„Imigracji należy żądać” czyli koniec jednorodności krajów europejskich

Meijeren podkreślił erozję holenderskich korzeni kulturowych, ostrzegając, że masowa imigracja osłabia wartości, język i tradycje, które definiują Holandię. „Nasza tożsamość narodowa jest stopniowo zastępowana przez wielokulturowe społeczeństwo bez stałych ram” – argumentował. To, jak powiedział, wzmacnia poczucie wyobcowania wśród rdzennej ludności i tworzy napięcia między grupami, torując drogę do większej kontroli rządowej pod pozorem utrzymania porządku. „Zdezorientowane społeczeństwo jest bardziej podatne na scentralizowaną władzę i globalistyczne plany”

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

−∗−

 

„Wymiana populacji jest faktem”: holenderski poseł ujawnia sztucznie wywołany kryzys demograficzny w Holandii (wideo)

„Holandia jest prześladowana – to nie jest teoria, to fakt. Bez zdecydowanych działań będziemy świadkami wymazywania naszego dziedzictwa i rozpadu naszych społeczności” – oświadczył Gideon van Meijeren, poseł Forum for Democracy (FvD).

Podczas debaty na temat budżetu azylowego i migracyjnego na rok 2025 poseł Forum for Democracy (FvD) Gideon van Meijeren wygłosił śmiałą i ostrą krytykę holenderskiej polityki imigracyjnej, ujawniając jej niszczycielskie skutki społeczne i kulturowe. Centralnym punktem jego przemówienia było użycie terminu „wymiana populacji” [population replacement], zwrotu, który wywołał intensywną debatę i kontrowersje w parlamencie. Wcześniej pojawiały się nawet wnioski mające na celu zakazanie jego używania. Niezrażony tym Meijeren bronił tego terminu jako faktycznego opisu zmian demograficznych spowodowanych masową imigracją, odmawiając ugięcia się pod parlamentarną cenzurą.

Meijeren rozpoczął od uznania humanitarnej odpowiedzialności za pomoc tym, którzy uciekają przed przemocą. Jednak później ostro zmienił temat, krytykując politykę otwartych granic kraju, twierdząc, że niekontrolowana imigracja przez dziesięciolecia doprowadziła do katastrofalnych skutków. Powołując się na statystyki Centralnego Biura Statystycznego (CBS), podkreślił drastyczną zmianę demograficzną: „Od 2000r. populacja Holandii wzrosła o ponad 2 miliony osób, z których około 95 procent ma pochodzenie migracyjne. Od tego czasu populacja osób o holenderskim pochodzeniu maleje, ponieważ umiera więcej osób niż rodzi się dzieci”.

Ostrzegał przed przyszłością, w której prawie połowa populacji będzie miała pochodzenie migracyjne, co opisał jako „celową transformację demograficzną”. Meijeren cytował historycznych zwolenników UE, takich jak Richard Coudenhove-Kalergi — teoretyk polityczny i jeden z pierwszych orędowników integracji europejskiej, który wyobrażał sobie zjednoczoną Europę ukształtowaną przez masową imigrację — oraz architektów polityki, takich jak Peter Sutherland, były szef ds. migracji ONZ i komisarz UE, często nazywany „ojcem globalizacji”. Meijeren oskarżył ich o promowanie globalistycznej agendy mającej na celu podważenie jednorodności narodowej. „Peter Sutherland, były szef ds. migracji ONZ, powiedział w 2012r. dosłownie, że imigracji należy żądać, aby podważyć jednorodność krajów europejskich” — stwierdził Meijeren, podkreślając dodatkowo celowy charakter takiej polityki. Coudenhove-Kalergi w swojej pracy „Praktyczny idealizm” opisał, że masowa imigracja z Afryki i Bliskiego Wschodu doprowadzi do zmieszania, czego efektem będzie „rasa euro-azjatycko-negroidalna”.

W swoim przemówieniu Meijeren podkreślił również systemową porażkę obecnego podejścia do polityki imigracyjnej. Skrytykował brak odpowiedzialności i przejrzystości w procesie podejmowania decyzji, argumentując, że takie niepowodzenia jeszcze bardziej wyobcowują holenderską ludność i pogłębiają jej nieufność do instytucji rządowych. „Ludzie czują się niesłyszani i porzuceni przez te same systemy, które powinny chronić ich interesy” – powiedział, podkreślając rosnący rozdźwięk między obywatelami a decydentami.

Cenzura wywołuje sprzeciw

Odniesienie Meijerena do „wymiany populacji” wywołało natychmiastowe sprzeciwy ze strony innych parlamentarzystów, powołujących się na wcześniejszy wniosek potępiający ten termin jako propagandę. Meijeren odpowiedział: „Nie może być tak, że większość parlamentarna decyduje w drodze uchwały o tym, czego mniejszość nie może powiedzieć. Podważa to nasz demokratyczny system równej reprezentacji”.

Omówił szczegółowo niebezpieczeństwa związane z tłumieniem konkretnej terminologii, łącząc je z szerszymi wysiłkami na rzecz stłumienia sprzeciwu i kontrolowania dyskursu publicznego. „Konstytucja chroni moją wolność wypowiedzi” – oświadczył. „Tłumienie języka jest narzędziem tłumienia idei. Kto reguluje język i zabrania słów, zapewnia tłumienie pewnych idei”. Według Meijerena stanowi to fundamentalny atak na zasady demokratyczne.

