Janek Kowalski 2014-03-02 18:43:35 http://pl.gloria.tv/?media=577146
“Przepraszam, ale ktoś musi powiedzieć głośno, że niektórzy Żydzi to świnie” – odpowiada oskarżony o antysemityzm burmistrz ukraińskiego miasta
Aktualizacja: 2009-08-20 12:34 pm
Burmistrz miasta Użhorod w zachodniej Ukrainie objęty został dochodzeniem prokuratorskim z zakazem opuszczania miasta, po tym jak oskarżono go o “antysemickie wypowiedzi”.
Serhiy Ratusznjak został oskarżony o nazwanie kandydata na prezydenta, żydowskiego parlamentarzysty Arsenija Jaceniuka, “bezczelnym Żydem”.
“Żyd Jaceniuk staje się bezczelny. Służył on skutecznie złodziejom i próbuje stać się prezydentem Ukrainy za pieniądze kryminalistów. Wydaje mu się, że wybory odbywają się na jakiejś wsi w Izraelu, ale tak długo jak Ukraina istnieje i rządzi w niej prawo, Żyd Jaceniuk nie będzie mógł się angażować w tego typu akcje.”
Ratusznjak, zaatakowany przez środowiska żydowskie odpowiada, że nie widzi niczego złego w swojej wypowiedzi: “Kogo obraziłem? Kto nie przyznaje talentów Żydom? Przepraszam, ale ktoś musi powiedzieć głośno, że niektórzy Żydzi to świnie. Czy wzywałem do ich wyniszczenia? Ja chcę ocalić przeciętnych Żydów, ponieważ będą cierpieli w czasie eksterminacji, w czasie gdy 1 procent Żydów będzie siedziało sobie w swoich willach w Nicei czy w Cannes. Chcę ochronić każdego przeciwko projektom, w których uczestniczy Żyd Jaceniuk ograbiający nasz kraj. Mam nadzieję, że nie będzie już w parlamencie takiego klowna jakim był Jaceniuk.”
Burmistrz oskarżony został również przez kobietę – członkinię partii Jaceniuka o zaatakowanie jej i zniszczenie ekspozycji partyjnej. Ratusznjak zaprzecza i twierdzi, że było dokładnie odwrotnie – został on zaatakowany przez partyjną koleżankę kandydata prezydenckiego.
35-letni Jaceniuk zdążył już w swojej karierze sprawować funkcję Ministra Gospodarki Ukrainy, Ministra Spraw Zagranicznych Ukrainy, a wcześniej wiceprezesa Narodowego Banku Ukrainy.
W okresie tzw. transformacji, zaledwie 18-letni Jaceniuk był właścicielem prawniczej firmy Yurek Ltd, specjalizującej się w “doradztwie prawnym” i tzw. obsłudze prawnej prywatyzacji ukraińskich przedsiębiorstw. W okresie tym dokonano bezprecendensowego rozgrabienia majątku Ukrainy, który przeszedł w ręce małej grupki oligarchów, często sowieckich Żydów. Po tego typu dokonaniach, Jaceniuk pracował w kijowskim banku Awal, by w wieku 27 lat zostać wiceprezesem zarządu.
W tym samym roku talent Jaceniuka wyjątkowo zaowocował i objął on funkcję Ministra Gospodarki Autonomicznej Republiki Krymu.
Jaceniuk kieruje też stworzonym przez siebie Instytutem “Otwarta Ukraina” – Open Ukraine , organizacją hucznie goszczącą właśnie wKijowie (lipiec 2009) Leszka Balcerowicza, byłego marksistowskiego ekonomistę, należącego do betonu partyjnego PZPR, a później określonego jako “twórcę polskiej transformacji gospodarczej”.
Tak jak Balcerowicz, Jaceniuk należy do wykonawców planu żydowskiego miliardera George’a Sorosa.
