Gratulacje!! Jakże spostrzegawczy dziennikarze prasy mainstreamowej, dostrzegli dziś na łamach tygodnika DoRzeczy (wersja ONLINE) że istnieje coś takiego jak hydrochlorek amantadyny i że jest on „piorunująco” – jak się wyrażają – skuteczny w leczeniu COVID-19.
Ocknęli się, w półtora miesiąca po tym, jak Czarna Limuzyna donosił na naszym portalu Legion św. Ekspedyta w artykule zamieszczonym 26 października 2020 r. o osiągnięciach lekarza chorób płuc z Przemyśla, dr. Włodzimierza Bodnara leczącego w okresie luty – październik br. ok. 100 osób z obecnością COVID-19 przy pomocy leku Viregyt K (skład chemiczny: Amantadini hydrochloridum). https://www.ekspedyt.org/2020/10/26/mozna-wyleczyc-covid-19-w-48-godzin-lekarz-z-przemysla-stosuje-viregyt-k/
Lekarz ma udokumentowanych ponad 100 przypadków wyleczeń i od marca br. usiłuje bezskutecznie zainteresować swym odkryciem polskie Ministerstwo Zdrowia – którego głównym zajęciem zdaje się zamiast tego trąbienie ustami urzędniczymi oraz „ekspertów” – wykazujących się zdumiewającymi nielogicznościami w swoich popisach w mediach, choć zarazem legitymujących się profesorskimi tytułami – o maseczkach, jako „głównym środku do walki z epidemią”, o kolejnych jej „falach” i „nieuchronnym wyszczepieniu” całej populacji szczepionkami sprowadzonymi za nieprawdopodobne pieniądze a niemożliwymi do sprawdzenia w tak krótkim czasie pod kątem bliższych i dalszych powikłań polekowych.
A można było już od miesięcy objąć terapią dr. Bodnara dziesiątki czy setki tysięcy chorych i zapobiec ogólnonarodowej katastrofie zdrowotnej i gospodarczej, jaką pozostawi po sobie ten złośliwy nowotwór o nazwie „rządu Morawieckiego”, który zżera na naszych oczach żywą tkankę narodu i jedynym, co potrafił zrobić w zakresie przetestowania skuteczności amantadyny w ogólnonarodowym leczeniu COVID-19, było wprowadzenie od grudnia br., kiedy sprawa nabrała rozgłosu, zakazu jej sprzedaży w aptekach!!!
O tym też, jako jeden z pierwszych, alarmował Legion św. Ekspedyta w artykule redakcyjnym z 1.12. 2020 r. ( https://www.ekspedyt.org/2020/12/01/lobby-szczepionkowe-zakazalo-leczenia-infekcji-covid-19-amantadyna/#comment-93070
I wszystko pewnie by w Polsce ucichło – podobnie jak jeszcze w marcu br. zablokowane przez covid-cenzurę doniesienia z Marsylii, o równie skutecznej terapii plaquenilem do dziś prowadzonej przez światowej sławy lekarza chorób zakaźnych Didiera Raoulta https://www.ekspedyt.org/2020/04/02/w-polsce-blokuje-sie-dostep-do-plaquenilu-leku-przeciw-covid-19/
…gdyby nagle nie zachorował jeden z nich…
– Amantadyna działa! – obwieścił światu wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł, u którego, wraz z jego rodziną, stwierdzono COVID-19.
– Wziąłem ten lek – piorunujący efekt!
https://dorzeczy.pl/kraj/164865/amantadyna-dziala-na-covid-wiceminister-sprawiedliwosci-wzialem-ten-lek-piorunujacy-efekt.html
Ocknęli się, czy raczej udają, że się ocknęli. Do czasu, gdy podejmą jakąś decyzję: pewnie, jak unurzać w kłamstwach i tę wiadomość.
Pokutujący Łotr
Już się migają… takie syny
To są ludzie, którzy zaprzysięgli służbę złemu.
