Orędzie Matki Bożej dla Adama Człowieka dn. 31 maja 2012 r.
Święto Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny
MATKA BOŻA: < W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Pisz, Człowiecze.
Moje kochane ziemskie dzieci, pozdrawiam was i przytulam do Mojego Niepokalanego i pełnego miłości macierzyńskiej Serca.
Moje dziecko i Moje kochane dzieci, nadszedł czas, aby Nasz umiłowany Wikariusz ogłosił Kościołowi, na wieczną rzeczy pamiątkę, dogmat o Mojej roli jako Współodkupicielki.
Szatan doskonale wie, że zostanie pokonany przeze Mnie i przez Moje dzieci. Ostateczne zwycięstwo należy do Boga, ale w tej końcowej walce Bóg pragnie zamanifestować swoje zwycięstwo poprzez Moje macierzyństwo i duchowe potomstwo, które zrodziłam na Kalwarii dla Kościoła; każdego dnia rodzę je też na nowo w tajemnicy Tryumfu Mojego Niepokalanego Serca. Publiczne ogłoszenie tej prawdy wiary jest kluczem, otwierającym bramy epoki Ducha Świętego i objawienia Królestwa Bożego w ludzkich sercach, zapoczątkowującym tak bardzo wyczekiwaną przez wszystkich cywilizację Miłości. W tym znaku dokona się również podział, Moje kochane dzieci, gdyż obietnica epoki Ducha Świętego, która rozpoczęła się w dniu Pięćdziesiątnicy, coraz bardziej przybliża objawienie się chwały synów Bożych.
Moje kochane dzieci, ta objawiona prawda jest także kluczem do wypełnienia się obietnicy, dotyczącej jednej owczarni i jednego Pasterza(1). Przeciwnicy ogłoszenia tego dogmatu powołują się na fałszywie pojmowaną jedność między kościołami różnych wyznań i tolerancję religijną względem nich, ale zapominają, że ludzkie wysiłki dotyczące jedności są słabe i, niestety, ograniczone, gdy polegają nie na tym co Boskie, ale na tym co ludzkie. Źródłem prawdziwej jedności jest Duch Święty, który mieszka w Moim Niepokalanym Sercu.
Dzięki Mojemu wstawiennictwu Mój Boski Syn udziela łask – On jest jedynym i prawdziwym Pośrednikiem – a Ja jestem Pośredniczką u boku Pośrednika. To właśnie wyśpiewała Moja dusza wobec wielkości Boga, Zbawcy Mojego, który „wejrzał na uniżenie swojej służebnicy.” Boski Syn stał się Ciałem w Moim łonie za sprawą Ducha Świętego, a ten sam Duch objawił proroctwo, według którego wszystkie pokolenia „błogosławioną Mnie nazywać będą”.
To błogosławieństwo wynika z faktu, że pod krzyżem zostałam ogłoszona przez Mojego Boskiego Syna Matką wszystkich ludzi i Moje Serce zostało przebite mieczem boleści. Mój Boski Syn dopuścił do Mojego cierpienia, abym miała udział w Jego dziele odkupienia. To On sam uczynił Mnie Współodkupicielką. Moje kochane dzieci, jako Nowa Ewa stałam pod krzyżem u boku Nowego Adama. Mój Boski Syn ofiarował Mnie wam jako Matkę, a Ja wszystko co otrzymałam ofiarowałam Ojcu na Jego większą Chwałę, wraz ze wszystkimi pokoleniami. Ojciec przyjął Moje współcierpienie jako czystą ofiarę zjednoczenia z Moim Boskim Synem, który odkupił nieposłusznego pierwszego Adama, a Moje Matczyne Niepokalane Serce utworzył jako Nowy Raj.
Jeśli przyjmiecie dziecięcą postawę ufności wobec Ojca, jeśli pozwolicie się prowadzić i kształtować przez Ducha Świętego – powrócicie do Boga w całej pełni świętości dzieci Bożych i będziecie mieć udział w Tryumfie Mojego Niepokalanego Serca, które ukaże wam prawdziwy Raj.
Rozważcie, Moje kochane dzieci, że pełnia Mojej roli, ujęta w dogmaty wiary, wskazuje na działanie Ducha Świętego, zmierzające do objawienia pełni prawdy. Kościół poznał Moje Boskie Macierzyństwo, uznał prawdę o Moim wiecznym Dziewictwie, przyjął i umocnił świadomość Mego Niepokalanego Poczęcia oraz potwierdził Moje przebywanie w Chwale wraz z całą Trójcą Przenajświętszą(2). Teraz, gdy zapowiedziany czas Tryumfu Mojego Niepokalanego Serca wypełnia się, Duch Święty pragnie przypieczętować prawdę o Moim współodkupieniu rodzaju ludzkiego.
To jest wypełnienie obietnicy, złożonej na początku stworzenia, w raju – dotyczącej niewiasty depczącej głowę węża. Teraz w całej pełni ukazuje się ten wielki znak: Niewiasta obleczona w Słońce, tryumfująca w blasku Słońca – Słońca sprawiedliwości, od którego pochodzi wszelkie światło! Ogłoszenia tego dogmatu najbardziej obawia się szatan, bo oznacza on dla niego piętę, miażdżącą wszystkie jego dzieła!
Moje umiłowane ziemskie dzieci, otaczam was troską w Duchu Świętym. Moje wezwanie do poświęcenia się Mojemu Niepokalanemu Sercu wszystkich narodów i nabożeństwo Pierwszych Sobót do Mojego Niepokalanego Serca są środkami do budowania cywilizacji Miłości. Oddajcie chwałę Bogu, który upodobał sobie Moje Serce, aby przez Nie uświęcić narody i poszczególne dusze. Pamiętajcie jednak, Moje kochane dzieci, że budowanie cywilizacji Miłości, którą ofiaruje wam Duch Święty przez Moje Serce, jest drogą do celu, ale jeszcze nie osiągniętym celem, i polega na ufnej wierze w ostateczne zwycięstwo poprzez krzyż i trud świadectwa prawdy i miłości.
Kocham was i błogosławię z głębi Mojego Niepokalanego Serca. Pochylcie wasze głowy i przyjmijcie błogosławieństwo: w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego >.
–––––––––––––––––––––
(1) Osiągnięcie przez Kościół pełnej jedności pod przewodem jednego Pasterza nie ma bezpośredniego związku z dogmatem o współodkupicielstwie Maryi, będącym głównym tematem tego Orędzia. Jedność ta będzie jednak darem Ducha Świętego w tym samym stopniu, co Tryumf Niepokalanego Serca, którego to Tryumfu znakiem ma być piąty dogmat Maryjny.
(2) Matka Boża wymienia tu wszystkie cztery dogmaty Maryjne. O ogłoszenie piątego, ostatniego – właśnie o Jej współodkupicielstwie – zaczęła zdecydowanie prosić Kościół, objawiając się Idzie Peerdeman w Amsterdamie w latach 1945-1959. Odtąd istnieje od lat w świecie potężny, wielomilionowy ruch na rzecz piątego dogmatu, zbierający podpisy pod petycją w tej sprawie, lecz przez większość „nowoczesnych” teologów ignorowany. Zaważył na tym posoborowy postulat, bliski protestantom, tzw. „ubiblijnienia” mariologii, a więc okrojenia jej ze wszystkiego, co nie da się wyraźnie wyprowadzić z Pisma Świętego. Jak wiadomo, Luter i jego następcy odrzucili z gruntu całą Świętą Tradycję Kościoła, mimo iż Kościół katolicki od początku we wszystkich swoich dokumentach, orzeczeniach i liturgii bazuje na Piśmie Świętym (choć się do niego nie ogranicza).
Adiustacja teologiczna: ks. Adam Skwarczyński
https://wobroniewiary.com/2012/06/02/oredzie-otrzymal-adam-czlowiek-31-maja-2012-nawiedzenie-nmp/
Podał: Pokutujący Łotr
Pasterze nasi, Kardynałowie i Biskupi! Tyle kół ratunkowych rzuca Niebo naszemu umęczonemu, osuwającemu się w przepaść światu. Na co czekacie?! Dlaczego nie ratujecie swych owiec?