Opracowanie: Bibula Information Service (B.I.S.) – www.bibula.com – na podstawie Radio Free Europe | MigNews |
Panie Jacku zaraz spadną na Pana gromy:
1. za spostrzegawczość (bo czymże jest tzw. “antysemityzm” jeśli nie spostrzegawczością),
2. za kryptosowietyzm (bo każdy kto nie jest gotów poświęcić Polski żydowskich ciemnych interesów musi być sowietem),
3. za kryptosowietyzm (bo każdy rzymski katolik nie akceptujący posoborowych figli masońskich musi być ruskim agentem),
4. za “krzyżowanie Ojca Świętego” z powodu j.w. , chociaż biskup Rzymu Franciszek wcale nie wygląda na ukrzyżowanego, wręcz przeciwnie widać że i humor i apetyt mu dopisuje.
5. za wszystko inne co nie jest dmuchaniem w tutejszą trąbkę (dość jednostronną)
Śmiej się Pan z tego (jak by napisał Wiech).
Durniów nie sieją.
Sami się rodzą.
Rób Pan swoje. Pozdrawiam ;-))
Panie Jacku,
częściowo zgadzam się z przedmówcą.
To znaczy –
Durniów nie sieją.
Sami się rodzą.
Rób Pan swoje.
Pozdrawiam Pana serdecznie :) (jako i przedmówcę)
A fe…
Taki “antysemnityzm” :(
Co circ na to powie…
Pan chyba bloga powinien założyć zamiast troszczyć się o Pana Jacka, który sobie tutaj chyba nie krzywduje.
Tak świetnie bowiem Panu idzie odpowiadanie na zadane sobie samemu pytania.
Pobawmy się tedy:
1.wg Pana każdy kto nie zgadza się z inwazją syjonistyczną powinien automatycznie upatrywać zbawienia w inwazji sowieckiej tudzież w pewnej kanalii zresztą z syjonistycznymi korzeniami, bo wszystko co sowieckie ma jak najbardziej syjonistyczne korzenie,
2.każdy kto nie wykazuje należytego entuzjazmu dla sowieckiej agentury jest członkiem hasbary,
3.każdy rzymski katolik “nie akceptujący posoborowych figli masońskich” bezdyskusyjnie upatruje nadziei na odnowienia chrześcijaństwa w restytucji religii państwowej dokonanej przez KGB. Powinien też zupełnie poważnie pochylać się nad troską kgbowskiej agentury o kształt katolicyzmu.I z przejęciem dyskutować,dyskutować…
4.Katechon (Kutafon) Putin jako Ojciec Narodu i Główny Przełożony Radzieckiego Kościoła Państwowego ma się też niezgorzej. Nawet ostatnio w ramach walki o chrześcijańską Ruś i takąż moralność wymienił był sobie połowicę, bo stara nie spełniała wyśrubowanych norm GOST.
5. wg Pańskiej logiki każdy kto nie lubi swinnoj tuszonki lubi frutti di mare ?
To co ?
Gramy dalej ?
Panowie!
1. Dziękuję za dobre słowa i pożyteczne rady.
2. Argumentacja ad personam to zwykła manipulacja.
3. Wkładanie w usta adwersarza dowolnych sądów po to tylko by następnie z nimi zawzięcie polemizować, także zostało już bardzo dawno opisane i ocenione.
4. Bardzo proszę o używanie argumentacji tylko i wyłącznie ad rem.
Dziękuję za wszystkie komentarze.
Dzięki, że mnie wyręczyłeś.
Skoro sami są jednousi i jednoocy, wszędzie widzą podobnych sobie.
Oni muszą mieć prawdę usprzecznioną wewnętrznie, inaczej ich rewolucyjny zapał straciłby sens, a wtedy kim by byli? zwykłymi ludżmi, ale nie, oni muszą być lepsi, ich wiedza konieczna nam, bo bez nich nie kręci się świat, wiosna nie nastaje, słońce nie zachodzi.
Nie szukają wiedzy o dobrym i złym, ale o dobrych i złych.
Mentalna komuna, pogaństwo.
Szanowni specjaliści od wielkich słów i inwektyw.
Już was widzę jak pędzicie na odsiecz Ukrainie.
Tymczasem jeśli ktoś nie jest oszołomem to powinien się trzymać rzeczywistości.
No to popatrzcie sobie jak wygląda rzeczywistość :
http://www.kresy.pl/wydarzenia,gospodarka?zobacz/ukraina-na-razie-nie-zerwie-zwiazkow-ekonomicznych-z-rosja
Durne Polaczki już mają szlaban na eksport wieprzowiny do Rosji a tymczasem Ukraińcy chociaż ogłosili mobilizację i bębnią w Wielki Bęben Siczowy i wrzeszczą wokół o pomoc, sami jak gdyby nigdy nic handlują sobie spokojnie z agresorem.
