Trevignano Romano, 23 marca 2021 r.
Moja ukochana córko, dziękuję ci za twoje Tak, jesteś moim pocieszeniem, wraz ze swym mężem i małą resztą. Córko, musisz powiedzieć ludzkości, że trąby już zagrzmiały, została tylko jedna – sprawiedliwości. Moje dzieci, mój lud wybrany musi nasilić swe modlitwy w tym czasie, [gdy] rozpoczęło się dzielenie i prześladowanie. Moje dzieci, na Bliskim Wschodzie ma się rozpocząć wojna, módlcie się za Syrię, to będzie wielka wojna, w którą włączy się Rosja i Ameryka. Ile bólu na tej ziemi, zalanej grzechem! Prosiłam [już] przez inne umiłowane dzieci, aby ostrzegać Kościół i szefów rządów, by nie wplątywali się w kompromisy, lecz oni zamiast tego wybrali drogę zła. Dziś raz jeszcze ich proszę: pokutujcie i nawracajcie się, bo nie zdajecie sobie sprawy z tego, w co wchodzicie. Tylko niektórzy rządzący wiedzą, co ma się wydarzyć, inni trwają w głębokim zamroczeniu; ale pamiętajcie, że moje Niepokalane Serce zwycięży; módlcie się, módlcie się, módlcie się. Moim wiernym dzieciom mówię: bądźcie spokojni, bo niczego wam nie zabraknie; okryję was i ochronię Swoim Płaszczem. Zostawiam was teraz z moim błogosławieństwem, w Imię Ojca, Syna i Ducha Świętego, Amen.
trąby już zagrzmiały, została tylko jedna – sprawiedliwości
Koresponduje to z wcześniejszymi ostrzeżeniami Maryi, że zaczyna się Czas Sprawiedliwości Bożej (Gniewu Bożego).
ostrzegać Kościół i szefów rządów, by nie wplątywali się w kompromisy, lecz oni zamiast tego wybrali drogę zła.
Oto kolejna przestroga dla Kościoła, aby się nie zniżał się do układów z rządzącymi, bo jest to droga zła. W oryginale włoskim użyto wyrażenia “compromessi” czyli “kompromisy, układy” oraz “non scendessero” co się tłumaczy jako “nie schodzenie w dół”, poniżej swego poziomu. Podstawą działania Kościoła jest bowiem Porządek Nadprzyrodzony, a nie kaprysy ziemskiej władzy i o tym Kościół winien nieustannie przypominać rządzącym. Niestety, jest na odwrót. Dowodem choćby ostatni wspólny komunikat min. Adama Niedzielskiego i sekretarza generalnego KEP bp. Mizińskiego i takie oto w nim zdanie: “Dziś potrzeba nam odpowiedzialności, zarówno tej indywidualnej, jak i zbiorowej. Obok szczepionki jest to nasza najważniejsza broń (wytłuszczenie moje PŁ) w walce z epidemią” A modlitwa, Księże Biskupie? Chyba o czymś Ksiądz pozwolił sobie zapomnieć.
Tylko niektórzy rządzący wiedzą, co ma się wydarzyć, inni trwają w głębokim zamroczeniu
Ilustrację prawdziwości tego zdania mamy przed oczami dosłownie co godzinę. Bełkot rządzących, ich najgłupsze pomysły, wołające o pomstę do nieba wypowiedzi – niegodne już nawet nie polityka, ale maturzysty. Ostatnio słyszałem w radiu lament jakiegoś pediatry – doradcy, a jakże, pana premiera – aby nie lekceważyć tej “strasznej epidemii” bo on, jako praktykujący lekarz pediatra oświadcza, że sam jest świadkiem znacznego wzrostu infekcji górnych dróg oddechowych u dzieci…
A o czymś takim, jak katar wiosenny pan doktor w swej praktyce lekarskiej słyszał?
Dzieją się na naszych oczach niezwykłe rzeczy. Kanał Sueski został całkowicie zablokowany przez 400 metrowy kontenerowiec. Globalizacja z Azji do Europy stanęła w miejscu…
Różaniec trzeba brać w dłonie
Bo inaczej ten Świat spłonie
Poświęcić za nawrócenie
By znikło zła przepoczwarzenie
Pozdrawiam
Szczęść Boże
“Córko, musisz powiedzieć ludzkości, że trąby już zagrzmiały, została tylko jedna – sprawiedliwości.” Popatrzmy na efekty wystąpienia 3 ostatnich trębaczy anielskich.
