Administracja:
e-mail: legion.piorunujacy@gmail.com
Redakcja:
e-mail: ekspedyt@googlegroups.com
O autorze: Asadow
Marek Sas-Kulczycki
„Jesteśmy żadnym społeczeństwem. Jesteśmy wielkim sztandarem narodowym. Może powieszą mię kiedyś ludzie serdeczni za te prawdy, których istotę powtarzam lat około dwanaście, ale gdybym miał dziś na szyi powróz, to jeszcze gardłem przywartym hrypiałbym, że Polska jest ostatnie na ziemi społeczeństwo, a pierwszy na planecie naród. Kto zaś jedną nogę ma długą jak oś globowa, a drugiej wcale nie ma, ten - o! jakże ułomny kaleka jest.
Gdyby Ojczyzna nasza była tak dzielnym społeczeństwem we wszystkich człowieka obowiązkach, jak znakomitym jest narodem we wszystkich Polaka poczuciach, tedy bylibyśmy na nogach dwóch, osoby całe i poważne - monumentalnie znakomite. Ale tak, jak dziś jest, to Polak jest olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - i jesteśmy karykatury, i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi ... Słońce nad Polakiem wstawa, ale zasłania swe oczy nad człowiekiem...”
Dobrze, by było podać jakie są kompetencje redakcji i tego drugiego.
No i kto komu podlega.
Do kogo skargi na kogo można pisać.
Zawsze myślałem, że jedno i drugie to ta sama osoba.
:) To kategorie przeniesione z jakiegoś innego świata, nie przyszło mi do głowy, że ktoś tu komuś podlega.
Administracja to sprawy techniczne i – że tak powiem – urzędowe.
Redakcja – odpowiada za kształt merytoryczny, strategie rozwoju itp.
Odpowiedzialność prawna za Portal spoczywa na mnie, jako że jestem formalnie właścicielem domeny i portalu.
…to na który adres miałbym teraz skierować podobną prośbę jak ta z 12-go
kwietnia (przy okazji – raz jeszcze dzięki za życzliwą i szybką reakcję)?
I pytanie już do redakcji: czy przewidujecie Państwo wprowadzenie możliwości
kontaktu między blogerami/komentatorami via “jakieś” PW? Nie wiem oczywiście, jak inni Legioniści, ale ja osobiście ewentualne epitety wolałbym taką drogą
otrzymywać to raz; a dwa, mam wrażenie że nie wszystko mozna napisać w komentarzu
dostępnym stricte publicznie. Może to zbytnie przyzwyczajenie do rozmów
bezpośrednich i wynikające z tego po prostu braki warsztatowe? Serdecznie pozdrawiam.
Nie pamiętam, co to była za prośba :(
Ale – odpowiedź brzmi – na jakikolwiek :)
Zawsze prośba trafi do odpowiedniej osoby – nie jesteśmy formalistami.
Tak, zdecydowanie. Nie mogę jeszcze podać terminu, ale wiemy, że to pilne.