Po klęsce głodu dobroczyńcy ludzkości rzucą na rynek w swojej szczodrobliwości nową żywność. Smaczną, ekologiczną i niedrogą, lecz przede wszystkim w wystarczającej ilości. Nowy zielony standard będzie oznaczać pożywienie bez najmniejszego dodatku mięsa, bez węglowego śladu. W zamian za to z prozdrowotnymi składnikami modyfikowanymi genetycznie w najlepszych laboratoriach. W przyszłości nie będziesz musiał tracić czasu na chodzenie po sklepach. W ramach dochodu gwarantowanego standard tygodniowej porcji zostanie dostarczony pod drzwi twojego locum. Pieniądze w formie cyfrowej będą częściowo poza twoim zasięgiem- tego typu operacje będą w twoim imieniu, a przede wszystkim dla twojej wygody wykonywane przez bank i dostawcę niektórych usług lub towarów. Resztę środków będziesz mógł wykorzystać na rozrywkę, na wypożyczanie różnych gadżetów, ekologicznych ubrań, ekologicznych środków transportu lub płacić za dostęp do bardziej ekskluzywnych obszarów pod warunkiem spełnienia sanitarnych wymogów (aktualnych szczepionek lub innych, aplikowanych sezonowo preparatów)
Życie będzie wygodniejsze. Zanim to nastąpi czeka nas czas promocji, czas wprowadzenia na rynek nowych produktów i usług dla aspirującej do statusu niewolników, odważnej awangardy.
Precz z kartą i gotówką. Przyszedł czas płacenia ręką
– głosi nagłówek w Rzeczpospolitej będący tytułem jednego z wielu topowych artykułów opisujących zjawisko zgodnie ze słowami Apokalipsy św. Jana.
Biohacking to słowo klucz. Mówi o nim m.in. główny technolog ds. mielenia umysłów, Yuval Noah Harari, lewa ręka Klausa Schwaba.
Ludzie to zwierzęta, które można hakować
Nie tylko hakować, ale i hodować. Weganin Harari, który przybył do Polski wraz ze swoim “mężem”, twierdzi, że człowiek jest tylko pojedynczym systemem przetwarzania danych. Dlatego można go programować, zmieniać jego dotychczasową fałszywie pojętą naturę. Żydowski “wizjoner” uważa także, że Jezus Chrystus jest fałszywą ideą.
Nie musimy czekać na powtórne przyjście Chrystusa, aby przezwyciężyć śmierć. Może to zrobić paru geeków w laboratorium
Nie czekać tylko działać postanowił również Mateusz Morawiecki, który od dłuższego czasu wciela ideę w czyn. Wizyta eksperta NWO w Polsce już przeszła do historii. Jeżeli ktoś chce deprecjonować znaczenie wydarzenia /Impact 22/jest po prostu antysemitą. Event przejdzie do historii również jako kolejny wkład rządu PiS w światową rewolucję pojmowaną jako walka o lepsze jutro i dobrobyt przyszłej unii transeuropejskiej w połączeniu z walczącą dziś, Ukrainą.
W każdym razie, póki co: Sława Wołowinie!
Cytat ze wspomnianego artykułu.
Jak zwykle, oni w swej głupocie i pysze (to jest to samo) nie widzą innego możliwego rozwoju zdarzeń. Można by go zamknąć w nieco innym porządku: Uczynimy twoje życie tak okropnym, że zapragniesz Boga.
Niestety, problem w tym, że w jednym się nie mylą: zanim przystąpili (teraz) do final game, przedtem cierpliwie, latami doprowadzali ludzkość do stanu ogłupienia, w jakim jest teraz. Nasz naród nie jest od tego wolny, choć jeszcze pohukuje tu i ówdzie o sobie, jako “narodzie wybranym”. Obawiam się, że na tym poziomie ślepoty Boga też nie rozpoznają, gdy przyjdzie. I oni wiedzą o tym.
Dlatego – módlmy się o cud. Wszystko inne rozpadło się, lub właśnie się rozpada. Tłuszcza właśnie wrzeszczy pod krzyżem “no to zejdź, jeśliś taki mądry” a Sanhedryn knuje, jak po śmierci Jezusa poradzić sobie z możliwym rozwojem Jego kultu. Na razie – zasieki na drodze na Golgotę. I wybić apostołów i ich zwolenników, bez litości co do jednego, resztę zmusić do ucieczki. A jednocześnie: wprowadzać konkurencyjną religię, nie taką z krzyżem, ale z hurysami, i najlepiej wśród beduinów, bo to łazi po świecie z wielbłądami i co im się każe, to rozniosą.
Pierwszym etapem będzie krzyż miękko wyściełany i obity delikatnym pluszem. Już trochę takich “tapicerów” w kościelnej hierarchii się znajduje.
Tak nam uprzykrzą życie, że w pewnym momencie pojawi się niekatolicki MONARCHA i nas wszystkich weźmie za twarz. Rzeczywiście będzie przez chwilę lepiej i jakiś porządek a ceną za to będzie prześladowanie katolików.
Niestety też bardzo się obawiam takiego oszustwa… W sumie pod względem psychologicznym to najbardziej prawdopodobna opcja – przed skokiem w nieznaną przyszłość ludzie mają (często jak najbardziej słuszne) obawy, a obietnica powrotu do przeszłości (choćby oszukanej) bywa znacznie bardziej akceptowalna.
No ale cena na rachunku przyjdzie z opóźnieniem. Zresztą może ja już tego nie dożyję..
Niczego nie będziesz miał i będziesz szczęśliwy. Nawet godności.