“I piąty anioł zatrąbił:… A z dymu wyszła szarańcza na ziemię, i dano jej moc, jaką mają ziemskie skorpiony. I powiedziano jej, by nie czyniła szkody trawie na ziemi ani żadnej zieleni, ani żadnemu drzewu, lecz tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Boga na czołach. I dano jej nakaz, by ich nie zabijała, lecz aby pięć miesięcy cierpieli katusze. A katusze przez nią zadane są jak zadane przez skorpiona, kiedy ugodzi człowieka. I w owe dni ludzie szukać będą śmierci, ale jej nie znajdą, i będą chcieli umrzeć, ale śmierć od nich ucieknie.” – Wyszczepianie (igła strzykawki = żądło skorpiona) zaczęło się w Europie (i Polsce) 27 grudnia 2020 czyli na świętego Jana Ewangelistę i autora Apokalipsy, a po akcji ma zostać na ziemi tylko nienaruszona zieleń (nie deptać trawników, a ludzie to co innego).
“I szósty anioł zatrąbił: i usłyszałem jeden głos od czterech rogów złotego ołtarza, który jest przed Bogiem, mówiący do szóstego anioła, który miał trąbę: Uwolnij czterech aniołów, związanych nad wielką rzeką, Eufratem! I zostali uwolnieni czterej aniołowie, gotowi na godzinę, dzień, miesiąc i rok, by pozabijać trzecią część ludzi.” Najświętsza Dziewica mówi o wielkiej wojnie na Bliskim Wschodzie – przez Turcję, Syrię i Irak przepływa wielka rzeka Eufrat.
Brakuje tylko, by “…siódmy anioł zatrąbił: A w niebie powstały donośne głosy mówiące: Nastało nad światem królowanie Pana naszego i Jego Pomazańca i będzie królować na wieki wieków! A dwudziestu czterech Starców, zasiadających na tronach swych przed tronem Boga, padło na oblicza i pokłon Bogu oddało, mówiąc: Dzięki czynimy Tobie, Panie, Boże wszechmogący, Który jesteś i Który byłeś, żeś objął wielką Twą władzę i zaczął królować. I rozgniewały się narody, a nadszedł Twój gniew i pora na umarłych, aby zostali osądzeni, i aby dać zapłatę sługom Twym prorokom i świętym, i tym, co się boją Twojego imienia, małym i wielkim, i aby zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię.”
“…królowanie Pana naszego i Jego Pomazańca…” – czyli Jezusa Chrystusa i Namaszczonego według proroctw Adama-Człowieka. Ujawnienie osoby Namaszczonego jest przedmiotem wielkiego cudu w San Sebastian de Garabandal zapowiedzianego prawie 60 lat temu przez Najświętszą Marię Pannę z Góry Karmel. Zapowiedziała Ona tam również powszechne oświetlenie sumień: “…i pora na umarłych, aby zostali osądzeni, i aby dać zapłatę sługom Twym…”, a także karę: “…i aby zniszczyć tych, którzy niszczą ziemię.”
Wypadki biegną tak szybko, że trudno nadążyć z przewracaniem kart Apokalipsy – w swoim miłosierdziu Pan Jezus jakby przyspieszył obrót wskazówek zegara.
” I dano jej nakaz, by ich nie zabijała, lecz aby pięć miesięcy cierpieli katusze. A katusze przez nią zadane są jak zadane przez skorpiona, kiedy ugodzi człowieka. I w owe dni ludzie szukać będą śmierci, ale jej nie znajdą, i będą chcieli umrzeć, ale śmierć od nich ucieknie.””
Reszta interpretacji wydaje się trochę naciągana, ale nie można jej całkowicie odrzucić. Natomiast tego fragmentu w rzeczywistości chyba nie widzimy (przynajmniej na razi). Ludzie zaszczepieni, poza wyjątkowymi przypadkami, nie zdają się cierpieć jak po ukąszeniu skorpiona (https://pl.hydroponicsbc.com/3259-is-a-scorpion-bite-dangerous.html) i szukać śmierci. Wręcz przeciwnie, ze strachu przed śmiercią dali się zaszczepić. Niektórzy przyjmowali szczepienia dużo wcześniej i nie słyszymy nic o objawach tutaj przytoczonych. Proroctwa i interpretacje muszą być zgodne ze zdarzeniami przeszłymi i zapowiadanymi oraz z rozumem, aby je uznać za wiarygodne.