Dobry jest choć maleńki znak , że choć jeden z nich nie wyparł się prawdy do końca.
Zauważmy, jaka kompletna cisza w tym hałasie otacza przez cały czas sprawcę i spiritus movens całej tej dziejowej tragedii: małego skromnego emeryta z kotem, który pewnie siedzi sobie na ganku w fotelu na biegunach i ze staromodnego radyjka słucha piosenek Ireny Santor (o taki właśnie gust go posądzam; nie wyobrażam sobie, żeby był w stanie wysłuchać jakiejś poważniejszej muzyki, choćby Marsza Tureckiego Mozarta). Nowy awatar zła. Już nie panowie w czerni z Matrixa, ale dziadzio dobra rada, poczciwie uśmiechnięty, z drapieżnymi kłami osłoniętymi szalikiem, z pazurami ukrytymi w rękawiczkach zrobionych staremu kawalerowi na drutach przez sąsiadkę.
Musi on być pod jakąś wyjątkową ochroną, przeznaczony widocznie dla jeszcze kolejnych kluczowych zadań w likwidacji narodu polskiego. Nawet Konfederaci, tak zwykle szczodrzy w epitetach wobec adwersarzy, zupełnie pomijają jego osobę, nie wymieniają i to w ŻADNYM kontekście jego nazwiska. Nie wyczuwam w tym lekceważenia, o nie. Raczej respekt a nawet trwogę.
Zastosowanie amantadyny w medycynie i COVID-19, 7 grudnia 2020
ŻADNA terapia przyczynowa przeciw covid-19 nie jest propagowana i dotyczy to całego świata.
Przeciwnie.
Jakiekolwiek doniesienia na te tematy są blokowane, wyśmiewane, a próby terapii zakazywane.
Na co to wskazuje.
Że celem jest uśmiercenie jak największej liczby ludzi, a potem zaproponowanie remedium w postaci szczepionki, która zapewne uśmierci jeszcze większą liczbę ludzi.Wielokrotnie większą.
Rozpętanie wojny, w tym nuklearnej (która zawsze była najlepszym wyjściem…że polecę Morawieckim) jest wielce ryzykowne dla tych , którzy wg założenia mają ocaleć. Oczywiście wszystko jest możliwe.Jak nie uda się wielki reset to może będzie i wojna (patrz artykuły Brandon’a Smith’a podawane przez AlterCabrio).
Zastosowano więc metodę “na pandemię”.
Jak już w marcu podawali hinduscy uczeni, a potem potwierdził prof. Luc Montagnier (informowałem na portalu na bieżąco) wirus jest produktem sztucznym z elementami wirusa HIV.
Jakie będą odsunięte w czasie skutki zarażenia SARS-cov2 ?
Czy tylko czasowa niewydolność oddechowa ?
Jakie będą odsunięte w czasie skutki wstrzyknięcia takiego wirusa do organizmu ?
Dlaczego do tej pory nie udało się opracować szczepionki na HIV, a na SARS-cov2 udało się skoro zawiera ten wirus część wirusa HIV ?
Czy chodzi o to aby miliardy ludzi utraciły odporność organizmu i zachorowały tak jak chorują ofiary HIV ?
Oni nie umierają na HIV.
Oni umierają przez brak odporności.
Któż w razie czego powie, że to od szczepionki. Od wywołanego nią braku odporności.
Podobnie jest w kwestii respiratorów.
Już bodaj w marcu przytaczałem na portalu informacje od dr Montanari z Włoch , który przytaczał dane Instituto Superiore de Sanita, że bodaj 82% pacjentów podłączonych pod respiratory nie przeżywa.
Informacja z warszawskiego szpitala ,z pierwszej ręki. Umiera prawie 100% podłączonych do respiratora.
Pamiętacie Państwo tą histerię na okoliczność respiratorów ?
A maseczki ?
Pamiętacie ten wielomiesięczny festiwal promowania tego idiotyzmu ?
