Jest czas siania i czas wzrastania. Dziś nadszedł czas zbiorów, które będą obfite. Tak jak przewidywaliśmy, w nadchodzącym czasie Polska i Polacy zapłacą słony rachunek za swoją głupotę i bierność w sprawie wprowadzania słynnej praworządności w światowych mediach. Do grona mediów społecznościowych, które zaostrzą i tak panującą cenzurę w sieci, dołączył Twitter.
Od przyszłego tygodnia Twitter wprowadzi zmiany w moderacji postów i będzie mógł wymagać od użytkowników, by ci usuwali tweety przedstawiające “szkodliwe, fałszywe lub wprowadzające w błąd narracje na temat szczepień na COVID”.
– donosi Rzeczpospolita
O zamiarach cenzurowania prawdy świadczy poniższe zdanie:
Dotyczy to np. “fałszywych twierdzeń sugerujących, że szczepienia i szczepionki są celowo wykorzystywane by szkodzić lub kontrolować populacje”
W tym kontekście wyjaśniam, że rozszerzenie cenzury wynika z zasady, która jest znana od dawna pod nazwą polityczna poprawność. Bardziej adekwatne nazwy (w zależności od kontekstu) to: polityczna uległość, polityczna nikczemność. Dziś, ta nazwa została mocą mądrości etapu sezonowo przemianowana na tzw. praworządność. Stanowi ona zbiór lewicowych prawd objawionych zapisanych w prawie i w różnych regulacjach na których ma się opierać moralność światowej populacji. W jej skład wchodzi m.in. tolerancja represywna polegająca na braku tolerancji dla faktów, które przeczą mitologii gender i globalnym fake news’om wykorzystywanym w inżynierii społecznej.
Prawda niechętnie widziana
Od dłuższego czasu Polacy dają się wodzić za nos piewcom Nowego Porządku – nowej nienormalności. Polska opinia publiczna (z prawa i z lewa) sprowadzona do roli użytecznego idioty, łyka z przerażającą bezmyślnością wszystkie kłamstwa głównego ścieku propagandy. Ostatnimi fake newsami, które zostały podane polskim głupcom to m.in. Sukces rządu Morawieckiego akceptującego marksistowskie regulacje oraz komunikaty zawierające fałszywe dane dotyczące tzw. pandemii i rzekomego remedium (nieprzebadane “szczepionki” zawierające materiał genetyczny wirusa SARS-CoV-2).
W dużej mierze za tę głupotę odpowiedzialna jest znana w świecie czołobitność ludu polskiego wobec tytułów, zwłaszcza “naukawych” różnych tam tzw. ekspertów, których w charakterze przykrywek dla swych machlojek wynajmuje sobie każda kolejna szajka przestępcza zarządzająca Polską lub tym, co aktualnie z niej zostaje.
Ludziska nawet widza, kto w danym rządzie jest kieszonkowcem a kto nie, ale wystarczy, że jakiś “ekspert” temu z oburzeniem zaprzeczy, najlepiej w kitlu i zza biurka przyozdobionego profesorską wizytówką, a już lud traci rezon i drapiąc się po głowie zaczyna ćwierkać z innego klucza. Eeee, pewnie komuś się przywidziało, że (ten czy ów) kradnie? Czego to z zawiści ludzie nie gadają…
Uważam to za spadek po wielowiekowym czapkowaniu dziedzicom, z których niejeden był nieukiem i durniem, kombinatorem i cudzołożnikiem, ale w szajce podobnych sobie z herbami czy batem w dłoni, trzymali przez wieki podległy swej wszechwładzy naród w pokorze i ciemnocie. Pamiętam świadectwo mego śp. Ojca – Poznaniaka, który przed wojną ukończył studia humanistyczne na Uniwersytecie Poznańskim a potem pojechał na roczną praktykę podyplomową do majątku bogatych ziemian w okolice Sandomierza. Wieś polska w Poznańskiem to były już wtedy małe nowoczesne przedsiębiorstwa, z młynami nad strugą produkującymi własny prąd i radiami grającymi do śniadania. Tam ujrzał nagle wieś z “Antka” Bolesława Prusa. Młodzi dziedzice w monoklach strzelali do pierzyn wywieszanych na sznurach przed domami, walili chłopa po gębie gdy się odezwał.
Tak było do wojny. Są kroniki filmowe pokazujące dożynki na wsi, w majątkach, z dziedzicem na ganku, w otoczeniu kwiatu dam, dobrotliwie przyjmującego hołd żniwny od korowodu sunącego przed nim chłopstwa: obraz, który ówczesny przybysz z Zachodu uznałby za sen. Ale wojna zawsze niszczy wybitniejsze jednostki i zostawia zające skulone pod krzakiem. Pokolenie coś znaczące wyginęło, została w większości ta pańszczyźniana czerń, po dziś dzień. Dlatego: tylko nasza religia nas uratuje. Jeden Bóg zna sposoby, aby uszlachetnić ten nasz marny przetwór.
…zupełnie nie wiem jak można negować tak wspaniałe autorytety:
-wiceprezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych,
-prezes Polskiego Towarzystwa Naukowego AIDS,
-zastępcy dyrektora Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego w Warszawie
-kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych dla Dorosłych II Wydziału Lekarskiego z Oddziałem Nauczania w Języku Angielskim oraz Oddziałem Fizjoterapii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (uf!).
I to wszystko naraz !!!
No zupełnie nie rozumiem jak można nie czołembić…
Gadzinowe media podały:
/TVP/
/TVP/