Nie wszyscy są zakorzenieni w tradycji, w dobrym odczytywaniu sensu religijnego przekazu. Wszystkim polecam uważne przeczytanie tekstu, a wszystko stanie się jasne.
A dlaczego owce np nie naciskają na odtajnienie aneksu do rozwiązanych (hehehe) WSI no dlaczego??? Dlaczego nie naciskają na WYTŁUMACZENIE niektórych lewicowych sympatii wśród pasterzy?? No dlaczego? Na co czekają? Że o powiązaniach nie ma co wspominać…;)
Ranga tych dwóch spraw jest zasadniczo różna.Wezwanie Maryi dotyczy dogmatu religijnego i odnosi się do najwyższego porządku ducha (nadprzyrodzonego). A odtajnianie akt i jakieś plugawie grzeszki poszczególnycb osób to porządek ziemski, przyrodzony (może raczej należałoby powiedzieć: nieporządek). O tych sprawach nie ma mowy w tym wezwaniu, dotyczącym kluczowych spraw naszej Wiary.
Ranga jest różna, ale chodziło bardziej o próbę odpowiedzi na pytanie “DLACZEGO?”
Przecież pan zna odpowiedź. Mówi o tym nie od dziś ks. Isakowicz-Zaleski i wielu innych kapłanów. Ale powtarzam: nie o tym jest to orędzie. Maryja nie oskarża tu ukrywających swe sprawki duchownych, a wzywa Kościół do ogłoszenia nowego dogmatu.
A kto ma to ogłosić??? Kościół tzn kto?? Duchowni chyba raczej, ale okazuje się, że mogą mieć nad sobą kogoś kto inspirowany przez siły nieczyste zrobi wszystko, aby do tego nie doszło. Stąd próba odpowiedzi na pytanie “DLACZEGO?” jeszcze to nie ogłoszone i być może dlaczego nie będzie.
Dwa fragmenty zastanowiły mnie. Pierwszy:
“nadszedł czas, aby Nasz umiłowany Wikariusz ogłosił Kościołowi, na wieczną rzeczy pamiątkę, dogmat o Mojej roli jako Współodkupicielki.” – 2012 rok
Być może był to czas ostatni dla ogłoszenia i skończył się wraz z usadowieniem się Bergoglio na tronie papieskim.
Maryja na Jasnej Górze w Częstochowie w 2016 roku pokazała upadek papieża Franciszka. Przy tym widzieliśmy Polaków (kapłanów), którzy pomogli mu powstać. To dzieje się. Kościoły polskie modlą się, adorują Jezusa, zawierzają się Maryi, klęczą z różańcem, podtrzymują wiarę w Trójcę Świętą, kwestionowaną na całym świecie i nie chcą zmian wprowadzanych przez Franciszka.
Drugi fragment:
“Moje kochane dzieci, ta objawiona prawda jest także kluczem do wypełnienia się obietnicy, dotyczącej jednej owczarni i jednego Pasterza(1). Przeciwnicy ogłoszenia tego dogmatu powołują się na fałszywie pojmowaną jedność między kościołami różnych wyznań i tolerancję religijną względem nich”.
Właśnie papież Franciszek przybliżył nam jedność religijną, podpisując w 2019 r. wraz z imamem Al-Azharem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich wspólną Deklarację o ludzkim braterstwie dla pokoju na świecie.
W Deklaracji zapisano m.in.:
“Fakt, że ludzie są zmuszani do przylgnięcia do określonej religii lub kultury musi zostać odrzucony…
Kościół katolicki i Al-Azhar, we wzajemnej współpracy, ogłaszają i zobowiązują się do przekazania tego dokumentu władzom, wpływowym przywódcom, wyznawcom religii na całym świecie, odpowiednim organizacjom regionalnym i międzynarodowym, organizacjom społeczeństwa obywatelskiego, instytucjom religijnym … domagając się przełożenia tych zasad na polityki, decyzje, teksty legislacyjne, kierunki studiów i materiały do rozpowszechnienia.”
Jednocześnie owi bracia zobowiązali się do wybudowania i oddania do użytku w tym roku Domu Rodziny Abrahamowej, tj. trzech budynków obok siebie: kościoła, meczetu i synagogi na wyspie Saadiyat nieopodal Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich. A portal vaticannews zakomunikował, że Dom Abrahama ma wyrażać wspólne wartości judaizmu, chrześcijaństwa.
