Wraca projekt Grzesiowskiego? Chodzi o zmniejszenie wirusów w relacjach

Nad każdym stolikiem mógłby być wyciąg, który będzie odbierał zakażone powietrze

– powiedział podczas „pandemii” dr Paweł Grzesiowski, świeżo mianowany na stanowisko szefa Głównego Inspektoratu Sanitarnego.

 

– To słuszna nominacja – mówi Tomasz Papryka – nie tylko słuszna, ale i trafna. Odpowiedni człowiek na swoim miejscu. Nieustępliwy.

W wizji artystycznej prócz wyciągu miał być dodatkowy wiatrak albo wolontariusz z wachlarzem

– A co z nadmiarem dwutlenku węgla – pytają zaniepokojeni klimatyści.

Nowy szef GiS jest m.in. laureatem nagrody “Wielkiego Edukatora” Stowarzyszenia Dziennikarzy dla Zdrowia.

– przypomina RMF24.pl

Ja jestem zaszczepiony trzema dawkami, moja żona także. Chodzimy w maseczkach po domu, cały czas działa takie urządzenie oczyszczające powietrze, dezynfekujemy ręce i codziennie robimy sobie testy. (…) Przyłbica jest uzupełnieniem maseczki jeżeli chodzi o ochronę przed zachlapaniem.

Wysoki standard sanitarny przełożył się również na precyzję prognoz. Grzesiowski przewidział trafnie liczbę ofiar wśród antyszczepionkowców. Ostateczny wynik był inny, ale tylko z powodu odwołania pandemii z powodu wojny na Ukrainie.

–  A dlaczego śmiertelność okazała się tak niska?

–  Potencjalnie się zwiększyła, ale nie zapominajmy, że wirus mutuje i to najprawdopodobniej odkształciło statystyki. Po za tym poczekajmy, panie redaktorze, poczekajmy. Co nagle to po diable – odpowiada Tomasz Wrzątek, koordynator akcji „szczepimy się na wszystko”.

– Co pan ma na myśli?

– Co ja mam na myśli?

– Tak, co ma pan na myśli.

– Mam na myśli wirusa dezinformacji. Jest to drugi najgroźniejszy wirus na świecie. Próbujemy z nim walczyć, ale mnoży się nieustannie. Dlatego namawiamy do aktywności. Każdy może zgłosić dezinformację, nienawiść, brak szczepień… zgłaszamy to do GiS i odpowiednich służb.

Tymczasem…

Dr Grzesiowski: Spodziewamy się, że koronawirus dotrze do Polski w lipcu /link/

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne