Podczas wywiadu dla Radia Katowice, prezes PiS Jarosław Kaczyński na pytanie dotyczące inauguracji prezydentury Donalda Trumpa, powiedział:
(…) cieszę się, że jest w najwyższym stopniu prawdopodobne, że ustaną te niebywałe po prostu ingerencje w wewnętrzne sprawy polskie, które miały miejsce, których sam można powiedzieć byłem w jakiejś mierze i świadkiem i może to jest złe słowo, ale go użyję: ofiarą, bo na mnie naciskano tutaj bardzo i to w sprawach, które nie powinny rządu amerykańskiego w najmniejszym stopniu interesować.
W ciągu minionego roku, opozycja polska (nie mylić z PO, N, PSL /KOD/) wielokrotnie krytykowała rząd Beaty Szydło za niezrozumiałą z punktu widzenia polskiej racji stanu politykę zagraniczną. Część decyzji rządu PiS było i jest nadal interpretowane jako przejaw uległości wobec USA i lobby żydowskiego. Chodzi o kwestie związane z CETA, TTIP, Ukrainą, a także o korektę polityki historycznej wobec Ukraińców i Żydów.
Dodaj komentarz