, teraz czas na pieczyste!
Są dwie modlitwy, przez które możemy sobie zgromadzić węgle ogniste na własną głowę:
Eucharystia i Ojcze Nasz.
Nie wierzysz? Posłuchaj!
Copyright Legion Św. Ekspedyta. All Rights Reserved.
Cytat z wiadomego artykułu:
Prawo do skutecznej obrony
A teraz odnośnie rekolekcji ks. Dominika. Temat, jak wiemy, niezwykle ważny. Pełne pasji wystąpienie księdza z “początkową jazdą po bandzie” wpisuje się w troskę o człowieka. Moje zastrzeżenie odnosi się do jednego: czy ks. Dominik nie wymaga od nas ludzi “więcej” niż od Boga?
Bóg wymaga od grzesznika, aby ten przyszedł do spowiedzi wyznał grzechy, odbył pokutę i ewentualnie zadośćuczynił. Inaczej jego grzechy nie będą mu odpuszczone.Rodzi się w tym momencie pytanie: Kiedy Bóg przebacza grzesznikowi po spowiedzi, czy niezależnie od spowiedzi?
Zabrakło mi w tym kazaniu pewnej subtelności. Otóż z przyczyn psychologicznych proces przebaczenia i zapomnienia jest bardzo trudny, chociażby z powodu aktywności krzywdziciela -zabrakło mi tego wątku. Równocześnie przebaczenie z serca- autentyczne i prawdziwe jest korzystne dla przebaczającego. Korzystne w wymiarze psychologicznym i w wymiarze duchowym, tak jak mówił ks. Dominik.