To może być dopiero kwestia przyszłości jako efekt uboczny “szczepionki”.
Jeszcze bardziej z efektami ubocznymi kojarzy się ten fragment:
“A wrzód złośliwy, bolesny, wystąpił na ludziach, co mają znamię Bestii,
i na tych co wielbią jej obraz” Ap. 16,2
Tylko, że po pierwsze – efekty uboczne jak dotąd jeszcze się nie ujawniły, być może dlatego, że minęło za mało czasu. Natomiast zasada działania tych “szczepionek” faktycznie jest taka, że aż się prosi o przyszłe problemy autoimmunologiczne. Można powiedzieć, że to co obecnie się dzieje ma bardzo silny potencjał do wypełnienia słów Apokalipsy. Ale na razie to jednak tylko potencjał.
Po drugie – nie jest jasne czy te “szczepionki” to rzeczywiście znamię Bestii. Tu znowu mamy bardzo duże podobieństwo, poczynając od samych okoliczności a kończąc na diabelskim aborcyjnym pochodzeniu, ale są też i “braki” – większość szczepionych ani nie zdaje sobie sprawy z diabelskich podstaw tego preparatu ani tym bardziej nie wiąże się to z jakimś świadomym odrzuceniem Boga.
Może dopiero któraś kolejna partia będzie pod tym względem jednoznaczna, bo już powoli widać, że na jednorazowym “wyszczepianiu” się nie skończy.
Szczepionki (a raczej preparaty mRna), to nie jest znamię bestii. Ap.J.13,16-17.”I sprawia, że wszyscy: mali i wielcy, bogaci i biedni, wolni i niewolnicy otrzymują znamię na prawą rękę lub na czoło i że nikt nie może nic kupić nie sprzedać, kto nie ma znamienia-imienia Bestii lub liczby jej imienia.” Ta akcja ogólnoświatowych szczepień potrwa jeszcze najprawdopodobniej kilka lat. Ci którzy przeżyją ten eksperyment, pobiegną po tzw. paszport odporności, a żeby wprowadzić znamię bestii, będą musieli zlikwidować system monetarny, aby nikt nie mógł dokonać żadnych transakcji. Wg mnie (ale mogę się mylić) pojawienie się antychrysta, znamię bestii, 3,5 roku tyranii, itd., będzie miało miejsce po Ostrzeżeniu, i Cudzie, o tych wydarzeniach mówią m.in. objawienia w Garabandal. Ostrzeżenie obejmie w jednej chwili wszystkie żyjące istoty ludzkie na całej ziemi (w tym dzieci od bodajże 8-9 roku życia).
Nie znamy pełnego składu szczepionek i nie wiemy, czy czegoś tam już nam nie wpuszczają w postaci nanoelementów. Mówi się, że ludzie zaszczepieni będą reagować na system 5G i 7G i to, co mają w swym organizmie może już stanowić skuteczne narzędzie Bestii do sterowania człowiekiem i sprawowania nad nim kontroli (szczególnie gdy wprowadzą paszporty szczepionkowe, za parę mies. w Polsce). Natomiast wszczepianie czipów pod skórę jest zapewne jakąś tego rozszerzoną technologią. Więc w tym sensie, znamię Bestii już mamy, od chwili zastosowania tych tzw. szczepionek.
Jest to hipoteza niesłychanie fantastyczna i wysoce nieprawdopodobna :) Jeśli nie, to proszę podać jakiekolwiek przesłanki na ich uzasadnienie.
Mówi się
Łaskawy Panie, zagajam dialog z panią Joanną i są w takim przypadku dopuszczalne pewne ogólne uwagi, uproszczenia i hipotezy. Użyłem więc na początku wyrażenia “mówi się”, czego Łaskawy Pan nie zechciał zauważyć. Na przyszłość proszę czytać dokładniej. https://szczepienia.pzh.gov.pl/faq/jaki-jest-sklad-szczepionki-mrna-przeciw-covid-19-firm-pfizer-i-biontech/ Zaś pod tym linkiem znajdzie pan oficjalnie poddany do wiadomości skład szczepionek. Jest tam mowa o nanocząsteczkach, proszę poczytać sobie na stronach specjalistycznych co to jest nanotechnologia i jaki ma wpływ na żywe organizmy. Zwracam też uwagę na podane w składzie adiuwanty. Są to środki dodatkowe, wzmacniające działanie użytych środków podstawowych i wzmagające ich zdolność penetracji. Same też mogą mieć niekorzystne działanie na organizmy żywe, zwłaszcza jeśli to są adiuwanty wielofunkcyjne, zawierające więcej niż jeden składnik aktywny chemicznie. Jakie adjuwanty są stosowane w szczepionkach, nie wiadomo. Poza tym, jak sam pan wie, trwa zażarta wojna między wytwórcami o wart biliony zysków rynek szczepień. Skład tych preparatów jest więc wciąż “ulepszany” i zaręczam, że sam pan nie będzie wiedział, jaki ostatecznie zostanie panu podany. Smacznego.