Tymczasem na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich około 80% ludności wyznaje islam, 12% – chrześcijaństwo, 9% – hinduizm i buddyzm, a judaizm nie występuje i nie można tam wwozić towarów pochodzenia izraelskiego, posiadających izraelskie logotypy lub znaki firmowe.
Apostoł Paweł w Liście do Galatów przekazał istotną prawdę: “Słyszeliście przecież o moim postępowaniu ongiś, gdy jeszcze wyznawałem judaizm, jak z niezwykłą gorliwością zwalczałem Kościół Boży i usiłowałem go zniszczyć, jak w żarliwości o judaizm przewyższałem wielu moich rówieśników z mego narodu, jak byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków.”
Około 97% powierzchni Zjednoczonych Emiratów Arabskich zajmuje pustynia Ar-Rub al-Chali.
Z Apokalipsy Świętego Jana:
“Niewiasta zbiegła na pustynię, gdzie miejsce ma przygotowane przez Boga, aby ją tam żywiono przez tysiąc dwieście sześćdziesiąt dni.”
“I dano Niewieście dwa skrzydła orła wielkiego, by na pustynię leciała na swoje miejsce, gdzie jest żywiona przez czas i czasy, i połowę czasu.”
Święty Jan ujrzał na pustyni “Niewiastę siedzącą na Bestii szkarłatnej, pełnej imion bluźnierczych, mającej siedem głów i dziesięć rogów.”
Miejsce wspólnej modlitwy dla żydów, chrześcijan i muzułmanów znalazło się też w Berlinie. Budowla „House of One” w kształcie sześcianu, w której będzie synagoga, meczet i kościół powstanie za cztery lata między Alexanderplatz i Potsdamer Platz. Tam przez siedemset lat stał kościół św. Piotra a został rozebrany w 1964 roku.
Miałem podobne smutne refleksje. Jednak zawsze pociesza mnie prawda o tym, że Bóg żyje POZA czasem i nasze ułomne miary, że co jest “przedtem” a coś będzie “potem” Jego nie dotyczą. Stąd otucha – że wedle miar Bożych, NIGDY nie jest z późno, aby spełnić Wolę Boga. Dyzmas na krzyżu jest tego przykładem, budzącym właśnie, otuchę.
A dajmy spokój żałosnym podrygom starszych panów przebudowujących świat według modełka diabelskiego, bo choćby i dziesięć diabelskich “świątyń” pobudowali na miejscu Bożego Domu, i tak są tylko nędznymi wykonawcami Tego, Co Zostało Napisane. I nic nie zrobią więcej, ani jednego więcej włosa nie wyrwą swej ofierze, bez zezwolenia Boga, w tajemnicy Bożych Dopustów.
Ale ilu przez te podrygi zginie? Ilu do końca przez działanie zła zatwardzi swoje serce? Zły łotr (ten drugi) jest tego przykładem.
Na znanym wizerunku (jak wyżej) Pani Wszystkich Narodów przyciąga uwagę przepaska biodrowa jej Syna a na głowie luźna chusta z tej samej materii (surowego lnu?). Tego nie mogła wymyślić stara panna z Amsterdamu. Nawet wierni czciciele nie mają pojęcia jak wielkie tajemnice Najświętsza Dziewica i Matka objawia za pomocą tych prostych gestów (orędzie 31. Orędzie dane 15 kwietnia 1951 w niedzielę Św. Józefa Oblubieńca, kiedy w Kościele rzymskim czytano błogosławieństwo Jakuba Patriarchy dla jego Józefa (Rdz 49, 22-26).
