biegacz
a wiesz, że jeden zawodnik, taki koksu, spiduje
35 na godzinę – rzekło dziecko
Pan P. nieco przestraszony takim dictum
przez chwilę nie wiedział,
co powinien w tej sytuacji zrobić
ale po chwili przypomniał sobie
o jakichś pilnych sprawach
i poszedł do swoich zajęć
Pan Bóg
pewien uczony człowiek tłumaczył Panu P.
że Pan Bóg jest wszędzie i to nieważne
gdzie i jak modlić się, byle mieć Go w sercu
Pan P. obserwował Panią P., która
krzątała się po domu i była w wielu miejscach
pomyślał, że jednak to co innego
siedzieć na fotelu i mieć ją w sercu
a co innego podejść, porozmawiać, pomóc
zmarły
pewną zaginioną osobę
sądownie uznano za martwą
a ludzie nawet wyprawili jej pogrzeb
na który ta osoba przyszła
prawnicy mimo wielu dowodów
nie potrafili na powrót uznać jej za żywą
Pan P. pomyślał o Nietzschem, o Panu Bogu
i o tym, że zamiast Pana Boga
też pochowano pustą trumnę
wybory
przed wyborami dziesiątki osób
prześciga się w zapewnieniach
kto najlepiej uczyni życie Pana P. lepszym
Pan P. zawsze jest bardzo zbudowany
w tym czasie
żaba
naukowcy odkryli na Manhattanie
nieznany wcześniej gatunek żaby
którą mijały miliony ludzi, a nikt jej nie zauważał
Pan P. przeczuwał, że w tej historii
zaszyta jest jakaś ważna nauka
ale nie wiedział jaka
zagadki
dziecko stale zadawało Panu P.
zagadki, na które Pan P. nie znał odpowiedzi
Pan P. podejrzewał, że jest to jakoś niecne
relikwie
Pan P. zauważył, że są takie przedmioty
które według reklamy czynią ludzi szczęśliwymi
i lepszymi, jakieś telefony, auta i takie tam
dają one przynależność do grup ich czcicieli
i przenoszą w duchowy inny wymiar
Pan P. omijał takie przedmioty
jakoś nie czuł się ich godny
pokarm duchowy
jadąc obok McDonalda Pan P. zauważył
ludzi z nabożeństwem konsumujących hamburgery
to w zasadzie najpodlejsze z jedzeń
zachwycać może jedynie w sposób metafizyczny
Pan P. wracając chciał spróbować
w jakąż to komunię wprowadza taka uczta
ale bar już był zamknięty
pogodny
Pan P. znał na studiach kolegę, który był pogodny
przyłapał go kiedyś na poczytywaniu
dobrej mądrej teologii
od kiedy Pan P. poczytuje dobrą mądrą teologię
staje się coraz bardziej pogodny
choć nie jest łatwa ani prosta odmiana
technologia
żyjemy w jakiejś technologicznej sekcie
– pomyślał Pan P. wyciągają kable z buzi maleństwa
które cichutko wpełzło pod stolik
autokar
mała grupka czekała na autokar
tuż przed przyjazdem grupka zaczęła się ustawiać
a nawet tłoczyć
gdy przyjechał autokar
grupka zaczęła się trochę przepychać
autokar był bardzo duży, grupka mała
a podróż miała trwać tylko pięć minut
ale Pan P. na wszelki wypadek
też się troszkę przepychał
i miał w tym nawet pewne sukcesy
http://www.fronda.pl/blogi/konradtomasz/p-p,40495.html#comments
Dodaj komentarz