Dużo ludzi nie zgadza się z tym, ale poddaje się dla “świętego spokoju”, tak jak ze szczepieniami.
A nie ma nic gorszego niż robienie czegoś dla “świętego spokoju”.
i fragment Norwida
Do bez-tęsknoty i do bez-myślenia,
Do tych, co mają tak za tak – nie za nie,
Bez światło-cienia…
Tęskno mi, Panie…
Wydaje się, gdyż nie sposób zakładać pewności, że tylko krwawy, oparty na przemocy opór stawiony NWO jest w stanie utrzymać nas przy normalności.
pewności,..
W Bogu nadzieja! :)
Dobrego dnia
Młode pokolenie już jest na potęgę wyzbywane godności. Zwłaszcza przez demoralizację i sprawy obyczajowe.
To przywilej młodości, aby się wyszumieć. Nam dane, aby to kierować.
Film, który wkleił Delfin może być bardzo ciekawy i pomocny dla osób, które lubią mieć przejrzystość w rozumieniu cnót i ich korelacji w procesie rozwoju duchowego i osiągania wyznaczonych godziwych celów.
Wyszumieć nie oznacza popaść w nieobyczajność. Jak prawy człowiek chce się wyszumieć to np chodzi na strzelnicę, albo po górach.
ditto!
lubią… nie no, naprawdę? Stary.,.no….
Są różne typy osobowości, w tym takie, które nie są typami racjonalnymi, i nie lubią takiej formy przekazu. Nawet gdy wysłuchają to im szybko wyparuje z głowy. Czy są gorsi? Nie jest to kryterium do oceny. Po owocach, po zdolności do miłości poznajemy ludzi. Oczywiście wynika to ze zdolności wyboru dobra moralnego, a do tego ważniejszą nieraz od rozumu jest łaska.
Dyrektor generalny firmy Pfizer Albert Bourla powiedział w 2018:
„Wyobraźmy sobie biologiczny chip, który jest zawarty w pigułce, który po połknięciu trafia do żołądka i emituje sygnał”.
Próba generalna już się odbyła podczas I pandemii. Niestety, to nie koniec. Degeneraci już robią przymiarki w mediach do kolejnej hucpy na jesieni.
To, co zawsze zwraca moja uwagę, to ich fizjonomia. Twarze niektórych kobiet przypominają twarze alkoholiczek i prostytutek spod latarni, a twarze mężczyzn są żywcem wyjęte z rysunków satyrycznych na których były przedstawione ryje wypasionych knurów z politbiura z “antropocentrycznym” rysem: mimiką psychopatów.
Największa partia na świecie – partia status quo. Fragment z mojego bloga:
Zaetykietowanie tych, którzy wątpią i pytają, kiedy oficjalny przekaz nie zgadza im się z faktami, logiką czy zdrowym rozsądkiem, jako ulegających „teoriom spiskowym” – to bardzo wygodny sposób, żeby nie musieć zanadto się zastanawiać. I mieć błogi spokój w duszy, że to, co mają w mediach, to „święta prawda”.
Dla wielu ludzi są, niestety, ważniejsze wartości niż prawda i jedną z nich jest „święty spokój”.
Nic dodać.
Reszta jest milczeniem…
Czarna Lmuzyna zapomniała dopisać, że bezwarunkowy dochód gwarantowany dostana tylko osoby które maja powyżej 1000 punktów w SZS ;)
a ja tam bym się kłócił! :))))
zdrowia!
W wizji “nowego świata” tych degeneratów, którzy sprawiają wrażenie chorych psychicznie lub w “najlepszym” razie psychopatów, w ich wizji nie ma takich pojęć jak Bóg, moralność, a wolność występuje warunkowo jako nagroda za bycie zwierzęciem i niewolnikiem.
Wizje to oni mogą mieć. Najgorsze jest to, że społeczeństwa biernie poddają się ich władzy i oni te wizje realizują posuwając się coraz dalej…
I będą się posuwać dopóki śmierć ich nie powstrzyma.
Co daj Boże.
Amen.
A Panu Bogu i cześć i chwała i…pomoc jest należna.
Kończy się faza wojny, a rozpoczyna faza okupacji. Przegraliśmy wojnę, a ściślej nie stanęliśmy do walki, to będziemy musieli się wyzwolić z okupacji. Z pomocą Bożą.
To jest chyba o wiele trudniejsze
Nieobyczajność, czyli co? Chyba nie masz na myśli obyczajności katolickiej, gdzie katolicy bardzo często nie przestrzegają zasad swej religii i sami są często bardziej nieobyczajowi?
Najwięksi degeneraci to wariaci religijni którzy pod pretekstem miłości sami propagują nienawiść i powołują się na niewiadomego pochodzenia jakieś mistyczne tworki.
Idealna grupa na oddział zamknięty.
Wszystko spoko, tylko co Twój wpis na do artykułu?
Nie wygląda to najlepiej w Twoim wykonaniu. Piszesz o wariatach, a masz roztrojenie jaźni występując pod trzema nickami: Yagate, Szymon, Sart. Nie lepiej od razu, jednym ciągiem: Jean-Paul Charles Aymard?
Jeden z komentarzy nie nadawał się w ogóle do publikacji.
Zmień lekturę, dyscyplinę sportu. Nie zaszkodzi krótka przerwa i zmiana diety. Znajdź dobrego psychologa albo porozmawiaj z mądrym przyjacielem. Oczywiście, tak jak to zawsze bywa, w komentarzach nie ma nic merytorycznego. Nie wracaj.