Również na tym portalu (nie będę wskazywał przez kogo…)
Dodatkowo sugeruję też Co dalej czyli Hamlet w poczekalni c-19
W kontekście leczenia ciągle jest mowa o respiratorach, ale jakoś niewiele słychać o ECMO (ang. extracorporeal membrane oxygenation, pozaustrojowa oksygenacja membranowa).
ECMO pomocne w ratowaniu ciężko chorych na COVID-19, 22.05.2020
Podobno mamy tylko 47 sztuk, dobrze ponad 300tys. za egzemplarz.
LINK
Pacjent z zakażeniem płucnym połączonym z odkrztuszaniem wydzieliny, jest przez respirator dosłownie duszony. Wtłacza on wydzielinę jeszcze głębiej w oskrzeliki i pacjenci giną.
Jest też inna jeszcze przyczyna nagminnych “zgonów na COVID”. Pacjentom, którzy np. zgłaszają się do Izby Przyjęć z jakimś kaszelkiem albo temperaturką czy nawet umiarkowaną niewydolnością oddechową, zaraz wpisuje się COVID 19 w kartę (jako “podejrzenie”, za co nikt nikogo nie będzie ścigać, gdyby się okazało pomyłką). Odstawia się też pacjentowi dotychczasowe leki i wsadza go pod tlen albo respirator i tak leży, wzywając pomocy, bo np. leki nasercowe w domu bierze co 6 godzin, nie mówiąc np. o cukrzycy. Ja sam biorę stale lek nasercowy, którego opakowanie kosztuje ok. 350 zł. Na oddziale, gdybym przebywał tam ok. 2 tyg. bo mi wlepią COVID, w żadnym razie nikt mi tego nie zamówi, bo za drogi. A on ratuje mi życie, więc co? Więc umierać. “Na COVID”…
O tej zbrodni w białych rękawiczkach nic się nie mówi. Przed paroma dniami widziałem jedynie filmik krążący po sieci i nakręcony z komórki, jak pacjenci zakiblowani na oddziale covidowskim wołają bezskutecznie o pomoc, bo nie otrzymują swoich leków a kontakt z rodziną mają zablokowany.
https://www.radiomaryja.pl/informacje/tylko-u-nas-dr-z-halat-skuteczne-leczenie-a-nie-szczepienie/
Kto czym wojuje, od tego ginie. W Polsce od 1956 roku legalnie mordowano nienarodzone dzieci w placówkach tak zwanej służby zdrowia. Duch ludobójstwa nie mógł nie zagnieździć się w sercach ludzi uprawiających lub tolerujących ten proceder. Ten sam personel tak zwanej służby zdrowia rozprawia się teraz gładko z mordercami swoich własnych dzieci. Bezdzietni starcy umierają w opuszczeniu, zamknięci we własnych domach tak jak ich dzieci we własnym domie-łonie ich matki. Jeśli, któryś z tych starych dzieciobójców dowlecze się do szpitala, czy przychodni, to każą mu dusić się pod mokrą szmatą na twarzy, odmawiając im pomocy, tak jak ich dzieciom, które urodziły się żywe mimo sztucznie wywołanego poronienia. Pokolenia dzieciobójców, tak jak ich ofiary, umierają bez towarzyszenia bliskich, bez namaszczenia i wiatyku, bez uroczystego pogrzebu. Tak oto Bóg dopuścił, by sprawcy ginęli tak samo jak ich bezbronne ofiary. Czyli jak? Poprzez aborcję! Kto czym wojuje, od tego ginie.
