Dziś, decyzją prezesa partii Nowa Nadzieja, przestałam pełnić funkcję prezesa okręgu podwarszawskiego.
— poinformowała na X Ewa Zajączkowska-Hernik.
Sławomir Mentzen pozbywa się ze struktur podwarszawskich jednej z najbardziej rozpoznawalnych twarzy swojej partii…
Konfederacja ma problem z liderem. Moim zdaniem, to nie dzisiaj mówię, to jest kwestia jeszcze w czasie wyborów prezydenckich się pojawiła, że polityk grający na najwyższe laury… powinien być człowiekiem nie tylko wyrachowanym, ale i rozsądnym, tak? I nie powinien ulegać emocjom, a wbrew temu, co się mówiło panu Mentzenie, jego Asperger powoduje, że on bardzo łatwo ulega emocjom
—
Doktor Sławomir Mentzen usuwa ze swojego otoczenia osoby wyraziste i popularne.
—

No i patrzymy, jak się rozsypuje na naszych oczach twór zwany neo-Konfederacją, nie tak dawno wzniesiony w znacznej mierze na przewrotnej intencji i na zdradzie przyjaciela.
A osobiście dla pani Zajączkowskiej, która najwierniej ze wszystkich trwała zawsze przy Mentzenie, jest to na pewno przykra nauczka, aby mając szlachetne motywacje w karierze politycznej – w co w jej przypadku nie wątpię – dawać im wyraz ZAWSZE, zwłaszcza kiedy zakulisowo oraz przed kamerami działa się jawna krzywda wobec założycieli Konfederacji i trwał festiwal fałszywych oskarżeń wobec Brauna. Niestety, pani Ewa brała w tym udział.
Nie rozsypie się. Podobno odwołanie miało związek ze zmianami w statucie fałszywej nadziei Abstrahując od sprawy ocena Mentzena wypada negatywnie.