“Wg mnie (ale mogę się mylić) pojawienie się antychrysta, znamię bestii, 3,5 roku tyranii, itd., będzie miało miejsce po Ostrzeżeniu, i Cudzie, o tych wydarzeniach mówią m.in. objawienia w Garabandal. Ostrzeżenie obejmie w jednej chwili wszystkie żyjące istoty ludzkie na całej ziemi (w tym dzieci od bodajże 8-9 roku życia)”.
Cytat jednej ze stron o tzw.Objawieniu w Garabandal sprzed kilku lat :
W wieku 16 lat Józef Lomangino utracił wzrok na skutek wypadku przy naprawie samochodu. W 1963 r. odwiedził razem z przyjacielem ojca Pio, który w cudowny sposób przywrócił mu zmysł powonienia. Józef pytał ojca Pio, czy ma się udać do Garabandal, na co ten skinął głową potwierdzająco. W czasie objawień Matka Boża powiedziała Conchicie, że Józef L. zostanie uzdrowiony i otrzyma wzrok w dniu Wielkiego Cudu. Od tej pory stał się on wielkim apostołem objawień Garabandalu na całym świecie, organizując spotkania, kongresy, odczyty mariologiczne we Francji, Azji, Afryce, Ameryce i Australii”.
To chyba jednak pani się myli albo ten cud już nastąpił,bo rzeczony Józef zmarł.
Nic nie wiadomo żeby wcześniej odzyskał wzrok i oglądał ten “Cud”.
Mówi* Mark Conza, długoletni współpracownik Józka Lomangino: “Teraz, gdy tylko dowiedziałem się od Barry’ego, że Joey [Józek] zmarł, skontaktowałem się z Albrechtem Weberem, który mieszka w Niemczech i z którym właśnie zacząłem pracować nad pewnym projektem. [Albrecht] jest niemieckim apostołem Garabandal, autorem książki „Garabandal – palec Boży”. Nie był on wcale zdziwiony, kiedy przekazałem mu tę wiadomość [t.j. o śmierci Lomangino], ponieważ wiedział, że Józek ofiarował swoje uzdrowienie Bogu. Oczywiście Józek nie zrobiłby tego, gdyby nie przedyskutował tego najpierw z żoną i synami, a zwłaszcza z Conchitą, więc oni byli tego świadomi i dali mu swoje błogosławieństwo. Teraz, kiedy Józek faktycznie dokonał tego aktu [t.j. złożył tę ofiarę]- czy to było na długo przed tym, zanim w ogóle zachorował, czy też podczas tej [terminalnej] choroby – nie wiem i szczerze mówiąc, to nie nasza sprawa. Zwykle zapominamy o naszym miejscu w porządku rzeczy i myślimy, że możemy wiedzieć wszystko o czyimś życiu prywatnym, gdy jest on osobą publiczną.” [koniec cytatu]
Józek Lomangino zmarł 18 czerwca 2014 – w 53 rocznicę pierwszego ukazania się świętego Michała Archanioła w Garabandal i 49 rocznicę Jego ostatniego wystąpienia z końcowym orędziem Boskiej Matki. W każdym przypadku jest to wigilia do Świętych Bliźniaków, Gerwazego i Protazego, co ma kapitalne znaczenie w kontekście zapowiedzianego wielkiego cudu w San Sebastian de Garabandal.
*https://www.immaculatemother.org/garabandal2021
Mnie nie chodzi o samą szczepionkę, RNA i ewentualne nieoczekiwane niepożądane działania. Nie dam się dobrowolnie zaszczepić!
Chodzi o wiązanie szczepionek z 5,6,7 G… To są absurdalne hipotezy. Być może służą one ośmieszaniu nas. 5G jest potrzebne w celu inwigilacji i kontroli ludzi ale nie przez interakcję z organizmem, tylko przez zwiększenie przepustowości sieci do poziomu, na którym można stale transmitować przekaz audio/video i innych danych do- i z- jak największej ilości urządzeń naraz.
Gdzie są jakiekolwiek przesłanki, że 5G oddziałuje z mRNA wirusa? To ta hipoteza jest fantastyczna.
Trzeba uważać – bo później – pozwolę sobie na żart :) można skończyć tak:
Garabandal to zwiedzenie…
Jest Pan przykładem tego, jak zarozumiała ludzkość nie uczy się ze swych doświadczeń i nie wyciąga wniosków z przeszłości. Pochodzę z pokolenia, które było świadkiem wielu tragicznych kompromitacji rzekomo “absolutnie bezpiecznych” technologii, napędzanych ludzką głupotą i chciwością – żeby potem wycofywać się udając, że “nic się nie stało”. Taka była np. afera thalidomidu – rzekomo “absolutnie bezpiecznego” leku przeciwbólowego, który reklamowała firma Bayer (już raz wielce zasłużona w produkcji Cyklonu B w czasie wojny). Aż okazało się, że przyjmujące go kobiety w ciąży zaczęły rodzić całe pokolenie dzieci bez rączek, nóżek itp. Tzw. “dzieci thalidomidu”.
Załączam tylko jeden materiał źródłowy – za to znaczący, bo pisany jeszcze przed “erą covid” w 2017 r. https://www.irjet.net/archives/V4/i6/IRJET-V4I609.pdf Jest to poważny materiał akademicki, przestawiający związki pomiędzy technologiami nano, AI (artificial intelligence) i 5 G. Wtedy jeszcze nie mówiono o tym jako o “teorii spiskowej” bo jeszcze nie było masowego wyszczepiania stada ani cenzury korporacji na te doniesienia m.i. na portalach społecznościowych.
Parafrazując i to w odwróconej kolejności…
Nadszedł weekend, a więc grillujemy Pokutującego Łotra.
_________________
Pan PŁ napisał ‘Mówi się‘, co chyba wyraźnie oznacza, że nie stawia żadnej tezy. Przynajmniej takiej, pod którą by się podpisał. Jedynie zaznacza, że tego typu informacje krążą w ‘przestrzeni informacyjnej’.
Po co komu na pewno potrzebne 5G czy 6G zamieściłem tutaj.
Nowa Normalność – władcy biorobotów
Tak naprawdę, to pies z kulawą nogą nie wie co tam w tych strzykawach jest. Były jakieś ‘niezależne’ kontrole czy audyty? No, więc poza deklaracjami producentów nie mamy nic.
_________________
A co do czipów. Jakby ktoś jeszcze nie wiedział, a może nie pamięta, to podrzucę krótką lekturę. Warto.
Będziemy jeździć jak na wymianę oleju i przegląd.
LINK (biznes.pap.pl)
Gdyby ktoś się zaniepokoił i zaczął pisać, że ‘Panie! A to ci sami, co to mają wyłączność na testy covid…’.
Nie, nie mają wyłączności. I miejmy nadzieję, że ze wszystkim innym też im tak pójdzie jak w poniższym materiale. :)
„Covidowa” spółka nie zrealizowała większości zapowiadanych projektów, Adam Hajdamowicz, 2020-10-09
____________________
A skąd cytat na początku? A stąd. LINK
Dziękuję za przyjście z odsieczą i to w taki sympatyczny sposób :-) Coraz częściej napotykam agresywną postawę kovidian wobec siebie, albo takich, którzy za kovidian bynajmniej się nie uważają, a są “po prostu racjonalni i ostrożni”. Ci są nawet gorsi od tych pierwszych, jak każdy przebieraniec.
Prawda jest bowiem niepodzielna, tak jak ciąża. I można tylko albo być całym sobą po stronie prawdy, albo lepiej siedzieć cicho.
Artykuł, który Pan linkuje pochodzi z czasopisma o niskim współczynniku “impact factor”, w tym wypadku około 7. Porządne czasopisma mają IF 20+. Np “Nature” ma 42. Nie jest to źródło najlepiej zredagowanych artykułów naukowych o najwyższej jakości. Tak sądzę, że jest i w wypadku tego artykułu, który niewiele nowego wnosi. Sądzę, że jest to artykuł tak zaplanowany, żeby łapał punkty (cytowania), przez połączenie w nim, nowych terminów (5G) ze starymi (nanotechnologia, która wyszła już trochę “z mody”).
Tak, czy inaczej – w artykule mowa jest o nanotechnologii rozumianej, jako przekroczenie granicy wymiarów elementów elektronicznych rzędu 100 nanometrów:
“Nanotechnology is the application of nanoscience which is used to control the process on nanometer scale between 0.1 and 100nm. Nanotechnology is considered as the next industrial revolution, and the telecommunications industry will be radically transformed by it in a few years. As the future applications will require more memory and computing power to offer higher data rates, current technologies cannot resolve these challenges. For power efficient computing, sensing, memory enlargement, and human machine interaction it is providing effective solutions. ”
Chodzi o tradycyjne rozumienie nanotechnologii w elektronice, głównie w celu uzyskania mniejszych wymiarów układów elektronicznych, co zmniejsza zużycie energii (gęstość energii==prądu elektrycznego w nowoczesnych procesorach jest bardzo wysoka, co wpływa na trwałość produktu).
Nanotechnologia w elektronice to też marzenie uzyskania nanostruktur o nowych możliwościach, np. kontrolowania spinu elektronowego w kropce kwantowej. To są bardzo ciekawe badania i wiele obiecujące potencjalnie. Ale ogromną trudnością jest kontrola stanów kwantowych układów w temperaturach wyższych niż ułamki Kelvinów.
Kontrola układów atomowych w nanoskali przy pomocy fal elektromagnetycznych to nadal raczej mrzonka. Nic mi przynajmniej nie wiadomo, o takich odkryciach. Gęstość energii fali 5G jest bardzo niska a wycelowanie w pojedyncze cząsteczki w ciele ludzkim jest – zgodnie z moja wiedzą – niemożliwe. Dlatego całe to powiązanie 5G z nanotechnologią w szczepionkach uważam za odwracanie uwagi od meritum.
Zwiedzenie? Są na to jakieś argumenty?
Oczywiście, każdy ma prawo do własnego zdania. Myślę, że to kwestia nieodległego czasu, gdy przekonamy się, jakie są skutki pobrania przez człowieka tego nieprzebadanego preparatu i w jakim celu w ciągu niecałych dwóch lat całą Polskę obstawiono masztami do 5G, łącznie z blokami mieszkalnymi i wieżami kościołów.
Zgodnie z moim stanem wiedzy, a czerpałem go między innymi od programistów algorytmów dla tej sieci, sieć 5G będzie używać tych samych anten, co 4G. Zmieniają się jedynie elementy elektroniczne i analizujące falę elektromagnetyczną. Ściślej mówiąc, zmienia się gęstość informacji, którą można nadawać na danej częstotliwości, ale bez zmiany gęstości energii. Wykorzystuje się do tego udoskonalone elementy elektroniczne, które są w stanie wykrywać/generować delikatne przesunięcia fazowe maksimów fal na danej częstotliwości (https://en.wikipedia.org/wiki/Phase-shift_keying#Quadrature_phase-shift_keying_.28QPSK.29). Przesunięcia fazowe fragmentów sinusoid są w 5G wykrywane z (chyba 4x) większą czułością, co pozwala podzielić dwuwymiarową przestrzeń zespoloną na 64 sektory tzw “konstelacji”, zamiast na 4 (16-krotny wzrost gęstości zapisu informacji). Każdy sektor konstelacji koduje bodajże 1 bit informacji. Dokładnie nie pamiętam, mogłem coś pomieszać, ale tak to jakoś wygląda w zarysie.
A zatem z bardzo dużym prawdopodobieństwem nie ma tu zwiększenia zagrożenia dla organizmów żywych, a jedynie zysk, polegający na lepszym wykorzystaniu nośnika fali elektromagnetycznej – proszę pamiętać, że zakresy częstotliwości są jak zasoby – ograniczone.
Podkreślam – nie znaczy, że zagrożenie w ogóle nie istnieje. Osobiście podejrzewam, że fale elektromagnetyczne o niskich gęstościach energii, ale o wysokich częstotliwościach, najprawdopodobniej zakłócają funkcjonowanie mózgu. Nie mam pewności, ale podejrzewam, że generują szum w mózgu, czyli większe zmęczenie i utrudnienia w skupieniu itp. Przy większych energiach (na przykład przy wykręcaniu numeru, gdy jesteśmy w windzie, w samochodzie, kiedy telefon wysyła sygnał, szukając pobliskiej bazy), teoretycznie mogą powodować jakieś mikrospięcia w mózgu, albo bardzo delikatnie podnosić temperaturę.
Na dłuższą metę częste używanie telefonu, gdy trzymamy go przy głowie może mieć więc wyraźnie odczuwalny negatywny skutek na zdrowie. Być może częstotliwość fal elektromagnetycznych jest taka, że może uszkadzać także gonady, stąd zalecenia by nie nosić telefonu w kieszeni w pobliżu jąder. Mikrouszkodzenia w ciele są naprawiane przez samoregenerację. Ale uszkodzony plemnik już się naprawi, co może spowodować mutacje u dziecka, gdyby akurat ten plemnik dostał się do komórki jajowej. To spekulacje, ale warto dmuchać na zimne. Promieniowanie kosmiczne oraz jądrowe jest wszechobecne i jakoś sobie z nim radzimy.
Ogólnie rzecz biorąc, temat 5G zostawiłbym na boku i nie przejmował się nim tak bardzo. W sumie wszystkim zależy na większych przesyłach, bo internet sam w sobie nie jest zły. Jak nie chcemy być śledzeni, zostawmy telefon w domu, albo wrzućmy do torebki z folii aluminiowej – to całkowicie odcina możliwość transferu danych (proponuję eksperyment, nikt się do Pana nie dodzwoni, ani żadnych danych przez WIFI Pan wtedy nie odbierze).
Są dużo bardziej palące problemy. Przede wszystkim ludzie mają sobie okazywać dobroć i miłość – to są zalecenia od Pana Jezusa. Jego Królestwo jest duchowe i miłość jest w nim na pierwszym miejscu. Diabeł przegrywa, kiedy się miłujemy, kiedy się szanujemy, kiedy okazujemy sobie dobroć i ufamy sobie nawzajem – oczywiście zawsze i wszystko w ramach rozsądku. Naszym zadaniem dziś jest budować małe arki – wspólnoty miłości i modlitwy, gdzie wszyscy trwają pod płaszczem Maryji. To zapewnia też bezpieczeństwo fizyczne w razie większych kłopotów poza-duchowych. Potrzebujemy ludzi, z którymi nawzajem się wspieramy no i zaufania Panu Bogu.
Promieniowanie kosmiczne oraz jądrowe jest wszechobecne i jakoś sobie z nim radzimy. Już to jedno zdanie ukazuje Pana niefrasobliwość nazwałbym to, technokratyczną – gdyż tym właśnie pachnie mi Pana tekst. Skoro tak pilnie studiuje Pan źródła, to radzę poczytać też sobie, jaki jest katastrofalny wzrost ilości chorób nowotworowych m.in. guzów mózgu, ma to niewątpliwy związek z różnymi formami promieniowania i falami EMG.
Jak nie chcemy być śledzeni, zostawmy telefon w domu, albo wrzućmy do torebki z folii aluminiowej
Nie wiem, z jakiej epoki są Pana informacje na temat nowoczesnych metod śledzenia. Telefony komórkowe schowane w foliowej torbie to już są opowieści babuni, radzę wzbogacić swą wiedzę o m.in. dash cams czyli kamery na desce rozdzielczej samochodu, body cams – na karoserii i innych elementach zewnętrznych auta, drony, a zwłaszcza minidrony, które wlatują do wnętrz domów udając np. pszczołę czy spy cameras instalowane na ulicach. To też są wg. Pana teorie spiskowe? Jeśli tak, to niech pan dokładniej przygląda się naszym ulicom, choćby podczas jazdy samochodem, ile kamer w tym czasie pana śledzi. Tu zwiększenie przesyłu informacji – przy takim nasileniu kontroli mas ludzkich – jest niezbędne i temu służą nastawiane wszędzie maszty. Także – w przewidywaniu lawinowego rozwoju technologii AI, której przede wszystkim będą służyły. Jeśli Pan tego nie wie lub zaprzecza tym faktom, to dalsza rozmowa jest bezcelowa.
A pod Pańskim miłym wołaniem o powszechną miłość bliźniego podpisuję się obiema rękami. Pamiętając wszakże, że polega też ona na obronie jego wolności osobistej, która jest darem od Boga oraz drugiego Bożego daru: ludzkiego zdrowia.