To prawda, że moje pokolenie (rocznik 1952) to już było to główne pokolenie aborcyjnych morderców, dorastających w okresie “małej stabilizacji”, pierwszych jaskółek hipisowskiego “make love not war” i domacicznych wkładek lub globulki zet. Jak któraś z dziewczyn wpadła i szła do ginekologa, to w moim pokoleniu mówiło się pieszczotliwie “skrobanka” ale broń Boże “aborcja” – nie mówiąc o terminie wtedy nie do pomyślenia, a który wreszcie wkracza do polszczyzny jako jak najsłuszniejsze określenie: zabójstwo płodu. Masa dziewczyn na roku “się skrobała”, niekiedy kilkakrotnie i mówiły o tym na głos np. w stołówce przeplatając swe relacje śmichami-chichami. Ich chłopcy czasem ogłaszali w grupie pożyczkę “na skrobankę dla Aśki” bo “wpadliśmy, kurna” i dyshonorem było odmówić. “Skrobanka” to była bułka z masłem, nikt o tym nie dyskutował, jak dziś, w kategoriach moralnych czy eschatologicznych. “Wyskrobało się galaretkę” i koniec, do następnego razu. Jeszcze niedawno kobiety znane w Polsce, np. Beata Tyszkiewicz czy Maria Czubaszek, z dumą mówiły przed kamerami o swych aborcjach.
Jeżdżąc sporo po świecie, powiedzieć muszę, że poziom bezwstydu jaki dało się w tej sprawie obserwować w Polsce, był znacznie większy od tego, co widywało się na Zachodzie. Tam mówienie o tym publicznie było przynajmniej w złym guście, choć zakompleksione Polki uważały, że dają dowód swej “światowości” mówiąc o tym bez żenady (o ile znały np. angielski, co na szczęście nieczęsto się zdarzało i przynajmniej czasem wstydu Polsce paplaniem nie przynosiły).
Oczywiście – jak już wspomniałem – nikomu nawet do głowy nie przyszło, mówić o tym w kategoriach moralnych, jako formie morderstwa. Teraz, te najczęściej szkaradne babsztyle, drą się na pochodach wściekłych macic – które są już zazwyczaj nieczynne, więc aktywność zła przeniosła się na ich pięści i gardła. Jeden demon odstępuje terytorium drugiemu.
Tylko dla istot o mocnych nerwach…
Dr Bodnar, prof. Gut, prof. Horban, amantadyna.
W drugiej części min. M. Dworczyk i szczepienia.
WARTO ROZMAWIAĆ TVP 14.12.20 (ok. 50min)
A to już dla wyjątkowych koneserów mocnych wrażeń. Dziennikarz – szef PAP, historyk i analityk finansowy. Niby rozmowa o pieniądzach i kosztach gospodarczych związanych z ‘pandemią’. Ale jakie ci ludzie mają pojęcie o wolności…
WARTO ROZMAWIAĆ TVP 08.12.20
To jest niezwykle ciekawe spostrzeżenie dla mnie, jako osoby z młodszego pokolenia (1989). Tzn. wiedziałem, że w latach PRL dokonywano aborcji w Polsce na masową skalę. Ale jest to dla mnie jakiś dysonans poznawczy, bo kobiety urodzone w tamtych czasach są jakże diametralnym przeciwieństwem tego barbarzyństwa, z jakim mamy do czynienia na obecnych “Strajkach Kobiet”. Przynajmniej z moich obserwacji wynika, że panie starszej daty są niezwykle dobrze wychowane, zaś spora ich część jest bardzo religijna. A skoro są religijne dzisiaj, to musiały być też i religijne w czasach młodości. Zresztą, wszyscy wtedy byli bardziej religijni, niż dzisiaj, zwłaszcza ci wywodzący się z małych miejscowości. Jeśli w PRL-u dokonywano aborcji na masową skalę, to musiały jej też dokonywać obecne słuchaczki Radio Maryja. No właśnie… jakim cudem to mogło być możliwe? Aż takie rozdwojenie jaźni? Niezwykle ciekawy temat i coś w nim musi być. Sam przyznaję, że coś jest na rzeczy, bo wielokrotnie już sam byłem świadkiem, gdy wojująca starsza katoliczka jakoś dziwnie nabierała wody w usta, jak temat rozmowy schodził na aborcję.
