Ks. prof. Tadeusz Guz o karze śmierci

Przez nasz portal przetoczyła się niejedna zażarta dyskusja o karze śmierci. Przeciwnicy jej stosowania chcieli, aby w przypadku najgorszych zbrodni, nie karać sprawców najwyższym wymiarem kary, argumentując, aby “karanie zostawić Bogu”.

Karać tylko trochę, częściowo…

Z punktu widzenia tradycji oznacza to rezygnację z wymierzenia kary sprawiedliwej. Z punktu widzenia modernistów brak kary najbardziej dotkliwej. Taki punkt widzenia oznacza, że za czyny mniej szkodliwe karać można, ale za zbrodnie najcięższe już nie można, a co najwyżej tylko łagodnie. Ten logiczny absurd słuchacze prof. Diabelskiego starają zamaskować dalszym łagodzeniem wszystkich kar z wyjątkiem czynów godzących w nowy porządek.

Pierwszym, który zastosował obiektywnie, realnie karę śmierci jest Pan Bóg w Trójcy Świętej Jedyny. I to Drodzy Państwo podkreślmy – Pan Bóg, który jest odwieczną miłością.

Ks. prof. Tadeusz Guz

Po pierwsze, należy odróżnić zabójstwo od kary śmierci

Uściślenie: nie rozumiemy pod pojęciem kary śmierci, zabójstwa.

Pojecie Suwerena w Konstytucji wymaga doprecyzowania

Suwerenem par excellence czyli w absolutnym sensie jest Bóg…

__________________________________________________________________________

 

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne