W Święto Trzech Króli w portalu Rebelya.pl ukazał się {TUTAJ} artykuł Wojciecha Jakóbika “Jakóbik: Macierewicz wypisuje Polskę z Nowego Jedwabnego Szlaku. W tle gra służb”. Jego autor jest redaktorem naczelnym portalu Biznes Alert. Jakóbik pisze:
“Minister obrony narodowej znany z krytycznych wypowiedzi na temat Chin doprowadził do zablokowania inwestycji chińskiej w Łodzi. Sprawa ma zagmatwane tło.
Jak podaje łódzka “Gazeta Wyborcza”, Agencja Mienia Wojskowego anulowała sprzedaż działki pod terminal kontenerowy, co spowodowało wycofanie się Chińczyków z inwestycji. Położyła w ten sposób kres staraniom samorządów i łódzkich firm, które liczyły na rozwój transportu kolejowego z Chin, przez polskie miasto, do Europy Zachodniej.
Polska miałaby w ten sposób włączyć się w projekt Nowego Jedwabnego Szlaku, czyli budowy lądowego szlaku transportowego, który stanowiłby alternatywę dla dostaw morzem, które odbywają się pod kontrolą floty U.S. Navy. Szlak potrzebował centrum przeładunkowego w naszej części Europy i dobrą lokalizacją dla niego mogła być Łódź. O tym, że w polskim interesie jest zaangażowanie w ten projekt mówił w listopadzie 2015 roku prezydent Andrzej Duda.”.
Jakóbik przypomina też wypowiedź Macierewicza z 2015 roku:
“Ta koncepcja ekspansji Chin jest częścią całościowej koncepcji porozumienia Europy Zachodniej z Rosją i Chinami, a także wyeliminowania z obszaru eurazjatyckiego wpływów Stanów Zjednoczonych oraz zlikwidowania niepodległego bytu Polski, bo to Polska na styku między wpływami rosyjsko-chińskimi i niemieckimi jest jedynym krajem mogącym zorganizować alternatywę wobec takiej eurazjatyckiej super potęgi – powiedział minister. – Oczywiście w razie korzyści gospodarczych jesteśmy zawsze gotowi w nich wziąć udział i je promować, ale z perspektywy naszej siły, a nie budowy jakiegoś nowego, socjalistycznego imperium łączącego Niemcy, Rosję i Chiny – .”.
Wygląda na to, że minister nie tylko wypowiada się sceptycznie o chińskich koncepcjach, ale czynnie je sabotuje. Jakóbik wiąże jednak tę sprawę raczej z problememi Orlenu w Czechach. Nie jest dobrze, gdy prezydent Polski zachęca do porozumienia z Chinami, a minister Macierewicz jest mu przeciwny. Pisze o tym też dzisiaj [10.01.2017] bloger An24 w Salonie 24 {TUTAJ}. Pyta on wręcz:
“Ministrowi Macierewiczowi, warto zwrócić uwagę, że kiedy Chiny za Dynastii Ming (1368 – 1644) są silne, to Polska też była silna. Kiedy upada Dynastia Ming, mamy zaraz Powstanie Chmielnickiego i aż do dnia dzisiejszego nie mamy odbudowanego. Uderzenie w fundamenty gospodarcze kończy się ostatecznej upada I RP, ku pomocy rewolucjonistów, wolnomularzy i jakobinów. Suger[uje], że największym nieszczęściem jest inicjatywa „Jeden pas. Jedna droga” i w dodatku Polska zniknie, a gwarantem polskiej niepodległości jest Pax Americana, więc należy zadać proste pytanie: Kto wyleci z Rządu minister Macierewicz czy Wicepremier Morawiecki?
Kiedy był Jedwabny Szlak – Polska była mocna.”.
Nie wiem, czy ktokolwiek wyleci z rządu, ale jedno jest jasne. Stosunki z Chinami są bardzo ważne i Polska powinna w tej sprawie mówić jednym głosem, a ministrowie muszą schować swe ambicyjki do kieszeni.
_____________________________________________________________________________________________________________
fot. w ikonie wpisu: Marcin Łobaczewski / źródło: newspix.pl
Jedwabny szlak można rozpatrywać w kilku aspektach:
1. Jego blokowanie jest na rękę USA w kontekście ich rywalizacji z Chinami
2. Jedwabny Szlak może być również rozpatrywany jako alternatywa dla NWO (Powstał Bank Azjatycki)
3. Międzymorze jako twór polityczny i militarny pod protektoratem USA wcale nie musi kolidować z Jedwabnym Szklakiem.
4. Z powodu ogromnych potencjalnych, gospodarczych korzyści dla Polski, działania Macierewicza postrzegam jako przejaw oszołomstwa, a torpedowanie tej inicjatywy jako możliwą działalność amerykańskiej agentury.
Widać, że PiS nie ma spójnej racjonalnej polityki w tej kwestii. Uważam, że nie wystarczy być lepszym od PO. Jest to za mało. Wiele wypowiedzi ministrów Waszczykowskiego i Macierewicza zakrawało na absurd. Można było odnieść wrażenie, że są echem obcej dyrektywy lub przejawem osobliwego oszołomstwa.
Pisałem już – cytuję Rafała Otokę Frąckiewicza z jego profilu: “Z moich wstępnych ustaleń dotyczących habu chińskiego w Łodzi wynika, że ktoś chce wmanewrować @Macierewicz_A w klęskę tego projektu. Sprawa leży odłogiem od 2013 roku i nic się wokół niej nie dzieje.
To, że Niemcy zaczęli budować własny nie ma z nami nic wspólnego, bo każdy kraj, prócz Polski, zaczął już takie przygotowania. U nas sprawa od lat rozbija się o brak działań Ministerstwa Infrastruktury, które w żaden sposób nie wspiera całej idei.
Z rozmów z ludźmi z Łodzi wynika, że dziennikarz tamtejszej wyborczej dokleił Macierewicza do tematu kompletne od czapy. nie wiadomo jedynie czy z własnej nadgorliwości, czy na polecenie z góry. Obstawiam to pierwsze i grzebię dalej.”
Antoni Macierewicz o przybyciu amerykańskiej ciężkiej brygady do Polski: “Jałta się skończyła”
http://wpolityce.pl/polityka/323129-antoni-macierewicz-o-przybyciu-amerykanskiej-ciezkiej-brygady-do-polski-jalta-sie-skonczyla