Zadałam sobie to pytanie podczas lektury ostatniego numeru “Gazety Polskiej” [nr 8/2021 z 24/02/2021], a w szczególności felietonów Tomasza Łysiaka “Strzał w stopę IPN” oraz Katarzyny Gójskiej “Hajlowanie to nie brawura, to zdziczenie. które nie ma nic wspólnego z polskością”. Publicyści GP ochoczo przyłączyli się w nich do nagonki na dr Tomasza Greniuch oraz na IPN, zapoczątkowanej przez “Gazetę Wyborczą”. Pani Gójska wykazuje się tu zaciekłością i nawet dzisiaj, po wyrzuceniu dr Greniucha z pracy w IPN, publikuje w portalu Niezalezna.pl tekst {TUTAJ(link is external)], w którym oskarża Greniucha o nazizm. Zupełnie inaczej patrzy na tę sprawę pisarz Jacek Piekara w obszernym artykule “Szczuli, szczuli i zaszczuli…” opublikowanym w ostatnim numerze “Warszawskiej Gazety” [nr 9/2021 {TUTAJ(link is external)}]. Według Piekary:
“Nagonka na Greniucha została zapoczątkowana w mediach lewicowych, następnie podtrzymana przez polityków opozycji, aż wreszcie przyłączyli się do niej również politycy PiS i kancelaria prezydenta kancelaria prezydenta. Sądzę, że niektórymi z nich kierowało zwykłe nieuctwo każące powtarzać tezy “Gazety Wyborczej, ale niektórzy przyłączyli się do nagonki celowo. Dlaczego? Ano dlatego, że uznali, iż wrocławskiego naukowca nie ma sensu bronić, zwłaszcza od czasu, kiedy jego sprawa została podchwycona przez zagraniczne media. Uznano, że koszta obrony kogoś, komu przypięto łatkę “neonazisty” będą zbyt wysokie i lepiej niesprawiedliwie go wyrzucić z pracy, niż wchodzić w długie tłumaczenia na temat tego, czym rożni się polska tradycja narodowa (czy nawet nacjonalistyczna) od nazizmu. […]
W całej aferze związanej z Greniuchem najgorsza jest niesprawiedliwość i nierówność w traktowaniu ludzi, którzy należeli do partii komunistycznej i ludzi, którzy należeli do partii narodowej. Ci pierwsi bez trudu robią majątki i kariery, pomimo że często chlubią się swoją działalnościa w PRL-owskim systemie terroru; ci drudzy są prześladowani, pomimo że nigdy nikomu nie wyrządzili żadnej krzywdy.”.
Żenujące wrażenie robi wywiad szefa IPN, Jarosława Szarka dla tygodnika “Sieci”, przedrukowany przez “Onet” {TUTAJ(link is external)}. Dowiadujemy się z niego, iż:
“Pan Tomasz Greniuch rozpoczynał u nas pracę w Biurze Poszukiwań i Identyfikacji IPN w 2018 r. Przy zatrudnianiu kierujemy się kryteriami obiektywnymi, oceniając kandydata przez pryzmat posiadanych kwalifikacji, które podaje w CV. Zanim ujawnione zostały obecnie nowe fakty, uważałem, że z jednej strony mamy takie fotografie, jak pokazywały media, a z drugiej konkretnego człowieka z jego przemianą. Dyskusja w tej sytuacji jest niemożliwa, te siły są w stanie zmielić każdego, przestawić oś czasową, uniemożliwić obronę. Chciałem być człowiekiem” – powiedział Szarek.
Związki szefa wrocławskiego IPN z ONR. Nowe fakty
Dodał, że awans Greniucha to wynik “jego sumiennej pracy i cenionych efektów”. “Pan dr Tomasz Greniuch rozpoczął pracę w instytucie trzy lata temu. Półtora roku temu został pełniącym obowiązki naczelnika Delegatury w Opolu, a w styczniu 2020 r. naczelnikiem. Już wtedy odbyła się dyskusja wokół jego osoby, także w mediach. Wydawało się, że nikt niczego nie ukrywał” – zaznaczył prezes IPN.
Wskazał, że oczekiwał, że Greniuch nada pracom placówki we Wrocławiu taką samą dynamikę jak w Opolu. “Okazało się jednak, że z wielką siłą wybuchła na nowo dyskusja o przeszłości dr. Greniucha, ujawnione zostały fakty z niedalekiej przeszłości, które nie były nam znane i których nie akceptuję. Dla dobra IPN uznałem, że trzeba to przeciąć” – powiedział Szarek.”.
Jarosław Szarek dał się złamać i uległ naciskom. Wmawia nam teraz, że o czymś nie wiedział. To mało prawdopodobne.
Jedyna kwarantanna, która powinna być wprowadzona to izolacja od propagandy, która tresuje ludzi, sprowadzając ich do roli psów Pawłowa, psów Michnika, psów Sakiewicza, psów Kurskiego…
W tej sprawie, jak widzę, prawie wszyscy się zeszmacili. Miał rację Stanisław Michalkiewicz nazywając dziwnikarstwo “kupą śmierdzącego g..a”. Zresztą czegóż się można spodziewać po wieloletnich prostytutkach? Jest coraz gorzej – łżą na każdy temat.