Dziękuję za tak poważne potraktowanie tego orędzia. Oto kolejne, niespełnione jak dotąd, żądanie Nieba, które mogłoby uratować ludzkość (przed nią samą).
ksiądz biskup profesor Michał-Ludwik Michel-Louis Guerard des Lauriers OP, ekspert teologiczny papieża Piusa XII
Maryja Współodkupicielka i Wszechpośredniczka
dogmat o Wszechpośrednictwie Najświętszej Maryi Panny
ksiądz biskup profesor Michał-Ludwik Michel-Louis Guerard des Lauriers OP miał również przewodniczyć komisji teologicznej przygotowującej dogmat o Wszechpośrednictwie Matki Bożej, Najświętszej Maryi Panny
teolog ksiądz biskup Michał-Ludwik Michel-Louis Guerard des Lauriers OP francuski dominikanin był profesorem najlepszych katolickich uczelni, spowiednikiem papieża Piusa XII,
oraz wraz z księdzem rektorem profesorem Reginaldem Marią Réginald Marie Garrigou-Lagrange współautorem tekstu dogmatu o Wniebowzięciu Najświętszej Maryi Panny (ogłoszonym w 1950 r. przez Papieża Piusa XII).
W latach sześćdziesiątych był ksiądz profesor biskup Michał-Ludwik Michel-Louis Guerard des Lauriers OP jednym z pierwszych krytyków błędów modernistycznych i neoprotestanckich, a w 1969 r. głównym autorem „Krótkiej analizy krytycznej” Nowej Mszy, znanej szerzej jako interwencja kardynałów Ottavianiego i Bacciego.
Szokujące słowa Franiszka o Maryi
Wypowiedź Franciszka o współodkupicielce powinna wywołać szczególne zainteresowanie, zwłaszcza w tak maryjnym katolicyzmie jak polski. Jakoś dziwnie jest cisza –
W magazynie “Wierzę” wSensie.tv dziennikarz nawiązał do wystąpienia papieża Franciszka z okazji 50-lecia jego kapłaństwa, w którym Franciszek powiedział, że ci, którzy przychodzą do niego z projektem określenia Matki Bożej jako współodkupicielki, popełniają głupotę.
– Proszę zauważyć, że nie ma tego stwierdzenia w polskiej prasie katolickiej. Wydaje się, że rzecz absolutnie szokująca, kiedy Franciszek mówi o tym, że nazywanie Matki Bożej współodkupicielką i pośredniczką wszystkich łask jest głupotą, no to powinno wywołać szczególne zainteresowanie, zwłaszcza w tak maryjnym katolicyzmie, jak polski. Jakoś dziwnie jest cisza
dorzeczy.pl/nasi-w-mediach/124710/lisicki-szokujace-slowa-papieza-o-maryi.html
Franciszek
Kościół leży w grobie – stąd ta cisza. Za to anty-kościół jest bardzo hałaśliwy: upojony propagandą pandemiczną, teraz prowadzi kampanię militarystyczną pod żółto niebieską chorągiewką.
Z bólem i smutkiem myślę, jakie przerażenie czeka tego człowieka, jeśli Bóg wysłucha naszych modłów i w końcu ujrzy on oczami duszy, co czyni.
Po owocach ich poznacie:
Czy Orędzie Matki Bożej dla Adama Człowieka dn. 31 maja 2012 r. jest uznane przez Kościół?
Orędzia dla Adama Człowieka mają nihil obstat Abp. Andrzeja Dzięgi. Zostały wydane przez Instytut Wyd. św. Jakuba w Szczecinie – oficynę Kurii Szczecińsko-Kamieńskiej. Te fakty były w minionych latach dziesiątki razy omawiane na Legionie, poza tym o wydaniach książkowych orędzi wiele jest wiadomości w internecie.
Dziękuję, znalazłem:
“Anioł Stróż Polski. Orędzia dla Polski i Polaków (2009-2014)”
Nihil obstat
Zatwierdzam do studiowania i medytacji prywatnej
Ks. abp Andrzej Dzięga
Dnia 5 maja 2015 r. (NR O1d-1/2013; NR O1d-2/2015)
Nie tylko, że do medytacji to jeszcze prywatnej i wyłącznie w diecezji ks. biskupa.
Tymczasem jak rozumiem, wzywa Pan “Kardynałów i Biskupów” do działania.
Zdaje się ,że mamy tu kolejnego pasjonata przerabiania katolików na jedynie słusznych katolików i “medytacji zbiorowej” skoro prywatna jest taka jakaś gorsza.
I nie zaprzestanie dopóki siły.