Ostrzegł, że bez zdecydowanych działań trwające zmiany demograficzne i kulturowe sprawią, że Holandia stanie się nie do poznania w ciągu kilku dekad. „Jesteśmy świadkami wymazywania naszego dziedzictwa i rozpadu naszych społeczności” – oświadczył. Meijeren argumentował, że ta trajektoria jest nie tylko niezrównoważona, ale także fundamentalnie niesprawiedliwa dla przyszłych pokoleń obywateli Holandii.

Pretekst humanitarny czy wyzysk?

Kwestionując humanitarną narrację polityki imigracyjnej, Meijeren argumentował, że większość osób ubiegających się o azyl nie ucieka przed sytuacjami zagrażającymi życiu, ale jest migrantami ekonomicznymi wykorzystującymi hojne państwo opiekuńcze Holandii. „Jeśli uciekasz przed wojną, dlaczego zostawiasz swoją rodzinę? Dlaczego przejeżdżasz przez osiem bezpiecznych krajów, żeby akurat tu przyjechać?” – pytał.

Meijeren podkreślił również zagrożenia związane z obecną polityką azylową, nazywając ją nieludzką i kontrproduktywną. Jako dowód na istnienie systemu, który zachęca do podróży zagrażających życiu, przytoczył niebezpieczne przeprawy przez Morze Śródziemne ułatwiane przez handlarzy ludźmi. „Wielu migrantów tonie, odnosi obrażenia lub staje się ofiarami handlu ludźmi i wykorzystywania, w tym dzieci i nieletni, którzy doświadczają poważnych urazów, a nawet przemocy seksualnej” — zauważył Meijeren. „Los tysięcy osób nie jest znany, po prostu znikają w chaosie systemu”. Te niedociągnięcia, argumentował, nie tylko szkodzą migrantom, ale także podważają zasadność holenderskiej polityki azylowej.

Koszt multikulturalizmu

Gideon van Meijeren twierdził, że skutki społeczne masowej imigracji wykraczają daleko poza doraźne kwestie humanitarne, zagrażając infrastrukturze kraju i podważając jego tożsamość kulturową.

Meijeren podkreślił erozję holenderskich korzeni kulturowych, ostrzegając, że masowa imigracja osłabia wartości, język i tradycje, które definiują Holandię. „Nasza tożsamość narodowa jest stopniowo zastępowana przez wielokulturowe społeczeństwo bez stałych ram” – argumentował. To, jak powiedział, wzmacnia poczucie wyobcowania wśród rdzennej ludności i tworzy napięcia między grupami, torując drogę do większej kontroli rządowej pod pozorem utrzymania porządku. „Zdezorientowane społeczeństwo jest bardziej podatne na scentralizowaną władzę i globalistyczne plany” – ostrzegł Meijeren, wiążąc ten proces z Celami Zrównoważonego Rozwoju (SDGs) ONZ i szerszym naciskiem na globalne zarządzanie.

Wyzwanie ze strony Meijerena wykraczało poza krytykę polityki, obejmując szersze potępienie tego, co opisał jako „europejską elitę technokratyczną”. Oskarżył te elity o priorytetowe traktowanie celów globalistycznych ponad dobrobyt i suwerenność poszczególnych narodów. „Naród holenderski zasługuje na przywódców, którzy walczą za niego, a nie za Brukselę” – stwierdził, przedstawiając swoje wezwanie do reform jako walkę o samą duszę Holandii.

Wezwanie do radykalnej reformy

Meijeren zakończył wystąpienie apelem o całkowitą przebudowę systemu azylowego i imigracyjnego, wzywając Holandię do opuszczenia UE w celu odzyskania suwerenności. „Dopóki będziemy związani dyktatami UE, nie będziemy mogli skutecznie kontrolować naszych granic ani definiować naszej polityki. Opuszczenie UE nie jest opcją — jest koniecznością”.

Meijeren przedstawił szereg praktycznych reform, w tym uchylenie międzynarodowych traktatów, takich jak Konwencja ONZ w sprawie uchodźców, i wprowadzenie stałych kontroli granicznych. Wezwał również Holandię do odzyskania suwerenności poprzez całkowite opuszczenie UE. „Dopiero wtedy będziemy mogli określić naszą politykę azylową i zdecydować, kogo wpuścić do naszego kraju” – stwierdził. Meijeren podkreślił, że bez tych zmian strukturalnych wszelkie tymczasowe środki będą jedynie „leczyć objawy, nie rozwiązując podstawowego problemu”.

Ponadto przemówienie Meijerena podkreśliło obciążenia ekonomiczne spowodowane masową imigracją, wskazując na rosnące bezrobocie wśród rodzimych obywateli i zwiększoną konkurencję o ograniczone zasoby. „To nie jest współczucie. To zaniedbywanie naszych własnych obywateli” – argumentował, wzywając rząd do przekierowania zasobów, aby w pierwszej kolejności wesprzeć obywateli Holandii.

Zakończył mocnym stwierdzeniem: „Dopiero wtedy możemy uczynić Holandię ponownie Holandią. Nasz kraj jest wart walki”. Obiecał: „Nawet jeśli będziemy musieli płynąć pod prąd, nawet jeśli będziemy stać sami, będziemy nadal walczyć o Holandię, jaką kiedyś znaliśmy. Ponieważ nasz kraj jest tego więcej niż wart”.

_______________

‘Population Replacement is a Fact’: Dutch MP Exposes the Netherlands’ Engineered Demographic Crisis (Video), Amy Mek, January 4, 2025

 

−∗−

BONUS:

Biała rasa na wymarciu przez podmianę kulturową! Dlaczego Polki lgną do czarnych? Robert Tamioła

 

−∗−

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!