…pominąwszy wszystko inne program obnażający.
Cham,bydle,kreatura…
Co może tłumaczyć takie zachowanie ?
Może korzenie , które tłumaczą wszystko.
Pan prezydęt spotkał się z ekspertami.
Horban
Simon
Pinkas
Co za przypadek.
Sami Inuici.
Ja mówię o społeczności uniwersyteckiej, niech pan sobie obejrzy filmy Jowita, Polowanie na muchy, Życie rodzinne, Wszystko na sprzedaż, to będzie pan wiedział, o jakich czasach i o jakim środowisku mówię.
Każde społeczeństwo to nie są plasterki salami grzecznie ułożone na sobie, po kolei z dołu do góry. Trzeba też ciąć w pionie oraz na skos, wtedy ukazują się niespodzianki. Pan patrzy linearnie, że jeśli za Gomułki było dużo aborcji, to ani chybi odpowiedzialne za to są słuchaczki radia Maryja, bo były wtedy w “wieku rozpłodowym”. Tak nie było i na szczęście słusznie pan przypomina o wielu ludziach z ogromną klasą, którzy współtworzyli tamtą epokę i których już dziś nie ma.
Ja pamiętam całe masy wspaniałych typów, także w moim rodzinnym domu. Na przykład “bezety” czyli byli ziemianie, także “ciotki kulturalne” czyli bystre, obyte w wydarzeniach czytelniczki pism Ty i Ja, Przekrój lub serii wydawniczych PiWu, albo “wrogowie klasowi” czyli niedobitki przedwojennej profesury czy wyższego mieszczaństwa, spotykające się w śródmiejskich cukierniach na przedpołudniowej kawie, by na głos gromić komunę i wyśmiewać “polszczyznę” Gomułki. Już ich w 100 % nie ma, a to oni wychowali pokolenie które zrobiło Solidarność, tę prawdziwą w 1980 r. i które zostało oszukane przez złotą młodzież z uniwersytetów, najczęściej pochodzenia eskimoskiego i z czerwonych pasiek w różnych miastach. To głównie o nich piszę jako tych, którzy o aborcji rozprawiali ze śmichami chichami, choć to też nie było takie proste. Skrobano się również na wsi, i w środowiskach “bogoojczyźnianych”, zrodzona z płytkości wiary i bolszewizmu w rozmaitym wydaniu potworna demoralizacja szła właśnie tak, jak pisałem tu na początku: nie tylko z góry do dołu, ale i na skos, i w poprzek.
Temat do głębokiego rozwinięcia. Ale brak jest literatury, filmu, w ogóle wszystkiego brak na ten temat.
Będą badania kliniczne amantadyny w leczeniu Covid-19. Minister zdrowia zlecił sprawdzenie skuteczności leku
/Link/
…wyniki już są.
Nie nadaje się.
Pan Horban potwierdzi.
A także pan Pinkas i pan Simon.
Nie ma żadnych badań potwierdzających, że [amantadyna] może wpływać na stan pacjentów zakażonych SARS-CoV-2
To zrób te badania, baranie!
I takich mamy profesorków. Efekt dziesiątków lat zaimplantowanej na peerelowskich uczelniach hodowli marcowych docentów i regularnie wypuszczanego w świat ich debilnego przychówku “naukawego”.
W jakimś wpisie na You Tube znalazłem, że pewna znana z ostrych antylekowych oświadczeń osoba profesorska ma handel lampami antybakteryjnymi. Łatwo sobie wyobrazić, jakie teraz robi na tym miliony. Czy ktoś taki ma interes, żeby ta “epidemia” się skończyła?
Dr Bodnar od marca dobijał się do MZ do p.Simona,NIL, młody Sośnierz zorganizował konferencję w sejmie z p.Bodnarem i nic, dopiero teraz, gdy za sprawą wyleczonego ministra wyszła do mainstreamu ten zbrodniczy syndykat udaje, ze coś robi. W życiu nie przyznają się do zaniechań, bo to przyznanie się do ludobójstwa, wiedzieli o leku i pozwalali na śmierć z powodu wirusa, który u większości łatwo i szybko tanią amantadyną można wyleczyć.Zauważcie,że od początku plandemii MM mówi o szczepionkach a nie o szukaniu leku. Wszyscy ci eksperci, ministrowie i inni decydenci powinni już dziś złożyć publiczne oświadczenia o braku powiązań z konc.farm. czy brali kiedykolwiek bezpośrednio lub pośrednio jakąś kasę od tychże.
Widziałam w Polsacie rozmowę z wiceministrem Warchołem na żywo. Dziennikarka o mało co nie zapytała “jak śmiesz poważać szczepionkową politykę własnego rządu“, miała pretensje do ministra dlaczego skoro nie jest lekarzem zaleca stosowanie amantadyny na covid-19. Pytania były zadawane w stylu agresywnej Gozdyry, albo TVN-owskiej Stokroty, bo Warchoł to przecież PiS-ior i nie ma zmiłuj.
Wiceminister świetnie z tego wybrnął, cały zadowolony, że żyje i jest zdrowy on i cała rodzina i z tej radości poinformował o skutecznym, bo przetestowanym w Przemyślu, na sobie i na własnej rodzinie, sposobie na pandemicznego wirusa.
W dodatku na złość wszystkim cadykom z ministerstwa zdrowia powiedział, że poprawa zdrowia nastąpiła KILKA GODZIN po podaniu amantadyny, czyli prawie natychmiast.
To było wczoraj. Dziś nikt nie komentuje sprawy, ani nie wspomina o cudownie ozdrowionym ministrze. Udało mi się usłyszeć jakiegoś złośliwego profesora, który oczekuje po prezydencie i po rządzie, że ci zaszczepią się jako pierwsi, w dodatku w obecności fachowców, którzy stwierdzą, że to szczepionka a nie woda. Profesor cwaniaczek, pewnie z opozycji, ma nadzieję, że nieprzebadana szczepionka zdziesiątkuje rząd, wykończy prezydenta i premiera i cała pandemia oraz proces “wyszczepiania Polaków skończy się kilkunastoma uroczystymi pogrzebami na wiwat.
Tymczasem MZ pisze na pasku TVP-Info, że “nie ma literatury, która potwierdziłaby skuteczność amantadyny w leczeni covid-19”. A mówią, że cadyki takie mądre. Mądre tylko jeśli chodzi o ich szczepionkarskie interesy.
Jest jeszcze jedno zagadnienie nie poruszane w mediach. Otóż rząd zamówił 60 mln dawek szczepionki. A ja pytam na jakiej podstawie tak dużo od razu, skoro chętnych do szczepienia jest ok 45% z 35 mln Polaków co daje 15,8 mln?
https://www.slaskibiznes.pl/wiadomosci,rzad-zamowil-60-mln-szczepionek-powstanie-fundusz-kompensacyjny,wia5-1-4034.html
Czy jakikolwiek właściciel sklepu, szpitala, zamówiłby niesprzedawalny towar, gdyby musiał wcześniej zapłacić z WŁASNEJ KIESZENI?
https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-amantadyna-a-covid-19-dr-wlodzimierz-bodnar-mam-500-udokumen,nId,4928349
To może w następnym kroku on i jemu podobni się w końcu zorientują, że z dużym prawdopodobieństwem pośrednio uczestniczą i pomagają w zaplanowanym ludobójstwie.
Jeśli by wyłączyć Inuitów w obozie władzy świadomie realizujących swój cel to trochę jednak wątpię, że wszyscy pozostali naprawdę są gotowi coś takiego wspierać i brać na swoje sumienie.
