Sam akt spalenia unijnej flagi był tylko małym dodatkiem. Najważniejszą rzeczą była interwencja poselska w Ministerstwie Przemysłu i spotkanie z urzędnikami, którzy nie byli w stanie lub nie chcieli odpowiedzieć na żadne z postawionych pytań.
Tak, Unia Europejska jest wrogim agresorem na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej. Unia Europejska dokonała, niestety, bardzo skutecznego zamachu, inwazji, agresji.
Tyle, że nie wjechały do nas żadne czołgi, tylko zostali wykupieni kolaboranci volksdeutsche, jakieś Judenraty warszawskie czy katowickie. I one prowadzą systematyczne zniszczenie polskiego przemysłu…
Pani minister pojechała do Warszawy. (…) Tylko, że imprezują nie przywódcy suwerenni narodu polskiego, ale niesuwerenni lokaje eurokołchozu. Radzą nad tym, jakie jeszcze oni mogą wyciągnąć korzyści z tej podległości, z tej abdykacji suwerenności, niepodległości.
A tu się morduje państwo i naród polski, bo nie ma wolności bez własności.
A nie ma własności bez pracy, a nie będzie pracy, jeżeli wszystkie biznesy upadną na skutek bankructwa z powodu zawyżania rachunków za energię przez sztuczne narzuty klimatyczne eurokołchozowe.
Warto sobie uświadomić, że ziemie polskie nie doznały takich strat i naród polski nie ponosił takich kosztów od zakończenia II wojny światowej.
_________________________________________________________________________________
Wypisz, wymaluj wprowadzanie komunizmu w PRL z lat 1944-56 odtwarzane w skutkach unijnych – eurokołchozowych – teraz, różnica tylko w formie. Żadnej nadziei na lepszą sytuację obywateli, za chwilę rolnictwo zostanie wbite w ziemię – a nie Putin, jak obiecywał Hołownia, byle jakie jedzenie statkami i samolotami z Am. Płd. na każdym straganie jarmarcznym , a Tuskowa ferajna w szerokim uśmiechu. Władzę stracicie, ale nie napiszę co z Wami zrobimy. Jakieś Zaleszczyki macie przygotowane???
Bzdura. W PRL-u, przy wszystkich jego wadach, doszło do największej industrializacji Polski w jej dziejach, ludność Polski w okresie PRL prawie się podwoiła, poziom życia materialnego też wzrósł niepomiernie w porównaniu do II RP jeśli chodzi o żywność, mieszkalnictwo, czy edukację. I pamiętajmy, że PRL startował na zgliszczach i z wymordowaną podczas II wojny światowej większością elit naukowo-technicznych.
Z kolei III RP to dezindustrializacja, depopulacja, a koniec końców klimatystyczna pauperyzacja i wywłaszczenie z domów, firm, gospodarstw rolnych, samochodów i mięsa w lodówkach. I tu z kolei pamiętajmy, że III RP startowała z wielkim przemysłem i rolnictwem (oczywiście wymagającymi unowocześnienia), niezłą kadrą naukowo-techniczną, bardzo dobrą strukturą demograficzną (i całkiem pokaźnym wojskiem).
No i nie zapominajmy, że PRL to pełne kościoły i seminaria, a III RP to największy upadek katolicyzmu w dziejach Polski. PRL to trwałe małżeństwa i wielodzietne rodziny, a III RP to fala rozwodów i konkubinatów, bezdzietność lub 1 dziecko w związku i coraz więcej jednoosobowych gospodarstw domowych (od razu przypominają się słowa globalisty Bertranda Russella z bodaj 1950 r., że “rodzina musi zostać zniesiona”).
Józef Mackiewicz się mylił pisząc, że Niemcy robili z nas bohaterów, a Sowieci robili z nas gówno (Sowieci do 1989 r. wcale nie zrobili z nas gówna – ani kulturowo, ani demograficznie, ani materialnie). To dopiero USA i UE po 1989 r. zrobiły z nas gówno, o jakim Mackiewiczowi nie śniło się w najgorszych koszmarach.
