1. Zaskarżenie Niemiec i Francji do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu o łamanie Konwencji Genewskiej poprzez dążenie do przymusowych przesiedleń uchodźców
2. Przeprowadzenie wśród uchodźców przetrzymywanych w niemieckich i francuskich (ew. innych) obozach koncentracyjnych zapisów, aby stwierdzić, czy są jacyś chętni do przesiedlenia do Polski.
Należy dać dwa warianty do wyboru:
A. W razie przesiedlenia – prawo do dwutygodniowego pobytu na terenie Polski w obozie internowania na koszt uchodźcy, następnie odstawienie do granicy z innym, wybranym przez uchodźcę krajem UE
B. Prawo do nieograniczonego pobytu na terenie Polski z rygorem zakwaterowania na terenie ufundowanego przez UE (projekt “Inteligenty Rozwój”) zakładu pracy chronionej – instytucji non-profit, przeznaczającej cały zysk na utrzymanie produkcji i zapewnienie bytu pracownikom.
Ochronie – przez zarząd i wykwalifikowaną kadrę kierowniczą oraz strażników powinny podlegać następujące aspekty pracy:
a) – pobyt pracowników przez cały czas na terenie Zakładu lub przylegających do niego osiedli mieszkalnych
b) – fakt wykonywania określonej pracy przez 8h dziennie
c) – utrzymanie takiego asortymentu i jakości produktów, aby był na nie popyt i by zyski z ich sprzedaży były wystarczające dla zapewnienia minimalnego, akceptowalnego społecznie poziomu życia pracowników (w tym opieki zdrowotnej i rozrywek)
d) – spełnienie wszelkich norm zdrowotnych, humanitarnych itd.
W ten sposób KE nie będzie mogła czepiać się rządu RP o niewywiązywanie się ze zobowiązań unijnych, Polska – w najlepszym wypadku zyska tanią siłę roboczą, w najgorszym – nikt nie zgłosi chęci do przyjechania i nic się nie zmieni.
Czyli mamy się wdać w dyskusje z diabłem w celu wypracowania optymalnego rozwiązania dla Polski. /przy założeniu, że jest to poważny projekt, a nie fortel zaporowy.
Diabła należałoby potraktować święconą wodą i egzorcyzmami. Mój wpis stanowi propozycję dla PiS – ludzi małej wiary, którzy hołdują przekonaniu, że “polityka to sztuka możliwości”. O ile można zgodzić się z tym ostatnim, to rozeznanie co jest, a co nie jest możliwe zależy tylko od stopnia świadomości.
Chrystus mówi – “miejcie wiarę, a powiecie tej górze przejdź i ona posłucha.”
PiS zdaje się niedowierzać tym słowom i woli słuchać starszych i mądrzejszych doradców w sprawie tego, o czym wolno Polakom marzyć i jakie projekty realizować.
Jeśli UE jest Diabłem, to ja jestem za polexitem (ale nie w próżnię, tylko w związek państw, który mógłby być rozwinięciem projektu trójmorza), ale ponieważ PiS nie wyobraża sobie życia bez ciągłego poniewierania przez Junkerów, Timermansów i ich mocodawców – niech by chociaż zrobili coś prostego, logicznego, zgodnego z tzw. prawem międzynarodowym i zdrowym rozsądkiem.
Aha. Może jest w tym moim pomyśle fortel, ale to zależy od zasad relokacji, które próbują nam narzucić komisarze ludowi UE. Jeśli ich warunkiem jest to, by uchodźcy nie mieli szansy by się utrzymywać z własnej pracy, oraz by ich na siłę trzymać w granicach RP, to przy postawieniu przez rząd sprawy zgodnie z moja propozycją musiałoby to zostać ujawnione. Innymi słowy KE przyznałaby, że promuje tworzenie obozów koncentracyjnych.
No to jest to fortel. Dla mnie większą wartością byłoby definitywne zakończenie tematu. Pokazalibyśmy w ten sposób, że nie uznajemy prawa obcych instytucji do tego typu bezczelności względem naszego kraju.