Dlatego należy się od tego całkowicie izolować.
Nie możesz wytrzymać ?
Wyrzuć telewizor.
Odzyskasz wolność.
Sakiewicz dawno już porzucił nawet udawanie, że jest dziennikarzem.
My Polaczki to wiecznie tylko przepraszać umiemy, szczególnie za grzechy wydumane w czyichś mózgownicach. Jeżeli sami siebie nie będziemy szanować, to któż nas będzie szanował. Mam na myśli, że nie możemy dawać sobie przypinać łatek.
Uważam, że jeżeli dr Greniuch podnosił ręke w innym celu ( czyli onrowskim) niż żeby oddać hołd wujkowi Adolfowi to pod żadnym pozorem nie powinien z siebie wydobyć słowa “przepraszam”.
Mimo wszystko, że wygrał Duda – Marek Miśko przypomina:
Jakiś typ, który został posłem czegoś co się nazywa chyba Razem w obecnej kadencji sejmu podczas ślubowania podniósł ramię w geście zaciśniętej pięści… swołoczy bolszewickiej wolno, nie zostaje potępiona.
Co do prezesa Szarka, prezes IPN dający świadectwo ignorancji na temat historii własnego(?) kraju tego czym była i jest ONR.
Pan Greniuch: wstydzi się, że należał do ONR? Jak napisał P. Michalkiewicz nie ma w Polsce prawa określającego jakich gestów nie wolno wykonywać a jakie wolno.
Polactfo-głuptactfo… niestety, taki idiom pcha mi się na język, gdy słucham przez telefon głosu dzielnego, wiernego kapłana, że skarżą się na niego parafianie, piszą listy do Kurii, że nie daje na rękę Komunii a tylko do ust i tak zbolała rodzina, w której latorośl choruje na covid, więc mają prawo się bać, cała została w niedzielę bez Komunii, bo przecież do ust nie wezmą, wystarczy w rodzinie jedna ofiara… Inni też się awanturują, że w tej parafii to ludzie na mszach sobie chodzą jak chcą, bez maseczek i czas skończyć z tym narażaniem drugich… Trudno wprost uwierzyć, ale naprawdę tak paple polactfo-głuptactfo… i co ma Bóg zrobić z tym narodem?… Jeden Bóg to wie.
A na koniuec wczoraj wieczorem rozmowa
Rozumiem, że gdyby ktoś posypał komunikant arszenikiem, to też byś twierdził, że nikt by nie umarł od jego przyjęcia?
…no od przyjęcia takiej szczepionki w Izraelu też nikt nie umrze.
szczepimy koszulę.
https://streamable.com/hh54zz
Można w rozmowie używać zabiegu sprowadzania kwestii ad absurdum, tylko czemuś to ma służyć. A pan co chciał osiągnąć?
I jak tam szlachetne zdrowie w otoczeniu ‘covidowców‘? :)
Proszę nie wszczynać po raz kolejny głupiej i niepotrzebnej dyskusji. A pana dowcip z posypywaniem arszenikiem “komunikantu” jak pan nazywa Hostię Świętą, jest żenujący.
Jest Pan zaskoczony ?
Ja nie.
Słowo “wiecznie” mnie sprowokowało do uwagi natury historycznej. No, chyba, że polaczki to kategoria oddzielna od Polaków. Dopiero od XX wieku pojawił się ów zwyczaj. A był on związany z torturami, które żydokomuna i insza polskojęzyczna swołocz stosowała wobec Polaków – Żołnierzy Wyklętych i innych patriotów. Elementem upokorzenia były oświadczenia samokrytyki i kajanie się za rzekome winy i zbrodnie- pisemne i ustne. Żaden normalny Polak nie przeprasza, bo nie ma za co. Jak się zdarzał jakiś szmalcownik na przykład Polak lub Żyd to dostawał kulkę w łeb.
A scena z iniekcją? Ja tak sobie wyobrażam, że to chodziło o zbyt sztywny “kołnierz” przy koszuli /wdzianku/. Po zastrzyku tkanina będzie miękka. No, chyba, że to oszustwo, ale to straszne byłoby. (to oszustwo)
Nie no…wśród żymian oszustwo ? To wykluczone. Kamera przekłamuje.
I pomyśleć, że są tacy co podają Izrael jako przykład do naśladowania w postępowaniu z “pandemią”.
Izrael: Szczepionka Pfizera zabiła 40 razy więcej seniorów niż COVID-19, 3 marca 2021
Szczepiąka cymes !
Sądząc po rezultatach to chyba szcze-piącha.
Czy to na pewno takie ad absurdum, patrząc na to, jak lewacy napadają na nasze świątynie? Dzisiaj nic mnie już nie zdziwi.