Zabijemy cię dla twojego dobra. Pomimo wysiłków morderców Alfie Evans wciąż walczy o życie

Wszyscy sprawiedliwi ludzie na świecie z zapartym tchem, modlą się i kibicują dwulatkowi, na którego współczesny totalitaryzm wydał wyrok śmierci. Wszystkie instytucje tego świata oprócz Watykanu odmówiły prawa do życia dziecku, które zostało przeznaczone do nowoczesnej komory gazowej. Dziecku odłączono tlen z nadzieją, że się udusi w ciągu kilku minut. Jednak ku zdziwieniu oprawców Alfie Evans zaczął oddychać samodzielnie. Heroiczna walka o życie dziecka trwa już ponad dobę. Rodzicom zabrania się podawać tlen- zbliżać się do syna „pod groźbą oskarżenia o napaść”.

Z ostatniej chwili: Sąd odrzucił dziś (25.04.) apelacje ojca Alfiego. Dziecko jest własnością szpitala i nie ma żadnych praw, podobnie jak jego rodzice. Alfie zostanie zamordowany zgodnie z procedurą…

Alfie Evans został odłączony od aparatury w poniedziałek wieczorem. Od tej pory oddycha sam, jest głodzony i minimalnie nawadniany.

Wyrok sądu zakładał, że chłopiec umrze w ciągu minut. Nie podano mu zastrzyku dobijającego, bo nie wykazywał oznak cierpienia.

Ponieważ chłopiec “przechytrzył” wytyczne wyroku i przeżył własną egzekucję, sprawa wróciła do sądu.

Podczas wczorajszej (24.04.) rozprawy w Manchesterze sędzia Hayden nie zgodził się by chłopiec został przetransportowany na leczenie za granicą. W międzyczasie mały Alfie otrzymał obywatelstwo Włoch i możliwość leczenia za granicą.

Sędzia Hayden…

Warto wiedzieć:

Europejski Trybunał Praw Człowieka 28 marca 2018 r. uznał, że skarga przeciwko Wielkiej Brytanii w sprawie Alfiego Evansa jest niedopuszczalna (skarga nr 14238/18). Trybunał stwierdził, że w sprawie Alfiego Evans’a nie naruszono żadnych praw i wolności zawartych w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. /Rzeczpospolita/

“(…) trzymanie Alfiego pod respiratorem nie leży w jego „najlepszym interesie”, a dalsze leczenie było nie tylko „bezcelowe”, ale także „nieludzkie”. Alfie jest w Alder Hey od grudnia 2016 r. z rzadkim niezdiagnozowanym zwyrodnieniowym stanem neurologicznym”. /tvp.info/.

Ostatnia wiadomość od Wojtka Cejrowskiego:

Dziecko nie było odżywiane ponad dobę

Około godziny 20 polskiego czasu, tata #AlfieEvans, Thomas Evans, wygłosił oświadczenie pod szpitalem.

Powiedział m. in., że odbędzie się rozprawa apelacyjna w sprawie wtorkowego wyroku zakazującego transportu dziecka do Włoch. Sprawę ma rozsądzać trzech sędziów. Inne źródło bliskie rodzinie podało, że posiedzenie to jest zaplanowane na godz. 13 polskiego czasu w środę.

Helikopter wojskowy i profesjonalne zespoły transportu medycznego są w pełnej gotowości zabrać Alfiego do Włoch w każdej chwili dnia i nocy.

Alfie radzi sobie zadziwiająco dobrze, oddycha sam, pokasłuje i pomrukuje, ma dużo mniej objawów padaczkowych, choć w ogóle nie dostaje leków je powstrzymujących, nie wykazuje objawów bólu czy cierpienia – relacjonował ojciec we wtorek wieczorem.

Chłopiec całą noc z poniedziałku na wtorek spędził z rodzicami, którzy momentami robili mu sztuczne oddychanie metodą usta – usta, kiedy chłopiec zaczynał tracić kolor. Personel zakazywał podawać wody i używać tlenu. Momentami fizycznie blokował dostęp rodziców do dziecka.

– Lekarze powinni nas stąd wypuścić, przestać wymyślać wymówki. Ale oni nie chcą, żeby on stąd wyszedł. Chcą, żeby umarł. Chcą, żeby jego stan się pogorszył w najbliższym czasie, żeby mogli powiedzieć ‘a nie mówiliśmy?’ – mówił Evans we wtorek wieczorem przed szpitalem.

Zaznaczył też, że lekarze w sądzie twierdzili, że Alfie umrze w ciągu kilku minut. Przeżył, a szpital nadal go przetrzymuje i głodzi.

“Wiem jak on się czuje” mówił ojciec, który sam też nic nie je od ponad doby. Rodzice Alfiego od kilku dni przebywają przy dziecku, śpią na zmianę na podłodze w sali syna. Personel szpitala wyniósł z sali obecną tam wcześniej leżankę dla rodziców.

To jest “obrzydliwe”, ten szpital jest “jak więzienie”, “nie zrobiliby tego zwierzęciu” – mówił ojciec.

______________________________________________________________________________________________________________

O autorze: Redakcja