Bzdury to Pan pisze. Owa industrializacja Polski po II wś, to li tylko efekt miejsca i roli jaką przypisano Polsce w ramach – czasowo obowiązujących – paradygmatów z Bretton Woods. W latach 70 tych, już oficjalnie, wprowadzono paradygmat, najdelikatniej to ujmując, dekompozycyjny, stąd m.in. patologie III RP. A kościoły były pełne, bo żyło jeszcze, w swej masie pokolenie przedwojenne i międzywojenne, a nawet XIX wieczne.
Natomiast, co do gówna i Sowietów, to skala w jakiej zrobiono nas w rzeczone ekskrementy, objawia się w pełnej krasie – właśnie teraz. Zachód zniszczono zagospodarowanym przez marksistów dobrobytem, a nas najazdem NKWD-owskim oraz promowaniem Volksdeutschów, jurgieltników i innych med społecznych, wraz z całkowitym przenicowaniem struktur, a jakże społecznych.
No, patrz pan jakie te ludzie dziwne. Nie za bardzo kupują te bajki o tym, jak to gospodarka centralnie sterowana w PRL-u była bardzo efektywna i w dodatku świetnie prosperowała.
Może mają niejakie podejrzenia, że centralnie decydowano również o konsumpcji i dlatego do tejże przeznaczone były czołgi, działa, karabiny, śmigłowce, czy bunkry. Ludziska, a i owszem, nie posiadali się z dumy, że taka armia jest, i stan wojenny potrafiła wprowadzić, i obywateli za mordę wziąć… tylko, że oni zamiast tego żelastwa chcieli paru mostów przez rzeki, ciężarówek dla siebie, i cementu też, ale na swoje domy, a nie na bunkry.
Zanim przeczytamy jakieś wywody n/t cementowni, cukrowni itp, sugeruję sprawdzić co pierwsze poszło na pniu, dlaczego to było CEKOP Polimex i to ta dochodowa część.
Opustoszałe seminaria wyjaśniał ks. prof. Tadeusz Guz. Osobiście ostrzegał na początku lat ’90. Publikowałem niedawno.
Resztę Nietytus wyjaśnił.
______________
Oczywiście, przesympatyczne z nas chłopaki i nie wspominamy o tzw. rewolucji seksualnej, która to wkroczyła do Polski na przełomie lat 80/90, herezji rozwiązłości i takich tam. Nie dlatego, że nie wiemy, tylko z czystej kurtuazji wobec pań. Takie z nas dżentelmeny. :)
Świetna synteza,nie potrfiłbym tego tak syntetycznie napisać.
Nasze obecne upodlenie i upadek są w prostej linii skutkiem patologii zasianych w PRL-u, z którymi nie było komu się zmierzyć. Nawet gdyby było komu, to musiałaby być praca organiczna obliczona na dekady, a nawet wiek cały.
Elementy patologiczne jakie zostały wyhodowane en masse na zatrutej glebie pierwszej komuny, w PRL bis dzięki glejtowi bezkarności mogły tylko rozkwitnąć, ustanawiając patologię jako zasadę funkcjonowania tego tworu zwanego III RP. Było to możliwe w dużym stopniu dlatego, że polski Kościół już w czasach pierwszej komuny został zinfiltrowany i zinwalidyzowany, także ówczesne pełne kościoły nie są miarą prawdziwej kondycji tamtego kościoła.
ad Nietytus
Dziękuję, ale sęk w tym, że to też – swego rodzaju – duże uproszczenie. A Polimex CEKOP, to prawda.
Wato w tym kontekście przypomnieć, że w PRL komuniści zrobili to co dopiero ma zamiar zrobić Unia i jej słudzy, tj. wpisali do konstytucji: ścisłą zależność od ZSRR, kierowniczą role partii komunistycznej i ochronę ustroju.