W XX w. geolog z pasji i zawodu, dr, b. wykładowca UJ, wykluczony w PRL, w czasach Wielkiej Czystki Akademickiej, z wilczym biletem ważnym także w III RP. W XXI w. jako dysydent akademicki z szewską pasją działa na rzecz reform systemu nauki i szkolnictwa wyższego, założyciel i redaktor Niezależnego Forum Akademickiego, autor kilku serwisów internetowych i książek o etyce i patologiach akademickich III RP, publicysta, współpracuje z kilkoma serwisami internetowymi, także niezależny fotoreporter – dokumentuje krakowskie ( i nie tylko) wydarzenia patriotyczne i klubowe. Jako geolog ma wiedzę, że kropla drąży skałę.
18 listopada 2023 godz. 21:30 - w odpowiedzi do: zapinio 20:26
Jeśli chodzi plenery i szeroko rozumianą etnografię, to tak, ale jeśli chodzi o głębię i wyraz twarzy, to laki barbie, czyli kukły wypłukane z jaźni.
Co te gęby płaskie, bezduszne i liche mają do zainspirowania?
18 listopada 2023 godz. 21:36 - w odpowiedzi do: Nietytus 21:30
Na przykład, z innego rozdania.
Jest taki film jugosłowiański z roku, bodajże 1980, w reżyserii Slobodana Siliana.
Kto e tam peva (kto tam śpiewa).
Dotyczy 5 kwietnia 1941 roku.
Jacy tam są aktorzy, choć film upokarza Serbów, dawną Jugosławię i jest jedną z inspiracji, dla tego katastrofalnego propagandysty Emira Kusturicy.
Polecam uważnie i ze zrozumieniem obejrzeć.
18 listopada 2023 godz. 21:59 - w odpowiedzi do: Nietytus 21:30
A, i jeszcze jedno.
Jest teraz remake Wesela.
No i to już jest impreza “ukraińska”. A zatem ten zbrodniarz mentalny, Giedroyć triumfuje, póki co.
2000 wchodzi na rynek Ogniem i mieczem.
I co? Chmielnicki to Mąż Stanu, a i Bohun, nie taki zły, jak odbieraliśmy książki czytając. A Króla gra Kondrat.
Rozpisali to na czynniki pierwsze. I ta Scorupco….
Dobra robota propagandy.
19 listopada 2023 godz. 12:26 - w odpowiedzi do: Nietytus 21:30
Niezbyt rozumiem powód, dla którego obraża Pan/Pani osoby kultywujące bronowicką tradycję. Nazywanie młodzieży, której poza codziennym minimum się coś chce, kukłami jest po prostu ordynarne. To nie są profesjonalni aktorzy. Czego niby powinni dokonywać żeby dogodzić wysublimowanym gustom niewypłukanego Nie-Tytusa?Można mieć pretensje do reżysera tego wydarzenia (choć nie mam pomysłu, o co)… ale czepiać się dzieci?
Jeżeli ktoś decyduje się nagrać coś, a potem dalej decyduje się upublicznić, M U S I liczyć się z krytyką. A dzieci też jaźń miewały, onegdajszymi czasy.
Nic nie słysom, nic nie słysom,
ino granie, ino granie,
jakieś ich chyciło spanie…?!
Świetne zdjęcia.
Jeśli chodzi plenery i szeroko rozumianą etnografię, to tak, ale jeśli chodzi o głębię i wyraz twarzy, to laki barbie, czyli kukły wypłukane z jaźni.
Co te gęby płaskie, bezduszne i liche mają do zainspirowania?
Na przykład, z innego rozdania.
Jest taki film jugosłowiański z roku, bodajże 1980, w reżyserii Slobodana Siliana.
Kto e tam peva (kto tam śpiewa).
Dotyczy 5 kwietnia 1941 roku.
Jacy tam są aktorzy, choć film upokarza Serbów, dawną Jugosławię i jest jedną z inspiracji, dla tego katastrofalnego propagandysty Emira Kusturicy.
Polecam uważnie i ze zrozumieniem obejrzeć.
Miało być do zapinio
A, i jeszcze jedno.
Jest teraz remake Wesela.
No i to już jest impreza “ukraińska”. A zatem ten zbrodniarz mentalny, Giedroyć triumfuje, póki co.
2000 wchodzi na rynek Ogniem i mieczem.
I co? Chmielnicki to Mąż Stanu, a i Bohun, nie taki zły, jak odbieraliśmy książki czytając. A Króla gra Kondrat.
Rozpisali to na czynniki pierwsze. I ta Scorupco….
Dobra robota propagandy.
Niezbyt rozumiem powód, dla którego obraża Pan/Pani osoby kultywujące bronowicką tradycję. Nazywanie młodzieży, której poza codziennym minimum się coś chce, kukłami jest po prostu ordynarne. To nie są profesjonalni aktorzy. Czego niby powinni dokonywać żeby dogodzić wysublimowanym gustom niewypłukanego Nie-Tytusa?Można mieć pretensje do reżysera tego wydarzenia (choć nie mam pomysłu, o co)… ale czepiać się dzieci?
Jeżeli ktoś decyduje się nagrać coś, a potem dalej decyduje się upublicznić, M U S I liczyć się z krytyką. A dzieci też jaźń miewały, onegdajszymi czasy.