MZ kominikuje o rozpoczęciu badań nad amandatyną. Cambridge też chce zrobić badania.
https://wiadomosci.wp.pl/amantadyna-naukowcy-z-cambridge-potwierdzaja-odkrycie-polakow-6586888034057024a
Wyniki już ogłoszono. Tutaj. :)
5 mln? To brzmi wyjątkowo niepoważnie. Przecież “kradnący inaczej” drenują budżet na większe sumy. Lek działa. Sam otrzymałem przekaz prywatny, że ktoś się nim wyleczył. Są udokumentowane przypadki terapii amantadyną.
…wie Pan CL,
Pan minister Szumowski (z bratem) dostali coś 250mln na niewynalezienie cząsteczki leczniczej.
Ja za niewynalezienie dowolnej rzeczy wziąłbym nie więcej niż 5-6mln i jeszcze podzielił się ze znajomymi z portalu.
Ale kto tam bierze pod uwagę zapinia.
Taka poważna agenda jak Dział Rozwoju Innowacyjnych Metod Zarządzania Programami Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (nazwa jak najbardziej autentyczna) zapinia lekce sobie waży.
A za 250mln to można niewynaleźć całe mnóstwo rzeczy.
Także ten, tego…
Lubicie nowonormalnościowy bełkot ?
Proszę bardzo.
https://bip.ncbr.gov.pl/kariera/obszary-rozwoju/zarzadzanie-programami/
No to jeszcze raz.
https://wiadomosci.wp.pl/amantadyna-naukowcy-z-cambridge-potwierdzaja-odkrycie-polakow-6586888034057024a
Jestem! :)
To teraz proszę wszystkich (zainteresowanych), aby jeszcze raz rzucili okiem na zachowanie i reakcje doradcy rządowego z tytułem profesora. Audycję linkowałem powyżej.
Myślicie, że poczuwa się do wyjaśnień…?
Ja słyszałem z dwóch prywatnych źródeł o wyleczeniach zaawansowanych przypadków.
Szanowny AC,
Myślę, że do niczego się nie poczuwa.
Jest to osobnik tak mądry,że już bardziej nie można.
W programie zaprezentował w całości swoje kwalifikacje moralne, etyczne, naukowe i zdolność empatii.
Po dokonaniach pana profesora Horbana zapewne nie zostanie nic.
Znikną zaraz jak tylko zamknie się wieko trumny z jego truchłem.
Ja swoją opinię wyraziłem na bieżąco.
Była ona niezwykle wstrzemięźliwa, bo gdybym napisał to co mówiłem w trakcie oglądania programu i to opublikował z pewnością wyczerpywałoby to znamiona czynu karalnego, a już z całą pewnością pozwu cywilnego.
Dziękuję za uwagę.
P.S.
Jerzy Dobrowolski (aktor i satyryk) powiedział kiedyś, że nie ma nic gorszego niż człowiek wykształcony ponad swoją inteligencję…
Zabrakło 5 mln.,bo jakiś miesiąc temu rząd zapowiadał, że przeznaczy 15 mln. na badania pt. dlaczego Polacy nie chcą się szczepić na covid. Nie wiem czy już jakieś zaprzyjaźnione ośrodki wzięły kasę i badanie prowadzą.
Można?
Naukowcy z Turcji i Meksyku: Amantadyna może być skuteczna w leczeniu Covid
Przepraszam za źródło.
No widzisz. Myślę, że w tej tragicznej sytuacji ( braku leczenia) nie można czekać.
Obejrzałem program Pospieszalskiego. Bezkarność rozzuchwaliła tych łajdaków
To jest zresztą, jak słychać, czysto polskie nazwisko. Cóś jakby “Urban” .I ten piękny haczykowaty nosek zachodzący mu prawie na dolną wargę.
Głusi na argumenty – rozmowa z dr W. Bodnarem.
(grafikę otwieramy i powiększamy przez ‘Pokaż obraz’ pod prawym klawiszem)
Brak badań klinicznych nad amantadyną w COVID-19 – nowy ośrodek badawczy w Przemyślu