Brawo !!!
Rozumiem, że Pan nie jest “durny” albo nie jest “Polaczkiem”, a najpewniej ani jedno ani drugie.
Hm…a tak w ogóle to co Pan wie na ten temat ?
Bo ja jak raz sporo.
Otóż proszę Pana Polska jest od jakiegoś czasu importerem żywca wieprzowego.
Dlaczego ?
Dlatego, że polscy rolnicy są zbyt “konserwatywni” w swojej hodowli.
Polska świnia rośnie ok.6 miesięcy podczas gdy duńska czy holenderska 4 miesiące.
Nietrudno się domyśleć dlaczego.
Nietrudno także się domyśleć jakie to ma skutki dla jakości mięsa. Polska wieprzowina jest zatem droższa w produkcji niż zachodnia.
Druga sprawa to wiarygodność handlowa wschodnich partnerów.Znam kilka zakładów, które dzięki tej “korzystnej” współpracy zbankrutowały.
Każdy ma prawo do własnych poglądów.
Oczywiście najlepiej jeśli są to poglądy własne , a nie zlecone.
Ja na przykład uważam, że jeśli mam do czynienia z partnerem gospodarczym, o którym w 100% wiem, że będzie mnie w jaki bądź sposób szantażował to wszelkie relacje z tym partnerem należy uciąć lub ograniczyć do niezbędnego minimum.
Bez względu na to jakie rzekome “straty” by to nie przyniosło.
Przeciwne mniemanie przypomina postawę człowieka, który spadając z dziesiątego piętra przy piątym myśli “jak na razie wszystko idzie dobrze”.
W ogólności opieranie rozwoju kraju na eksporcie i/lub imporcie dóbr to kolejny fetysz tzw. ekonomii.
Import i eksport są ,czy raczej powinny być, wyłącznie uzupełnieniem oferty.
Podstawą jest zaspakajanie potrzeb krajowych.Co za tym idzie rozwijanie własnej bazy produkcyjnej, kształcenie własnych kadr technicznych, rozwój własnej przedsiębiorczości etc.
Ale to już zupełnie inny temat.
“Durne Polaczki” to histerycy wojenni, którzy podpuszczają Polaków w niepolskim interesie.
Jeśli sugeruje Pan że nie jestem Polakiem to rozmowa skończona a co do rzeczywistej sytuacji hodowców spowodowanej POLITYCZNYM embargiem Rosji to proszę porozmawiać sobie z rolnikami z Podlasia, którzy ponoszą koszty histerii podżegaczy wojennych.
Żegnam.
Nie proszę Pana.
Rolnicy z Podlasia (kilku powiatów przy granicy z Białorusią) mają zablokowany skup żywca.
W ogólności,czyli przede wszystkim na polski rynek, a nie przez brak eksportu.
Jak widać tu też Pan nie wie o czym mówi.
Zbitka o rolnikach i podżegaczach wojennych to brednia.
Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy, i to jest nasza główna racja, bez względu na pomniejsze okoliczności, które są zmienne i nieprzewidywalne, zależne w dużym stopniu od naszej postawy.
Jesli mamy bać się Ukraińców bardziej niż Rosji, to ja dziękuję za taką ”logikę”.
A w kwestii żywca, zapinio akurat dobrze zna całą branżę, bo w niej siedzi od lat. Nie czerpie więc wiedzy z komunikarotów i merdiów.
Myślisz, że Ci “podżegacze”mieli aż taki wþływ na rozwój sytuacji i notowania tzw. III RP w Moskwie?
Mnie się wydaje, że bez jednoznacznego poparcia dla Janukowycza i wpływów Rosji w Ukrainie nie zasłużylibyśmy w Moskwie na żadne lepsze względy.
Moralny koszt zabiegania na siłę o łaskawość Putinostanu, nawet gdy w grę wchodzi świński eksport – jest chyba bardzo wysoki. Chciałem napisać – chyba wyższy niż ewentualne zyski – ale czy w można w ogóle zestawiać sprawy etyczne z ekonomicznymi?