Jeśli o mnie idzie to powiem wprost ,że opinie pana Janusza na jakikolwiek temat tudzież to czy mu się podoba czy też nie mam par excellence w dupie (panie przepraszam).
Dziękuję za uwagę.
Panie, weź pan tabletkę i głowy nie zawracaj. Ten temat został tu przez lata obrobiony na wszystkie strony przez wszystkie możliwe histeryczki i niehisteryczki wiary i niewiary. Materiały – w archiwum Legionu8. Skoro jest nihil obstat, to znaczy że z punktu widzenia Kościoła wszystko jest zgodne z nauczaniem. A jak pan musisz mieć jakieś dodatkowe pieczątki,żeby wszystko się w łepetynie panu zgadzało, to zamiast do kościoła idź pan na pocztę.
Dziękuję za merytoryczną odpowiedź ;-)
Przypomnę nieśmiało, że zapytałem tylko o podstawę prawną rzekomych objawień pana Piotra, występującego pod wieloma już pseudonimami estradowymi.
Nie wiem o jakim Piotrze mówisz i kogo znasz z estrady. Ja się muzyką lekką nie zajmuję. Adam Człowiek miał inaczej na imię. A żądanie “podstawy prawnej” dla objawień tylko świadczy o twojej faryzejskiej aberracji. Właśnie oni kąsali Jezusa na “podstawie prawnej” i masz to po nich. Bo objawienia Boże rozpoznaje się duchem i sercem, a nie przez pieczątki z kurii.
Jeżeli tak, to przepraszam.
Myślałem, że Adam Człowiek to ten sam komediant co Piotr Gorejący Płomień, który jest z kolei w pełnej łączności z p.Mieczysławą z Niujorku nadająca. Mamy jeszcze pomniejsze media nadające serial z Medjugorie.
Trudno w tej lawinie objawień się połapać. Stąd moje niestosowne pytanie o podstawę prawną.
Osobiście uważam, nie narzucam tego poglądu nikomu, że za biegunka objawieniową stoi ABW-departament odpowiedzialny za kontrolę odcinka religijnego. W tak napiętych czasach, państwo musi nadać kierunk duszpasterski, żeby wszystko było pod kontrolą.
Czasami mam wenę do takich tekstów, mógłbym pisać takie teksty. Wprowadził bym do objawień “grzechy ekologiczne” i “groźbę zagłady planety” sortowanie śmieci i takie tam klimaty. Będzie to potrzebne, bo niedługo Kościół zostanie sprzęgnięty w lansowanie transformacji klimatycznej.
Aaa… to ja teraz Panią kojarzę, Panie Januszu. Pani Kunegunda, tak? Ma Pani podobno słuch absolutny. To już nawet nie muszę zastanawiać się na podstawą prawną Pani objawów ;-) Pani mi poda rączkę to przeskoczymy na inny poziom ;-)
Znowu nieścisłość. Mieczysława Kordas działa w Chicago, a nie w Nowym Jorku. Muszę powiedzieć, że jak na taką płytką wiedzę wchodzi pan w nieznany sobie portal dość obcesowo a nawet z tupetem. Ale tu jest trochę inne środowisko i długo pan tak nie pogra. Więcej pokory, na tym zawsze dobrze się wychodzi.
Jak bum cyk cyk, nigdy nie byłem panią Kunegundą i nawet nie znałem nikogo o takim imieniu.
Owszem Panie Łotrze, nigdy nie było mi blisko do środowisk objawieniowych, stąd zapewne mylę panią Mieczysławę z Chicago od pani innych mediów.
Ale skoro jak Pan mówi objawienia rozpoznajemy duszą i sercem, to musi pan przyznać wszystkim do rozpoznania objawienia prawdziwego tam, gdzie Pan i ja tego nie widzimy. Zatem każdy może uznać inne objawienie. A to już graniczy z protestantyzmem, gdzie każdy może oczyma swojej duszy i wiary uznać i zobaczyć co zechce.
nigdy nie było mi blisko do środowisk objawieniowych
Jeśli nie jest panu po drodze z objawieniami, to po co pan w to wchodzi. Tak, Boga rozpoznaje się duszą i wiarą. Dokładnie tak, jak pan napisał.
Ostania prowokacja powędrowała do kosza.